Ostrzeżenie przed hurraoptymizmem

Obrazek użytkownika zetjot
Blog

Na naszych oczach zmieniają się nastroje społeczne mogące mieć swoje skutki polityczne, więc korzystając z okazji chciałbym wystąpić z ostrzeżeniem. Otóż wszyscy powinni zdawać sobie sprawę z faktu, że ewentualna zmiana władzy może nic albo niewiele dać, ponieważ realną władzę dzierży nie najmita Tusk i jego ekipa, lecz establishment postkomunistyczny. Nawet jeśli PIS przejmie władzę, to wprawdzie zniknie z głównej sceny politycznej Tusk, ale nie zniknie establishment, który ma zupełnie odmienne cele niż PIS, ale niekompatybilne z polskim interesem narodowym i będzie nadal starał się je realizować, co utrudni prowadzenie normalnej polityki.

Zachodzi więc obawa, że jak zwykle w Polsce, po przesileniu politycznym, wszyscy zaangażowani dotąd w ruch
społeczny nagle "rozjadą się po domach", zajmą się swoimi prywatnymi sprawami, a establishment zrobi (bo go na to stać) wszystko, by nie dopuścić do istotnych zmian. Proszę nie liczyć na to,że bez absolutnej większości w Sejmie PIS będzie w stanie cokolwiek zdziałać. Ponadto politycy, nawet z PISu, są politykami i muszą respektować pisane i niepisane obyczaje polityczne, kierują się celami doraźnymi a ich uwikłanie w bieżacą walkę polityczną zmusza do skrócenia perspektywy i ogranicza działania strategiczne, długofalowe.

Dlatego nie można dopuścić do demobilizacji społecznej, a jednym z jej celów powinno być wyeliminowanie ze sfery publicznej wpływów pewnych środowisk:

- usunięcie ze szkolnictwa wyższego osób je kompromitujących takich jak, przykładowo tylko, pani Magdalenia Środa. Dlaczego pani Środa ? Otóż pani Środa najczytelniej reprezentuje te nurty V kolumny, które powtarzają za propagandą prusko-rosyjską argumenty uzasadniające rozbiory Polski:

"państwa będącego gniazdem nietolerancji i ucisku wyznaniowego."

Powtarza pani Środa także pruskie sformułowania z w.XIX o konieczności:

"walki z polskim podżeganiem do nienawiści"

czyli z tym, co obecnie lewactwo określa jako "mowę nienawiści".

- usunięcie lewackich "ekspertów", którzy obsiedli resort edukacji i doprowadzenie do likwidacji gimnazjum a w dalszym planie dążenie do likwidacji koedukacji w szkolnictwie.

- ujawnienie nicków osób szczególnie zaangażowanych w szerzenie kłamliwej propagandy w blogosferze i ujawnienie ich politycznych powiązań, oraz usunięcie z telewizji publicznej osób zaangażowanych w podobną działalność

- dążenie do bezwzględnego rozliczenia komuny i postkomuny, bo to te środowiska dokonały wielopłaszczyznowej destrukcji bytu społecznego i państwowego w Polsce - zniszczeniu uległa cała widzialna infrastruktura gospodarcza, lecz co ważniejsze dokonano znacznie bardziej dotkliwej, acz niewidzialnej dla oka destrukcji infrastruktury moralnej, informacyjnej i mentalnej.

I te zadania nie są celem dla nowego rządu lecz dla zdecydowanie działających ruchów społecznych w obrębie
zmobilizowanego społeczeństwa obywatelskiego. Zadanie PISu będzie zupełnie inne - przeorganizować formalne struktury polityczno-ustrojowe państwa, by stało się ono sterowne. Dlatego, ze względu na skalę zadań, mój postulat - pluton egzekucyjny dla Tuska muszę uznać za niewystarczający. Przetrwanie narodu i państwa wymaga zmiany świadomości i uznania, iż potrzebne są kroki znacznie bardziej radykalne,jak przy gangrenie. Domaganie się Trybunału Stanu dla obecnie rządzących wydaje mi się śmieszne. Ostatni raz dokonano takiej radykalnej rozprawy ze zdrajcami w Powstaniu Kościuszkowskim, ale o kilkadziesiąt lat za późno. Czy ktoś śmie krytykować powstanie Kościuszkowskie z powodu jego radykalizmu i postawionych szubienic ? Przypomnę,że trzydzieści lat temu głoszono hasło: "Znajdzie się pała na dupę generała", ale go nie zrealizowano, co świadczy o braku powagi i konsekwencji w narodzie polskim. Nadchodzi pora by ten błąd naprawić, ale w pełnym wymiarze.

Brak głosów

Komentarze

Czy ktokolwiek jest zdolny do takiego postawienia spraw? Bo odnoszę ciągle wrażenie, że wszyscy politycy PiS działają tak jakbyśmy mieli jaieś normalne panstwo w którym doszło co prawda do złamania pewnych zasad i miały miejsce pewne nieprawidłowośći, nawet wobec PiS i jego prezesa, ale to jeszcze nie oznacza że po wygranej trzeba będzie robić te wszystkie posunięcia by wyczyścić tę stajnię Augiasza. Mam tylko cichą nadzieję, przyznam że niczym nie popartą, że w PiS istnieje już precyzyjny plan działania.
Wygrana PiS będzie bardzo zobowiązująca dla nas wszystkich, którym leży na sercu dobro Polski, czyli nas samych. Działania prowadzące do oczyszczenia Polski ze złogów będą wymagałay NIEZWYKŁYCH działań, a to oznacza że sprzeciw będzie dramatyczny. Czym to zaowocuje trudno dziś przewidzieć. Czy jako obywatele jesteśmy na to przygotowani mentalnie i nie tylko? Bo sam entuzjazm może być niewystarczający, musi mu toważyszyć determinacja o nieznanej skali.

Vote up!
0
Vote down!
0
#370871

W tak dramatycznej sytuacji konieczny jest podział ról między PISem a ruchem spolecznym, ktory będzie naciskał na PIS, bo przecież nawet politycy PISu poczuwają się do pewnej lojalności wobec ludzi z tej samej branży politycznej.

Z doświadczeń politycznych na świecie pzychodzi mi do głowy tylko porównanie do sytuacji w Hiszpanii czy Chile.Ale czy u nas znalazłby się taki Franco czy Pinochet ? Ponieważ kogoś takiego nie widać, więc odpowiedzialność spada na zdecydowany oddolny ruch społeczny, ktory musi być jednocześnie bardzo zdyscyplinowany.

Vote up!
0
Vote down!
0
#370919