Produkcja filmu "Tajemnica Michnika" zablokowana przez rząd!
FRAGMENT SCENARIUSZA KONTROWERSYJNEGO FILMU „TAJEMNICA MICHNIKA"
Scena rozmowy Michnika i Kiszczaka
Kamera wjeżdża przez zakratowane okno więzienia na Rakowieckiej. Okazuje się, że za oknem, zamiast ponurej celi, jest pokój przypominający bardziej elegancki gabinet. Michnik siedzi w miękkim fotelu. W jednej ręce trzyma książkę, w drugiej - papierosa. Obok na stoliku otwarta butelka whisky.
Otwierają się drzwi, wchodzi Kiszczak, uginający się pod ciężarem książek i gazet. Rzuca je wszystkie na podłogę i rozsiada się w drugim fotelu. Zapala papierosa, sięga po szklankę. Michnik odkłada czytana książkę.
MICHNIK: Masz wszystko?
KISZCZAK: Pewnie, że tak. Połowa tego wprost z Paryża. Masz pozdrowienia od kolegów.
MICHNIK: O, dziękuję. Od Giedroyca też?
KISZCZAK: On dla nas nie pracuje.
MICHNIK: Reakcjonista!
KISZCZAK: No, ale kiedyś go dorwiemy. To co, kończysz już nową książkę? Koledzy z opozycji na pewno czekają.
MICHNIK: Czy ja wiem? Dobrze mi tu. Jak skończę, to mnie zaraz stąd wyrzucicie.
KISZCZAK: Cholera, połowa budżetu ministerstwa idzie na twoją kolorową wódę. Masz tu k... te j... książki i pisz!
MICHNIK: No dobrze, dobrze. A rozbiliście już Solidarność Walczącą?
KISZCZAK: Jeszcze nie.
MICHNIK: To ja, k..., stąd nie wychodzę!
***
LIST PROTESTACYJNY AUTORYTETÓW PRZECIWKO ZABLOKOWANIU PRODUKCJI FILMU „TAJEMNICA MICHNIKA"
Piszemy ten list w rocznicę podpisania Porozumień Sierpniowych. Jednym z najważniejszych ówczesnych postulatów było zniesienie cenzury prewencyjnej.
Dziś minęło niemal 20 lat od odzyskania niepodległości i wprowadzenia demokracji. Wolność słowa i wolność wyrażania przekonań, także artystycznych, należą do fundamentów demokracji i podstawowych celów każdego wolnego państwa i suwerennego narodu.
Dlatego z tak ogromnym zdumieniem przyjęliśmy żądania wysokiego urzędnika kancelarii premiera, by wycofać dotację i zakazać realizacji filmu >>Tajemnica Michnika<<. Większość z nas nie zna jego scenariusza, nie potrafimy ocenić, czy powstanie na jego podstawie dobry film, wiemy, że planowany reżyser jest debiutantem, ale wiemy także, że niezależni eksperci Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej ocenili ten projekt niezwykle wysoko. Ich ocen nie powinni podważać politycy. Trudno nam zrozumieć, że politycy przyznający się do solidarnościowych korzeni uważają za stosowne wprowadzać cenzurę prewencyjną metodą faktów dokonanych, korzystając z instytucji państwa. Nie wyobrażamy sobie sytuacji, w której legalnie i zgodnie z procedurami przyznane dofinansowanie mogło być unieważnione pod naciskiem polityków. Zwłaszcza przed powstaniem obrazu filmowego i dokonaniem jego rzetelnej oceny.
Nawet gdyby doniesienia prasowe o scenariuszu były po części prawdziwe, także wtedy działania urzędników byłyby trudne do zaakceptowania, bo groźne dla demokracji i stanowiące niebezpieczny precedens w cywilizowanym świecie.
List podpisali:
Filip Bajon, Jacek Bromski - Prezes Stowarzyszenia Filmowców Polskich, Jan Dworak, Feliks Falk, Robert Gliński, Janusz Głowacki, Agnieszka Holland, Sławomir Idziak, Andrzej Jakimowski, Joanna Kos-Krauze, Krzysztof Krauze, Michał Kwieciński, Maciej Strzembosz - Prezes Krajowej Izby Producentów Audiowizualnych, Jerzy Stuhr
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3097 odsłon
Komentarze
Rybitzky
10 Września, 2008 - 16:20
Ten scenariusz może być bardzo trafny.
Pracowali u mnie przez kilka lat skazani, żadnego papieru ani pisania. No list raz na jakiś czas.
Pozdrawiam
Dokładnie Wiki
10 Września, 2008 - 17:53
Też znam ludzi ktorzy siedzieli - list było ciężko napisać a co dopiero książkę.. Mógłbym więcej powiedzieć..ale...może innym razem.
Podczas kryzysów – powtarzam – strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych, co służą obcym.
Rybitzki
10 Września, 2008 - 19:32
sprowokowales mnie troche tym scenariuszem o Michniku.Postaram ssie w paru slowach opisac moja przygode z kryminalem.Pusty smiech mnie ogarnia jak czytam o Michniku ktory w kryminale pisal ksiazki.Oczywiscie ze moblo tak byc -ale jeden podstawowy warunek musiwl byc spelniony,pelna wspolpraca z admministracja.Zdarzylo mi sie siedziec w dosc ciezkim wiezieniu ,gdzie pod cele wchodzilo sie nago,byla drewniana prycza i zabetonowany taboret.najwazniejsz sprawa jaka pragnalbym zapytac Michnika to KIM BYL w kryminale.niwe chce pisac Ci o strukturze Grypserki -bo to odzierlnny temat,ale to byli ludzie ktorzy przestrzegali pewnych zasad,a najwazniejsza z nich to wzajemna pomoc i nieublizanie.Jak czytam wspomnienia Kuronia o tym ze byl gwalcony,to wytlumaczenie moze byc tylko jedno-bezgraniczna wspolpraca z Administracja.Kazdyjeden z grypsujacych musial scisle przestrzegac zelaznych zasad,za wylamanie sie grozil ostracyzm.Kazdy jeden z grypsujacych otrzymywal najgorsza prace lub wcale.racja zywnosciowa dla bezrobotnego wynoslia cwiartka ciemnego chleba ,margaryna na 10 osob,lyzka cukru,i litr zupy.Oprocz tego istniala kara-[pozbawienie racji zywnosciowej,jedzenie otrzymywales co drugi dzien,ja siedzialem na podgrupie p1z,w ramach tego,moglem wyslac jeden listi otrzymac jeden,widzenie raz w miesiacu w kabinie przez telefon.Cala wladze nad toba mial klawisz ,byl panem zycia i smierci.nie bede opisywal kar jakie wymyslali klawisze,lub wieziniowie funkcyjni.Otym ze snil mi sie chleb ze smalcem nie bede pisal,dostalem sie do tego piekielka w wyniku bolki z kolega.Doskonale pamietam znajomych ktorzy mi pomogli,moge podczas snu wymieniac ich z imienia i nazwiska.Zadziwia mnie to dlaczego Michnik nie pisz o swoich kolegach z wiezienia.przepraszam ale unioslem sie troche pozdrawiam Boniek.
Nie ma się co dziwić.
10 Września, 2008 - 19:31
Prawda musi być tylko jedna.
A jest tam coś na temat tzw. "Komisji Michnika"?
Okowita
Okowita
Boniek
10 Września, 2008 - 20:12
Sprawa więzień i "praw" jakie mają skazani zasługuje na osobny temat.
Michnik z Kuroniem niech nie pieprzą głupot.
Pozdrawiam