Im większy złodziej - tym niżej się kłaniamy
Może przejaw marnotrawstwa pieniedzy narodu ukraińskiego poprzez urządzanie w parweniuszowskim guście rezydencji rządowych notabli - skłoni publicystów i dziennikarzy do zajęcia się tym przemilczanym tematem. By być zrozumiałym napisze po prostu w nowomowie - idzie o ciag na kasę klasy politycznej.
Temat przemilczany, ale może nie całkiem - schowany oczywiście za zasłoną milczenia, lecz jak to zasłona - można odsłonić w miare potrzeby. Potrzeba pojawia sie w chwili, kiedy u jednej politycznej kamaryli wychodzi na światło dzienne jakaś afera - wieksza lub mniejsza. Wówczas - dla politycznej równowagi wyciaga się odpowiednio zakonserwowaną afer(k)ę obciążającą przeciwnikow, bacząc uważnie, by cieżar gatunkowy był w miarę zrównoważony. W ten sposób interes obu stron nie jest "niepotrzebnie" narażony na szwank. Nie ma jednak (przynajmniej trudno mi jakoś zaobserwować) stałej troski o to by państwowe (wspólne) dobro było czymś świętym, czymś po co nikt nie powinien nawet pomysleć, by wyciągnąć po nie rękę.
Rzeczywistość jest oczywiście nadzwyczaj smutna; jakiś prosty człowiek na tle durnych fanaberii Janukowycza powiedział - tu są nasze ukradzione pieniądze. Jakiś dziennikarz podsumował, że łączny majatek oligarchów, którzy najwięcej zarobili na "związkach" z gospodarką państwa - wystarczyłby aż nadto na wyprowadzenie na prostą finansów Ukrainy. Ktoś oczywiście powie, ze owe majątki, to efekt przemyślności tych jakże zdolnych milionerów i miliarderów - tylko częściowo można się z tą tezą zgodzić. Gdyby pieniadze nie szły bezpośrednio (a nawet pośrednio) do kieszeni tych "jajogłowych" - wówczas mogłyby wspierać drobną przedsiębiorczość, zapewnić miejsca pracy - także poprzez zmniejszenie podatków itp... Jest jeszcze inny psychologiczny efekt, ktory się doskonale tłumaczy przysłowiem - "ryba śmierdzi od głowy". Kradnie góra - kradną na wszystkich szczeblach do samego dołu. Sumaryczny efekt jest taki, że srednio biorąc - wszyscy mają mniej i gorzej i to o wiele. Ta prawda nigdy jednak nie dotrze do tych, którzy mają okazję ukraść wiecej, ukraść tyle, by starczyło na kilka pokoleń.
Nie piszę tylko o Ukrainie - wszystko doskonale pasuje do Polski. Nie pojawiły się (jak dotąd) zdjęcia ilustrujace gust naszych nowobogackich - stawiam dolary przeciw orzechom, że nie odbiegną od wschodnich wzorców. Ale jak wspomniałem na wstępie - nie ma u nas insurekcyjnej atmosfery. Wspomnę tylko o niektórych nagłośnionych u nas faktach. J. Oleksy "w przypływie szczerości" wyznał ś.p. Guzowatemu, że "Olek (Kwaśniewski) - choćby nie wiem jak sie gimnastykkował, to nie wytłumaczy sie pieniędzy które ma" - potem jeszcze "józiolił, że "przekręty były". Sam zresztą Oleksy bedąc premierem też wyznał, ze kupił (czy dostał) duże piękne mieszkanie w Warszawie za śmieszne jakieś pieniądze (ale oczywiście nie dochodził dlaczego tak mało zapłacił). Mianowanie członków rodziny "naszych" premierów do lukratywnych rad nadzorczych, to już norma. Nie bedę się rozpisywał o znanych aferach - hazardowej, czy Amber-gold, po których to jeden minister stracił pracę, ale układ partyjny trzyma sie mocno.
Wspomnę tylko o szczególnej (ale lege artis) politycznej korupcji; otóż córka premiera Tuska prowadzi sobie blog zajmujący sie bodaj młodzieżową modą. Na tymże blogu zamieszczaja swoje ogloszenia reklamowe różne firmy, także spółki z udziałem skarbu państwa - rzecz wyudawałoby sie normalna - może akurat owe firmy produkuja młodzieżową odzież.
Rzecz w tym, iż w efekcie dochody premierówny idą w miliony. Pytanie - czy na blogu dziewczyny, która byłaby np. corką nauczyciela też byłyby owe reklamy (nie oczekuję odpowiedzi).
