kondolencje
Znów umarł człowiek, który będzie wymieniany w leksykonach i podręcznikach historii Polski, ponieważ uczestniczył w jej tworzeniu - i znowu rozlegają się na "Niepoprawnych" głosy rodaków deklarujących miłość Ojczyzny, szacunek dla narodowej tradycji i troskę o te nasze wspólne dobra, ale niezdolnych pomilczeć nad trumną tego, kogo nie lubią.
Składam im wyrazy szczerego ubolewania, nie dociekając jakie mieli intencje i kim są naprawdę, ale nie zamierzam dzielić z nimi wstydu, jaki przynoszą "Niepoprawnym", ani odpowiedzialności za szkody wyrządzane temu portalowi.
Moje kondolencje adresuję więc nie do nich, ale do P.T. Kierownictwa, Redakcji i (mojej ulubionej) Sekcji Naruszeń, które zdają się nie dostrzegać, iż tolerowana tu produkcja materiałów wybuchowych może spowodować realną katastrofę.
Byłoby przykro, gdyby "Niepoprawni" pozbawieni zostali możliwości dalszego działania dla dobra Rzeczypospolitej i na pożytek własny na podstawie tych dowodów rzeczowych, których regularnie dostarcza paru tutejszych blogerów, być może nie zdających sobie sprawy, co czynią (ale nie jest to przecież wykluczone).
Nie jest też wykluczone, że obrzucanie błotem żywych czy umarłych rodaków stanowi istotną funkcję tego portalu, który innych patriotycznych przedsięwzięć podjął dotąd niewiele a zaplamić potrafi prawie każdego (ludzie to lubią; też jestem człowiekiem, więc wiem, i sam plamię).
Jeśli tak, ubolewam, że nie powstał dotąd regulamin czy instrukcja określająca priorytety lub hierarchię celów, ponieważ - nad czym jeszcze bardziej boleję - na zwykłą przyzwoitość najwyraźniej liczyć na "Niepoprawnych" nie należy : można tu być przyzwoitym, ale się nie musi, nieprzyzwoitość jest zaś bezkarna.
Wolność słowa nie polega na tym, że każdy głupiec, cham czy łobuz może nafajdać na dowolnie wybraną przez siebie głowę czy trumnę bez ponoszenia konsekwencji.
Gdyby miało tak pozostać, z nazwy portalu powinien zostać przedrostek.
Wystarczy.
AT
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 11627 odsłon
Komentarze
Doskonale rozumiem:
30 Października, 2013 - 18:42
człowiek w pewnym wieku zaczyna częściej zerkać w stronę transcedencji niż doczesności. Widzi Michała Archanioła z wagą w dłoni i swoje ziemskie uczynki na tej wadze lokuje... OK, rozumiem.
Nie rozumiem jednak, dlaczego Autor tego bloga z tak wielkim zaangażowaniem odzywa się zawsze z mowa obrończą - transcedentnie i eschatologicznie, a jakże - gdy umiera komunista/ka?
Panie Andrzeju, własnie zakwestionował Pan konstytucyjną wolność przekonań... Czy wszyscy Niepoprawni maja jednomyślnie i jednogłośnie twierdzić, że Tadeusz Mazowiecki wielkim mężem stanu był? Nie wolno im - Pańskim zdaniem - wyrażać oburzenia jego (Mazowieckiego) postawą wobec skazania Biskupa Kaczmarka? Bo umarł (Mazowiecki znaczy się)? Biskup Kaczmarek też juz nie żyje...
dziwnie i coraz zdziwniej...
----------------------------------------------
*Reszta nie jest milczeniem, ale należy do mnie.*
*Ale miejcie nadzieję; bo nadzieja przejdzie z was do przyszłych pokoleń i ożywi je; ale jeśli w was umrze, to przyszłe pokolenia będą z ludzi martwych.*
----------------------------------------------
*Reszta nie jest milczeniem, ale należy do mnie.*
*Ale miejcie nadzieję; bo nadzieja przejdzie z was do przyszłych pokoleń i ożywi je; ale jeśli w was umrze, to przyszłe pokolenia będą z ludzi martwych.*
a w kolejce do uczczenia bardzo długą "minutą ciszy"...
30 Października, 2013 - 20:37
... czeka jeszcze Bartoszewski, Wajda, Michnik...
Może nawet Jaruzelski?
On też "tworzył historię".
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Śpieszmy się więc Dixi mówić prawdę o kanaliach
30 Października, 2013 - 20:45
póki żyją! Proponuję zacząć od jaruzela, bo on w szpitalu, nie wiadomo jak długo pociagnie, biedaczek, bo potem to już buzia w ciup, rączki w małdrzyk i ani mru mru...l
----------------------------------------------
*Reszta nie jest milczeniem, ale należy do mnie.*
*Ale miejcie nadzieję; bo nadzieja przejdzie z was do przyszłych pokoleń i ożywi je; ale jeśli w was umrze, to przyszłe pokolenia będą z ludzi martwych.*
----------------------------------------------
*Reszta nie jest milczeniem, ale należy do mnie.*
*Ale miejcie nadzieję; bo nadzieja przejdzie z was do przyszłych pokoleń i ożywi je; ale jeśli w was umrze, to przyszłe pokolenia będą z ludzi martwych.*
tak się złożyło, że jeszcze przed śmiercią Mazowieckiego...
30 Października, 2013 - 21:01
... podsumował go Żebrowski.
Pytał jak to jest, że Życiorys tej światłej Postaci (dziś godnej ogłoszenia żałoby narodowej) wygląda tak: " W czasie wojny się ukrywał, a potem... długo, długo nic... i nagle objawił się jako "katolik".
No, dodam, taki "katolik" jak "księża patrioci".
Owszem, nie czuję potrzeby plucia na trumnę Mazowieckiego, zanim jeszcze zasypią ją ziemią, ale rozumiem wściekłość wywołaną przez zbiorowe lamenty płaczek reżimowych.
Pamiętam też, jak salon zachowywał się po Smoleńsku.
