o zaimkach
Podobno mój sławny imiennik, pan Celiński, wziął na siebie odpowiedzialność za katastrofę malezyjskiego samolotu i obwieścił to na swoim blogu, posługując się pluralis maiestatis, bo jest człowiekiem dumnym ("Der Mensch, ja, das klingt stolz.. ").
Powstała w ten sposób konstrukcja myślowa, a w każdym razie werbalna, przypisuje w istocie wspomnianą odpowiedzialność podmiotowi większemu (ilościowo, rzecz jasna) od pana Andrzeja Celińskiego, bo człowieczej wspólnocie, do której - z niechęcią i wyraźnym niesmakiem - przynależy, a więc, chcąc nie chcąc, musi ją czasem reprezentować, np. jak w tym przypadku, biorąc na siebie wspólną winę "nas wszystkich".
Podoba mi się odwaga sławnego kolegi blogera, bo na "Niepoprawnych" stykam się z czymś podobnym niezwykle rzadko; odważni koledzy są tu z reguły anonimowi a ci najodważniejsi pisują wyłącznie na blogach cudzych, nie pozostawiając odcisków palców - ale nie w tym rzecz; chodzi o to, że nie wolno zmarnować cennej inspiracji dostarczonej przez sławnego Autora; należy twórczo ją wykorzystać, albo przynajmniej wyciągnąć z niej jakieś pożyteczne wnioski.
Nie od dziś zastanawiam się nad kwestią ochrony moich dóbr osobistych przed osobami, obejmującymi mnie w swoich deklaracjach zaimkiem "my" nie zapytawszy pierwej zainteresowanego o zgodę - ale kiedy zdarzy się to postaci z kręgu takich, o których myślę "oni" - a tak jest w przypadku pana Andrzeja Celińskiego - zaczyna mnie trząść jasna cholera, co zastanawianie się bardzo utrudnia.
Zależy mi jako pradziadkowi na tym, żeby moja odpowiedzialność za stan świata i niektórych jego zakątków była mojemu prawnukowi przedstawiona rzetelnie i zgodnie z prawdą, kiedy sam nie będę mu już mógł wyjaśniać czym się różniła od odpowiedzialności, na przykład, pana Andrzeja Celińskiego, nie mówiąc o W.W. Putinie czy B.H.Obamie i innych postaciach, mających zagwarantowane miejsce w przyszłych podręcznikach historii, w których pan Celiński może się nie zmieścić, a mnie nie będzie na pewno).
Za wszystko być może istotnie odpowiadają wszyscy, ale każdy powinien odpowiadac przede wszystkim za swoje.
Kiedy ten czy ów wielki człowiek.- niekoniecznie Człowiek Lewicy - "bierze na klatę wszystko", prędzej czy później okazuje się, że to moja stara klatka, aliści już bez ptaszka, który kędyś odfrunął w cholerę - w kalinowy lasek, za Jasiem do Śląska, ale przedważnie do ciepłych krajów - i że to ja teraz siedzę w środku, lekko zdumiony, bo - słowo honoru ! - byłem przecież cały czas na zewnątrz..
Oświadczam więc - i proszę zanotować, że nie wyrażałem zgody na obejmowanie mnie przez pana Andrzeja Celińskiego zaimkiem "my wszyscy", i stanowczo odmawiam udziału w noszącym tę nazwę związku przestępczym o charakterze zbrojnym, ponoszącym odpowiedzialność za zestrzeliwanie samolotów odrzutowych z na tyle dużą ilością pasażerów, że "nosić to może znamiona ludobójstwa".
Związek ten jest dla mnie za duży, a towarzystwo - nie tylko mojego sławnego imiennika - byłoby doprawdy zbyt krępujące, więc proszę i nalegam, przestańcie na mnie liczyć, wy.. wszyscy.
AT
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1896 odsłon
Komentarze
Słusznie ! Wycieranie gęby i dupy przez platfonsów "my wszyscy"
20 Lipca, 2014 - 21:31
to asekuranctwo i chamstwo.
Niech mówią za siebie. Nie chce żeby jakiś platfons się ze mną identyfikował i fraternizował poprzez "my wszyscy".
Pozdrawiam.
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
WYCIERAJĄ NAMI GĘBY OD 69 LAT
21 Lipca, 2014 - 06:41
A wszystko zaczęło się MY towarzysze, WY towarzyszko ~~~~~~~~~~~~ aż trudno uwierzyć, że to trwa do dziś!!!! Przypomiały mi sie słowa mojej matemetyczki skierowane do tych odpornych na naukę!!! a brzmiały tak !!!! "Weż Ty ("Kowalski") walnij siekerą w głowę i się wiecej już nie męcz. ". Pewnie siekierecz w Polsce by zabrakło !!!!
@@@
21 Lipca, 2014 - 01:40
W latach ' 80 oficer polityczny uświadomił nam, powołanym na ćwiczenia wojskowe, że społeczeństwo składa się z WOJSKA, OBYWATELI i ludności cywilnej.
