Wyborcza jako polska Maria Antonina

Poziom oderwania od rzeczywistości lub poziom zakłamania (niepotrzebne skreślić) przebił na Czerskiej już wszelkie granice.

Oto redakcja biznesowa załamuje dzisiaj ręce że: "Polacy nie jedzą na mieście. W restauracjach wydajemy najmniej w UE". Jako komentarz do tego stanu rzeczy redakcja nie przytacza oczywiście żadnych danych o zarobkach (jak w Turcji) i cenach (jak w Niemczech) ale cytuje przede wszsystkim następującą wypowiedź socjologa z PAN niejakiego Henryka Domańskiego.

"Sposób spędzania czasu wolnego polegający na odwiedzaniu restauracji jeszcze nie przyjął się w Polsce"

Jak widać redakcja GW-nianej idzie w zaparte mniej więcej tak jak królowa Francji Maria Antonina która słysząc skargi tłumu że ludzie nie mają chleba odpowiedziała z całą stanowczością: "To niech jedzą torty!"

PS

Dobrym znakiem jest jednak że nawet lemingi zaczęły już coś kumać czego dowodem są najlepiej ocenione komentarze pod artykułem, które spokojnie mogły by się ukazać na niezależnej.