Zapytam Cię o Krzyż

Obrazek użytkownika dratwa3
Idee

Zapytam Cię o Krzyż.
O te dwa kawałki połączonego ze sobą drzewa.

Był najpierw symbolem śmierci. I wyrokiem dla złoczyńców.
Stał się jednak w pewnym momencie symbolem Życia.
Symbolem zwycięstwa nad śmiercią.

Czy uważasz, że gdyby nie konająca Miłość na Krzyżu,
krzyż byłby coś wart?

Pomyśl sobie przez chwilę i spróbuj sobie odpowiedzieć:
Z czym Ci się kojarzy Krzyż?
Z czymś brzydkim? wstydliwym? A może z przemocą?

A z czym może kojarzyć się Krzyż osobom wierzącym inaczej? Niewierzącym?

Zapytaj ich o to. Czy z czymś brzydkim? wstydliwym?
A może z przemocą?
A może z niczym złym im się jednak nie kojarzy.

Bo powiem Ci szczerze,że Krzyż nie może kojarzyć się z czymś złym.
Krzyż może się tylko kojarzyć z czymś dobrym.
Nawet najlepszym.

Krzyż jest symbolem Ofiarnej Miłości.
Dopiero później jest symbolem chrześcijaństwa.

Czy Ty o tym wiesz? Czy wiedzą o tym Twoi znajomi?
Powiedz im o tym.
Może wtedy inaczej spojrzą na Krzyż.

Bo tak naprawdę, to z niewiedzy uparli się nienawidzić Krzyż.
Wyobrażasz sobie?
Tak na zdrowy chłopski rozum.
Czy można nienawidzić Miłość?

Ktoś przecież ich celowo w te maliny wpuszcza.

Tak wiele mówisz o miłości. Przestań pieprzyć.
Przestań używać haseł wytrychów,które wychwalają miłość bliźniego, ekumenizm, tolerancję.
Nie rób tego, jeśli nie jesteś w stanie pochylić się nad tajemnicą płynącą z Krzyża.

Jeśli Tobie też przeszkadza w polskim sejmie Krzyż,
bo coś tam rani, to zapytaj siebie i innych,
co On takiego rani.
Jeśli Krzyż coś tam rani, to nie Krzyża trzeba się pozbywać, a jedynie przyjrzeć się temu, co tak naprawdę jest zranione.

Krzyż, paradoksalnie, jest na to jedynym lekarstwem.

dratwa3

Brak głosów

Komentarze

boldandcharm
Sama Prawda, jednak:
Na krzyż z Nim! Ukrzyżuj Go! Ukrzyżuj!
Oni tez nie dali się przekonać Miłości.

Vote up!
0
Vote down!
0

boldandcharm

#313311

Tak. Właśnie.

Gdy przeanalizujemy tamto ukrzyżowanie, podburzanie ludu i oskarżanie Chrystusa, zrobienie z tego ludu bandę idiotów, z mocnym zdziwieniem odkryjemy, że obecna sytuacja jest wierną kalką tamtych wydarzeń.

Nie wymyślali nic nowego.

Przed wyborami w 2011r. próbowałem odezwać się w tej kwestii:

" Dawno, dawno temu żył sobie król, który już od samego urodzenia nie chciał być królem. Działo się to w czasach politycznego zamętu, nienapasionej chciwości obrzydliwie bogatych i pogłębiającego się ubóstwa biednych. Gdy król, który nie chciał być królem dorósł,udał się w głąb kraju, by zamieszkać z ludźmi ubogimi. Pomagał im w pracy, uczył się sprawiedliwości i szacunku dla drugiego człowieka. Piętnował jednocześnie głupotę i pazerność wysoko urodzonych. Szybko zyskał sympatię i rozgłos. Na tyle szybko,by stać się zagrożeniem dla rządców, szczególnie, że niezadowolenie społeczne już wcześniej przybierało na sile, na tle pogłębiającej się biedy. Zwołali więc rządcy swych mędrców, by radzić, jak wybrnąć z tak trudnej sytuacji. Ci, znając ludzką naturę wiedzieli przecież, jak sobie z tym poradzić. Wiedzieli, że człowiek doprowadzony do skrajnych stanów nienawiści przestaje odróżniać dobro od zła, prawdę od fałszu. Wprowadzili więc w ludzki tłum swoich ludzi. Ci dotąd podsycali wzrastające niezadowolenie, aż zamieniło się ono w jedną, wielką, ślepą nienawiść. Pokazali w końcu palcem na tego, który nie chciał być królem i oznajmili tłumowi, że ten oto jest przyczyną całego ich nieszczęścia. W amoku nienawiści ukamienowali więc króla nie króla, nie pomni, jak wiele dobra im on uczynił, a kiedy ocknęli się z tego koszmaru, zostały tylko łzy i smutek i żal.

