Pogadajmy o śmierci...

Obrazek użytkownika dratwa3
Idee

Gdy czasami wracam pamięcią do swoich młodszych lat,by wychwycić różnice między tym,jak było,a tym,jak jest,ze smutkiem zauważam,że kiedyś śmierć ludzka była bardziej zauważona.Kazała się zatrzymać,wyciszyć,oddać zadumie. Refleksja nad ludzką śmiercią zmuszała nas do refleksji nad swoim życiem.Ludzka śmierć zmuszała nas do stawania się lepszym człowiekiem.Umieranie budziło do życia.

Od dłuższego już czasu bombardowani jesteśmy przez media niesamowitą liczbą ludzkich śmierci.A gdy próbuję zrozumieć,dlaczego tak się dzieje, ogólnie przyjęte wyjaśnienie, że "każda sensacja zwiększa oglądalność", wcale mnie nie przekonuje.
Mam wrażenie,że zamysłem co niektórych jest,ażeby poprzez ten ciągły medialny wrzask o ludzkiej śmierci,z biegiem lat przestało do nas cokolwiek docierać z istoty tego,co powinno do nas o umieraniu dotrzeć.Ażeby śmierć stała się w naszych oczach abstrakcją,nic nie znaczącym hasłem.Po to,by nas poprowadzić tam,gdzie nie chcemy iść.
A słupki mówią już,że robią skutecznie to,co robią.

Gdy przechodzę obok wiszącej klepsydry,spojrzę na nazwisko,zerknę na wiek,upewnię się,czy aby ze starości, chwilę pogrzebię w pamięci i szybko wracam myślami do swoich zajęć.Nawet śmierć nagła nie zmusza już do chwili zadumy.Zmarło się biedakowi,wola Boża.Tak miało być. Reaguję tak,jakby śmierć miała dotykać wszystkich,tylko nie mnie.No bo Ja przecież mam jeszcze tyle do zrobienia.

No tak,ale ten facet jeszcze rano nucił sobie coś przy goleniu,w drodze powrotnej z pracy miał odebrać dzieciaki ze szkoły,po obiedzie wykosić trawnik.Miał tyle planów na przyszłość...
Pijany kierowca z naprzeciwka i świeczka faceta z głową pełną planów na przyszłość zgasła.

Kto następny? Chyba nie ja? No a dlaczego nie ja?

A czy masz gwarancję,że na pewno nie Ty?

Może więc warto zacząć dokonywać słusznych wyborów?

dratwa3

Brak głosów

Komentarze

Nie wiem czy masz rację. Mozliwe, że masz. Wiem jedynie, że na mój stosunek do śmierci nie miały wpływu żądne sensacji media. Ja się z nią oswoiłam kilka lat temu, gdy sama jej niemal dotknęłam. Gdy raz poda się jej rękę, to już potem nie wydaje się aż tak straszna. Często odchodzących mi żal, ale ja akurat nie mam żadnej gwarancji, że nie będę następna.
Więc cieszę się od tamtego czasu z kolejnych dni, tygodni, miesięcy i lat. Tak po prostu.

Vote up!
0
Vote down!
0
#288909

Bardzo bliskie mi są Twoje słowa.Obcowanie ze śmiercią w cztery oczy zmusza często do akceptacji tego stanu rzeczy,czyli prowadzi do zwycięstwa nad swoim lękiem.
Jednak w swojej notce próbowałem zastanawiać się nad tym,że o ile człowiekowi,który przez całe życie ucieka przed refleksją na temat śmierci,podrzuci się styl życia typu grillowanie,to człowiek taki skwapliwie z tego skorzysta,by uciec jeszcze dalej od tej refleksji.

dratwa3

Vote up!
0
Vote down!
0

Wolność słowa bez odpowiedzialności za słowo staje się słowną chuliganką.

#288915

Myslę, że dobrze zrozumiałam Twoją notkę, ale odniosłam się jedynie do jednego jej aspektu, dla mnie akurat najważniejszego, bo osobistego. Niemniej, oczywiście przyznaję Ci rację. Smierć spowszedniała, jako eksploatowana nadmiernie tematyka w mediach i grach komputerowych. Epatuje się nią od dziecka, a zarazem robi to bardzo powierzchownie, w sposób uniemozliwiający głebszą refleksję. Smierć zastępowana jest określeniami, odejmującymi jej właściwy wymiar, jej ostateczność i nieodwracalność. Dziecka się nie zabija, nie odbiera mu zycia, ale dokonuje się zabiegu aborcji. Zabiegu - jak zabieg wycięcia wyrostka robaczkowego albo - co gorsza - zabieg kosmetyczny. Starego czy chorego człowieka się nie zabija, nie odbiera mu zycia, ale wykonuje się zabieg eutanazji. Smierć 96 osób? Oj tam, oj tam - tydzień żałoby i wystarczy, bo zycie musi biec nadal. Jeśli komuś nie wystarczy, to gra trumnami, jest nekrofilem, a przede wszystkim udaje żałobę.

