Teoria Polityki Fraktalnej
Partia nie musi być jedynym sposobem na konsolidację myśli politycznej. Można także sobie wyobrazić prowadzenie efektywnej polityki przez grupy rozproszone tzw. zwolenników idei wykorzystujących atuty komunikacji, kreatywności i chęci współdziałania pro publico bono zamiast siły parlamentarnej, samorządowej, finansowej i ambicjonalnej organizacji sformalizowanej.
Przy czym ruch fraktalny nie będzie przeciwnikiem politycznej organizacji sformalizowanej, czyli partii działającej w kręgu tej samej idei, ale może być zadaniowo jej funkcjonalnym uzupełnieniem, nieformalną forpocztą, bodźcem i recenzentem.
Eteryczność, anonimowość i komunikacja to jego zalety i źródło siły. O dobrowolności nie wspominam, bo jest to także cecha współczesnych polskich partii politycznych.
Ruch fraktalny działa podobnie w swej istocie jak wpływające na gospodarkę zasady rynku fraktalnego.
Opis polityki fraktalnej:
- na rynku politycznym działa kilkumilionowa liczba uczestników, którzy niezależnie od siebie oceniają działania polityczne, pod względem spełniania ich oczekiwań mających prowadzić do szczęśliwego życia.
- pojedynczy uczestnik nie jest w stanie wpłynąć swoim działaniem na kształt polityki
- informacje istotne dotyczące polityki są ogłaszane niezależnie od siebie lub w formie zmanipulowanej jako konwergentny przekaz mainstreamowy.
- Wszyscy uczestnicy są powszechnie i w tym samym czasie narażeni na konwergentną mistyfikację i dezinformację mającą sprowokować Polaków do zamierzonych działań.
- wszyscy uczestnicy otrzymują w tym samym momencie informacje istotne stanowiące przeciwwagę lub komentarz dla zaimplementowanej przez mainstream szerokopasmowej trucizny manipulacyjnej
- nie istnieją żadne opłaty związane ze zdobywaniem, otrzymywaniem i rozpowszechnianiem informacji
- uczestnicy wykorzystują Internet (blogosfera, fora, portale społecznościowe, poczta elektroniczna), telefony, radio, prasę, biuletyny, gify oraz organizują spotkania osobiste celem błyskawicznego przekazywania sobie informacji istotnych, oraz ich rzeczowych analiz, promowania działań korzystnych, konsolidacji myśli i kreowania akcji o charakterze politycznym lub społecznym
- Uczestnicy zgadzają się ze sobą, co do wpływu pojawiających się informacji kierunek rozwoju polityki, ustalają pryncypia oraz osoby i działania warte wsparcia dla dobra wspólnego, oraz osoby i działania szkodliwe dla Polski i kwalifikujące się do neutralizacji.
- uczestnicy rozpoznani jako realizujący właściwy w danym momencie plan działania otrzymują błyskawiczne wsparcie pozostałych uczestników.
- wszyscy uczestnicy działają w sposób skoordynowany, ale indywidualny i przy ciągłej ewaluacji procesu.
- Wszyscy uczestnicy przenoszą działania wirtualne także na poziom realny, a działania realne wspierają wirtualnie.
Jeśli fraktalna polityka jest efektywna, wtedy ruch wywiera zauważalny wpływ na rzeczywistość polityczną. By to nastąpiło muszą zostać zrealizowane następujące założenia:
- ruch fraktalny składa się z użytkowników nie zorientowanych na karierę polityczną
- ruch fraktalny nie jest utożsamiany z jedną opcją polityczną, a tym bardziej przez nią koordynowany i prowadzony.
- ruch fraktalny działa w każdej przestrzeni życia politycznego,
- ruch fraktalny może mieć liderów ale nie podlega żadnym strukturom sformalizowanym
- ruch fraktalny jest forpocztą kreatywności
- ruch fraktalny działa nie tylko politycznie,
- ruch fraktalny ciagle się rozrasta,
- ruch fraktalny korzysta ze wszystkich możliwości marketingu wirusowego i szeptanego,
- ruch fraktalny korzysta ze wszystkich możliwości intelektualnych, czasowych i zawodowych swoich uczestników,
- ruch fraktalny tworzy modę i nobilitację,
- ruch fraktalny działa zadaniowo - się nie nazywa, nie ma siedziby i pieniędzy,
- ruch fraktalny wykorzystuje każdą okazję skoordynowanego wpływu na politykę,
- ruch fraktalny nie traktuje wszystkiego poważnie, tylko rzeczy poważne.
Co to jest po fraktalsku "securitate"?
Niech tata sobie zapali? ;-)
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3269 odsłon
Komentarze
Wszystko fajnie, tylko że...
21 Września, 2010 - 19:50
...między wyborami tacy fraktale nie mają żadnego wpływu na polityków. Nie ma po prostu przełożenia. Aparat sprawiedliwości - wiadomo, media - wiadomo, a teraz jeszcze cała władza jest w rękach PO.
No właśnie
21 Września, 2010 - 20:22
oto idzie aby tak na poziomie lokalnym (wymiar sprawiedliwości dla przykładu) jak i na poziomie ogólnopolskim (cała władza w rękach PZPO) zminimalizować straty związane np. z monopolizacją rynku informacji przez jedną czy drugą mafię (polityczną lub wymiaru sprawiedliwości). Krótko mówiąc idzie o to, aby ich mafię zastąpić własną anty-mafią - wykorzystującą pewne elementy organizacji dla celów nastawionych ku pożytkowi obywateli, a nie jednej czy drugiej kliki. Tak, jest to niebezpieczne. Czy jednak nie będzie interesująco tworzyć własny świat, zamiast żyć w świecie wymienionych przez Pana mafii? :-)
Pozdrawiam.