"Ciszej nad tą trumną" należało do najłagodniejszych reakcji (bi były tez krzyże z puszek "zimnego Lecha" i szczanie na znicze)
Ktoś, słusznie, wyraził żal, że Mazowiecki sam nie zostawił wspomnień.
To mogłoby być ciekawe, nie tylko dla historyka.
Ktoś inny, też słusznie, wyraził przypuszczenie, że będzie to następny człowiek bez biografii.
To bardzo niebezpieczne, bo służy mitologizacji różnych kanalii.
Ktoś wreszcie wyraził opinię, że Mazowiecki był człowiekiem małym, mając na myśli charakter.
No, małym, ale jakże szkodliwym, jako że jego małość komuna i Moskwa wykorzystały do cna.
Nadal będę wykorzystywać.
Ot, "mały wielki człowiek":):):)
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
To zabawne, od jakiegoś czasu
30 Października, 2013 - 21:11
chodzi mi po głowie pomysł napisania tekściku o ludziach, którzy "urodzili się" mając lat kilkadziesiąt... Oficjalny biogram Mazowera (oczywiście w wiki) zaczyna się od matury w 1946... Podobnie Kuronia, Łuczywo, Blumsztejna etc. etc. Sporo też naukowych życiorysów zaczyna sie mniej więcej tak "W 1990 jako dr hab. objął...." Ciekawostka, nieprawdaż?
----------------------------------------------
*Reszta nie jest milczeniem, ale należy do mnie.*
*Ale miejcie nadzieję; bo nadzieja przejdzie z was do przyszłych pokoleń i ożywi je; ale jeśli w was umrze, to przyszłe pokolenia będą z ludzi martwych.*
----------------------------------------------
*Reszta nie jest milczeniem, ale należy do mnie.*
*Ale miejcie nadzieję; bo nadzieja przejdzie z was do przyszłych pokoleń i ożywi je; ale jeśli w was umrze, to przyszłe pokolenia będą z ludzi martwych.*
musisz się pospieszyć, bo zajmuje się tym już...
30 Października, 2013 - 21:20
... wspomniany wyżej) Żebrowski, a ciekawe rzeczy pisze też Lichocka :):):)
Niemniej warto, warto i jeszcze raz warto!
Powodzenia!
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Dla odmiany
30 Października, 2013 - 22:03
życiorys jednej z, moim zdaniem, najobrzydliwszych nadal żyjących postaci, tej co ma na pierwsze imię "Profesor", jest bardzo bogaty, ale jakoś na każdym etapie czegoś w nim brakuje. Z przyjemnością przeczytam kiedyś książkę jakiegoś ucznia Cenckiewicza ujawniającego PRAWDĘ o "profesorze".
Aha, i wcale mi nie będzie smutno, kiedy onże nas w końcu opuści, o czym narażając się p. Andrzejowi Tatkowskiemu donoszę.
Oni
30 Października, 2013 - 22:14
Wszyscy oni mają dziury w życiorysie. Pojawiają się znikąd, by za chwilę na rok lub dwa zniknąć ponownie a potem pojawić się już 2 szczeble wyżej. Najczęściej z dorobkiem naukowym lub tytułem profesorskim, ewentualnie ogromnym majątkiem.
NIEPOPRAWNY INACZEJ
NIEPOPRAWNY INACZEJ
Nie będzie łatwo taką książkę napisać i to nie tylko
30 Października, 2013 - 22:15
ze względów estetycznych... To, czego brakuje, to dokumenty. Od dokumentu matury począwszy... A i z "Żegotą" nie jest łatwo. Brak też dokumentów dotyczących zwolnienia (z obozu niemieckiego) i przyjęcia (na niezłą, nomenklaturową chyba posadę przez komunę). Ot, same braki... A słowotok samego zainteresowanego to źródło ciekawe, ale cokolwiek niepewne :)
Pozdrawiam ciepło
P.S. Cieszę się, że chór niewolników Ci się spodobał :))
----------------------------------------------
*Reszta nie jest milczeniem, ale należy do mnie.*
*Ale miejcie nadzieję; bo nadzieja przejdzie z was do przyszłych pokoleń i ożywi je; ale jeśli w was umrze, to przyszłe pokolenia będą z ludzi martwych.*
----------------------------------------------
*Reszta nie jest milczeniem, ale należy do mnie.*
*Ale miejcie nadzieję; bo nadzieja przejdzie z was do przyszłych pokoleń i ożywi je; ale jeśli w was umrze, to przyszłe pokolenia będą z ludzi martwych.*
L- 4
30 Października, 2013 - 22:35
Tak, z odszukaniem dokumentów o zwolnieniu z obozu może być kłopot, tym bardziej, że "więzień" wyszedł z powodu złego stanu zdrowia, na zwykły blankiet L-4.
Tym nie mniej jednak jest szansa żeby go odnaleźć, wszak wszystkie Niemki w przedziale wiekowym 75-110 lat to sanitariuszki i może któraś coś jeszcze wie.
Kończąc wieczorne rozważania o śmierci, do których skłonił mnie palec wskazujący Pana Tatkowskiego przyłożony do naszych ust, pragnę podzielić się refleksją :
SPIESZMY SIĘ OCENIAĆ ZDRAJCÓW OJCZYZNY..........BO TAK SZYBKO UMIERAJĄ.
P.S. Panu Tatkowskiemu bardzo dziękuję za powyższy felieton. Zrobił mi wielką frajdę i wiele mnie nauczył o milczeniu a ponadto ugruntowały się moje poglądy na temat tego, co blogosfera powie kiedyś o autorze.
NIEPOPRAWNY INACZEJ
NIEPOPRAWNY INACZEJ
Komentarz z godziny 21:01...
31 Października, 2013 - 17:41
Jest najinteligentniejszym podsumowaniem żywota kanalii. Mówię to z ręką na sercu, bo wazeliniarzem nie jestem. Następne komentarze tegoż autora, niestety bardzo mi psują smak tego najsmaczniejszego. I po cholerę?.
Drogi Smoku,
30 Października, 2013 - 23:48
Za gruba ta rura, i źle wycelowana.
