Nagroda Nobla dla Donalda Tuska

Pragnąłbym poprzez forum niepoprawnych zgłosić Mr Donalda Tuska aka donkey, herszt, cysorz, chyży rój, chyba wszystko, do nagrody nobla w dziedzinie...., co tam w jednej we wszystkich. Pokojowej, Ekonomii Stosowanej Inaczej, Chemii i Fizyki, ach ta miłość przez wielkie M.

UZASADNIENIE!

1. Za wyjątkową wręcz efektywność w upakarzaniu Polaków.
2. W koncertowym niszczeniu dorobku wielu pokoleń Polaków.
3. Wybitną zasługą Tusia, aka patrz wyżej, jest obniżenie standartów w polskiej polityce do poziomu klozetów dworcowych z epoki późnego Gomułki.
4. Niezrównany ekonomista w dziedzinie Ekonomii Stosowanej Inaczej. Przykładem tu może być pierwszy na świecie "znikający budżet". Raz sie pojawia, raz znika, aby znowu sie pojawić w innej formie. Taki budżet to przecież cud!
5. Kochane słoneczko Peru może być wzorem dla innych Narodów dla swoich zasług w pokojowej koegzystencji narodów. Niemalże zlikwidował Wojsko Polskie. A to co mu się nie udało teraz, dokończy później. Jak zostanie prezydentem. Gwarancja i zaufanie.
6. Dostarczył Europie wykwalifikowane taniej siły roboczej. Wprawdzie najpierw zrobił z nich żebraków i puścił nawet bez skarpetek, ale Polacy są szczęśliwi, że mogą pracować w Europie! Ha!

Można dodać jeszcze niezwykłą wprost pracowitość imć Tusia. To czego nie dokonało państwo Pruskie, a później niemieccy czy rosyjscy okupanci, nie mówiąc już o rodzimej czerwonej swołoczy w przeciągu 163 lat, Donkey załatwił to w ciągu dwuch lat. Spuścił po brzytwie Zakłady Cegielskiego w tempie ekspresowym. A już zarżnięcie stoczni to niemalże majstersztyk peeru. Masa Polaków była (jest?) zachwycona, że nie musi już dopłacać do Stoczni, Kopalń, Elektrowni, Rolnictwa, Przemysłu Przetwórczego i Maszynowego, Zbrojeniówki, a w kolejności Szkolnictwa, Służby Zdrowia, Radia TV itd, itd.

Warto podkreślić we wniosku, że Tusio ze swoją PO Targowicą zrobił więcej i o wiele szybciej niż niejaki Robert Mugabe w Zimbabwe. Tusio potrzebował tylko dwuch lat, podczas gdy tamten aż 25. I kto jest lepszy?

W każdym razie, drodzy rodacy, dla naszego Tusia, kochanego słoneczka Peru, trzykrotne hip hip hura, hip hip hura, hip hip hura. I nagroda nobla.