Uczciwy człowiek po to żyje, aby mieć wrogów.
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
@MT
22 Września, 2010 - 08:14
A lobbowałeś kiedyś posła? A swojemu powiatowemu radnemu urządziłeś karczemną awanturę:)? (publicznie oczywiśćie - hihi) Nie? To faktycznie nie masz Waść wpłytu na polityków między wyborami.:)
Przyuczanie polityków do chodzenia na pasku:) suwerena (czyli nas, obywateli) a nie obcych mocarstw/mocodawców z biznesu itp. to też może być jedno z zadań proponowanej przez ŁŁ polityki fraktalnej. :) Żeby był na tych polityków wpływ międzywyborami.
@bez kropki
22 Września, 2010 - 11:01
Takie obywatelskie "lobbowanie" spłynie po pojedynczym pośle jak woda po kaczce. Nie od tego został posłem, żeby się przejmować jakimiś wyborcami.
A w lokalnych władzach owszem, można coś uzyskać jeśli się ludzie skrzykną, ale to "oczywista oczywistość" że się skrzykną jeśli ich konkretne, lokalne sprawy będą zagrożone. Do tego żadnych fraktali nie trzeba.
Oj, Mufti,
22 Września, 2010 - 14:05
lobbowanie posła - działa:) Może nie zawsze, ale jednak. Poza tym co inengo pojedynczy głos a co inengo "kupa" (głosów oczywiście).
Zaś sprawy lokalne... prowincja śpi snem głuchym. Nie robi NIC, absolutnie nic, także w przypadku, gdy jej "lokalne sprawy będą zagrożone" - więc skrzykiwanie się ludzi, to wcale nie jest taka oczywista oczywistość.
Zresztą pisząc powyższe opierałam się na własnym doswiadczeniu - jak trzeba było i nie szło inaczej, to się radnego, ekhem, dyscyplinuje:) i to działa.
Z powyższych powodów podtrzymuję tezy swoje i ŁŁ, że mianowicie fraktale mogą stanowić bardzo cenny wkład w naszą rzeczywistość polityczną. No, bo wyobraź sobie, że tego radnego "dyscyplinuje" jedna pyskata baba. Ale to jeszcze nic, zaraz po babie zaczynają napływać maile i faksy z pytaniami o sprawę, jaką ta wredna baba podnosiła... Społeczność lokalna, jako się rzekło tyłków nie ruszy a fraktal - może:)
Re: Oj, Mufti,
22 Września, 2010 - 15:15
Fakt faktem - pys... elokwentna kobieta to potęga :-)
Re: Teoria Polityki Fraktalnej
21 Września, 2010 - 20:52
Ponieważ mój koment rozrósł się znacząco, to zrobię osobną notkę polemizującą.
Andrzej.A
Venenosi bufones pellem non mutant Andrzej.A
"Przy czym ruch fraktalny
21 Września, 2010 - 21:58
"Przy czym ruch fraktalny nie będzie przeciwnikiem politycznej organizacji sformalizowanej, czyli partii działającej w kręgu tej samej idei, ale może być zadaniowo jej funkcjonalnym uzupełnieniem, nieformalną forpocztą, bodźcem i recenzentem"
ŁŁ nie znam sie na geometrii fraktalnej i jej zastosowaniu w ekonomii, ale powyższe założenie wydaje mi się zbyt optymistyczne. Oczywiście znajdzie się mnóstwo osób działających pro publiko, ale z mojego doświadczenia wynika, że większość jednak chce coś mieć nawet za kiwnięcie palcem i dlatego podejrzewam, że tu jest błąd w założeniach. Pomimo tego (przecież moge sie mylić) uważam takie spojrzenie za bardzo ciekawe i czekam na więcej.
germario
germario
POLSKOŚĆ to NORMALNOŚĆ !!!
ta, anonimowość...
22 Września, 2010 - 00:35
Wiesz co? Już nic nie powiem. ;-)
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
http://bez-owijania.blogspot.com - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
Dziś Polacy nie mogą liczyć na USA, bo
22 Września, 2010 - 02:18
Stany Zjednoczone wyprzedziły już w przyznawaniu praw obywatelskich Hiszpanię.
Ciekaw jestem kiedy Napieralski wystąpi o nadanie praw obywatelskim niektórym mieszkańcom polskich ogrodów zoologicznych by zdobyć większość parlamentarną i konstytucyjną w polskim sejmie?
Pozdrawiam.
PS
Żądamy praw obywatelskich, bo jesteśmy Polakami! - Małpy z polskich ZOO, a "Świat się śmieje", jak w tym ruskim filmie.
Obibok na własny koszt
JES!
22 Września, 2010 - 08:11
Ma to swoje wady, ale na bezrybiu i rak ryba, zwł. taki zachęcający! Tj. jak nie wiadomo co robić, to róbmy cokolwiek, co nosi zmaniona dobrego pomysłu i daje jakąś szansę powodzenia!
Legiony mogłby chyba być składnikiem tej polityki fraktalnej?
Partyzantka?
23 Września, 2010 - 09:44
Partyzantka.
Pomysł ciekawy, możliwy do zrealizowania - bo cały czas w Polsce istnieje dziura polityczna - dowodem te 50% niegłosujących osób; trudny do zrealizowania - bo dając oczekujesz czgoś w zamian (a to partie polityczne dają - przynajmniej obiecują, że możesz mieć jakiś wpływ na politykę państwa); ale jednocześnie sięgający w samo centrum ruchu solidarnościowego - w końcu to nasze sprawy i ojczyzna.
Koniecznie jednak trzeba wyjść poza bezpieczne forum czy portal - nie tylko być cytowanym - ale nachalnie pchać się przed publikę byśmy się okazali siłą przynajmniej 50%.