Casus premierówny jest jak wspmniałem legalny, ale proceder budzi obrzydzenie i kłóci sie z elementarnym poczuciem przyzwoitości (zarówno w odniesieniu do córki jak i ojca).
Dopóki w tej mierze nie zapanuje purytański ostracyzm (zwykła kupiecka uczciwość)- dopóty nie bedzie w Polsce warunków do rzeczywistego rozwoju. Dopóki nie bedzie atmosfery potępienia w stosunku do wszelkiego rodzaju kretaczy, dopóty nie będziemy posiadali prawa do miana narodu ucywilizowanego.
Ludziom majacym konflikt z prawem nie podaje się ręki i nie odpowiada na ukłony. U nas zazwyczaj kłaniamy się tym niżej złodziejowi -im złodziej wiecej nakradł.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 7010 odsłon
Komentarze
Zdaje się, że
24 Lutego, 2014 - 21:43
wprowadzili podatek dla osób zarabiajacych na blogach.
Tak czy owak wszystko zostaje w rodzinie? ;)
PPzdr.
PP
24 Lutego, 2014 - 22:46
UA zwróciła sie do US i do Plski o pożyczkę (nie do Chin, ani UE) - to nas nobilituje, ale PDT powiedział, że "nie będzie sobie wypruwał żył". Jacy naiwni ci Ukraińcy - najwyrażniej nie śledzili losu setek obiecanek pana Tuska. Pieniadze są mu potrzebne na utrzymanie wyborców i przyjaznych polityków.
Janusz40
Komentarz niedostępny
Komentarz użytkownika tańczący z widłami został oceniony przez społeczność bardzo negatywnie i jest niedostępny. Nie można go już odkryć. Bardzo nam przykro.. :(
24 Lutego, 2014 - 22:52
NIEPOPRAWNY INACZEJ
tańczący z widłami
25 Lutego, 2014 - 07:18
Słusznie mnie podsumowałeś; niestety nie umiem na tym portalu dokonać (jakże potrzebnej) poprawki. Niby literówka, ale dotycząca TAKIEGO pojęcia, TAKIEGO wyrazu. Cóż - posypuję głowę popiołem i ubieram się w wór pokutny. Nie traktuj tego jak wykpiwanie się; jestem wdzieczny za zwrócenjie uwagi.
Pozdrawiam
Janusz40
Źle oceniony komentarz
Komentarz użytkownika tańczący z widłami nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.
Janusz 4025 Lutego, 2014 - 09:28
PP - 24 luty, 2014 - 22:41
Widzę, że dalej nie zajrzałeś do słownika. ;)
Póki co, kopnęłam w rzyć (na zapęd) ......................."
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Proszę się nie gniewać. Moja uwaga miała wpisać się niejako w kontekst dbałości PP o ortografię i jej walkę z literówkami.
Ujęte powyżej w cudzysłów myśli PP były skierowane do mnie. Ta ceniona komentatorka nie przyjmuje do wiadomości, że dysortografia i literówki, to nie to samo co półanalfabetyzm.
Pozdrawiam
NIEPOPRAWNY INACZEJ
Janusz40
25 Lutego, 2014 - 11:25
Nie bierz tego do siebie - TzW po prostu chciał zwrócić na siebie moją uwagę.
Myli dysortografię z brakiem zrozumienia tekstu pisanego, a najwyraźniej jeszcze z literówkami.
Przyznaję, że ceniłam go wyżej - nie sądziłam, że do swoich sporów będzie wciągał innych - a tu istne przedszkole.
Pozostaje chyba przyjąć, że jego komentarze to taki nieco dziwny koloryt Niepoprawnych. ;)
PPzdr.
Jesteś szczęśliwa ? :0
25 Lutego, 2014 - 12:17
Ależ PP, czemu zaraz tak zadziornie :)) Nie chodzi o żadne wciaganie, lecz zasygnalizowanie, że literó ki i błędy robi prawie każdy, nawet tak dobry bloger jak Janusz40.
Ja jestem wdzięczny Tobie za zwrócenie uwagi, Janusz jest wdzięczny z kolei mi i Ty masz szansę zamknąć to koło szczęścia jesli i Ty będziesz szczęśliwa ;) Czego szczerze Ci życzę :)
NIEPOPRAWNY INACZEJ
Co tam szczęśliwa,
25 Lutego, 2014 - 20:52
Twoja namiętna adoracja mojej osoby doprowadziła mnie wręcz do ekstazy.
Dziękuję za życzenia i… nawzajem. Równie szczerze. :)
Wszystkiego dobrego również dla Autora. Niech szczęście zaleje nas wszystkich. ;DDD