Żyjemy w czasach nieudolności rządzących, pazerności obrzydliwie bogatych,w konsekwencji tego żyjemy w czasach kryzysu. Jesteśmy coraz bardziej z tego niezadowoleni. Pojawili się między nami ludzie, którzy zapragnęli zbudować dobre prawo i zaprowadzić społeczną sprawiedliwość. Komuś jednak bardzo zależy, aby doprowadzić nas do stanu skrajnej nienawiści, okrutnie zaślepiającej nas nienawiści, by w końcu pokazać nam palcem tych, którzy kochają dobre prawo i sprawiedliwą sprawiedliwość i powiedzieć nam, że to oni są przyczyną całego naszego nieszczęścia.

Kto z nas pierwszy rzuci kamień? Czy mamy świadomość, że później, kiedy otworzą nam się szerzej oczy, pozostaną tylko łzy i smutek i żal?

I niestety, będzie już za późno.                     

                                             1.10.2011r

Pozdrawiam.                                              

dratwa3

Vote up!
0
Vote down!
0

Wolność słowa bez odpowiedzialności za słowo staje się słowną chuliganką.

#313487

Krzyż jest Symbolem bariery, jakiej nie może przekroczyć
szatan.
Bez Krzyża, każde zezwierzęcenie będzie już do
uzasadnienia.
Od eugeniki do mordów politycznych.
A nawet "selekcja", na wzór niemieckiego "narodu panów".
Krzyż jest tą ostatnią zaporą, po której możliwa już będzie
ostateczna samozagłada gatunku ludzkiego.
Bez Krzyża zapanuje wszechobecne zło.
Dlatego wyznawcy szatana tak bardzo znienawidzili Krzyż.
Dlatego nawet w fundamenty Krzyża wbudowali swoje
fałszywe kamienie.
I, mimo że też przebrane w suknie zakonne, po tej
działalności można bedzie rozpoznać fałszywe "owieczki".
Będą zwalczać Krzyż, albo pozostawać obojetne w obliczu
walki z Krzyżem, aby utorowac drogę złu.
Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0

Tylko ta myśl ma wartość, która przekona kogoś jeszcze

#313388

Zupełnie się z Tobą zgadzam.

Nie tylko dla chrześcijan Krzyż jest najważniejszy.
Dla szatana również.
Choć dla niego odrobinę inaczej.

Pozdrawiam.
dratwa3

Vote up!
0
Vote down!
0

Wolność słowa bez odpowiedzialności za słowo staje się słowną chuliganką.

#313492

Jednego potrzeba, tylko się litować
Nad złem co się szarpie
Jak złowione w sieci karpie
Znają swoje przeznaczenie, stąd irytacja
Miłość to jedyna Prawdziwa formacja
Bez armii i żołnierzy uzbrojonych
W modlitwę i Wiarę wyposażonych
Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0

"Z głupim się nie dyskutuje bo się zniża do jego poziomu"

"Skąd głupi ma wiedzieć że jest głupi?"

#313491

Wiesz,ja myślę,że nad złem
nie trzeba się litować.
Zło trzeba pokazywać palcem.
Dotąd,aż będzie nazwane.
Po imieniu.

Prawdziwa Miłość zawsze składa Ofiarę.
I tym się różni od czucia miłości.

Pozdrawiam.
dratwa3

Vote up!
0
Vote down!
0

Wolność słowa bez odpowiedzialności za słowo staje się słowną chuliganką.

#313495

Wtedy na niewinnego nie wpadnie
Miłość to rzeczywiście coś wielkiego
Dla większości też coś nieosiągalnego
Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0

"Z głupim się nie dyskutuje bo się zniża do jego poziomu"

"Skąd głupi ma wiedzieć że jest głupi?"

