Perfidna fuszerka

Obrazek użytkownika Popruch
Blog

Jutro mija pół roku od katastrofy w Smoleńsku. Pomimo licznych opinii, że utracono już wszystkie ślady, nadal pozostaje pewien element, który może rosjanom mocno nabruździć. Ma to bezpośredni związek z filmem Koli i zarejestrowanymi na nim wydarzeniami.

O ile obecność transportowego śmigłowca (jego udział w usunięciu kokpitu TU-154M numer boczny 101 pozostaje w kwestii prawnej jedynie naszymi domysłami), wozu walki elektronicznej, sztucznej mgły, odgłosów strzelaniny, zdemaskowanie licznych kłamstw (osób mających oficjalnie w imię patriotycznych zasad, własnego sumienia i własnych obowiązków służbowych za wszelką cenę przede wszystkim dochodzić prawdy i oskarżyć odpowiedzialne za to zdarzenie osoby, kimkolwiek by one nie były), sfałszowanie zapisów rejestratorów lotu niczego konkretnego poza podejrzeniami nie dowodzą (dopóki nie zostanie to potwierdzone przez "apolityczną i rzetelnie działającą prokuraturę), o tyle dowody, które nadal pozostają w rękach Rosjan już takie ważkie nie są. A właściwie jeden dowód, który można było jedynie zniszczyć, a ponieważ nie zostało to dokonane, "zaaresztować na zawsze w sejfie zaklejonym papierową tasiemką, szumnie nazywaną pieczęcią".

Chodzi o broń i kamizelki kuloodporne oficerów BOR obecnych na pokładzie samolotu. Rosjanie zabezpieczyli kevlarowe kamizelki kuloodporne należące do funkcjonariuszy BORu i za nic nie chcą ich odesłać do Polski mimo że podobno są do niczego nie potrzebne i niczego do sprawy nie wniosą. Kamizelki kuloodporne wykonane są m.in. z kevlaru. Włókna kevlarowe doskonale zachowują wszelkie substancje chemiczne (np. środki pirotechniczne) jak również pot i inne wydzieliny noszących je osób co sprawia, że są niemożliwe do spreparowania i podrzucenia fałszywek na miejsce oryginałów.

Poza tym, broń BOR podobno została znaleziona cała, jak i zapasowe magazynki. Żaden ponoć nie wypalił pod wpływem ognia. Nie zgadza mi się to jednak z tezą o strzelaninie zarejestrowanej na filmie Koli. Czy aby czegoś nie wiemy o tej znalezionej broni ?

Tym bardziej powinniśmy zarządać od Rosjan wydania przede wszystkim kamizelek kuloodpornych oficerów BOR, ponieważ mogą zachodzić poważne podejrzenia, że (jak podaje Nasz Dziennik, na który oczywiście "nie przystoi" się powoływać, by nie zostać okrzykniętym pisowskim moherowym oszołomem: http://www.radiomaryja.pl/artykuly.php?id=107757 ) w związku z wysłaniem do Rosjan pełnej dokumentacji broni, ze specyfikacją i stanem oraz ilością amunicji posiadanej przez funkcjonariuszy w trakcie feralnego lotu, dowody popierające tezę o braku strzelaniny na filmie Koli (jeśli już są, w co nie śmiem nawet wątpić, znając rosyjską zaradność w tej kwestii i ilość czasu, jaką mieli) zostały spreparowane. Pół roku to aż nadto, by "wyczyścić" wszystkie wątpliwości, jakie mogłyby pojawić się w materiałach dotyczących śledztwa, nawet jeśli coś przeoczono. W końcu niezależni analitycy, blogerzy badający tę katastrofę nieświadomie podpowiadają "odpowiednim służbom, działającym dla naszego dobra, spokoju i bezpieczeństwa" na co jeszcze trzeba "zwrócić uwagę". Prawda ?

Patrząc na wrak samolotu leżący na smoleńskim lotnisku ( o przepraszam, bezładną kupę części, które mogą być już tylko przebadane za pomocą spektrografii masowej), przykrytą po pół roku brezentową szmatą, słuchając pitolenia gajowego pełniącego samozwańczo rolę prezydenta Polski, działającego na szkodę naszego kraju premiera i jego sługusów, (podlizującego się Rosji i Niemcom), może się okazać, że poza naszymi analizami, "nie procesowymi" dowodami (choć w każdym normalnym państwie, gdzie władza sądownicza jest apolityczna i rzetelna) kamizelki oficerów BOR mogą być jednym z niewielu dowodów na to, że doknano na naszym kraju zamachu terrorystycznego, a jego sprawcy nadal perfidnie próbują zacierać ślady, które pozostawili podczas tej fuszerki.

Tylko właśnie, czy ten kraj, nowo podzielony w ramach nowych rozbiorów dla niepoznaki zakamuflowanych pod nazwą euroregionów NUTS, kraj którym rządzą aferzyści i zdrajcy, to nadal Polska, czy już tylko bezpostaciowe Kondominium ? Kondominium nie z Narodem, a jedynie "przypadkowym społeczeństwem", które za moment będzie musiało sprzedać całe swoje zasoby naturalne (wód termalnych, gazu łupkowego, magnetytu i ropy zalegające pod nim) za zaciągnięte przez "najlepszych ekonomistów i polityków świata, kochających inaczej" zobowiązania finansowe i polityczne ?

