O niebezpiecznej pracy dziennikarza
Po pierwsze - wytrzymałość ludzka ma swoje granice. Jeżeli przeciętny uczestnik jakiejkolwiek prawicowej imprezy będzie przez x lat czytał, że na spotkaniu, w którym wziął udział i gdzie nic złego się przecież nie działo, zachowywał się jak bydło; jeżeli czcząc swoich zmarłych będzie dowiadywał się z mediów, że jest fanatykiem a do pamięci prawa za bardzo nie ma; jeśli będzie czytał, że jest agresywnym faszystą; jeśli wreszcie będąc uczestnikiem młodszym, wykształconym, w miarę bogatym będzie co chwila dowiadywał się, że po prostu nie istnieje - nie powita dziennikarza chlebem i solą, ponieważ będzie wiedział, że jest on osobą mu wrogą, która nie ma przekazać światu informacji (czyli pełnić swoją misję), a przedstawić go jako bandytę/idiotę, a więc - dezinformować. A więc - sprzeniewierzającą się swojej misji. Jeśli człowiek, który wróci z dziesięciotysięcznej demonstracji, by w telewizji zobaczyć, że był na demonstracji dwutysięcznej, dlaczego miałby ułatwiać pracę temu, kto świadomie fałszuje liczbę jej uczestników. Czy - jak to zdarzało się lansowanej przez katolickie stowarzyszenie Soli Deo na autorytet moralny Kolendzie-Zaleskiej - dopisać mówcy coś do wypowiedzi? Nie mogli się skupić, bo im tłum przeszkadzał? Na jakiej podstawie te osoby domagają się traktowania należnego dziennikarzom, będąc z nimi tylko z nazwy?
Po drugie - ludzie rozpoznają w mediach część aparatu władzy, a może nawet część aparatu represji na usługach władzy. Policjant na demonstracji może manifestanta aresztować lub pobić. Dziennikarz może znacznie więcej i skwapliwie z tego korzysta - może bowiem człowieka o niewłaściwych z punktu widzenia jego pracodawcy poglądach ośmieszyć w oczach sąsiada, skłócić z rodziną, słowem - odrzeć go z godności. Jeśli policjant może być tym, który "zabija ciało" czyż funkcjonariusz mediów nie jest tym, który zabija duszę? Media mogą wykluczyć ze społeczeństwa dowolną grupę ludzi i robią to. Dlaczego ja, w medialnym przekazie bądź to nieistniejący, bądź to przedstawiany wyłącznie w najgorszych barwach, nieraz pozbawiany cech ludzkich; któremu odmawia się godności, inteligencji, prawa do głoszenia swoich poglądów mam w tym dziele pomagać? Niedoczekanie wasze.
Media więcej zrozumienia mają dla swojego najmłodszego dziecka, matki Madzi z Sosnowca, niż dla ludzi, którzy - w zdecydowanej większości ze szlachetnych pobudek - uczestniczą w rozmaitych demonstracjach czy marszach. Wychować sobie debila, który kupi zareklamowany produkt, by za pół roku wymienić go na lepszy. Kretynkę, która puści się z poznanym kilka dni wcześniej facetem, uśmiechając się do kamery. Albo zamorduje dziecko. Misja współczesnych mediów, leżąca również w interesie innych możnych dzisiejszego świata. Politykowi, któremu łatwiej rządzić stadem bez żadnej wiedzy czy świadomości. Aktorowi czy muzykowi, który sprzeda każdy chłam, bo jest znany z telewizji. Kupuj, płać, podziwiaj. Nie myśl, nie pamiętaj, nie szukaj samodzielnie. Skąd więc zdziwienie, skąd oburzenie, że ktoś nie chce mieć z wami nic wspólnego? Zawód dziennikarza jest zawodem niebezpiecznym. Nawet jeśli jest to tylko dziennikarstwo dworskie. Służba, ale bynajmniej nie ludziom.
Dzisiejszy dzień przyniósł temu wszystkiemu dodatkowa puentę. Oto bowiem, w nagrodę za wierną służbę, oficjalnym prowadzącym Euro ogłoszono rasistowskiego błazna ze stacji, która swoim okrętem flagowym uczyniła audycję opartą na mieszaniu z gównem ludzi - żywych i umarłych. Warto, by ludzie, którzy z tego samego zajęcia uczynili główne paliwo swojej kariery, pamiętają, że pieniądze, które dostaną od pana premiera nie są jedyną nagrodą, której się dosłużą. Drugą dostaną od ludzi i nie mam tu na myśli pieniędzy z podatków.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2707 odsłon
Komentarze
Gdyby nie łgali - by się nie bali.
11 Kwietnia, 2012 - 18:15
Pracownicy (bo nie nazwę tych oszustów "dziennikarzami") łże mendiów kiedy idą na taką patriotyczna manifestację, to pewnie czują się jak korespondenci wojenni. . SAMI sobie zrobili przeciwników ze społeczeństwa. NIKT NIE LUBI, KIEDY SIĘ O NIM MÓWI LUB PISZE NIEPRAWDĘ.
Pozdrawiam.
....
11 Kwietnia, 2012 - 18:31
"Gdyby nie łgali - by się nie bali"
a to jest niezłe hasło, można by z tym zrobić jakiś fotomontaż
tad9
tego ryja z tvp-info
11 Kwietnia, 2012 - 18:39
nie cierię , tym bardziej że jeżeli usłyszy prawdę , to i tak słuchacze tego nie usłyszą , tak wygląda " dziennikarstwo " w prl.
@tad9
11 Kwietnia, 2012 - 18:51
....być może, że dobry i śmieszny byłby z tym hasłem jakiś montaż. Specjalistami w tym zakresie są: "kryska" i "DOBOSZ". Może coś zrobią........
Pozdrawiam.
@Budyń78
11 Kwietnia, 2012 - 19:03
Dzisiaj następne zagrożenie!
Kto w niebezpieczeństwie?
Blondyna !!!!!
O godz. 20-ej jej gościem będzie P.poseł J.Brudziński.
Pozdrawiam.
Dziennikarze na postronku(nie wszyscy)
11 Kwietnia, 2012 - 23:05
Ich zadanie-powtórzyć 100 razy kłamstwo-ono później staje się prawdą!
http://www.youtube.com/watch?v=TKLCYtt95RU&feature=related
sugestia dla funkcjonariuszy propagandy medialnej
12 Kwietnia, 2012 - 08:22
Redaktorowi z tv info proponuję hasło do powieszenia nad łóżkiem: Bądź uczciwy - nie będziesz musiał się bać.