Na biurwę
Biurwo tchórzliwa i tępa, ocenią cię należycie
Że wiedziesz żywot beztroski jak zbrojny tasiemiec w jelicie
Co soki żywotne wypija i nosiciela osłabia
Nie widząc, że gdy on padnie, to słodka skończy się laba
Za paragrafów zasiekiem, za sprzecznych przepisów okopem
Orężny pieczęcią i piórem, złośliwym łypiąc okiem
Siedzisz jak żmija pod krzakiem, sprężona by kąsać skrycie
Dla krycia swej dupy gotowy zmarnować komuś życie
Ukryty w gąszczu procedur jak menda w gaciach gamratki
Liczysz nagrody, zasługi, premie, trzynastki, dodatki;
Lecz kiedy wkrótce na mordę wylecisz zza biurka na trawę
To umiesz robić cokolwiek? Zarobić choćby na strawę?
A jeśli myślisz, ty ścierwo, że ja lubo też moje dzieci
Będą ci płacić na starość żebyś nie zdechło wśród śmieci,
I dawać na utrzymanie i karmić (chyba że w kiciu)
To żeś się, kurwa, pomylił jak chyba nigdy w życiu
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1292 odsłony
Komentarze
Wulgarnie...
29 Maja, 2014 - 09:42
ale prawdziwie i wiadomo o kogo chodzi....
lem
Obserwator, - napisałeś to, co mówi Naród gnębiony...
29 Maja, 2014 - 11:47
... przez rzesze urzędasów z gangu Tuskliniego.
W zasadzie adresata tego dobitnego w treści wiersza
można znaleźć w niemal każdym urzędzie obecnie
(nie)miłościwie panującej administracji państwowej.
Pozwolisz, że dopiszę jeszcze jedną zwrotkę.
A jeśli nie doczekasz pierdla, bo wcześniej wyzioniesz ducha,
Bądź pewien, że Naród twych protektorów nie posłucha,
I nie zgodzi się, by szczątki twe poległy w alei zasłużonych,
Bo dla ciebie jest miejsce, ale w alei kanalii skurwionych.
Pozdrawiam,
___________________________
"Pisz, co uważasz, ale uważaj, co piszesz".
© Satyr
a może być tak?
29 Maja, 2014 - 14:04
A może być tak?:
A jeśli pierdel cię minie, bo zdechniesz wcześniej pod płotem
Bądź pewien, nikt w całym kraju kto nie chce wyjść na idiotę
Nie zgodzi się by twe truchło jeszcze cmentarze hańbiło
Bo martwi z grobów by wstali i tak by to się skończyło...
Pozdrawiam niepoprawnie
Obserwator