Jubileuszowa biegunka Dunka i Brunka bo... idzie 3 Maja !

15 lat Polski w NATO, 10 lat Polski w UE, 25 lat od odzyskania przez Polskę wolności... Otwierasz lodówkę, a tu nagle...? Serdelowa na baczność staje, a tam gdzie zazwyczaj w jakimś tułowiu zaczynają się nogi, sterczy wykałaczka z nadzianą laurką  – „25 lat temu Polska odzyskała wolność”,  z dziur ementala wysuwa się fikuśny tęczowo ubarwiony wachlarzyk z napisem – „10 lat Polski w Unii Europejskiej”. Cholera... aż strach otworzyć pudło z lodami bo strzeli w limo gałką z napisem – „15 lat Polski w NATO”...  Podobnie z rządowymi przekaziorami, w których leci na okrągło ganz pomada - o spocie rządu za 7 melonów i rymejku za 8.5 melona pt. „10 lat Polski w Unii Europejskiej”  i  lawina newsów „Prezydent Bronisław Komorowski w wywiadzie/podczas audiencji w Watykanie/odwiedzając Berdyczów/ na manifestacji 1-majowej w Pacanowie/ na konferencji prasowej z okazji szczęśliwego porodu chomiczki pierwiastki” itd., itp. (niepotrzebne skreślić) szczególnie podkreślił sukcesy ekonomiczne Polski z okazji 10-lecia Polski w UE, 15-lecia Polski w NATO i 25-łecia odzyskania przez Polskę wolności. I widzi człek oczyma wyobraźni pana prezydęta i jego błyszczące w trzaskających fleszach  obie górne jedynki i... idzie rzygnąć do kibla ale w ostatniej chwili się reflektuje, że jak podniesie klapę to może wyjść jak z lodówką.

Jubileuszowa sraczka waadzy to coś gorszego niż kot z biegunką, wskoczony na wentylator... No, żesz..... – czy każdy ma otwierać flaszę na każdą okrąglejszą rocznicę zaszczepienia Donusia przeciwko tężcowi, kokluszowi i gruźlicy, albo rocznicy pierwszego ząbka Bronusia  i rocznicy pierwszego sika do pisuaru ministra samba sikoreczki, 30-tej rocznicy przyjęcia min.rolnictwa do ZMS, a np.prof.Nałęcza do PZPR ?

Nie dajmy się zwariować – nasi politykierzy spod znaków „polskość to nienormalność” i „państwo polskie zdało egzamin”   dostają wściku macicy jak gawiedzi spod znaku krzyża z puszek piwa „Lech” – bo jak raz może się uda przy okazji i moherom od RM i TVTrwam, i milionom niezrzeszonych faszystów spod znaku biało-czerwonej, zawrócić mandolinę potrójnym jubileuszem? By nie rozlazło się to biało-czerwone dziadostwo 2 i 3 maja po miastach i wsiach, z kościoła nie poszło pod Krzyż Katyński albo jeszcze gorzej – Smoleński. By zamiast  kuszenia „nie bądź biało-czerwono- ponury, wznieś dziób tęczowy do góry”   kaznodziejów Bronka z Psiej Budy i jego kapelana pana Nycza,  nie poszło słuchać  świętych biskupów Głódzia, Dydycza, Hosera i i. i nie daj Bóg  jenierała białego Wojska Najświętszej Królowej Polski na Jasnej Górze...  

Kacyki PO, palikociarni i całej farbowanej reszty spod znaku PSL, SLD, plastikowego ziobra Adama, gownianego Pi-jaRu, qrwińskich transformacji Myszki Mik(k)i, każdy sobie rzepkę skrobie – dziś każdy z nich  „ojcem sukcesu”  10-ciu lat Polski w UE, 15-tu lat Polski w NATO, 25-ciu  lat „wolnej” Polski, której pierwszym  prezydentem była  ostatnia, najwyższa instancja, podpisująca wyroki śmierci na stoczniowców w Gdańsku, Gdyni i Szczecinie, na górników „Wujka” i setki ofiar stanu wojennego. Dziś oni wszyscy podpisują się pod tymi trzema „sukcesami” wszystkimi swymi odnóżami jak by to była ich osobista zasługa. Tumanią plemię leminże – to my, gdyby nie my... A to wszystko guzik prawda i tylko głupek wierzy na słowo zamiast rzec „SPRAWDZAM !”....

Co Tusk (czyt.:Tusk+rząd Tuska) zrobił by Polska weszła do NATO ?

NIC !

Co Tusk zrobił by Polska weszła do UE ?

NIC !

Co Tusk zrobił by Polska 4 czerwca 1989 „odzyskała wolność” ?

NIC !

Tusk zrobił tylko „pryc” w odpowiednim miejscu i momencie ! Przypomnieć usmarkanego blondyneczka z loczkami i z miną kota srającego na puszczy, stękającego  „Panowie podliczymy glosy, może starczy... „ ???

......

