Tzw. świeckie państwo czyli odwracanie kota ogonem
W kwestii wolności wiary i tzw.świeckiego państwa mamy do czynienia z celowym gmatwaniem sprawy i lamaniem Konstytucji, a nawet nie tyle Konstytucji co przyrodzonych, pierwotnych praw naturalnych i zdrowego rozsądku. Państwo jako kraj nie jest świeckie - jest takie jacy są jego obywatele. Z kolei państwo rozumiane jako aparat administracyjny jest świeckie ale tylko w tym znaczeniu, że żaden jego urzędnik nie może narzucić nam swojej wiary, przy czym należy tu dodać także, że nie może nam narzucić wiary rozumianej jako ateizm. Dla niekumatych należy dodać, że nie może nam narzucić światopoglądu.
Oczywiście każdy obywatel państwa i tego państwa urzędnik może wyznawać dowolną wiarę i dowolny światopogląd i może ją prywatnie i publicznie demonstrować, byle nie zmuszał innych do jej podzielania. Dotyczy to także ateistów, którzy mogą być ateistami i wyznawać swoją ateistyczną wiarę, bo to jest przecież wiara, ale nie mogą żądać, by państwo i jego urzędnicy i obywatele byli ateistami, porzucili swoją wiarę i zmuszani byli do przejścia na ateizm. A tego właśnie domaga się durne lewactwo wrzeszcząc o tym w mediach.
I tu warto wrócić do sprawy prof.Chazana. Prof.Chazan nie narzucał swojej wiary innym, on po prostu powstrzymał się od działań niezgodnych z jego wiarą, do czego upoważnia go Konstytucja, co więcej, działań niezgodnych z wolnością i etyką, bo zabijanie narusza przecież wolność osoby zabijanej i etykę osoby nakłanianej do popełnienia zabójstwa. To nie prof. Chazan jest tutaj winnym - winni są ci, którzy próbowali narzucić mu swój ateistyczny światopogląd i zmusić go do działań niezgodnych z jego wiarą a zgodnych z ich wiarą. To oni są winni inspirowania, a w efekcie podjęcia antykonstytucyjnych represji politycznych wobec profesora.
Jak Państwo widzą mamy tu do czynienia z jaskawym odwracaniem kota ogonem. Żaden czlowiek nie może ( z wyjątkiem wojny) decydować o życiu innego człowieka i dotyczy to wszystkich, łącznie z ateistami, bo byłoby to naruszeniem przyrodzonej mu wolnośći a nie poglądów religijnych. Widać więc wyraźnie, że sprawa dotyczy wolności a nie wiary religijnej.
Także wiszący na ścianie krzyż czy obraz, które także przeszkadzają ateistom, są tylko symbolem, tak jak portret prezydenta, godło państwowe, sztandar czy też portret Elvisa Presleya czy Johna Lennona. Jest znakiem ważnym dla jakiejś grupy ludzi, której wolno umieścić taki symbol w przestrzeni publicznej. Wyjątkiem powinien być portret Stalina, Hitlera czy Guevary i wiadomo dlaczego - bo taka decyzja zakazu jest znakiem odrzucenia złowrogiej idei.
Wracając do prof. Chazana, represje wobec niego należy uznać za łamanie Konstytucji. Za łamanie prawa należy się kara więzienia. Za łamanie Konstytucji kara powinna być odpowiednio poważniejsza, szczególnie jeśli łamie ją urzędnik państwowy i taki urzędnik powinien być karany banicją abo gardłem. Czekam więc na odpowiednie potraktowanie pani Gronkiewicz-Waltz.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 456 odsłon