W jakimś sensie uważam, że odsuwanie od siebie myslenia o smierci jest przywilejem młodości. Wszyscy chyba, mając lat dwadziescia, mielismy do niej stosunek inny, niż mamy dzisiaj. Nie ubolewałabym nad tym, bo do wszystkiego trzeba dopiero dorosnąć. Natomiast przerażające jest rzeczywiście to, że przy obecnej skali braku szacunku do śmierci, dzisiejsi młodzi na to dorośnięcie mają niewielkie szanse.
W cywilizacji smierci, z jednej strony ta smierć stała się wszechobecna, spowszedniała, stała się towarem medialnym, z drugiej zaś, jakby kompletnie się odrealniła.

Vote up!
0
Vote down!
0
#289013

I jakby przestała istnieć.Jakby nie istniało umieranie.
W mediach krąży tylko jako straszenie śmiercią i jako zadawanie śmierci.Taka taktyka nie jest działaniem ludzi odważnych.

Vote up!
0
Vote down!
-1

Wolność słowa bez odpowiedzialności za słowo staje się słowną chuliganką.

#289028

Kiedy zaś na okrągło wylicza się suche fakty związane ze śmiercią,nadając temu formę akcji,a nie refleksji,telewidz czuje się,jak w kinie na dobrym filmie.Pojęcie śmierć to nie to samo dla niego,co umieranie.

Vote up!
0
Vote down!
0

Wolność słowa bez odpowiedzialności za słowo staje się słowną chuliganką.

#288916

Śmierć jednak jeszcze, choćby jako widowisko istnieje - starość już znikła
ukłony

Vote up!
0
Vote down!
0
#288923

Nie może starość być gloryfikowana.Przecież,prócz tego,że trzeba ją utrzymać,przypomina o przemijaniu.Nie dość,że jest często mądrością,to jeszcze przy tym zmusza do refleksji,uczy pokory.Rozwala człowiekowi ten mozolnie budowany domek z kart.

Pozdrawiam.
dratwa3

Vote up!
0
Vote down!
0

Wolność słowa bez odpowiedzialności za słowo staje się słowną chuliganką.

#288957

Vote up!
0
Vote down!
0
#288927

Jest bardzo refleksyjnym,że cywilizacja śmierci uparła się, ażeby o śmierci,umieraniu zupełnie nie rozmawiać.Ciężko się napracowała,aby narodową żałobę po tragedii smoleńskiej zminimalizować.Nie dopuścić do refleksji na temat ludzkiego życia.

Pozdrawiam.
dratwa3

Vote up!
1
Vote down!
0

Wolność słowa bez odpowiedzialności za słowo staje się słowną chuliganką.

#288971

Ta z kolei wymaga wysiłku i zmierzenia się z trudnymi wyborami. Jak tu samemu sobie wytłumaczyć czy jest np. Wiara albo Miłość, jeżeli zjadło się wszystkie rozumy, a pych (bo przecież nie godność) nie pozwala na poproszenie o pomoc. Twierdzę, że ludzie nie są przygotowani na tak szybki postęp technologiczny więc nie potrafią pogodzić dostępu "do wszystkiego" z tym co jest Fundamentem. Klasyczne budowanie domów bez fundamentów. Dla większości zbyt proste by zrozumieć.

Pozdrawiam

HdeS

Vote up!
0
Vote down!
0

HdeS

#289024

A przecież to dopiero refleksja nad śmiercią nadaje ludzkiemu życiu prawdziwy sens.

Serdecznie pozdrawiam.
dratwa3

Vote up!
0
Vote down!
0

Wolność słowa bez odpowiedzialności za słowo staje się słowną chuliganką.

#289033

Jakże może istnieć refleksja nad śmiercią w rzeczywistości, która składa się z pięknych, młodych i...nieśmiertelnych? Są nieśmiertelni, bo muszą brać kredyty i je spłacać ;-).

@Bajbras ma rację. Śmierć została zredukowana do (potencjalnego) spektaklu. Ale myli się, jeśli idzie o starość. Starość - jeśli np. zaistnieje popyt na siwowłosych mędrców, lub siwowłosych konsumentów ;-) - też została zredukowana do (potencjalnego) spektaklu.

