HOMO-POLITICUS w zwierzęcym folwarku
Znałem kiedyś zacnych ludzi, dla których oddało by się ostatnią koszulę. Tych ludzi już nie ma. To znaczy – oni są, choć zupełnie nie przypominają siebie z dawnych lat, gdy znajomość z nimi budziła zazdrość innych. Dziś lepiej nie wspominać, że się ich kiedykolwiek znało. Ci ludzie, przez 20 lat przeszli bowiem proces degeneracji, zamieniając się w automaty partyjne, działające dla dobra wspólnego partii i jej wodza – lecz nie dla dobra Ojczyzny – czego przed laty mieli pełne usta.
Dziś, gdy normalni ludzie pozostali poza polityką, wpływ zdegenerowanych przez politykę (w wydaniu III RP) osobników na ich życie nie jest wcale mniejszy niż za czasów nieboszczki PZPR. Ten wpływ jest nawet większy, czego rezultatem jest przekonanie, że mafia wszystko może, więc kto z mafią zadrze, niech nie oczekuje czegokolwiek w tym kraju. Lepiej wiec na mafię zagłosować, dla świętego spokoju…
Na naszych oczach widzimy, że byle oszust może dostąpić najwyższych zaszczytów i wielkich pieniędzy, jeśli zna „ludzi z miasta” – czyli polityków z rządzącej partii. Polski „homo-politicus” niewiele rożni się od żołnierzy mafii, gdyż dla utrzymania swojej pozycji w partii, musiał już dawno zapomnieć o wszystkich ideałach i elementarnych cechach, które różnią nas od zwierząt. Ot choćby takich, jak prawda i jawność. W partyjnej mafii liczy się atawistyczny podstęp, gwarantujący przetrwanie gatunku, jakim jest homo-sovieticus.
Jeśli będzie taka potrzeba partii, homo-sovieticus bezczelnie skłamie lub zasłoni się amnezją. Innym razem przypomni sobie cos, o czym przez lata nie pamiętał. Będzie tez milczeć – patrząc jak wilki pożerają baranka. Aby pozyskać zaufanie partii – zdradzi najbliższych przyjaciół, opluje ich i gdyby dano mu maczetę – wyrżnął by ich do nogi. Dla dobra partii.
To wszystko przypomina działania mafijne z Ojcem Chrzestnym na czele, który uchodzi za zacnego obywatela i który pochyla się nad losem ubogich oraz nie ma nic wspólnego z zajmowaniem kolejnych rewirów miasta przez mafię i z wycinaniem niewygodnych osób. Celem mafii jest bowiem przejęcie kontroli nad wszystkim i wszystkimi.
Osoby, pomagające mafii w ich dziele – zostaną nagrodzone. Kiedyś był to talon na Trabanta, wycieczka do Bułgarii lub mieszkanie 2-pokojowe. Dziś możliwości są znacznie większe: rada nadzorcza, zarząd, wycinka lasu, czy wygrany przetarg na doradztwo dla bezrobotnych – zwolnionych z pracy przy okazji tzw. prywatyzacji.
W tym dziele uczestniczą, a z pewnością to dzieło widzą i nie protestują – niegdyś zacne osoby- które same zdegenerowały się do poziomu homo-politicusa w naszym zwierzęcym folwarku. Pamiętam ich dramatyczne nawoływania o prawdę i sprawiedliwość. Dziś, zanurzeni w fotelach limuzyn – milczą…. Nazwiska ? Przecież te nazwiska dobrze znacie, tak jak je zapamiętał poeta.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1863 odsłony
Komentarze
Ech...
20 Lutego, 2010 - 04:29
Jakie to bolesne...
...Obnoszę po ludziach mój śmiech i bukiety
Rozdaję wokoło i jestem radosną
Wichurą zachwytu i szczęścia poety,
Co zamiast człowiekiem, powinien być wiosną. K.Wierzyński
...Obnoszę po ludziach mój śmiech i bukiety
Rozdaję wokoło i jestem radosną
Wichurą zachwytu i szczęścia poety,
Co zamiast człowiekiem, powinien być wiosną. K.Wierzyński
w tym narodzie jest przyzwolenie na zło
20 Lutego, 2010 - 04:53
a przykład idzie z góry.
