Hieny z "Gazety-Wiecie-Której"
Hieny dziennikarskie do Smoleńska się nie pofatygują. Wiadomo, diabeł, choćby najbardziej służbisty, woli jednak przebywać poza piekłem. Za to chętniie fatyguje się na tzw.Zachód, bo to wicie,rozumicie, Wielki Świat i tam na sztuczkach diabelskich znają się cokolwiek mniej, więc ich łatwo oszwabić.
Więc wybrały się diabły, pardon, hieny z Gazety-Wiecie-Której, bo tam mają swoje leża, na polowanie do stanu
Georgia, USA, a konkretnie na University of Georgia. Nie do Smoleńska ale do Athens,Georgia. Po przygotowaniu artyleryjskim, które, jak opisuje prof.Cieszewski w wypowiedzi dla tygodnika "W sieci", obejmowało rozmaite działania na odległość, nasze diabełki wybrały się osobiście w podróż za ocean:
" To przede wszystkim duże ilości meili wysyłanych do najwyższych władz uczelni.Pojechała też ekipa z kamerą wywierać presję na moich przełożonych./.../ Władze uniwersyteckie nie mogą sobie wyobrazić, jak inne obowiązują w Polsce standardy cywilizacyjne. Do ich drzwi pukają bardzo wyrafinowani propagandyści "na wysokim poziomie przeszkolenia"."
Takie zachowania mają swoje konsekwencje, np. w kwestii permanentnie odmawianych wiz. Jak mówi prof.Cieszewski:
"Takie zachowania przenoszą się na opinie o Polsce. Wzmacniają wymowę tzw.polish jokes, w których przedstawia się Polaków jako półidiotów nieumiejących wkręcić żarówki, gdy jest ich mniej niż pięciu. To uwłacza każdemu Polakowi na świecie."
Proszę Państwa, nie jesteśmy w Serengeti, więc proponuję znieść okres ochronny na hieny.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 959 odsłon
Komentarze
@ zetjot
14 Listopada, 2013 - 14:16
Czy wiadomo jest coś więcej o tej ekipie reporterskiej z GW na
na University of Georgia?
Re: @ zetjot
14 Listopada, 2013 - 21:13
Trzymam się z daleka od Gazety-Wiecie-Której.