Śmierć, Dratwo, jest prostą konsekwencją zmartwychwstania. Albo odwrotnie... ;-)

Pozdrawiam :-)

Vote up!
0
Vote down!
0
#288935

Jeśli już dane byłoby mi wybrać,wybieram to drugie.

Ciepło pozdrawiam.
dratwa3

Vote up!
0
Vote down!
0

Wolność słowa bez odpowiedzialności za słowo staje się słowną chuliganką.

#288965

Nie dane Ci jest wybierać ;-)!

To raczej jakaś forma triady: teza-antyteza-synteza :-))).

:-)

Vote up!
0
Vote down!
0
#288978

A to czemu nie dane mi jest wybierać?
Zmartwychwstanie stawia mnie przed wyborem:życie albo śmierć.
Świadomość Zmartwychwstania to świadomość wyboru.

Pozdrawiam.
dratwa3

Vote up!
0
Vote down!
0

Wolność słowa bez odpowiedzialności za słowo staje się słowną chuliganką.

#289002

Obawiam się, że Cię nie rozumiem...

Vote up!
0
Vote down!
0
#289003

Od paru lat upraszczam to,co upraszczać powinienem.Twoje zaproszenie to zaproszenie na głębię,która pewnie jest dla mnie zbyt głęboka.

Pozdrawiam.
dratwa3

Vote up!
1
Vote down!
0

Wolność słowa bez odpowiedzialności za słowo staje się słowną chuliganką.

#289008

Też jestem zwolennikiem brzytwy Ockhama i staram się nie mnożyć niepotrzebnie bytów... ;-)

I nie sądzę, żeby głębia była dla Ciebie za głęboka... ;-)

Vote up!
0
Vote down!
0
#289012

A jednak myślenie sprawia mi ból.

Gorąco pozdrawiam.
dratwa3

Vote up!
1
Vote down!
0

Wolność słowa bez odpowiedzialności za słowo staje się słowną chuliganką.

#289019

Odpowiedź i sens tkwi w Twoim tekście. Śmierć "medialna", którą jesteśmy "bombardowani" jest anonimowa. Ktoś gdzieś umiera lub ginie, ale nas to nie dotyczy...mało tego, oglądamy informacje o tragediach, siedząc wygodnie przed telewizorem, często po reklamach podpasek, lub programie rozrywkowym. Takie przedstawienie śmierci to tylko "towar" medialny, który zapełnia czas antenowy tak samo jak inne informacje lub programy. Dużo większa refleksja przychodzi tylko wtedy, gdy śmierć dotyka naszych bliskich, lub gdy z racji wykonywanego zawodu obcujemy z nią codziennie, lub gdy poważnie zachorujemy. O dziwo, codzienna myśl o śmierci, pozwala nie tylko lepiej żyć, ale również podejmować lepsze decyzje... Współczuję tym, którzy żyją jak "zwierzątka", przekonani jeśli już o nie swojej nieśmiertelności, to co najmniej o tym, że w dobrym zdrowiu i sprawnosci doczekaja kresu swoich dni, majac lat co najmniej 100.

Vote up!
0
Vote down!
0

Zapraszam do odwiedzania autorskiego bloga http://wojnaznarodem.blogspot.com/

#288942

Jeśli człowiekowi da się do ręki gruchawkę i poprowadzi tak, ażeby przez następne lata nie interesował się tematem śmierci i przemijania,to już samo postraszenie go wojną jest dla takiego człowieka śmiercią.Człowiek taki podpisze wiele.Tym bardziej anonimowo podpisze kartę wyborczą.

Cywilizacji śmierci nie zależy na więzi rodzinnej i pielęgnowaniu żałoby w rodzinie.Wręcz przeciwnie.Przecież czym większa jest w rodzinie więź,tym tęsknota za zmarłą osobą jest większa i zmusza do refleksji na temat śmierci.Tęsknotę taką łagodzi nadzieja na spotkanie po tamtej stronie życia.To są momenty wielu nawróceń.

Mówisz,że " O dziwo, codzienna myśl o śmierci, pozwala nie tylko lepiej żyć, ale również podejmować lepsze decyzje...".
Nawet nie próbuję odnosić się do tak mądrego w moim rozumowaniu zdania.

Pozdrawiam.
dratwa3

Vote up!
0
Vote down!
0

Wolność słowa bez odpowiedzialności za słowo staje się słowną chuliganką.

