Kwaśniewska na Prezydenta

Obrazek użytkownika Łażący_Łazarz
Kraj

Nie byłby to mój kandydat, ale musze przyznać, że dotychczasowe działania polityków lewicy są dla mnie kompletnie niezrozumiałe. Jeżeli bowiem Partia Samopomocy TW, którą dziś reprezentuje SLD, jakiś tam zapomniany LiD, SD (przekręci arze + SB), Borówki oraz cała inna drobnica postkomunistyczna chciałaby wespół w zespół rzeczywiście powalczyć z ziomalem Tuskiem i wrogiem Kaczyńskim to powinna wystawić w wyścigu prezydenckim osobę autentycznie popularną.

Tymczasem ani zabetonowany i mdły Szmajdziński oraz wykopany zestarzały amant Olechowski nie nie mają żadnych szans na wspólne zdobycie nawet 10% głosów. U Rymanowskiego wprawdzie Piskorski i Niesiołowski, jeden przez drugiego, bez przerwy podkreślali, że wybory na Prezydenta to nie Konkurs, ale jednak, w tej otumanionej medialnie części  społeczeństwie coraz bardziej mamy do czynienia z konkursem lub wręcz castingiem na popularność.
Wszak całe dzisiejsze politykierstwo szefostwo PO oparło na działaniach ino tylko i jedynie popularnościowych i propagandowych. Nazwałem to kiedyś Stylizmem.
Wszak to na wygraną Stylizmu z Wartościami liczy właśnie Tusk, stając w szranki z merytorycznym i spójnym programowo Kaczyńskim.
Jeżeli więc postkomuna chce pobić Donalda jego własną bronią i odebrać mu elektorat to właśnie powinna sięgnąć po Królową Stylizmu i popularności z TVN Style.
Znajomi i bliscy mi lewacy (a mam takich nawet w rodzinie) są zgodni, to Jolanta Kwaśniewska powinna być wspólnym kandydatem SLD i SD w wyborach. Tylko ona pozostała realna siła medialną tej formacji i jako osoba znana, lubiana pięknoduchów, wyfiokowane paniusie i naiwniaków z akcji społecznych Jurka Owsiaka (a imię ich milion) miałaby, jako-takie szanse na zdetronizowanie Tuska i walkę w drugiej turze.
Nie wiem czy robie dobrą dla siebie czy złą robotę podpowiadając postkomunie tak racjonalne działania. Być może w całej swojej naiwności wierzę, że nawet Jola-Beza nie wygra z Lechem Kaczyńskim (bo to zupełnie inne kręgi wyborców) ale przynajmniej skonsolidowałaby lewicę (zwłaszcza z Alkiem mężem Kwaśniewskim w roli szefa sztabu) i dotkliwie pokąsałaby protuszczy obóz polityczny interesów wzajemnych.
W tej sprawie, więc do pewnego momentu, moje interesy polityczne i mojej lewicowej żony są zbieżne.
Szmajdziński i Olechowski - NOGA, DUPA, BRAMA!
Jeżeli więc Lewico chcesz autentycznie powalczyć w wyborach i poważnie wprowadzić zamieszanie w szykach PO to sięgaj po Jolę. Tyle sztucznie podtrzymywanego piękna, pieniędzy wydanych w szwajcarskich klinikach nie może się przecież zmarnować.
Mam nawet hasło:
Jolanta Kwaśniewska – Prezydentka wszystkich Polek i ich postępowych mężów.
Zapewniam, ze złapie.
Brak głosów

Komentarze

Nie podzielam entuzjazmu, chociaz rozumiem motywy.

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#41179

Ktoś na S24 zwrócił uwagę, że byc może na drodze Joli stoi obowiązek złozenia przez kandydata oświadczenia lustracyjnego.

Może tak być. Byc może jest to przyczyna, ze wystawiają miągwę Szmajdzińskiego - nawet jak sie przyzna, to co?
Tak samo z Olechowskim.

Ale Jola? To byłby no skandal po prostu ;-)

 
Pozdrawiam
ŁŁ
Ps. Czujcie się zaproszeni do serwisu społecznościowego dla fachowców: hey-ho.pl

Vote up!
0
Vote down!
0

 
Pozdrawiam
ŁŁ
Ps. Czujcie się zaproszeni do serwisu społecznościowego dla fachowców: hey-ho.pl

#41182

pzdr
p.s.
odezwę się na Twoją pocztę bo jakoś tak zleciało!

Vote up!
0
Vote down!
0

antysalon

#41184