Diabełki z polskiego piekiełka

Obrazek użytkownika zetjot
Blog

Szczęka opada... Bodajbyś żył w ciekawych czasach. Czasy są zaiste, ciekawe, ludzie jakby mniej, bardzo mniej i nie wykazujący ciekawości świata.

Właśnie przeczytałem rozmowę z prof.Biniendą w "Gościu Niedzielnym" i aż trudno mi uwierzyć w to diabelskie działanie z jakim mamy do czynienia wokół jego badań. Pozwolę sobie przytoczyć najbardziej bulwersujące działania , ktore relacjonuje Binienda:

" Do moich przełożonych na uniwersytecie i do NASA wysyłane są na mnie donosy, próbuje się zamknąć mi usta."

Diabełki z polskiego piekiełka w akcji ? Zazdrość, zawiść, kompleksy ?

Binienda mieszka i pracuje w normalnym, demokratycznym kraju, więc nie dziwię się,iż się dziwi:

" W kwietniu organizuję w Pasadenie konferencję naukową. Poprosiłem naukowców, aby na nią przybyli, albo przynajmniej przysłali streszczenie swoich analiz dotyczących katastrofy smoleńskiej, ale nikt nic nie nadesłał. Może w Polsce jest jakiś zakaz zajmowania się tym problemem ?"

Niemal 40 mln Polaków. I żaden odważny się nie znalazł ? Cyk, cyk, cyk... ? Mechanizm wyparcia, zwichrowane sumienia ? Potwierdza się teza o braku elity. Tym samym potwierdza się inna teza - o uzurpatorach, a co za tym idzie - uprawomocnia się postulat usunięcia ich siłą. Aktualna władza sama dała dowód swojej delegimityzacji.

A żeby było jeszcze ciekawiej, "Uważam rze" publikuje tekst pani Marii Szonert-Biniendy,prawniczki i małżonki profesora, "Ideologia jak pancerna brzoza",w którym ocenia ona niezwykłą noszalancję, z jaką podchodzą do rozmaitych parametrów związanych z katastrofą, twórcy oficjalnych raportów w tej sprawie oraz ich apologeci.

Brak głosów

Komentarze

Wprowadźcie Judasza!

Czy trzydzieści srebrników wystarczy,
żebyś złożył swój pocałunek?
Żebyś wskazał i winą obarczył?
To nagroda. To nie jest werbunek.

Władza przecież ci pragnie zapłacić,
prawie za nic - za niewielki gest,
choć za bardzo się nie wzbogacisz,
lecz sam także przyjąłeś chrzest?!

Jesteś więc naznaczony - współwinny!
Weź srebrniki - unikniesz kary,
a odpowie za to kto inny -
kto wciąż wmawia ludziom koszmary!

Staniesz wreszcie po właściwej stronie
i obronisz mury świątyni.
Jemu włożą cierniową koronę,
ale za to ocaleją inni.

Czy trzydzieści srebrników wystarczy?
Inni wzięli i milczy dziś świat!
Prawdę dawno przynieśli na tarczy.
Sprawiedliwość to przelotny wiatr.

Czemu milczysz? Czy wahasz się jeszcze?
Nie wiesz komu powinieneś służyć?
Na co ci takie życie bezgrzeszne?
Oni dawny porządek chcą zburzyć!

Bierz srebrniki! Udawaj, że nie wiesz
i że stronisz od polityki.
Przecież sam jesteś w wielkiej potrzebie.
Ruszaj przodem! Skończone uniki.

Przyszły panie. Czekają pod drzwiami.
One same pomagać chcą szczerze.
Zadecyduj - póki jesteśmy sami...
No, wiedziałem... Bierz srebrniki! - Bierzesz???

Vote up!
0
Vote down!
0

Marek Gajowniczek

#229641