#288995

Bez rozważań o śmierci człowiek się zmienia w leminga, zastraszonego śmiercią przez własny brak Wiary, i dlatego się bojącego o tej nawet POmyśleć. Zbytecznym napominać że bez owych rozważań nie istniałby żaden najlepszy utwór naszej i światowej literatury. Dość przypomnieć sobie Pana Wołodyjowskiego, jego słowa do żony: "To nic, Basiu"...
A tak w ogólie, rozważania na tak cieżki dla nas temat są moim zdaniem próżnymi i głupymi bez Wiary.
Mi się podoba następna wypowiedz na temat:
“Straszna jest śmierć, chociaż nam daje życie wieczne ”
(Św. Faustyna Kowalska, Dz. 321)

Pozdrawiam.

Jakub Wołyński

Vote up!
0
Vote down!
0

Jakub Wołyński

#288977

Gdy czasami przydarzało mi się wziąć do ręki jakąś historyczną powieść,zastanawiałem się,co działo się w ludzkich duszach,gdy usłyszeli hasło do obrony Ojczyzny.Świadomość,że opuszcza na parę lat swój rodzinny dom,że dyskusyjna jest szansa na jego powrót.Zastanawiałem się,co się działo w sercach najbliższych, którzy mieli świadomość,że być może jest to ostateczne rozstanie.
I zawsze nasuwała mi się w takich chwilach tylko jedna odpowiedź.Ci ludzie wiedzieli,że śmierć wpisana jest w ich życie.
Myślę,że Oni nosili Boga w sercu.

Pozdrawiam.
dratwa3

Vote up!
0
Vote down!
0

Wolność słowa bez odpowiedzialności za słowo staje się słowną chuliganką.

#288999

"Tobie winien miłość, a Ojczyżnie życie". I dalej: "Nie rozpaczaj, dziewczę, zobaczym się w Niebie... Zawsze Polakami, chociaż w innym świecie"...
Pozdrawiam.

Jakub Wołyński

Vote up!
0
Vote down!
0

Jakub Wołyński

#289027

Młodzież wychowana na kretyńskich grach komputerowych, gdzie ilość żyć można mnożyć kliknięciem myszki, gdzie zabijanie to fajna zabawa, gdzie wirtualne postaci ociekają krwią i okrucieństwem....Jak można w takim człowieku wzbudzić refleksję, zadumę, szacunek wobec odchodzących nagle, bądz gasnących powoli ?
Z szacunkiem myślę o tych innych, którzy udzielają się w hospicjach. Wręcz nakazałabym, aby warunkiem otrzymania świadectwa maturalnego, było "odpracowanie" paru dni wśród chorych, /starszych ale i dzieci/, gdzie żadne kliknięcie myszką nie pomoże...
Pozdrawiam z 10pkt.

Vote up!
0
Vote down!
0

mukuzani

#288975

Głównym celem takich gierek komputerowych jest zupełne POzbawienie szacunku do życia i śmierci, przyzwyczajenie do tego że i to, i tamto grosza nie kosztuje. Jedna z technologii sterowania. Akurat tacy i kwiczą zaraz: "dajcie już spokój z tym Smoleńskiem!". Lub nawet nie kwiczą, a siedzą bezmyślnym tępym zazombowanym stadem wobec monitorów, zbierają punkty...
Pozdro.

Jakub Wołyński

Vote up!
0
Vote down!
0

Jakub Wołyński

#288982

A potem słyszymy, jak te "punkty" mnożą w realu : zatłuc bezdomnego, rozwinąć pełna prędkość fury z przyczepionym do niej na sznurku psem - to jest dopiero rozrywka !
Pozdrawiam.

Vote up!
0
Vote down!
-1

mukuzani

#288994

Wychowanie nieludzi to też technologią sterowania. Bo nieludziom się nie da sterować ludżmi. Tylko sobie podobnymi... W wyniku: Stalin, Hitler, Putin, Pol Pot na czele ordy nieludzkiej... Erich Fromm pisał: "Obók nas żyją tysięcy himmlerów". Zaraz chyba już miliony.
Pozdro.

Jakub Wołyński

Vote up!
0
Vote down!
0

Jakub Wołyński

#289031

To nie jest tak,że te "kretyńskie gry komputerowe" są głupim wynalazkiem,przez który nie można wzbudzić w człowieku refleksji na temat umierania.Te "kretyńskie gry komputerowe"są właśnie po to,ażeby tej refleksji nie wzbudzić.

Mukuzani,czy możemy oczekiwać od rządzących decyzji o wprowadzeniu do szkół "odpracowania paru dni wśród chorych", jeśli nie możemy skutecznie zawalczyć o lekcję historii?

Pozdrawiam.
dratwa3

Vote up!
0
Vote down!
0

Wolność słowa bez odpowiedzialności za słowo staje się słowną chuliganką.

