Dziękuję, że się nie wstydzę
Z prawdziwą przyjemnością przyjąłem wiadomość o wejściu Lecha Wałęsy do europejskiej "grupy mędrców" - grona refleksji nad przyszłością Europy, którego powstanie zapowiedział już szczyt w Lizbonie z 13 grudnia 2007. Nawet nie dlatego, że uważam Lecha Wałęsę za jakiegoś wybitnego europejskiego wizjonera, zresztą trudno uznać "grupę mędrców" za lekarstwo na kłopoty, które dręczą Unię. Cieszę się dlatego, że nominacja Wałęsy nie stała się przyczyna kolejnego skandalu z naszą wojną domową w tle.
Było blisko, bo powszechnie wiadomo, że obecny i były prezydent nie za bardzo się lubią. Poza tym kandydatura Wałęsy wzbudzała entuzjazm rządu z premierem Tuskiem na czele. Sprawa stała się jednym z wielu małych osi sporu na linii rząd - prezydent. Jeszcze niedawno rozmowy na temat Wałęsy i jego kandydatury między Tuskiem a Lechem Kaczyńskim odznaczały się wysoką temperaturą. Prezydent miał w jednej z nich wyrazić wątpliwość, czy nominacja "prostego absolwenta zawodówki" na tak odpowiedzialne stanowisko nie zakończy się "konfuzją".
Zdrowy rozsądek podpowiadał, że dla, faktycznie tak mało znaczącej sprawy, Lech Kaczyński nie będzie wytaczał dział przeciwko kandydaturze Wałęsy. Jednak po ostatnich wydarzeniach, próbie samolotowego upokorzenia prezydenta przez rząd, nerwowej atmosferze na szczycie w Brukseli, bogaty w doświadczenia z długiej wojny prezydencko-premierowskiej szczerze obawiałem się najgorszego. Najgorszego, czyli próby oficjalnego zablokowania nominacji Wałęsy. Prezydent Kaczyński jednak odpuścił. I chwała mu za to.
Trudno wychwalać prezydenta za to, że nie narobił nam wstydu, to wręcz niewychowawcze. Jednak wstydu najedliśmy się już tyle, że i za to możemy być prezydentowi wdzięczni. Mam nadzieję, że poruszy to sumienie premiera i na następny szczyt poleci z prezydentem jednym samolotem.
Bartosz Wasilewski
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3359 odsłon
Komentarze
Re: Dziękuję, że się nie wstydzę
19 Października, 2008 - 14:21
Pytam się jeszcze raz, i to kompletnie serio: gdzie leży wina prezydenta w tym całym sporze? Byc może coś przeoczyłem, więc proszę o oświecenie.
Tyle tu ostatnio było wpisów na ten temat, puki co najbardziej wygłupił się premier Tusk i jego świta, poprzez deprecjonowanie na każdym kroku prezydenta i jego urzędu.
A co do Rady Mędrców... Samo jej istnienie dobrze pokazuje, co elity myślą sobie o obywatelach UE.
Jaka Europa, tacy mędrcy.
19 Października, 2008 - 14:39
Już gdzieś to napisałem, ale powtarzam. Reszta tego zabawnego grona jest prawie tak groteskowa, jak Bolek.
Pogromca Smoków (i inszego czerwonego ścierwa)
Pogromca Smoków
z czystym sumieniem dałem 1, choć faktycznie żałuję, że nie...
19 Października, 2008 - 15:06
... dało się dać niczego niżej.
Pluralizm to tu rzeczywiście robi się po prostu zachwycający - nawet takie mało prawicowe i tak po prostu słabe teksty też się teraz na SG załapią. A jednocześnie agenci Ryżego Pudla Merkeli niszczą prawicowe stronki.
Jaka szkoda, że nie mamy więcej policzków do nadstawiania kiedy nas lewizna raczy okładać po mordzie!
Pzdrwm
triarius
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
It's not about who's right, but who's left. ("Ojciec amerykańskiego karate" Ed Parker)
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
Triarius
19 Października, 2008 - 15:09
SG działa automatycznie. Ręcznie jedynie przyklejamy posty na samą górę.
Czy nie lepiej dopuścić lewactwo do głosu a potem pokazać, jaki ten głos jest niedorzeczny milionem krytycznych komentarzy?
Pan Wasilewski i tak tu chyba nie zagląda...
a czy ja coś mówię? po prostu właśnie tom zrobił
19 Października, 2008 - 16:09
Pzdrwm
triarius
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
It's not about who's right, but who's left. ("Ojciec amerykańskiego karate" Ed Parker)
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
Triarius
19 Października, 2008 - 16:15
myślałem, że sugerujesz jakąś cenzurę;) Ale w takim razie zgoda.
cenzurę, ja?! niech sobie lewizna szaleje, ja zawsze mogę...
19 Października, 2008 - 21:34
... przecież sobie poczytać książkę. Lewizny jest więcej, jest o wiele bezczelniejsza, a dla pewności cenzuruje nas sobie jeszcze i niszczy sobie do woli prawicowe stronki. Ale co z tego?
Jeśli tak ma wyglądać ta tutaj niepoprawność, to najwyżej mnie się pozbędziecie. Nie twierdzę przecież, że to jakaś ogromna strata.
Różnice poglądów są i tak, bo np. poglądy Kirkera i moje są na przeciwległych biegunach, i tylko fakt, że i tak nie mamy cienia szansy na ich realizację pozwala zachować miłe złudzenie, że jesteśmy w jednym obozie.