Nie wspominałem o transcendencji ani eschatologii, ani nawet
"wolności przekonań" - zwróciłem tylko uwagę na zagrożenie, jakie stanowi dla "Niepoprawnych" produkcja i kolportaż tekstów naruszających nie tylko dobre obyczaje, ale normy prawa karnego, uważam bowiem że jest to zagrożenie realne.
Nie "odzywałem się" tutaj, drogi Smoku, z "mową obrończą", "zawsze gdy umierał komunista/ka".
Odzywam się zazwyczaj wtedy, gdy mnie coś oburzy.
Oburzają mnie sprzeczne z tradycją naszej - nie tylko mojej - kultury manifestacje nienawiści i pogardy wobec zmarłych, ale kiedy demonstrującymi nie są osobnicy pokroju Dominika Tarasa lecz blogerzy-patrioci, walczący wprawdzie tylko słowem, ale o dobrą sprawę, oburzenie jest silniejsze.
Przed chamstwem i głupotą niestety, obronić "Niepoprawnych" nie zdołałem; można tu każdego nazwać komunistą, kanalią, żydem czy zdrajcą, a (moja ulubiona) Sekcja Naruszeń nijak nie dopatrzy się w tym naruszenia regulaminu i netetykiety.
Nie przypominam sobie, drogi Smoku, żebym tu kiedykolwiek
komukolwiek czegokolwiek zabraniał, albo cokolwiek chciał nakazywać, ale pamiętam, że mnie stąd parę razy próbowano wyrzucać, chyba za jakieś przekonania.
Wyrażę więc na zakończenie przekonanie, że to co napisałem
(po trzydniowym namyśle) w moim felietoniku jest o wiele bardziej godne uwagi i namysłu, niż wszystkie komentarze poniżej, za które rzecz jasna uprzejmie dziękuję, choć prawdę mówiąc nie bardzo jest za co.
Rad jestem, że oceny były tym razem zgodne; utwierdza mnie to w podejrzeniu, że ja też źle trafiłem, Drogi Smoku - tyle, że wcześniej.
AT
Andrzej Tatkowski
ciesz się, Panie Nestorze, że masz...
31 Października, 2013 - 00:21
... wreszcie jakąś dyskusje pod swoim postem (tym razem to nie tradycyjny "zafiksowany analnie" bełkot, a kolejny strzał we własne kolano).
Rozumiem, że brak komentarzy i "dych" może irytować Samozwańczego Autoryteta, ale teraz popełniłeś, biedny, pierniczący o d.... Maryni (czyli o Sobie) starcze (o ile to prawda), seppuku.
PS
Miałeś czelność, Mistrzu, uczyć mnie ortografii.
Okazało się, że była to uzurpacja, bo nie istniały ku temu najmniejsze powody, co jasno wykazałem.
Żadne "trzecia strona w słowniku".
Proste użycie adekwatnego słowa.
A propos poprawności...
Poproś kogoś, by sprawdził Twój poprzedni post.
Są tam aż trzy "byki" ortograficzne.
Nie jestem mściwy, więc nie zapisałem tej kompromitującej wersji.
Zasuwaj "biegusiem" poprawiać!
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Licytacja na kaliber Panie Andrzeju?
31 Października, 2013 - 00:19
Żadnych manifestacji nienawiści i pogardy przeciągających przez skromne łamy Niepoprawnych nie zauważyłem, a patrzę pilnie i systematycznie.
Nikt również Pana z Niepoprawnych nie wyrzucał - nikt z osób do ewentualnego wyrzucania uprawnionych. Odsądzanie sie wzajemne blogerów od czci, wiary i prawa pobytu wszak się nie liczy. To figura retoryczna jeno i chwyt erystyczny. Dość powszednie już, a przez to mało groźne...
Również spowszedniał i spowszechniał akces blogerów do hufca obrońców - a nawet Obrońców - portalu. Jakżeż sobie Niepoprawni z tyloma obrońcami dadzą radę? Zwłaszcza, gdy w jednym szeregu staną najgorsi wzajemni wrogowie... Chyba uratować będzie nas mogła tylko odmawiana przez Pański ulubiony Dział Naruszeń modlitwa "Panie strzeż nas przed obrońcami, z wrogami damy sobie radę sami".
Martwi mnie tylko, że trudno jest u Pana wywołać stan zadowolenia: utyskuje Pan na brak komentarzy, gdy zaś pojawią się w liczbie sporej, nisko je Pan ceni i lekce sobie waży.
Zgadzam się natomiast, że źle Pan trafił - twierdzę jednak, że teraz, z tą notką. Niejednokrotnie sam z przyjemnością patrzyłem na Pańskie celne trafienia, z przykrością na te tłukące szyby w oknach Pana na niebiesiech, teraz jednak to nie jest tylko zwykłe pudło - to strzał grubym śrutem w Bogu winnych ducha przechodniów.
A co do zgodności ocen, to przychodzi mi do głowy arabskie powiedzenie "Jeśli ktoś powie, że jesteś osłem, zlekceważ go. Gdy powtórzy to drugi, wyśmiej go. Lecz gdy powie to dziesiąty, idź i kup sobie siodło".
Licząc na dalsze, niewątpliwie wymagające wysiłku intelektualnego spotkania kreślę się stałym etc. etc.
Smok
----------------------------------------------
*Reszta nie jest milczeniem, ale należy do mnie.*
*Ale miejcie nadzieję; bo nadzieja przejdzie z was do przyszłych pokoleń i ożywi je; ale jeśli w was umrze, to przyszłe pokolenia będą z ludzi martwych.*
----------------------------------------------
*Reszta nie jest milczeniem, ale należy do mnie.*
*Ale miejcie nadzieję; bo nadzieja przejdzie z was do przyszłych pokoleń i ożywi je; ale jeśli w was umrze, to przyszłe pokolenia będą z ludzi martwych.*
Gdy śmierć zagląda powoli w oczy
30 Października, 2013 - 19:23
Proszę Pana. Pan zdaje się nie odróżnia radości ze śmierci człowieka (czyn naganny), od radości ze zlitowania się Stwórcy nad niegodziwym człowiekiem (czyn jak najbardziej pozytywny).
