Wielki Przywódca, który potrafi zapłakać…

Obrazek użytkownika Kapitan Nemo
Blog

„…teraz skok cywilizacyjny może wreszcie dotyczyć ludzi” – Wielki Przywódca Donald Tusk

Podczas gdy trzecie expose Tuska okazało się kompletną żenadą, gdy ukazały się kolejne zdjęcia z serii: „Donald wyraża wdzięczność Władymirowi za Smoleńsk”, gdy największa afera korupcyjno-łapówkarska zatacza coraz większe kręgi, docierając już do wojska i służby zdrowia, zaś wszystkie obietnice Tuska można od dzisiaj usłyszeć w sieci po niemiecku:
http://www.youtube.com/watch?v=T5HvneTxDMo – partia przystąpiła do kontrataku, według znanego z czasów PZPR scenariusza. Partia po prostu postawiła na „Niewolnicę Isaurę”, aby pokazać, że nasz Leoncio nie jest wcale taki groźny, jak go malują. Mało tego, nasz Leoncio to nie żaden właściciel polskich latyfundiów i nikczemny oszust ! Nasz Leoncio to najwyżej gnojek, który spieprzył całe życie Małgorzacie, co Małgorzata Tusk opisała w swojej książce i co zapewne niebawem nakręci TVN...

Powracając do niewolnicy Isaury oraz Leoncia chciałbym przypomnieć, że ten 15-odcinkowy serial brazylijski stał się hitem na przełomie lat 1984 i 1985 r., gdy kolejne części telenoweli emitowane były we wtorki dwa razy dziennie – przed południem (tzw. film dla drugiej zmiany) i po głównym wydaniu Dziennika Telewizyjnego. W ten sposób PZPR i junta wojskowa zapewniły sobie spokój, gdyż ówczesne masy obywatelskie zaczęły żyć losem gnębionej przez Leoncia Isaury…

W naszych postępowych czasach sam premier puścił do boju swoją małżonkę, by ta przywróciła należną mu cześć gnojka i rogacza, zamiast być posądzany o to, że jest szefem mafii rozkradającej Polskę i w dodatku pachołkem Putina - wyśmiewanym przez Rosjan za oddanie śledztwa smoleńskiego. Przecież wiadomo, że żaden premier nie musiał podawać się do dymisji tylko z tego powodu, że był gnojkiem i rogaczem !

Tak więc Małgorzata spłodziła epickie dzieło, które obecnie lansuje w reżimowych stacjach, dodając pikantne szczegóły o sobie i o Donaldzie. Donaldzie, którego nie można porównać z bezwzględnym Leoncio z telenoweli „Niewolnica Isaura” ! Donald potrafi bowiem zapłakać, co Leonciowi nie zdarzyło się przez 15 odcinków serialu „Niewolnica Isaura”. Natomiast Donald zapłakał już w pierwszym odcinku, emitowanym w programie „Kropka nad „i” żurnalistki M.O. Małgorzata zwierzyła się bowiem masom obywatelskim, że „Donald płacze, ale najczęściej jest tak, że ja uważam, że to mój sukces. Często płacze w sposób bezsensowny i wzruszający. Donald płacze np. oglądając z córką "Króla Lwa", kiedy nasi wygrywają mecze, co się zdarza coraz rzadziej".

Do mas obywatelskich dotarło więc, że Donald musi mieć miękkie serce, skoro płacze oglądając bajki dla dzieci. Taki więc ani robotnika nie skrzywdzi, emerytowi da żyć, a dzieci to wprost kocha, niczym sam tow. Breżniew ! Bo Donald miękkie serce posiada. Nie tylko zresztą miękkie serce….Małgorzata wyjawiła bowiem lemingom, chłonącym pierwszy odcinek serialu o swoim ulubieńcu, że porzuciła Donka, oddając się mężczyźnie o silnym charakterze: „To też była moja terapia, by przeżyć młodość, która mnie spotkała, z mężczyzną, który ma bardzo silny charakter… Starałam się z tego wyzwolić, szukałam wyjścia – znalazłam to, bo to było najłatwiej. Mogło się to skończyć tragicznie, ale nie skończyło…”

Jak wynika z dalszej części scenariusza telenoweli o wyzwolonej Małgorzacie – Małgorzata, która najpierw Donka wyzywała od gnojków, mówiąc: „Co za gnojek. Co on ze mną robi. Całe życie mi spieprzył !” – ostatecznie do Donka o słabym charakterze i miękkim m.in. sercu powróciła. Małgorzata nie wyjawiła jednak dlaczego powróciła do Donka, poza informacją, że ujęło ją to, że Donald załatwił sanki w okresie, gdy sanek nie było…