#313501

Nawet powiedziałbym,
że niewinnego ochroni
przed złym wyborem.
A winnego to może nawet oczyścić.
Jeśli winny tylko tego zechce.

Zobacz, ilu nieświadomych,
kierowanych pseudo autorytetami,
kibicuje pomysłowi pozbycia się
Krzyża z Sejmu.

Wystarczyłoby zapytać tych wszystkich, wrażliwych na zranione uczucia bliźniego:

"Czy gdyby ktoś wpadł na pomysł, aby zdjąć Orłu Koronę,
bo rani to czyjeś uczucia, czy też byście temu kibicowali?"

Pozdrawiam.
dratwa3

Vote up!
0
Vote down!
0

Wolność słowa bez odpowiedzialności za słowo staje się słowną chuliganką.

#313505

Ich wodzi TV, a tam Prawdy mało
Pierwsze trzeba zrobić odłączenie od telewizyjnego plugastwa
Wtedy zaczną myśleć i skończą się znawstwa
Oparte tylko na sieczce wciskanej ciemnocie notorycznie
Która nie potrafi sama pomyśleć widać logicznie
Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0

"Z głupim się nie dyskutuje bo się zniża do jego poziomu"

"Skąd głupi ma wiedzieć że jest głupi?"

#313510

Jednym z wielu paradoksów,
które rządzą moim życiem jest ten,
że, od kiedy pozbyłem się telewizora,
a więc od ponad dziesięciu lat,
zacząłem dalej widzieć.

Pozdrawiam.
dratwa3

Vote up!
0
Vote down!
0

Wolność słowa bez odpowiedzialności za słowo staje się słowną chuliganką.

#313522

A jednak tracisz.
Dziś w reżimowej TV Historia obejrzałem program,
który powinien znaleźć się w kanonie nauczania.
Nazywało się to "wyklęty lud ziemi".
I z tegoż programu dowiedziałem się np.
że młody marks pisywał wiersze chwalące szatana,
a sam uznawał się za boga...
Symbolika komunistów została oparta na symbolice
iluminatów.
Celem komunizmu jest zatrata wszystkich postawowych
prawd i reguł, które gwarantowały rozwój ludzkości.
Cenny program, i żałuję, ze nie znalazłem metody
aby go nagrać...
Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0

Tylko ta myśl ma wartość, która przekona kogoś jeszcze

#313524

Cywilizację Życia
można zabić tylko i wyłącznie
cywilizacją śmierci.
Nie udał by się jednak
bezpośredni zamach na to Życie.
Najpewniejszym sposobem jest więc
powolne,niezauważalne trucie.

Głównym orężem jest cierpliwość.
Czyli niezauważalność przemian.

Mam wrażenie,że wszystkie ideologie
buduje się pod cywilizację śmierci.
Stosownie do potrzeby konkretnych czasów.

Pozdrawiam.
dratwa3

Vote up!
0
Vote down!
0

Wolność słowa bez odpowiedzialności za słowo staje się słowną chuliganką.

#313529

Ja zaś sądzę, że główną obroną są zasady.
I to nie te, które na jakimś tam etapie przyjęliśmy
za swoje.
Chodzi o te, które nam przekazują Dziadkowie
i Ojcowie.
Te własnie zasady powodują, że po dowolnej porcji
trucizn, jest do czego wrócić dla regeneracji.
A ja wśród zasad mi przekazanych, dostałem radę
aby z wielką ostrożnością podchodzić do tzw. nowości
i "panaceów" na wszystko.
Bo aby ocenić, trzeba wiedzieć WSZYSTKO o przedmiocie
ocenianym.
Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0

Tylko ta myśl ma wartość, która przekona kogoś jeszcze

#313533

I znów się zgadzamy.
Świat wartości to nabyta odporność na tą truciznę.
A w chwilach, kiedy ta odporność zawiedzie,
wiemy,czego w apteczce szukać.

Świat wartości nie jest abstrakcją.
To realna konieczność w budowaniu normalności.
Wiara w Boga i dorastanie na Jego Ewangelii
nie jest ciemnogrodem.
Tylko głupcy i ignoranci snują taką opowieść.
Tu jest klucz do normalności.