Fuszerka to mało powiedziane panowie. Jeszcze przyjdzie czas, że wszyscy będziemy bardzo chcieli, by istniała możliwość obudzenia się z tego koszmaru, jak w Matriksie. A po dupie najbardziej dostaną młodzi, zdolni, piękni z wielkich miast i zdrajcy (mimo tego, że dzisiaj mienią się "mężami stanu") kraju, który nazywa się Polska (zostaną przerzuci i wypluci po wykorzystaniu). Bo my nie będziemy tak zaskoczeni jak oni tym, jak na ich oczach zatonie ta zielona wyspa, a z dna wynurzy się ponure piekiełko.

Brak głosów

Komentarze

Jedna uwaga, ja bym napisał "zamach terrorystyczny" w cudzysłowie.

Poza tym pełna zgoda.

Vote up!
0
Vote down!
0
#92671

Bardzo ładnie sklejony teks i trzeba być lemingiem drugiej kategorii, żeby się z tym nie zgodzić. Mnie ciągle zastanawia co zrobić później, bo na ujawnienie prawdy nie będziemy czekać tak długo jak na Gibraltar, jeśli potwierdzą się przypuszczenia to zostaniemy całkowicie bezbronni, baz sojuszników. Nawet przy najmniej spiskowym działaniu, nikt nas nie ostrzegł, nikt nie pomógł przy dochodzeniu.

Vote up!
0
Vote down!
0
#92672

dobry tekst, dobry trop; niestety, IMHO ...oddadzą inne kamizelki i możemy im skoczyć. Nie bardzo widzę jak by można wyegzekwować tu prawdę. 8-(

Vote up!
0
Vote down!
0
#92678

zawnioskowac o wydanie tych kamizelek. Jakieś Klichy i Hypkie napisza sążniste artykuły, że kamizelki sa niepotrzebne w śledztwie...

"Nie odzywając się w towarzystwie ryzykujesz uznanie za głupka, odzywając się rozwiejesz wszelkie wątpliwości" O. Wild

Vote up!
0
Vote down!
0

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, a*ldd meg a Magyart

#92718

Nie byłbym takim "optymistą" teli. "Prawda" w postaci raportu MAK-u na pewno zostanie opublikowana i wykorzystana odpowiednio. Natomiast ta "prawdziwa prawda" pozostanie nadal w ukryciu. A to z tej prostej przyczyny że jej ujawnienie byłoby jednoznaczne z koniecznością dokonania wyboru przez "wielkich tego świata". Albo nieuchronny konflikt rosyjskim niedźwiadkiem (by zachować pozory "jedności"). Albo natychmiastowy rozbiór tego kraju. (fakt faktem, że ta koncepcja jest już niejako na etapie "realizacji". Tyle że wymaga jeszcze nieco czasu i "szlifu"). Przy czym to drugie rozwiązanie nieuchronnie wiązałoby się z realnym zagrożeniem dla "stabilności" i dobrego samopoczucia obywateli państw UE. Sam więc widzisz, że żadne z nich nie wchodzi w rachubę. Tym bardziej że "interes to interes". A że żadnym interesom nie służy ich nagłaśnianie dlatego najprawdopodobniej zalegnie cisza nad tą sprawą. I zostaną podjęte wszelkie działania by spowił ją "kurz zapomnienia".
A Polska...cóż. Targu już niewątpliwie dobito, podzielono się zyskami i wpływami i w niczyim interesie (poza nami) nie jest istnienie tego państwa.
Hołd lenny został złożony przez "przedstawicieli tubylców" i przyjęty przez satrapę. A "przyjaciele", "sojusznicy" - ten temat też był wielokrotnie przerabiany tak w okresie plebiscytowym jak i przed II światową. To że "uczeń" nie przyswoił lekcji i nie potrafi wyciągnąć wniosków to już tylko jego problem :(

pozdrawiam
W. red

Vote up!
0
Vote down!
0

W. red

#92761

Co musiało by się wydarzyć w geopolityce światowej aby prawda i sprawcy i rola zdrajców zostały wyświetlone ?

Vote up!
0
Vote down!
0
#92758

Jan Bogatko

Za ten stan dochodzenia odpowiada rząd p. Tuska, bowiem nie skorzystał z okazji, by śledztwo znalazło się w polskich rękach.

Pozdrawiam,

Vote up!
0
Vote down!
0

Jan Bogatko

#93324

Witam. Naprawdę niewiele można dodać do treści tego artykułu i do słusznych wniosków autora. Jedynie dołożę czarę goryczy, że prowadzenie śledztwa w sprawie przyczyn katastrofy smoleńskiej przez stronę polską reprezentowaną przez ten rząd, byłoby jeszcze większą farsą prawomyślności i uległości i tylko zwiększyłoby koszty przejazdu członków "komisji" do Moskwy dla uzgodnienia poszczególnych etapów śledztwa i konieczności tłumaczenia wszystkich dyrektyw na język polski.
Jeśli ktokolwiek ma jeszcze wątpliwości to proszę przeanalizować sprawę ostatniego mordu łódzkiego i naszego śledztwa oraz zgony w wypadkach + morderstwa ludzi, którzy mogliby wiele w sprawie smoleńskiej wyjaśnić.
niezależny Poznań

Vote up!
0
Vote down!
0

niezależny Poznań

#97481