Czyżby zatem o powrocie Małgorzaty do Donalda zadecydowały zdolności Donalda do tzw. załatwiania ? Po sankach Donek pewnie załatwił inne, nieosiągalne dla mas obywatelskich dobra. I tak Donkowi zostało do dnia dzisiejszego, skoro kieruje partią, która Polakom kojarzy się wyłącznie z korupcją i łapownictwem. Partia tak, ale już Donek nie ! Dzięki opowieściom Małgorzaty, lansowanym w TVN we wtorki dwa razy dziennie – tj. przed południem ( dla drugiej zmiany) i po Faktach TVN – Donald Tusk zacznie się kojarzyć masom obywatelskim tylko z gnojkiem, rogaczem i zdziecinniałym premierem, który na okrągło ogląda, jak nie mecze to „Króla Lwa” – płacząc przy tym w sposób bezsensowny i wzruszający. Jest więc pewne, że Donald nie pójdzie w ślady premiera Łotwy, który podał się do dymisji po katastrofie budowlanej w Rydze. Przecież Donald po żadnej katastrofie do dymisji się nie podał, więc tym bardziej nie poda się po emisji serialu o wyzwolonej Małgorzacie !

Jednak prawdziwym wyzwaniem dla propagandystów rządowych oraz dla agitatorów Platformy Obywatelskiej będzie znalezienie telenoweli dla partii jako takiej, czyli dla Platformy Obywatelskiej. Chodzi o to, by partia Donalda Tuska nie była kojarzona przez masy obywatelskie wyłącznie z korupcją i łapownictwem, ale np. z amatorstwem i ignorancją. Bo amatorstwo i ignorancję masy obywatelskie skłonne będą postępowej partii zawsze wybaczyć ! Krokiem we właściwym kierunku jest tzw. rekonstrukcja rządu, która jednak nie przykrywa największej afery korupcyjnej w dziejach naszej państwowości.

Potrzebne będą jakieś nowe intrygujące zdarzenia, zdolne odwrócić uwagę mas obywatelskich od codziennie ujawnianych szczegółów afer. Nie dotyczy to jednak żadnej zapowiedzi Tuska, w tym budowy cywilizacji, która „może wreszcie dotyczyć ludzi”. W taką cywilizację w III RP już nikt nie uwierzy, a przynajmniej ci, co widzieli budowę przez Donka cywilizacji, ale bez ludzi. Pozostaje już tylko zapowiedź katastrofy. I to się już dzieje…

Wprawdzie agitator Wałęsa już zapowiedział w TVPInfo katastrofę po powołaniu Macierewicza na stanowisko v-ce przewodniczącego PIS, ale wiadomo, że dotyczy to wyłącznie katastrofy, która dosięgnąć może agitatora Wałęsy. Gdy nie udała się obywatelskiej partii i rządowi próba wmanewrowania PIS w podpalenie ambasady Rosji - innych pomysłów - póki co nie ma. Ale próby tego typu będą trwały do czasu, gdy to wszystko się nagle rozsypie. Bo katastrofy, choć przewidywane, zawsze zaczynają się niespodziewanie…..

Brak głosów

Komentarze

"Jednak prawdziwym wyzwaniem dla propagandystów rządowych oraz dla agitatorów Platformy Obywatelskiej będzie znalezienie telenoweli dla partii jako takiej, czyli dla Platformy Obywatelskiej."

Moda na sukces?
Dynastia?

Vote up!
0
Vote down!
0
#393135

Teraz są grani "Zmiennicy" a po haniebnej przegranej poleci "Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz". ;-)))

Vote up!
0
Vote down!
0
#393206

Niestety.

Vote up!
0
Vote down!
0
#393219

Pozdrawiam z 10*.
contessa

_______________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być".
Lech Kaczyński
_______________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart

"Urodziłem się w Polsce" - Złe Psy :
http://www.youtube.com

Vote up!
0
Vote down!
0

contessa

___________

"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński

 

 

#393151

gdy największa afera korupcyjno-łapówkarska zatacza coraz większe kręgi,
-----------------------------------------------
Dzisiejsza Rzeczpospolita poszerza te kręgi o MEN. Warto przeczytać i oczekiwać na dzień kiedy zapłacze Szumilas.