Ja osobiście, ilekroć umiera zdrajca, podlec, narodowy zaprzaniec cieszę się razem z nim (z tym zdrajcą). Cieszę się, że Bóg wyzwolił go wreszcie z tego jarzma istnienia w tej pokurcznej, podłej postaci.
Myśli Pan, że jakaś komunistyczna szuja, która zdradzała Polski naród i wysługiwała się siłom zła, jest szczęśliwa ze swego ziemskiego życia, że jest z niego dumna ?
Podejrzewam, że nie (może Pan przypadkiem wie lepiej ?).
A więc śmierć dla każdej kanalii jest swojego rodzaju wyzwoleniem, końcem jej cierpień i ziemskiej udręki. Dlatego należy się z tej śmierci radować. Radować się z decyzji Boga, który wreszcie powiedział STOP ! podła kreaturo, a teraz rozliczamy.
Na koniec zacytuję to co pisałem już wcześniej:
"Indywidualnym prawem każdego człowieka jest odczuwanie radości z powodu śmierci ludzkiej kanalii (która jest zaprzeczeniem człowieczeństwa i obrazu Boga).
Jest to radość z decyzji Boga uwalniającego w/w kanalię od jego ziemskiej powierzchowności i cierpienia istnienia".
P.S. Kogo uznamy za kanalię, jest również naszą indywidualną sprawą. Gdy umierał Stalin, miliony płakały a setki milinów tańczyły.
A Pan wolałby zapewne (ciekawe czemu) obligatoryjne :
"O umarłych dobrze albo wcale".
Nie Panie Tatkowski. O umarłych należy mówić prawdę i wbrew malkontentom i wyznawcom wdrukowanych antycznych (często zbrodniczych i zakłamanych) maksym będziemy tę prawdę mówić.
NIEPOPRAWNY INACZEJ
NIEPOPRAWNY INACZEJ
Zakłamanym zwolennikom starożytnych maksym
30 Października, 2013 - 19:36
mówimy nasze zdecydowane i gromkie "NIE"!
----------------------------------------------
*Reszta nie jest milczeniem, ale należy do mnie.*
*Ale miejcie nadzieję; bo nadzieja przejdzie z was do przyszłych pokoleń i ożywi je; ale jeśli w was umrze, to przyszłe pokolenia będą z ludzi martwych.*
----------------------------------------------
*Reszta nie jest milczeniem, ale należy do mnie.*
*Ale miejcie nadzieję; bo nadzieja przejdzie z was do przyszłych pokoleń i ożywi je; ale jeśli w was umrze, to przyszłe pokolenia będą z ludzi martwych.*
A może
30 Października, 2013 - 19:59
Dostępna byłaby również wersja :
Starożytnym zwolennikom MAKSYMalnych zakłamań mówimy....................
NIEPOPRAWNY INACZEJ
NIEPOPRAWNY INACZEJ
to następny już ze strony Płaczki Cmentarnej Postkomuny...
30 Października, 2013 - 20:26
... atak na Niepoprawnych - portal i blogerów.
Niepoprawni mają zaiste świętą cierpliwość, że to znoszą.
Swoją drogą Nestor (wyznawca arystokratycznej koprofilii i patron ptaszków-trolli) żyje tu prawdziwym życiem pozagrobowym.
Już raz napluł na nas, trzasnął drzwiami, zrobił kupę na wycieraczce i... nadal straszy.
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Dixi, pamięć masz wybiórczą
30 Października, 2013 - 21:05
Na twoim miejscu nie opowiadałabym o trzaskaniu drzwiami, o straszących duchach i o życiu pozagrobowym na Niepoprawnych. Jak chodzi o wydalanie nieczystości i niewybredne ataki na blogerów, to zaiste, mało kto ci dorównuje.
Ciekawe, ile jeszcze będzie takich "nowych" "zamknięć":
http://niepoprawni.pl/blog/29/nowe-zamkniecie
Ojczyznę wolną racz nam wrócić, Panie!
Lotna
leć na parapet!
30 Października, 2013 - 21:34
A "Nowe zamknięcie" znaczyło, to co znaczyło.
Odszedł kłopotliwy szeryf, ale zawsze może przyjechać Jeździec Znikąd.
Na "płowym koniu" (nie na kobyle zajeżdżonej przez Wajdę i Zukrowskiego):):):)
Zauważyłem i pamiętam, kto się cieszył, kiedy odjeżdżałem w "siną dal" i... miałem z tego niezłą zabawą:):):)
A teraz zajmij się... niekochaniem męża i dzieci!
PS
Zapomniałaś zapytać Twoją koleżankę Markową, jak to jest, że odeszła naprawdę trzaskając drzwiami, a nadal gada:):):)
Ciekawe też, że rzuciłaś się właśnie na mnie, skoro Pan Tatkowski "przejechał się" między innymi o Tobie.
Najwyraźniej należysz do kobiet, które mają wszystko... w poprzek:):):)
http://niepoprawni.pl/blog/5462/tadeusz-mazowiecki-dziennikarz-tworca-grubej-kreski#comment-446474
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Dixi, proszę nie edytuj juz więcej tego komentarza :(((
30 Października, 2013 - 21:45
I przypominam, że wątek dotyczy Tadeusza Mazowieckiego i naszej postawy wobec..., wobec smierci, oceny win i zasług.
Nb. propozycja autora by milczeć o zmarłych jakoś tak mi współbrzmi z propozycja betonowania archiwów. Śmierć historii najnowszej? Niech żyje historia starożytna? Neron to straszna kanalia był, a Tadeusz Mazowiecki cyt, cyt, cyt...
----------------------------------------------
*Reszta nie jest milczeniem, ale należy do mnie.*
*Ale miejcie nadzieję; bo nadzieja przejdzie z was do przyszłych pokoleń i ożywi je; ale jeśli w was umrze, to przyszłe pokolenia będą z ludzi martwych.*
----------------------------------------------
*Reszta nie jest milczeniem, ale należy do mnie.*
*Ale miejcie nadzieję; bo nadzieja przejdzie z was do przyszłych pokoleń i ożywi je; ale jeśli w was umrze, to przyszłe pokolenia będą z ludzi martwych.*
tak jest...
