Co jeszcze ta ekipa spieprzy

Chcieliście równości, pseudorówności oczywiście, za friko, to ją będziecie mieli. Równość w biedzie i syfie, na ktorą żeście sobie zapracowali.

W latach 1980-81 okazało się, że sporo rzeczy można osiągnąć, niezależnie od okolicznośći, ale przy spełnieniu pewnych warunków. Po r. 1989, żeście przysnęli za kierownicą, więc nie dziwcie się,że wylądowaliście w rowie.

A powierzać naprawę zegarka facetom, którzy go popsuli, powierzać rządy reprezentantom establishmentu postkomunistycznego to już czyste szaleństwo.

Odpuszczę sobie dywagacje na tematy systemowe, bo mam dwa konkretne przykłady pokazujące czym jest ta władza, którą żeście sobie wybrali.

Miałem coś do załatwienia na Wyspie Spichrzów, wysiadłem z tramwaju, idę w krunku Stągiewnej i słyszę rozlegające się wokoło ptasie trele. To jedyny i zupełnie przypadkowy sukces tej ekipy, całe szczęście, że jej nic się nie udało tam zbudować, a opuszczony i zapuszczony teren przejęło ptactwo, dzięki czemu człowiek może poczuć się przez chwilę jak człowiek, jak część natury. Po przyjeżdzie z normalnego niby zadbanego osiedla, które wskutek presji deweloperskiej zamieniło się w faktyczną pustynię biologiczną, gdzie słychać tylko warkot silników i czuć spaliny.

Ale też wiadomo, że jak ta władza weźmie się do czegoś, to to spieprzy. Proszę, oto przykład drugi - przykład przekształcania terenu w pustynię. Objechałem dziś w trakcie przejażdzki rowerowej całą okolicę w rejonie Łostowic i Ujeściska. Przejeżdżałem też obok miejsca, w którym rzekomo ma komuś wadzić wysoka wieża kościelna. Księżyc im będzie zasłaniała ? W powrotnej drodze przejechałem przez lokalny 16 hektarowy do niedawna lasek na Ujeścisku, las niegdyś miejski a obecnie prywatny. W lesie powycinano polany, wywieszono baner -"działki uzbrojone na sprzedaż". Poszatkują las na działki. No bo po co komuś las, ptaki i inne zwierzaki. Po lesie przyjdzie kolej na was.

Pozbywacie się lasu, pozostaną wam Laski na czele komisji do odwracania kota ogonem.