Możemy sobie pisać o wielu ciekawych rzeczach na naszym portalu, czyli "filozofować" w języku lemingów (swoją drogą jaka to inwektywa w ustach typowego leminga), a i tak półgłówków czasowo odwiedzających nasz portal prawda nie przekona. Dlaczego? Bo lemingi są złe, żarłoczne i żarłocznie konsumpcyjne. A konsumpcja to wszystko czego pragną. A ta Polska to im "zwisa", IIIRP to ich żywioł, a tefałen to ich telewizja. Dzisiejsze lemingi to potomkowie PGR-ów z wielkich miast i wsi, którzy swoim chamstwem i prymitywizmem wyrąbują swoje miejsce w IIIRP.
Co do byłych "herosów opozycji" to trzeba przyznać, że szybko się zblatowali z mordercami honoru i lokalnymi Sobiesiakami, no i jest dobrze... Wystarczy spojrzeć na twarzyczkę Schetyny, aby mieć wszystkiego dość. To znaczy, mieć dość życia, polityków i całej tej kartoflanej IIIRP.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".
Re: w tym narodzie jest przyzwolenie...
20 Lutego, 2010 - 10:41
Przestańcie wieszać psy i zgorzkniale lamentować.
Nie całe społeczeństwo uleglo degradacji, to po pierwsze.
A po ...wtóre, to trzeba zakasać rękawy i doprowadzić sprawę do konca,
która w roku... została spie...lona !
Nasi przodkowie z WIN-u czy wogóle z lasu nie zaracali dupy,
tylko walczyli o wolność.
Dzisiaj potrzeba chwili nie jest inna.
Nie jesteśmy ani wolni, ani suwerenni.
Mamy hasełka, kawałek flagi, i za przyzwoleniem razwiedki marionetkowe rządy.
Gdy porządni ludzie swego czasu myślę tu o panu Olszewskim, chieli rozpocząć budowę normalnego i zdrowego kraju, to wszyscy wiemy jak to się skończyło.
I to już wówczas było barometrem naszej weolności i suwerenności.
Więc to nie tylko PO lub inna pomyłka niezorientowanych wyborców, a to prawie wszystko co widać za oknem trzeba zmienić.
A do tego potrzeba konsolidacji i zrozumienia,
a nie lamentowania.
------------------------------
Przepraszam, niepotrzebne skreślić
pzdr
chris
zdecydowany amator,popieram,miast lamentować
20 Lutego, 2010 - 14:26
zakasać rękawy i ...do przodu........a ze jest ich POdobno
57 %...to co ?
lepiej być z przyzwoitymi i RAZEM,niz z głupimi
i...w KUPIE,przypominam
"kupa smierdzi"
dycha.i bez lamentow......czy głupawych gazetowych tytułow...
TYPU........ PO zwycięzy........lub ma racje.......
trzeba być wyraznym,nie różowym,czy kanarkowym,pozdr
gość z drogi
Gościu z drogi - tak samo jest ich 59 %
20 Lutego, 2010 - 19:18
jak za komuny "wszyscy" byli w partii :)
To są mrzonki i pierdoły gówniarstwa, które się psedo-dziennikarstwem zajmują, tudzież innymi POdobnymi mediami.
W kraju syf, tałatajstwo od lat trzyma stery,
to i przeciętniaki też chcą jakoś żyć i kółko się zamyka.
Myślą, że jak się do żłobka z planki lekko podłączą,
to jakoś do pierwszego starczy...
W sumie nawet nie mam im tego za złe.
Oczękują normalnego państwa.
Nie każdy jest w stanie iść na barykady, jak również nie każdy potrafi chochlą kraść.
Przeciętny człowiek chce mieć spokój, pracę i jeszcze kilka innych małostek.
Dlatego tak trudno ruszyć to nasze towarzystwo.
Bo raz, że w tym medialnym ulu nie bardzo mają rozeznanie komu wierzyć,
a po wtóre tyle razy przekręceni dychają ostatkiem sił...
Dobrze, że mamy kolejne pokolenie.
Najważniejsze, by przekazać im jak najwięcej tego co czyste, dobre i...POLSKIE !
W każdym razie musimy się zapewne wszyscy wstydzić, że zostawiamy im taki syf i że nawet WOLNOŚĆ i SUWERENNOŚĆ
będą musieli sobie sami wywalczyć.
Bo, że my tego dokonamy to raczej nierealne.
Najważniejsze jednak byśmy chociaż zaczęli... !
Więc kolejny raz podpowiadam, zacznijmy od tego,
by nie podawać ręki i ukarać towarzysko tych wszystkich, którzy na ten obecny syf głosowali,
go obecnie popierają
i biorą w nim czynny udział.
Nawet, a może przede wszystkim, gdy ktoś taki zapląta się we własnej rodzinie.
To potrafi zaboleć, zdajcie sobie z tego w końcu sprawę...