#289000

Wiem, że od TYCH rządzących - nie. Skoro jednak świadectwo maturalne na wyrost zwie się świadectwem dojrzałości, to wolno mi pomarzyć, że ta dojrzałość to nie tylko - choćby i najlepiej - zdana matura.
Pracowałam w miejscu, gdzie śmierć była codziennością. I już wtedy taka myśl przeszła mi przez głowę.
Bo to nawet nie o to chodzi, żeby oswoić się z nieuniknionym, a raczej być wtedy z odchodzącym, przeżywającym ból, lęk, wielką samotność. To buduje empatię, a tego w szkole nie nauczą. A bez empatii, no cóż, mamy ludzi bez sumienia i minimum wrażliwości.

Vote up!
0
Vote down!
0

mukuzani

#289038

Ja również uważam,że lekcje empatii są wymogiem do budowania jakichkolwiek zdrowych relacji.Myślę,że jest to niemałe wyzwanie dla przyszłej władzy.

Gdy przydarzyło mi się rozmawiać z człowiekiem,który napomknął mi o swoich samobójczych myślach,zabrałem go na spacer do szpitala.Na chirurgię.Gdy zobaczył,ile tam jest prawdziwego cierpienia,jego własne stało się śmieszne.

Pozdrawiam.
dratwa3

Vote up!
0
Vote down!
0

Wolność słowa bez odpowiedzialności za słowo staje się słowną chuliganką.

#289051

Niestety większość jest ślepa nie widząc odkrycia
Obawa przed śmiercią jest lekiem sztucznie tworzonym
Dla świadomych odejścia nie jest niczym nowym
Powoduje właściwe nastawienie do życia z dekalogiem
Co dla myślących staje się prawdziwym nałogiem
Daje też wiarę na właściwe duszy miejsce
Po opuszczeniu Świata, gdzie zło trzyma lejce
Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0

"Z głupim się nie dyskutuje bo się zniża do jego poziomu"

"Skąd głupi ma wiedzieć że jest głupi?"

#289025

Jakiś czas temu znajomek zapytał mnie,jak to się stało,że moje życie skierowało się w stronę Pana Boga.Odpowiedziałem mu wówczas:Wyobraź sobie,że Twoje życie to taki jeden kryształek cukru.I że przychodzi do Ciebie Pan Bóg i proponuje Ci za ten kryształek cukru wszystkie cukrownie świata,a gdyby jeszcze tego było mało,to jeszcze dozbiera Ci więcej.I pyta: Pohandlujemy?
Trzeba być głupcem,żeby nie pohandlować.
Gdy znajomek zaczął drapać się za uchem,dopowiedziałem:
Ja wiem,jest tylko jeden mały szczegół.Trzeba po prostu uwierzyć.

Ciepło pozdrawiam.
dratwa3

Vote up!
0
Vote down!
0

Wolność słowa bez odpowiedzialności za słowo staje się słowną chuliganką.

#289043

Gdy Życiu przyjdzie - pożegnać Świat,
Zostawić wszystko i spalić kwiat.
Ten, który zdobił nasz ziemski czas
I swoim bytem przenikał nas.

Czy nam zostawi? - po sobie ślad,
Tam?, gdzie przebywał, też jego brat.
Czy też wymaże, po sobie byt,
Jak po oliwie?, zanika zgrzyt.

Widzimy Życie - przez oczy swe,
Ale już nie to?, co ono chce.
Jego potrzeba ? - jest w środku nas
I miejscach w których, nie mieszka czas.

Zamknięcie oczu? - trwoży tak czas,
Jakby samotne zbłądzenie w las.
Gdyby nie "Ego", co w środku tkwi,
Stracilibyśmy? - rachubę dni.

To inne oczy? - widzą nam twarz
I w nich jest trudno, odnaleźć "strasz".
Tak jedno Życie? - ma dwie strony,
Czasem środek? - niewyważony.

Dzisiaj odeszło? - "to" - z oczu mych,
Które widziałem, je w "ramach" swych.
Lecz zostawiło ? - pytanie to:
Gdzie jego "Ego", co obok szło?

pozdrawiam, za życia - komar

Vote up!
0
Vote down!
0

komar

#289080

babcia chciała, by pogrzeb odbył się nie w niedzielę, a w poniedziałek. Mama jej przypomniała, że w ten poniedziałek wnuczka śp. dziadka (czyli ja) ma pisać maturę. A babcia na to: "A to nie można matury przełożyć?".
Po latach zrozumiałam, że babcia miała rację - to skandal, że świat się nie zatrzymuje, kiedy umiera człowiek...

Pozdrawiam

______________________________________________

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0

 
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

#289225