30 Października, 2013 - 21:50
... szeryfie!:):):)
PS
Moja ostatnia edycja miała na celu zbliżenie komentarza do meritum, czyli "opluwania" Mazowieckiego, zauważ:):):)
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Dixi łżesz jak pies
30 Października, 2013 - 22:53
Ale cóż w tym dzwnego, skoro już udowodniłeś,że robisz cholewę ze swojej niewyparzonej gęby.
"Zapomniałaś zapytać Twoją koleżankę Markową, jak to jest, że odeszła naprawdę trzaskając drzwiami, a nadal gada:):):)
Ciekawe też, że rzuciłaś się właśnie na mnie, skoro Pan Tatkowski "przejechał się" między innymi o Tobie.
Najwyraźniej należysz do kobiet, które mają wszystko... w poprzek:):):)"
"Moja ostatnia edycja miała na celu zbliżenie komentarza do meritum, czyli "opluwania" Mazowieckiego, zauważ:):):)"
Tak faktycznie, każdy widzi, jak dalsze ad personam w stosunku do mojej osoby ma się do Mazowieckiego.
Dno.
Dla ścisłości porównaj sobie czas moich wpisów i dodaj następną edycję, może uda ci się zejść jeszcze niżej.
Ojczyznę wolną racz nam wrócić, Panie!
Lotna
Źle oceniony komentarz
Komentarz użytkownika Dixi nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.
------------------------- "Di31 Października, 2013 - 21:35
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
pokaz kultury,
31 Października, 2013 - 21:37
Przez duże "ku":):):)
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Kto się boi śmierci
30 Października, 2013 - 21:57
Pan Tatkowski widocznie nie rozumie, że śmierć jest znakomitą okazją do rozliczenia żywota ludzkiego............przynajmniej w naszym ludzkim wymiarze i przy udziale naszych ludzkich możliwości.
NIEPOPRAWNY INACZEJ
NIEPOPRAWNY INACZEJ
Andrzej Tatkowski
30 Października, 2013 - 21:06
Musi Pan częściej zaglądać na Salon24. Tam było słusznie i sprawiedliwie. Jako artykuł programowy wybrano tekst następujący:
http://roman-manka.salon24.pl/544237,sila-spokoju
a takie wpisy, które się Panu by nie spodobały, skrzętnie usuwano.
Dla mnie linkowany wpis to bełkot imbecyla, ale rozumiem, że tak Pańskim zdaniem powinno się o ludziach pokroju Pana Tadeusza pisać.
Gdyby autor tego g... miał konto na niepoprawnych i gdyby Redakcja zamieściła jego wpis na "niebieskim", byłby to mój ostatni dzień na tym portalu. Na szczęście szanse, że wpisy "intelektualistów" pokroju Kuriera z Munster będą zdobić stronę główną TEGO portalu są, póki co, żadne.
Ale Panu pewnie żal...
Źle oceniony komentarz
Komentarz użytkownika tańczący z widłami nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.
Strach przed gorącą smołą ?30 Października, 2013 - 21:35
Myślę, że ktoś, kto ma czyste sumienie i życie przeżył godnie, nie specjalnie ma powody do strachu przed śmiercią, a już tym bardziej powinno mu być obojętne, co powiedzą o nim i jak wspominać będą go żywi.
Dobrego wspominania (a najlepiej milczenia) domagają się natomiast usilnie ci, którzy noszą w sobie świadomość wyrządzanej podłości.
NIEPOPRAWNY INACZEJ
NIEPOPRAWNY INACZEJ
nie mogę się powstrzymać :(:(:(
30 Października, 2013 - 21:26
Dziś widziałem, jak do kiosku podszedł facecik w czarnym garniturku i czarnym krawacie.
- Czy macie czarne prezerwatywy?
- ....????
- No bo umarł nam Pan Tadeusz i chciałem złożyć kondolencje.
PS
Taki efekt uzyskał Pan Nestor i Samozwańczy Autorytet Tatkowski
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Pochwała to czy wręcz przeciwnie?
30 Października, 2013 - 21:28
A pochwała z takich ust znaczy wręcz przeciwnie...:)
Aleksander "Pomazaniec" Kwaśn iewski o Tadeuszu Mazowieckim: "Dodaje, że Mazowieckiego poznał podczas obrad Okrągłego Stołu w 1989 roku. - Od tamtego czasu obserwowałem Tadeusza Mazowieckiego w różnych rolach, ale zawsze obecnego - mówi Kwaśniewski. - Wywodzi się z Kościoła, którego i tradycja dyplomacji, ale i intryg jest całkiem bogata. Rozumiał problemy układów, układzików. To nie był naiwny człowiek wplątany w politykę. To był człowiek, który politykę i historię dobrze znał i który wiedział, jakimi instrumentami można dysponować - dodaje były prezydent. "
http://www.wprost.pl/ar/422776/Kwasniewski-Mazowiecki-rozumial-problemy-ukladow-i-ukladzikow/
----------------------------------------------
*Reszta nie jest milczeniem, ale należy do mnie.*
*Ale miejcie nadzieję; bo nadzieja przejdzie z was do przyszłych pokoleń i ożywi je; ale jeśli w was umrze, to przyszłe pokolenia będą z ludzi martwych.*
----------------------------------------------
*Reszta nie jest milczeniem, ale należy do mnie.*
*Ale miejcie nadzieję; bo nadzieja przejdzie z was do przyszłych pokoleń i ożywi je; ale jeśli w was umrze, to przyszłe pokolenia będą z ludzi martwych.*
Na odwyku
30 Października, 2013 - 21:38
To "Kwas" miał też okresy abstynencji ?
Trzeźwa ocena, całkiem trzeźwa.
NIEPOPRAWNY INACZEJ
NIEPOPRAWNY INACZEJ
Kutz powiedział, że uważał Mazowieckiego za prawdziwego...