Szanuję ludzi,którzy deklarują swoją niewiarę,
wszyscy jednak,wierzący i niewierzący mają obowiązek
przestrzegać prawa natury.
Z satysfakcją mówię,że katolikowi jest lżej.
Bo ma narzędzia.
Jeśli poważnie potraktuje Wiarę.

Łatwiej byłoby nam zrozumieć,czym jest patriotyzm,
gdybyśmy umieli utożsamić Ojczyznę z Rodziną.

Dlatego szczerze propaguję Marsze dla Życia i Rodziny.

Pozdrawiam.
dratwa3

Vote up!
0
Vote down!
0

Wolność słowa bez odpowiedzialności za słowo staje się słowną chuliganką.

#313540

Dlatego, że czerwoni w dużym stopniu zakłamali
definicję Rodziny, dorabiając symbolikę zamkniętej
komórki, budującej swój los kosztem innych Rodzin,
to mnie bardziej odpowiada termin Wspólnota.
Wspólnota Wartości i Celów.
Bóg na Niebie, a w sercu Polska.
Reszta "ideologii i hasełek", to tylko środki do
ogłupiania gawiedzi, aby wygodniej nią sterować.
Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0

Tylko ta myśl ma wartość, która przekona kogoś jeszcze

#313545

Jasne,że tak.
Przyjrzyjmy się komunistycznemu budownictwu.
Mieszkania były tak projektowane,
ażeby czuć się w nich było można,
jak na dworcu.
Nie projektowano dużych kuchni,
aby rodzina przy wspólnych posiłkach
cementowała się.Razem dorastała.
Na dorastanie przeznaczone były
przyzakładowe stołówki.

W tęsknocie za własnym M
nikt tego nie zauważał.
Teraz odbija się to wielką czkawką.

A przecież w prawdziwym polskim domu
życie toczyło się od zawsze w kuchni.

Pozdrawiam.
dratwa3

Vote up!
0
Vote down!
0

Wolność słowa bez odpowiedzialności za słowo staje się słowną chuliganką.

#313549

O, tu jest znacznie większy zamysł ukryty.
Wciśnięcie tak dużej zbiorowości w "ciasne pudełko",
nieuchronnie prowadzi do konfliktów wewnętrznych.
Często bardzo ostrych.
Bo tu remoncik, tam imprezka, tu zalane, tam zaś
"dzieciaczki" w drewniakach po schodach biegają...
A wyścig za chlebem, czasu na
dobrosąsiedzkie rozmowy nie zostawia.
I konflikty rosną, aż porozumienie uniemożliwią.
Do tego jeszcze ludzkie lenistwo.
Po cóż myśleć, KTO NAM TO ZGOTOWAŁ.
Przecież dużo łatwiej wściekać się na sąsiada.
I tak powstaje czerwone piekiełko...
A wystarczyłoby szanować swój spokój wzajemnie...
Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0

Tylko ta myśl ma wartość, która przekona kogoś jeszcze

#313553

Człowiek wnosi w dorosłe życie to,
czym przesiąknął w dzieciństwie.

Jeśli nie znasz smaku pachnącego chleba,
w przyszłości nie jesteś w stanie
nawet za nim zatęsknić.

Jeśli nie doświadczymy smaku domowego ogniska,
obecności rodziców,więzi z nimi,
poczucia przynależności do rodziny,
opowieści o Bogu i Polsce,
właśnie w dużej,bezpiecznej,rodzicielskiej kuchni,
to nie jesteśmy w stanie za nią zatęsknić,
by swoje tęsknoty później zrealizować przez
zbudowanie podobnej, swojej już kuchni.

Pozostają później tylko telenowele
i podglądanie wielkiego świata.
Pusto,zimno i ciemno.

Pozdrawiam.
dratwa3

Vote up!
0
Vote down!
0

Wolność słowa bez odpowiedzialności za słowo staje się słowną chuliganką.

#313559

Bo nie chciałem być durnym
To co widziałem w TVN-ie
Sprawiło nowe na świat spojrzenie
Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0

"Z głupim się nie dyskutuje bo się zniża do jego poziomu"

"Skąd głupi ma wiedzieć że jest głupi?"

#313711