Obywatele to jednostki niezbędne dla funkcjonowania państwa. Ludność cywilna jest balastem, o który troszczy się wojsko wraz z obywatelami. W tym sensie, Ob. Celiński zwraca się do równych sobie obywateli ! A jaką to winę bierze ob. Celiński na siebie i swoich kolegów ? Winę za to, że ludność się rozpasała, że doszło do niepokojów. Pewnie chciałby po staremu złożyć samokrytykę :" to my wszyscy - towarzysze ! - jesteśmy winni, a nie kierownictwo partii. To my, pracujący w terenie, nie potrafiliśmy..."
Komuna opakowana w celofan demokracji.
Źle oceniony komentarz
Komentarz użytkownika tańczący z widłami nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.
My i oni, czyli skazani na Shawshank21 Lipca, 2014 - 14:10
Otóż, bawiąc na wielkopolskich jeziorach naszła mnie taka oto myśl o poranku. odnośnie zaimków osobowych przeciwstawnych. My skazani, Oni kulawy system penitencjarny.
Więzienne gołabki gruchają, że od kilku dni Wilk siedzi w "puszce", zwanej kiedyś karcerem, lub dziurą . Siedzi i pewnie liczy odebrane punkty.
A za cóż to, ach za cóż penitencjał wiezienny podsądnemu Wilkowi te punkty odebrał ? Otóż Wilk jak to wilk ma dobrego niucha i wyniuchał, jeden z więziennych tuneli przez który można wyjść na wolność i ściągać kontrabandę.
Czy Wilk wykopał ten tunel pod murami więzienia osobiście ? NIE ! Ten tunel już istniał, wybudował go architekt więzienia (lub zapomniał zasypać chłe, chłe, chłe) czyli ONI (system penitencjarny) .
A po co buduje się tunele pod więzieniami ? Zapewne po to, żeby przemycać nim dragi i prostytutki do więzienia (pod czujnym okiem klawiszy). I na ten właśnie tunel trafił szczwany wilk i jął uprawiać kontrabandę na własną rękę, co bardzo nie spodobało sie Onym , więc zapuszkowali Wilka.
Drugi tunel odkryłem przypadkowo i nazwałem go "turbiną", bo potrafił średniej klasy NASZEGO więżnia ( lub ONYCH prostytutkę) w trymiga wynieść i awansować do rangi superwięźnia. Turbina polegała na tym, że trzeba było lubić dużo czytać a następnie przyznawać punkty skazanemu. Ponieważ lubię dużo czytać przeczytałem z 50 blogów Wilka i z 200 jego komentarzy 50 x 20pkt + 200 x 5 pkt = 2000 pkt.
Jako więzień stosunkowo młody i nie do końca jeszcze zdegenerowany, o takiej możliwości doładowywania punktów poinformowałem dyrektora więzienia. Poinformowałem go o tym tym bardziej, że kiedy ja "turbinowałem " Wilka, ktoś antyturbinował mnie, wysysając ze mnie ostatnie soki i punkty , co uznałem za rażąco niesprawiedliwe. Zostałem niestety zbyty twierdzeniem : oj tam, oj tam, " ludzie sobie radzą ".
Dziś zauważyłem, że obydwa tunele zostały zasypane i mimo więlkiej chęci nie można nikogo, w tym Pana ani podładować ani tez rozładować :)
Nie mniej jednak pozostaje dręczace mnie pytanie.
1) Za co siedzi Wilk ?
2) Dlaczego odebrano mu kontrabandę, skoro klawisze i prostytutki też miały możliwość z jej korzystania ?
3) Dlaczego podsądnemu wilkowi odebrano również 2000 pkt, które przyznała mu moja "turbina" (zaznaczam legalna, wymyślona przez samych ONYCH (system penitencjarny) ?
4) Ile jeszcze takich tuneli posiadają ONI ?
Pytań miałbym więcej, ale widzę, że chyba szkoda czasu
NIEPOPRAWNY INACZEJ
Panie Andrzeju! - Na temat A. Celińskiego...
21 Lipca, 2014 - 10:11
... pisałem wzmiankę w swojej książce "Europejskie Eldorado" (s. 50). Cytuję fragment:
"Kiedy Andrzej Celiński był ministrem kultury, powiedział:
„Wolność musi mieć nawet terroryzm duchowy i antyreligijny”.
W ogóle w Unii Europejskiej, jak i w Polsce, została odrzucona
sprawiedliwość i prawda. Jeśli ktoś bluźni przeciwko Bogu i lży katolika,
to ma wolność. A jeśli katolik się tylko broni, to jest oszołom i antysemita".
Natomiast w przypisie przybliżyłem postać tego ludka, cyt.: "A. Celiński w roku 1980
był doradcą w stoczni gdańskiej, w opozycji do doradców delegowanych przez ks. Prymasa
Wyszyńskiego. Był członkiem „solidarnościowo-opozycyjnej” komisji Okrągłego Stołu
oraz nadal jest członkiem paramasońskiego klubu Rotary, którego listę ujawnił tygodnik
Wprost 08.01.1995 r. Zaciekle bronił A. Olechowskiego, któremu zarzucono działania
szpiegowskie. Na początku lat 90-tych był uwikłany w nieczyste interesy związane
z założeniem spółki z kapitałem zagranicznym Levis Strauss w Płocku, które do dziś
stanowią temat „tabu”.
No i już wiemy - who is who!
Pozdrawiam,
___________________________
"Pisz, co uważasz, ale uważaj, co piszesz".
© Satyr