ciąg dalszy nastąpi

Obrazek użytkownika Andrzej Tatkowski
Blog

Atak miał nastąpić o jedenastej.

W publicznej telewizji pojawiło się dwóch marszałków polnych, w młodszych latach różniących się zasadniczo stosunkiem uczuciowym do postaci Włodzimierza Lenina, dziś połączonych stosunkiem uczuciowym do Antoniego Macierewicza, Jarosława Kaczyńskiego i O.Rydzyka.

Marszałkowie byli zgodni co do tego, że atak jest bezsensowny, a wraża broń o kryptonimie "Biała Księga" pozbawiona jakiejkolwiek wartości bojowej, zwłaszcza wobec ukończonej właśnie "Tarczy Millera".

Marszałek Lewy z właściwą sobie nonszalancją wyjawił, że "Księgi" czytać nie zamierza (tu wyraz niesmaku na jego obliczu ustąpił wyrazowi ulgi).

Marszałek Prawy wykazał się fenomenalną pamięcią, ale był chyba nieco niewyspany, porównując Komisję ministra Millera do Komisji senatora Warrena, co mogło być zrozumiane opacznie.

....

O jedenastej kości zostały rzucone, i nie były to kości do gry.

Reakcje środków masowej informacji, nieco późniejsze niż zazwyczaj, ze względu na konieczność konsultacji, dowodzą wysokiego profesjonalizmu.

Premier czyta raport swojego ministra.

Tłumacze - tłumaczą.

Czekamy.

Nie wiadomo skąd przyszła mi do głowy fredrowska fraza
"Hej, Dyndalski, czas przyspiesza,
Dalej, dalej na deresza !"

Nie ma pośpiechu; może jutro ?

Niewyspanych będzie więcej.

Brak głosów