Stop Michnikom, Środom i Baumanom

Zdziwiony i oburzony jestem postawą prezydenta Wrocławia Dutkiewicza plotącego bzdury o nacjonalizmie ( patrz różnica między nacjonalizmem i patriotyzmem a szowinizmem) i używającego policji do represjonowania kontestatorów postkomunistycznej narracji dających wyraz dezaprobacie dla wystąpień Baumana.

W rzeczy samej, należałoby zapudłować samych inicjatorów czy organizatorów spotkania z Baumanem, którzy stosują typową strategię złodzieja wołającego "Łapaj złodzieja". Zbrodnie komunistów są bowiem nieporównanie większe od zbrodni nazistów a komunizm znacznie niebezpieczniejszy od prostackiego nazizmu, bo prawdziwe cele komunizmu ukryte są pod wieloma warstwami kuszącej narracji. A nikomu jakoś nie przychodzi do głowy zapraszać na uczelnie byłych nazistów.

Tak więc popieram kontestatorów, którzy nareszcie praktycznie ezgekwują potępienie zbrodniczego komunizmu. Popieram też stanowisko Łukasza Warzechy, wyrażającego w salonie politycznym Trójki oburzenie związane z relatywizacją zbrodni komunizmu i potępiającego aktywnych wybielaczy tych zbrodni. Nie może być taryfy ulgowej dla komunistów, byłych czy obecnych i dla ich zwolenników.

Od 25 lat trwa bezustanne i sterowane zakłócanie polskiej narracji alternatywnej wobec tej proponowanej przez układ postkomunistyczny. Dlatego należy bezwzględnie zakłócać i eliminować wszelkie przejawy narracji tego układu. Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę. Stop Michnikom, Środom i Baumanom w polskiej przestrzeni publicznej, mogą się wypowiadać w przestrzeni prywatnej, co przecież tak ochoczo proponują nam.