30 Października, 2013 - 21:40
... katolika.
Jako ateista:):):)
I kto tu robi jaja z pogrzebu???
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Mazowiecki i Wałęsa POmogli odbudować ubecje
30 Października, 2013 - 22:15
Pierwszy dał grubą krechę,i nie POzwolił ich ukarać
A drugi zrobił pucz,i nie POzwolił ich wyjawić.
Panie Tatkowski takie są fakty.
Prawda jako materiał wybuchowy w szambie komunizmu
30 Października, 2013 - 22:02
Cyt : ".......... które zdają się nie dostrzegać, iż tolerowana tu produkcja materiałów wybuchowych może spowodować realną katastrofę.
Ma Pan całkowitą rację Panie Tatkowski.
Produkcja materiałów wybuchowych (a dla komuchów materiałem wybuchowym jest PRAWDA),a więc ta prawda wrzucona do szamba komunizmu, może spowodować realną katastrofę.
Zaleca się zatem ubranie peleryny, żeby nie zostać obryzganym........... najlepiej przed lub po śmierci.
NIEPOPRAWNY INACZEJ
NIEPOPRAWNY INACZEJ
Panie Andrzeju!
30 Października, 2013 - 22:27
Dałem jedynkę, bo nie zgadzam się z Panem ani na jotę. Nie będę żałował Icka, bo nie spowodował on nic dobrego w moim życiu. Co więcej, jako premier (po?)komunistyczny miał szansę i możliwości, żeby Polskę skierować na właściwe tory, uratować przed gospodarczym zniewoleniem i polityczną degrengoladą. Nie zrobił tego. Uratował jedynie dawny układ swoją grubą kreską, co doprowadziło do tego, że teraz nie jesteśmy nawet w stanie skazać winnych zamachu na naszego Prezydenta. Mam nadzieję, że tam, gdzie Icek trafi, nie będzie grubej kreski. Na jego trumnie tańczyć nie będę jak Chazar komoruski, ale nie mam też powodu płakać, ani go żałować. Niech tam ma jak ma, ale ja po nim żałoby nosić nie będę.
Radujmy się ! :))
30 Października, 2013 - 22:40
Ależ proszę tego, co napisał autor nie brać tak na poważnie.
Autor z pewnością napisał tę notkę dla jaj, żeby sprawdzić na ile jesteśmy ogłupieni i śmieje się teraz razem z nami.
NIEPOPRAWNY INACZEJ
NIEPOPRAWNY INACZEJ
ostatni raz byłeś w formie, Widlasty...
30 Października, 2013 - 22:45
... kiedy "analizowałeś" wiersze "poety narodowego" Lwowa spod Poręby.
Teraz szorujesz po dnie.
Prowokacja to jednak sztuka.
Zmieńcie, powtarzam, operatora animującego awatara o nicku Tańczący z Widłami, bo zmarnujecie ciężko wypracowaną "legendę":):):)
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Dixi,
30 Października, 2013 - 22:55
ty zawsze szorujesz po dnie, bez wyjątku.
Ojczyznę wolną racz nam wrócić, Panie!
Lotna
Re: Dixi - ogończa
30 Października, 2013 - 23:03
ogonem :)))
NIEPOPRAWNY INACZEJ
NIEPOPRAWNY INACZEJ
dwa razy insynuowłaś, że jestem...
30 Października, 2013 - 23:52
... "damskim bokserem".
Całkowicie bezpodstawnie, czyli kłamałaś i dopuściłaś się nie tylko ataku "ad personam", ale jawnej zniewagi i kłamstwa.
Powinnaś wylecieć po pierwszym razie.
Tyle mam ci, żałosna kreaturo, do powiedzenia.
A teraz mnie "zgłoś".
Zobaczymy, kto naprawdę naruszył regulamin.
PS
Rozpuściłaś się jak dziadowski bicz, bo myślałaś, że zniknąłem.
Ja tylko obserwowałem z dystansu.
Pora była wkroczyć, szczególnie po skandalicznych postach Kokosa i Tatkowskiego.
Na upie.dliwe trolle szkoda mi czasu, ale sama się podstawiłaś.
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Pytania do Administracji
31 Października, 2013 - 06:54
Jaką funkcję pełni na Niepoprawnych niejaki Dixi?
Czy jest to rola wykidajło, czy też jakichś służb porządkowych mających prawo obrzucać obelgami, posądzać o agenturę i trollowanie tych, którzy mu się nie podobają?
Jakim prawem ten osobnik mi opowiada o tym, że mnie obserwował, czy ma to być jakać metoda zastraszania, abym nie wypowiadała się nie po jego myśli?
Jak długo Administracja zamierza tolerować jego kompletny brak kultury osobistej, który odzwierciedla się w jego wpisach i zaniża poziom tego portalu do tego stopnia, że nie chce się go czytać?
Ojczyznę wolną racz nam wrócić, Panie!
Lotna
"Ateny są jak ospały koń, a ja jak giez...
31 Października, 2013 - 10:01
... który próbuje go ożywić".
To na wypadek, gdyby odniesienia do westernów ("Pale Rider", "High Plains Drifter") nie wystarczyły:):):)
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Re: Pytania do Administracji
31 Października, 2013 - 11:27
Osobiście zwrócę uwagę działowi naruszeń na powyższy wątek (gdyby miał go przeoczyć, w co wątpię). To raz.
I dwa. Redakcja nie posiada teczek, danych personalnych oraz kolekcji cv Użytkowników. ;)
Mówiąc wprost: w naszych oczach Użytkownik Użytkownikowi równy. Dorzucę od siebie, z perspektywy doświadczeń 4 lat na Niepoprawnych, a 3 lat w redakcji: tym co "obniża poziom" nie jest obecność osób XY, nie mają też znaczenia poglądy przez osoby XY prezentowane. Co innego sytuacje, kiedy strony konfliktu sięgają do arsenału często niewybrednych epitetów, a wezwana "na odsiecz" redakcja stwierdzić może jedynie: ten użytkownik jest winien bardziej, a tamten jedynie trochę mniej...
pozdrawiam
Niepotrzebna orka
31 Października, 2013 - 11:14
Grubo, oj grubo Diksi.