Nie rozchodzi się by podzielić społeczeństwo, ale żeby ukarać za głupotę i wspieranie zła.
A wszystkto inne, to poopowiadamy sobie na ucho,
bo tu trochę za przewiewnie na konkrety :)
---------------------
Przepraszam, niepotrzebne skreślić
pzdr
chris
Cash
20 Lutego, 2010 - 08:48
Pecunia non olet, a Ojczyzna to tylko postaw czerwonego sukna z którego kto może wyrywa dla siebie jak największy kawał. Gorze Polsce, ludzie opamiętajcie się! Grozi nam znowu stanie się Prywiślańskim krajem.
pozdrawiam
ziuk
może jestem naiwny, Kapitanie, ale wierzę...
20 Lutego, 2010 - 17:48
... że Kaczki nie nabijają sobie kasy (ani nie realizują egoistycznych ambicji), tylko mają przekonania, cel i , pardon, wizje. Problem polega na tym, że im dalej od Kaczek, tym, prawdopodobnie gorzej z idealizmem... Wielka szkoda.
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
To wszystko prawda,Dixi, ale..
20 Lutego, 2010 - 18:27
Oni także podpierali się szemranymi osobnikami, z którymi do dziś mają problemy. Mając wizje i ideały, można wszystko stracić, próbując je zrealizować przez ludzi, których jedyną wizją są zaszczyty a ideałem kasa.
to jest tragedia idealistów, Kapitanie, że...
20 Lutego, 2010 - 18:38
...polityka to kłamstwa i pieniądze Masz jakiś pomysł, jak to uzdrowić?
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Pomysły Dixi są, tylko kto je wprowadzi?
20 Lutego, 2010 - 19:13
Nawet tak prosty pomysł, jak drastyczne ograniczenie immunitetu, czy też publiczne rozliczenie się z wszystkich zarobionych przez homo-politicusów pieniędzy musi być przez nich uchwalone. Jaką siłę ma senat versus prokuratura, przekonaliśmy się na przykładzie senatora P… A kto wprowadzi wysokie kary za korupcję urzędniczą w tym kraju ? Też homo-politicus…
Ogólnie, nie widzę możliwości na uzdrowienie III RP i homo-politicusa. W przeciwieństwie do normalnych ludzi, homo-politicus lepiej się zaadoptował do warunków III RP, gdyz je zresztą sam stworzył. Dla normalnych ludzi pozostaje emigracja wewnętrzna, jeśli nie chcą zwariować.
Po 20 latach działania tego systemu jasno widać, że naiwnemu Narodowi (w którym żyją także mutanci homo-sovieticusa) da się wszystko wcisnąć. Na rewolucje nie ma co liczyć, tym bardziej, że ją także wykorzystają agenci reżimu – tak, jak 20 lat temu….
Pozostaje traktować to całe szambo III RP z dużym dystansem, samemu ciesząc się danym nam życiem. Inaczej: z nerwów pęknie żyłka i będzie po wszystkim.
obserwuję PiS, bo to jedyna partia...
20 Lutego, 2010 - 20:42
...która choć trochę mi odpowiada. Punktuję jej błędy. Uważam, że Jarosław Kaczyński jest wyjątkowo dobrym politykiem, może nawet lepszym strategiem, niż taktykiem. Mam wiele zastrzeżeń do poszczególnych posunięć PiS, ale też nie widzę alternatywy. To nie moja wina. Alternatywa nie istnieje. Nie jest nią Marcinkiewicz, Zdradek, Dorn ani Romaszewski, czy inni.
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
homo sovieticus przePOczwarzył się w homo michnicus'a
20 Lutego, 2010 - 18:35
i chyba ta POczwarka może być dużo grożniejsza!?
Twoje trzy ostatnie zdania są zbyt proste?, bo generalizują!
pzdr
antysalon
Re; Ogólnie nie widzę...
20 Lutego, 2010 - 19:43
Bo ogólnie i w szczególe jest to mało realne.
W takiej degradacji społeczeństwa pomocny jest jedynie Stwórca.
Dlatego właśnie pomimo bezustannych ataków TWIERDZA TORUŃ
tak dobrze się trzyma.
Jedynie powrót do wartości BÓG HONOR OJCZYZNA może nas wyprowadzić z tego galimatiasu.
Naukowe czy inne "chwyty reklamowe" nic już tutaj nie pomągą.
Żadne partie, żadni liderzy, żadni cudotwórcy...
żadne obiecanki.
Dopóki nie odnowimy swojego narodowego wnętrza,
doputy będą nas trapiły kolejne rozczarowania.