Ale fakt, brakuje tu jeszcze bezczelnego lewactwa, które nie dość, że grozi nam więzieniem i panem od śrubek, kiedy tylko coś mu się nie podoba, ale jeszcze stwarza szum informacyjny, no i po prostu kloakę, kiedy człek próbuje, zachowując pewien poziom, rozmawiać o sprawach istotnych.
Ale cenzurę? Ja? Jestem od tego jak najdalszy. Wieszałbym to bydło całymi stadami, fakt, gdybym miał taką możliwość, ale za cenzurą niespecjalnie przepadam.
Po prostu nie każde towarzystwo mi pasuje, tak jakoś dziwnie mam.
Pzdrwm
triarius
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
It's not about who's right, but who's left. ("Ojciec amerykańskiego karate" Ed Parker)
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
tygrysie
19 Października, 2008 - 21:44
Dałeś jedynkę i wyraziłeś swoją opinię, myślę, że to najlepszy sposób na wyrażenie swoich poglądów. Co do niepoprawności to moim skromnym zdaniem robimy bardzo dużo, aby eksponować niepoprawnych autorów i niepoprawne polemiki.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".
w tym akurat przypadku się zgadzam, co już rzekłem...
19 Października, 2008 - 22:00
... jednak nie przesadzałbym z tym i odzywki w stylu tych cytowanych na temat ks. Jerzego na pewno bym wykluczył. Cenzurą, jeśli nie ma lepszych środków.
Tak samo tamten zabawny ruski agent parę tygodni temu był na granicy.
Wiesz jak to jest... Ludzie lubią se podyskutować, ale mnie długie doświadczenie i sporo filozoficznej pracy kory mózgowej doprowadziło do przekonania, że dyskusja z założenia nie ma sensu, jeśli różnice poglądów przekraczają pewne dość niewielkie minimum. A co dopiero mówić o różnicy w nastawieniu do życia, wartości itd.
No więc, po prostu mnie interesuje rozmawianie z ludźmi, z którym można się dogadać, albo przynajmniej - bo nie sądzę by nasze poglądy np. z Kirkerem dało się radykalnie zbliżyć - którzy nie wzbudzają we mnie dzikiego obrzydzenia, poczucia bezsilności że takiemu czemuś nie mam jak pokazać gdzie jego miejsce, oraz poczucia, że być człowiekiem to coś obrzydliwego z założenia.
To tak ogólnie. W tym jednym przypadku nie ma naprawdę specjalnego problemu. Po prostu wolałbym coś próbować robić, a nie tylko zabawiać się figlami w towarzystwie trolli. Jednak wiem, że nie jestem typowy, bo ja np. samo publikowanie różnych informacji i poglądów uważam za jedynie wstęp do czegoś sensownego.
Dla mnie media są z definicji niemal lewackie, więc i pisanie na blogach niewiele w sumie może zmienić. Niewielu innych ludzi tak to widzi, zgoda, ale ja tak. I to z przekonaniem. No i dlatego figle z trollami mało mnie jakoś bawią.
Jak miałem bloga na szalomie, to też niemal żadna lewizna do mnie nie przyłaziła, bo mówiłem "na drzewo" i że wytnę. Cięłem b. niewiele, jeśli w ogóle, nie pamiętam już, ale lewizna wiedziała, że u mnie chodzi o co innego i ich poglądy mnie po prostu nie interesują. Fakt, że parę razy razem z jakiś antyrynkowcem przykopaliśmy mojemu przyjacielowi Nicponiowi, ale akurat mieliśmy pogląd podobny, a Artur wtedy jeszcze był dziko pod wpływem k*winizmu.
To był jednak dobrze wychowany i dość bystry lewak, a po tym jedym razie znowu żadnych pieszczot z nim nie uprawiałem.
Pzdrwm
triarius
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
It's not about who's right, but who's left. ("Ojciec amerykańskiego karate" Ed Parker)
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
Tygrysie
19 Października, 2008 - 22:23
Szanuje Twoje poglądy i zgadzam się z tym, że "tańce" z trollami to strata czasu. Co do powyższego wpisu, to wystarczy przeczytać komentarze i skalę ocen, aby sobie wyrobić opinię, no chyba, że szanowny Pan autor odpowie na polemiki.
Pozdrawiam.:)
Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".
to wszystko jest
19 Października, 2008 - 16:01
na poważnie? I ten kawałek o "poruszeniu sumienia premiera" też? Bo jakoś "winka" nigdzie nie widzę...
Znaczy się, Autor uważa, że Tusk ma tzw. sumienie i może będzie się zachowywał jak normalny człowiek, a nie jak Chyży Rój? Nie podzielam nadziei...
@Hun-a
19 Października, 2008 - 21:54
Zdaje się, że cały ten wpis jest nieprzekonywujący, zobacz na skalę ocen (średnia 1.4 punkta). Co do "sumienia pana premiera" to pan płemieł nie ma sumienia, tylko sondaże i "doradców".
Pozdro.
Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".
Ha, średnia już spadła, jest 1,3
19 Października, 2008 - 23:22
nie chwaląc się jam to sprawiła.
Z tekstem polemizować nie będę...już tu powiedziano, co miałabym powiedzieć.
Pozdrawiam komentatorów.
" Upupa Epops ".
" Upupa Epops ".