Może popatrz sobie dla relaksu na zgrabnie pływające rybki, zamiast orać kilem muliste dno ?
NIEPOPRAWNY INACZEJ
NIEPOPRAWNY INACZEJ
Utopcy
30 Października, 2013 - 22:59
Kurde. W końcu od czegoś trzeba się odbić :))))
..................a dno muliste, grząskie i same komusze ścierwa weń pływają i ściągają na dno jak te strzygi, topielice, utopcy :)))
NIEPOPRAWNY INACZEJ
NIEPOPRAWNY INACZEJ
komentarz słowno-muzyczny:):):)
30 Października, 2013 - 22:37
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
wolność słowa
31 Października, 2013 - 02:15
Wolność słowa właśnie polega na tym, co napisano, że NIE polega. Bo WOLNOŚĆ nie zna ograniczeń. Nie zna legend i spiżowych postaci, które nie są spiżowe.
Ten panegiryk na cześć faceta, który pół życia spędził w koncesjonowanej przez PRL pseudo-katolickiej sitwie (PAX), która była częścią FJN, czyli koalicji z PZPR, faceta, który brał udział w nagonkach na kler w latach stalinizmu nie pasuje tutaj.
Poza tym, poza "grubą linią" nie znam jedenj rzeczy, którą możnaby przypisać tej świetlanej postaci jako jej inwencja, lub pomysł.
Dawno nie przywaliłam jedynki z takim przekonaniem. Nie
31 Października, 2013 - 07:37
zamierzam udawać ani smutku, ani żalu, ani też żadnego uznania dla zdrajcy.
Nie zgadzam się też ze Smokiem, który prosi, abyśmy się spieszyli z oceną michników czy wajd za życia.
To są postaci publiczne i, jako takie, naraziły się na ocenę tak za życia, jak i po śmierci.
Inne rzecz, że akurat ja pomyj na Mazowieckiego po śmierci nie wylewałam, ale faktem jest, że po jego śmierci zrobiło mi się lżej. I co w tym złego??? Tęsknić za nim nie będę.
Autorowi polecam pokochanie Jaruzelskiego, bo może też szybko odejść, a potem wyjazd na Wybrzeże czy na Śląsk i podzielenie się swoim przesłaniem miłości z rodzinami tych, którzy zginęli z rozkazu generała.
1 - bez dyskusji
wyjątek
31 Października, 2013 - 13:38
Przyjmuję z pokorą ocenę i jej przekonujące uzasadnienie, nie mogę jednak zastosować się do Pani polecenia, dlatego zrobię wyjątek i na Jej komentarz odpowiem - nie w ramach dyskusji (uchowaj Panie Boże), ale sprostowań, do czego mam prawo, bo zostałem źle zrozumiany : proszę rzucić okiem na mój tekst i sprawdzić, przed czym, a także przed kim, ostrzega, i czyje - zagrożone - próbuje ochronić dobro.
O miłości na portalu politycznym chyba pisać nie wypada, zwłaszcza że jej przejawów (wyjąwszy miłość własną) widać tu niewiele, w przeciwieństwie do nienawiści - wyraźnie nadreprezentowanej.
Czasy są widać takie, że nie bardzo jest kogo kochać, ale tym bardziej mnie dziwi niski poziom wzajemnej życzliwości członków tutejszej "społeczności", która już dawno powinna (mogła) utworzyć wspólnotę opartą na szacunku i zaufaniu.
Łatwiej byłoby się wówczas porozumiewać, może udałoby się
uniknąć niejednej bolesnej pomyłki, a łączący -jak sądzę- "Niepoprawnych" święty gniew skierowany mógłby zostać na jakiś wspólny cel, ważniejszy od dobrego samopoczucia tego czy innego blogera.
Mam nadzieję, że czuła Pani satysfakcję, delegując mnie do rodzin ofiar Jaruzelskiego z "przesłaniem miłości", ale nie
oczekiwała że polecenie wykonam, spieszę zatem zapewnić, że powody dla których nie mogę tego uczynić są naprawdę poważne.
Równie poważnie i szczerze życzę Pani większych radości.
Andrzej Tatkowski
Andrzej Tatkowski: miłości na tym portalu wiele, w tym także do
31 Października, 2013 - 23:49
zmarłych, ale jakby nie z tej strony okopu, że się tak wyrażę. Trzeba tylko chcieć to dostrzec.
Ja nie zamierzam być świętsza od papieża, nigdy nie twierdziłam, że jestem.
Czas na półśrodki dawno się skończył.
Półśrodkiem jest szukanie miejsca dla Mazowieckiego w jakichś podręcznikach - poza śmietnikiem historii.
Dla mnie hasło "Smoleńsk" ma tylko jeden odzew. To jest ta moja gruba kreska. Mazowiecki miał swoją, ja mam swoją.
Po 10.04.10 dyskusji ze mną nie ma.
Każdy z żyjących i nie miał szansę się opowiedzieć. Jego sprawą jest czy tę szansę wykorzystał.
Więc jeśli będzie kolejna żałoba narodowa po np. niejakim Wałęsie (bo nikt wieczny nie jest), to po jego odejściu z jego łez padołu będę się pocieszać nadzieją, że się w piekle smaży za swój obfity jad sączony znad wizerunku Marki Boskiej, min. za wydalone przez otwór gębowy swąd, że śp Lech Kaczyński nie zasłużył na pomnik, bo on (Wałęsa) nie zna żadnych zasług L. Kaczyńskiego. Jedyną jego zasługą (dalej wg Wałęsy) jest to, że nie żyje.
Więc może Pan sobie, Panie Andrzeju, przywoływać dalej do porządku i nawoływać do szacunku do ludzi.
A i owszem, do ludzi mam. Do kanalii nie.
P.S. Na szacunek, w tym pośmiertny, trzeba sobie samemu zasłużyć. Samemu. Nie mediami, zwłaszcza zaprzyjaźnionymi.