Kolejni specjaliści, kolejne przekręty, kolejne powiązania.
Bolszewicy, libertyni i inna rodzima swołocz przegrywa tylko z jedną wartością.
A nią jest wiara !
Wiara w Boga,
Rodzinę,
Państwo,
przyjażń ,
sprawiedliwość
i jeszcze kilka innych małostek :),
które dzisiaj wydają się wprost śmieszne...
Dzisiaj wielu powtarza Papieża Jana Pawła II szkoda ,
że tak niewielu czyni to zgodnie z własnym sumieniem,
czy wogóle z jakąkolwiek świadomością w tej materii.
---------------------------
Przepraszam, niepotrzebne skreślić
pzdr
chris
Popieram, gdyż tylko wiara mnie trzyma…
20 Lutego, 2010 - 20:41
Z nią przetrzymałem wiele kanalii, które chciały mi zrobić dobrze. Aktorów teatru Pinokia też czeka niebyt, a cuda Pinokia staną się naszym przekleństwem.
Tylko Bóg daje mi siłę i tylko Jemu zaufałem. Nie boję się więc niczego, nawet krachu, który nadejdzie.
Pozdrawiam wszystkich
Kapitanie
20 Lutego, 2010 - 22:31
...Nie boję się więc niczego,...
Pańska odwaga przynależy zapewne do ...bycia kapitanem :)
Dostaliśmy słono po d***e i to niejednokrotnie,
złamano nam również kręgosłup,
pozostały jedynie geny... i ...trochę starców :)
Miejmy nadzieję, że chociaż poprzez tę garść dobrych uczynków wybłagamy łaski u Stwórcy.
Ale przypominam Kapitanie, że mamy jeszcze w zanadrzu
HONOR i OJCZYZNA i to jest nasza spuścizna dla tych,
którzy właśnie przejmują pałeczkę w tej sztafecie.
Są w większości należycie wykształceni i mamy taką nadzieję, że na równi mądrzy.
Madrzy by posługiwać się swoim umysłem, jak również czasami wziąć poprostu pałę do ręki,
by przetrzepać temu czy owemu kości !
W każdym razie, to co możemy przekazać,
a nawet musimy,
to jest HONOR,
który w swojej najczystrzej formie
musi być dalszym pokoleniom podany.
-----------------------------
Przepraszam, niepotrzebne skreślić
Pzdr
chris
Nie są w stanie złamać naszych kręgosłupów!
20 Lutego, 2010 - 22:59
Ci, ze złamanymi dla władzy kręgosłupami mogą nas najwyżej w d….. pocałować. Nie złamią nas, a tym bardziej naszych kręgosłupów. Nie odbiorą nam ani Honoru ani Ojczyzny, gdyż kundlowi nie jest potrzebny ani honor ani ojczyzna. Kundel szuka tylko michy. I na tym polega nasza przewaga. Przewaga wszystkich niepoprawnych, których nie udało się skundlić....
I masz pełną racje, że te nasze doświadczenia z trudów bycia człowiekiem w tym kraju, powinniśmy przekazać następcom. Myślę, ze ten portal także służy temu celowi…
Pozdrawiam !
No no chylę czoła Kapitanie :)))
20 Lutego, 2010 - 23:57
Nie dosyć, żeś Pan odważny,
to do tego chyba jednak
trochę ...niepoprawny... optymista :)
Złamali, Drogi Panie złamali.
Złamali lecz nie dobili,
bo nie bylim w stanie i nigdy nie będą !
Gdyby było przeciwnie, to nie oglądalibyśmy takiego syfu w takim wymiarze jaki nas od "dłuższego czasu" trapi.
Na dzień dzisiejszy realistycznie rzecz ujmując,
to przekazaliśmy już młodym pałeczkę :)
Dzisiaj ważnym jest, by nastepcy przejęli te wartości, które chcemy aby dalej cechowały nasz naród.
Ważnym jest
( choć jest to dla nowego pokolenia niesamowicie niewygodne w obliczu europejskiej rozwięzłości i to nie tylko tej fizycznej lecz przede wszystkim umysłowej)
by rzeczywiście, a co ważniejsze w prawdzie
powrócono do chrześcijańskich korzeni
i by się ten piękny naród odrodził.
Tak jak sobie tego dla nas wszystkich życzył
nasz śp. Papież i zapewne każdy z nas osobna.
------------------------
Przepraszam, niepotrzebne skreślić
pzdr
chris
skrzyżowanie
20 Lutego, 2010 - 23:41
Pamiętajmy!!! Jest jeszcze gruba rura, drzewa w lesie i wydanie wyroku...