Odpieprzcie się od Kas(y) SKOK
W dzisiejszym wydaniu Wyborcza.pl naczelny GW, pan Adam Michnik w artykule „Polska to nie postaw sukna” zajął się kolejny raz tematem wyimaginowanych więzień CIA w Polsce. Szokuje stwierdzeniem, że podziela zdanie (…) Jarosława Kaczyńskiego. Przy tym… potępia Palikota za gierki polityczne kosztem: i) interesu państwa, ii) polskiej racji stanu, iii) wspólnego dobra Rzeczypospolitej! Moim zdaniem Michnik nadużywa wielkich słów. Albowiem wypełnienie wyżej wymienionych wartości upatrywać należy w zupełnie innym obszarze, nie w nieustannej gadaninie o rzekomych torturach w Kiejkutach, lecz chociażby w dochowaniu i ochronie interesu gospodarczego Polski. A ten ma się wg mnie bardzo, bardzo źle.
Napomknę w tym miejscu anegdotycznie o moim spotkaniu z pewną osobą poszkodowaną przez system bankowy. Przy kawie w warszawskiej „Szpilce” dowiedziałem się, że poszkodowany (zabrano mu podstępnie oddział franczyzowy jednego z banków, w który włożył górę pieniędzy) realizuje programy dla TVN. Te polityczne i najgłośniejsze. Zaproponował współpracę. Wspólnie mielibyśmy tropić nieczystą grę w systemie bankowym. Nie doszło do omówienia szczegółów, gdyż z ironią wskazałem, że TVN musiałaby najpierw zacząć przestrzegać pewnych zasad ot, dochowanie interesu państwa, czy polskiej racji stanu. Mojego rozmówcę ta wzmianka zupełnie zbiła z pantałyku, jakby woda święcona diabła.
Cieszy zatem, że redaktor Michnik myśli przy okazji Kiejkut w kategoriach racji stanu i interesu narodowego. Cóż, powiem więcej, chętnie udzielę GW informacji i pomogę w jej misji dotarcia do prawdy o zniszczeniu polskiego producenta makaronu Malma, czy przeprowadzanym w Banku Pekao SA „Projekcie Chopin”. Obie sprawy stanowią wręcz kwintesencję - kliniczny przypadek naruszenia „interesu państwa” i „dobra wspólnego Rzeczypospolitej”. Wg akcjonariuszy na kwoty sięgające wielu miliardów złotych!
Dopadają jednak wątpliwości, gdy na stronach Wyborczej docieram (również dzisiaj) do artykułu redaktora Macieja Samcika. Atakuje on w sposób demagogiczny i wręcz głupi Kasy Kredytowe SKOK. Z panem Samcikiem miałem na pieńku, bo bez żadnej przyczyny zaatakował przed kilku laty w formie gazetowego donosu Stowarzyszenie Przejrzysty Rynek. Ech, tam niech pójdzie w niepamięć. O co tym razem chodzi Samcikowi? Trzy rzeczy: 1) insynuuje, że Kasy SKOK nie chcą nad sobą państwowego nadzoru, 2) wpiera, że nie są „w pełni niezależnymi lokalnymi instytucjami”, 3) zarzuca, że kontrolowane są przez „rodzinę Biereckiego”.
Odwrotnie Kasy Kredytowe SKOK chcą nadzoru, jednak chcą być traktowane ustawowo przez nadzór finansowy, ale jako całość, a nie każda z osobna. Kierują się przecież zasadą pomocniczości. Kasa Krajowa robi to dla Kas lokalnych na co nie byłoby ich stać oddzielnie: wspólny marketing, skoordynowane zarządzanie ryzykiem czy kosztowny system informacyjny. Bo przecież kołczan strzał daje lepszą obronę klientów niż każda strzała oddzielnie. Albo biznesowo: „Jesteśmy globalnym bankiem lokalnym”, tak mówi o sobie HSBC, obecnie największa tego typu instytucja na świecie. Tymczasem Samcik (i Platforma Obywatelska) chciałby po prostu rozbicia ruchu spółdzielczego. Przeziera to z każdego słowa artykułu.
Panie Samcik, co do „rodziny Biereckiego” to powiem tak, Bierecki jest tym dla SKOK czym redaktor Michnik dla Gazety Wyborczej. Stworzył SKOK-i, bez niego Kasy by nie istniały. Więcej, jego pozycji, energii i zapałowi zawdzięczają to czym jawią się dziś wg ankiety Pentora: instytucją spółdzielczą obdarzoną przez Polaków niewspółmiernie wyższym zaufaniem od pana ulubionych banków! Zanim pan red. Samcik zacznie kolejny raz ad persona (i rodzina) niech oto powie nam czy z podobną „odwagę cywilną” gotowy byłby podważać pozycję red. Michnika w GW? Otóż sądzę, że taka wizja nie mieści się w głowie Samcika (akysz), bo w jego mniemaniu GW = Michnik i vice versa. Amen.
Proszę więc, hej tam w GW, by brać pod uwagę „dobro wspólne Rzeczypospolitej” jakim niewątpliwie są Kasy Kredytowe SKOK.
Albo jak w tytule: "Odpieprzcie się w końcu od Kas SKOK"
Kasy SKOK tak, Tusk nie
Finansowe dyrdymały Wyborczej
Malma, Rynek Pracy, TOK FM
Deweloper, który kluski lubi
Włoska robota w fabryce makaronu
Linki jak zwykle na :
unicreditshareholders.com
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1890 odsłon
Komentarze
Ja też sądzę, że w przypadku tym, jak wielu innych, AM
1 Kwietnia, 2012 - 13:04
kierował się interesem narodowym,:) Tak mi się zdaje, że wbijanie silnego klina, względnie utrzymywanie go wbitego między USA i Arabami, leży w pewnym interesie narodowym.