Vote up!
0
Vote down!
0
#393157

Nieźle się musiał Donald nawciągać , że tak rzewnie płakał...
A to , że ot tak sobie Katarzyna Tusk - przedwyborcza żona tego , który nie będzie klękał przed księżmi to tak sama z siebie te wspominki wydaliła czy podpowiedziała jej to np smoleńska tłumaczka Donalda - lub też jej mężulo co przed czarnymi nie klęka? Albo inna mocno zbliżona do Donka osoba?
Cała ta hucpa wygląda na " hartowanie" lub w innej nomenklaturze" zamrażanie" postaw żelaznego elektoratu anty- PiS- ów.
Takie przedstawianie bowiem " ludzkich "słabostek" od których przecież nikt nie jest wolny" daje przyzwolenie i propaguje niejako zachowania i decyzje głęboko amoralne czy skierowane przeciw podstawowym wartościom konstytuującym Naród.
Jeśli nawet Donek jest przez swoich właścicieli czy użytkowników spisany na straty w dalszej perspektywie wyjawienia się po czasie mechanizmów Zamachu Smoleńskiego- to jednak póki co na coś im się jeszcze przyda.
Główny jego właściciel słynie bowiem z oszczędności a drugi współużytkownik daleko posuniętego utylitaryzmu. Ich celem jednak nie jest Donek ale wyniszczanie moralne , duchowe i fizyczne narodu Polskiego za pomocą jego własnych obywateli.
I tyle Donek dla nich wart ile im w tym pomoże.
On albo i jego pożal się Boże żona.

Vote up!
0
Vote down!
0

Nie jestem pewien czy podążam we właściwym kierunku , więc na wszelki wypadek nie zbaczam z kursu.

#393178

jak zawsze kapitalne!
Pamiętam wyludniające się ulice, gdy leciała "Isaura" ;)))
Początkowo nie oglądałam, ale gdy następnego dnia rozmowy dotyczyły prawie wyłącznie kolejnego odcinka, zaczęłam jednym okiem spoglądać. :(

Do poczynań PO pasowałby tasiemiec "Klan". Treści nie kojarzę, więc mogę się mylić, ale tytuł brzmi dobrze, choć ja tam bym chyba wolała "Kill Bill" ;))))

...............................................
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart
Ps.33,5

Vote up!
0
Vote down!
0

...............................................
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5

#393217

To nudnawa, mocno archaiczna ramotka, należąca do klasyki brazylijskiej powieści XIX wieku (jeżeli wierzyć temu, co napisano we wstępie lub w posłowiu, po latach nie pamiętam). Autor powiastki szlachetnie walczył z niewolnictwem i temu celowi służyła jego literatura. Pierwszy raz Brazylijczycy zekranizowali te powieść jeszcze w czasach kina niemego.
Zapamiętałam, że książeczka była bardzo cienka, na jeden raz, ale czytała się opornie. Wszyscy dobrzy byli piękni, wszyscy źli - fizycznie szpetni. Tytułowa Isaura była najpiękniejsza, ale chciano ją wydać za mąż za brzydkiego starca. Na szczęście pokochał ją piękny i dobry panicz.
Z konwencji wyłamywał się zły panicz Leoncio, który nie był brzydki, ale mimo to był zepsuty moralnie.
W powieści - na ile pamiętam - nie był przedstawiony jako amant, tzn niby pełnił role Bohuna, ale nie był interesujacy, tylko nudny i przewidywalny.

Vote up!
0
Vote down!
0
#393229

kiedys do kotleta ogladalem poczatki Klanu , bylem bezrobotny w PL ponad 10 lat temu ( Klan jeszcze leci?)- dotyczy moze nie calkiem zwyklej rodziny - lekarz grajacy w golfa z kolega, dwie cory,zona ale normalnie zachowujaca sie rodzina.

Tu moze lepiej pasowalby film "Alternatywy 4"
gdzie Wilhelmi genialnie gra
obrzydliwego typa bedacego zaledwie dozorca
ale panoszacego sie i wtracajacego we wszystko
co cale zycie innych ludzi/mieszkancow stawia na glowie, robi koszmarem i chcialoby sie takiego ciecia PO prostu ubic kijami, przegnac na cztery wiatry i zatrzasnac za nim raz na zawsze klape od sedesu !

Vote up!
0
Vote down!
0
#393237

mówiłam, że z treścią u mnie na bakier, chodziło o tytuł ;)))
...............................................
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5

Vote up!
0
Vote down!
0

...............................................
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5

#393243

np. Ojciec Chrzestny ....

albo inna "Rodzina Corleone"

Vote up!
0
Vote down!
0
#393247