Przed nami Święto Narodowe Rzeczpospolitej – rocznica Konstytucji 3 Maja ! Trwa wciąż Święto Flagi – symbolu państwa Rzeczpospolita Polska. Symbolu tej Najjaśniejszej, która obojętnie w którym miejscu kuli ziemskiej się znajdujesz,  powoduje szybsze bicie serca i mobilizuje – pamiętaj, jesteś Polką, Polakiem ! Nie możesz dać plamy, nie tu i nie teraz bo... TY JESTEŚ POLSKA !!! Ta jedyna, niepowtarzalna, niezwyciężona ! Polska Kopernika, Kościuszki, Chopina, Bema, gen.Czajkowskiego i i. Polska – ojczyzna odkrywców Afryki i Australii, badaczy Bajkału, Kamczatki  i syberyjskich ostępów – tym największy szacunek się należy bo byli zesłańcami ale żaden reżym nie mógł zaprzeczyć ich odkryciom, ani ten carski, ani stalinowski, ani ten breżniewsko-gorbaczowski, ani ten współczesny bękart  reanimowanego ZSRR, firmowanego nazwiskiem Wł.Putina...

Polska  – matka bohaterów narodowych wielu  państw, Polska  inż.Malinowskiego i Rudolfa Modrzejewskiego... Polska... Pamiętaj, ty jesteś Polska Dąbrowskiego, twój znak biało-czerwona, orzeł biały i Mazurek, przed którymi nawet królowie stają na baczność i  generałowie cudzych wojsk salutują...

Piszę te słowy w  Dniu  Flagi Rzeczpospolitej Polskiej, Tej Biało-Czerwonej gdzie biel to symbol zamkniętej w trzech słowach tajemnicy mocy przetrwania Najjaśniejszej  – „Bóg-Honor-Ojczyzna”, a czerwień to krew, przelana w jej obronie.  Piszę te słowa  w wigilię Święta Narodowego Konstytucji 3 Maja...  Oba święta partyjne POprawne POlityczne szczury na najwyższych stanowiskach  państwowych i samorządowych  postanowiły „przeskoczyć” w imię POlitycznie POprawnych jubileuszów 10-15-25-leci,  na które miłościwie rządząca Rzeczpospolitą Polską  platforma  miłości obywatelskiej „zaoszczędziła złotówki podczas  polskiej prezydencji UE”. Co za ciuuuu..... Łacze, no ?! Donald Tusk powinien czym prędzej zmienić nazwę partii, której lideruje, na partię wyżymania rozdzielanego na czworo włosa albo na partię wyżętej ścierki pod topolą, na którą skacze np.min.sportu Biernat. Ministra Mucha miała lepiej... skoczyła na Madonnę... Co warci są liderzy partii, których garnitury, krawatki i skarpetki są z darowizn i zrzutek by jej parteigenossy „wyglądały przyzwoicie” w Brukseli ? Zrzutki  na  gaaaa...dżety w postaci gaa...aci (dorwała mnie ją...ą...kaczka, na psa urok, Michnika) by Pierwsze Damy Pierwszych Damów Pierwszej Partii nie świeciły gołym tyłkiem pod gaaa...aaa...rsonkami, fundniętymi wg jej lidera z tej samej kasy... „Damów” –od dawania, rozdawania co się da -  za synekury, za nietykalność posła, europosła, dyplomaty, ministra, a mają 1000 powodów szukać nietykalności...

Polaku, pamiętaj – TY JESTEŚ POLSKA !!!

Wczoraj, dziś, jutro – TY JESTEŚ POLSKA !!!

W NYC, Moskwie, Singapurze, Warszawie, Kapsztadzie... na Mt.Everest i w Rowie Mariańskim – TY JESTEŚ POLSKA !!!

Na zmywaku w Dublinie, babysitter w Nevadzie, w sali operacyjnej Figlie di San Camillo, autoserwisie w  Cuenca, krawcem w Brisbane, adwokatem w Edynburgu – TY JESTEŚ POLSKA !!!

Z obcym paszportem - TY  JESTEŚ  POLSKA !!!

POLSKA to Twój honor.  I Twoja hańba jeśli Jej się wyrzeczesz.

POLSKA to Twoja duma ! I smród, który będziesz ciągnął za sobą „Polaku” do końca dni twoich jeśli zapomnisz skąd pochodzisz i będziesz kalał swe gniazdo.

...Nie wejdziesz spowrotem tam, skąd wyszedłeś żeby wyjść jako ktoś nowy, inny...

*****

Nie przepraszam za to, że w notce pomieszały się  brutalnie  SACRUM i PROFANUM. Notka –jak zwykle  wszystkie moje -  nie powstała w celu  przekonywania przekonanych. Słowa są  czasem jak kamienie i mają  zaboleć, mają pozostawić ślad...

PS. „Legenda” do foto wprowadzającego – to jest obiecany w poprzedniej notce bonus czyli WAWEL contessiny (3.9 latek, Polka w 1/4).  Pod wieżami Wawelu (klosz lampy) kwitną pierwsze werbeny, biało-czerwone. Dołem płynie Wiśła, a w niej leży przeszyty włócznią contessiny „Welski Śmok”... Przy flagach pomagała pani przedszkolanka, przy „Śmoku” trochę babcia. Ale tylko trochę.