@Ossala
31 Października, 2013 - 23:58
Nic dodać, nic ująć.
100+ za komentarz.
Pozdrawiam.
germario
POLSKOŚĆ to NORMALNOŚĆ !!!
germario
POLSKOŚĆ to NORMALNOŚĆ !!!
Zawierzanie
1 Listopada, 2013 - 10:45
Pięknie to ujęłaś. Cyt : " Na szacunek, w tym pośmiertny, trzeba sobie samemu zasłużyć. Samemu. Nie mediami, zwłaszcza zaprzyjaźnionymi".
Niestety "narodowi gołębiarze" myślą inaczej - pewnie pamięć o sobie też zawierzą mediom.
NIEPOPRAWNY INACZEJ
NIEPOPRAWNY INACZEJ
@Autor i Sz. Dyskutanci w wątku...
31 Października, 2013 - 14:50
Na samym początku komentarza zrobię to, co tak bardzo lubię: zgodzę się w pełni z opinią Autora na temat portalu, a nawet nie tylko "się zgodzę" ale i radośnie przyklasnę i wytnę siarczystego hołubca...
"Nie jest też wykluczone, że obrzucanie błotem żywych czy umarłych rodaków stanowi istotną funkcję tego portalu, który innych patriotycznych przedsięwzięć podjął dotąd niewiele a zaplamić potrafi prawie każdego"...
Drogi Panie Andrzeju! Nie tylko to "nie jest wykluczone", ale przyznam ochoczo, że TO właśnie jest, jak Pan ze snajperską precyzją określił, istotną, chyba nawet najistotniejszą funkcją naszego portalu... Obrzucanie błotem, oblewanie pomyjami, opluwanie itp. itd., pozwolę sobie nie kontynuować... Co do podejmowania innych patriotycznych przedsięwzięć trudno mi się wypowiadać. Jak powszechnie wiadomo, ostro "zgarniamy" w szeklach i co dla nas jest na pewno patriotycznym przedsięwzięciem - dla Pana niekoniecznie chyba będzie... Nie wiem, co na to poradzić, przykro mi...
Co do ewentualnych dalszych, głębszych rozważań na temat aktywnej tu: cenzury, agentury, hasbary i co tam kto chce - proszę wyguglować sobie ostatnie notki Sulpicjusza, tam wszystko jest szczegółowo opisane...
Co do reakcji Redakcji i naszego (Pana i mojego też...) ulubionego Działu Naruszeń to muszę wspomnieć, gwoli wyjaśnienia, że praktycznie wszyscy są obecnie zajęci testowaniem, szlifowaniem i poprawianiem tzw. Nowej Odsłony naszego portalu. Ta sprawa ma teraz absolutny priorytet i naprawdę proszę nie oczekiwać, że ktokolwiek będzie miał czas sprawdzać, kto kogo pierwszy nazwał dupkiem, agentem, komuchem itp itd., komu też nie po drodze ze ś.p. T Mazowieckim i kto ma śmiałość mieć na temat działalności tej osoby niepochlebne zdanie...
Ale ku czemu dążę... Dążę ku temu, aby poprosić wszystkich dyskutujących w tym (i innych) kontrowersyjnym wątku o zaprzestanie prawienia sobie "uprzejmości" o cechach tzw. wycieczek osobistych, lub jak kto woli - argumentacji ad personam. Nie obciążając w żadnej mierze redaktorów obsługujących obecnie DN będę blokował wszystkich "rozrabiaczy" i blokady pozdejmuję dopiero w poniedziałek rano. Przed nami trzy świąteczne dni, ja nigdzie nie wyjeżdżam, na cmentarze mam dość blisko a i tak muszę w te dni sporo pracować przy kompie...
Serdecznie pozdrawiam,
Hun
Drogi Hunie :)
31 Października, 2013 - 16:10
gość z drogi
serdecznie współczuję :)
przede mną korki na drodze i TO okrutne,jak zawsze :)
Wszystkim życzę szczęśliwych powrotów z naszych Cmentarzy i uwaga na drogi,bo zbójców na nich pełno :)
gość z drogi
:)
1 Listopada, 2013 - 16:27
Dziękuję za łagodną i dowcipną reprymendę, pozdrowienia jak najszczerzej odwzajemniam i równie szczerze życzę rychłego pomyślnego zakończenia prac nad Nową Odsłoną, na którą nie tylko ja czekam z nadzieją, a (być może tylko ja) także z niepokojem, czy aby Sekcja Naruszeń podoła nowym zadaniom ?
Proszę się nie dąsać na gderliwego staruszka, który nie żyje z "Niepoprawnych" (na co miał nadzieję i ochotę), ale dla Nich (choć nie wszystkich), bo pod krzywym, ale Białym i ukoronowanym Orzełkiem znalazł sobie miejsce na swoje ekskluzywne (!) więc kosztowne narzekania.
Jest na co narzekać - a od czasu, gdy Orzełkowi towarzyszy reklama TVN trochę powodów przybyło - ale nie mam czasu na sprawy drobne, więc zwykle narzekam na grube ryby i władzę.
Moje mamrotanie bywa niezrozumiałe, ale nie wiem przecież do kogo mamroczę i w czyje trafię ucho, a wrzeszczeć nie mam zwyczaju ani siły, choć miewam ochotę.
Słyszę tu jednak, także na moim portalu, wrzaski cudze, czasem chóralne, zrozumiałe dla każdego a mogące stanowić dowód w sprawie, gdyby taką sprawą zajęła się jakaś pani Monika czy jakiś pan Tomasz, albo gdyby ją wszczął jakiś inny niezależny, dobrze umocowany organ, zdolny sprawić, że Nowa Odsłona nie nastąpi bądź okaże się ostatnią.
Szkoda by było pogrążyć "Niepoprawnych" z powodu rozróby hałaśliwych pasażerów, na których nie było komu wrzasnąć, choć ktoś miał chyba taki obowiązek.
Od wrzeszczenia znaleźli się tu więc wolontariusze, czasem dokonujący też eksmisji albo nakładający swoim wybrańcom opaski z taką czy inną gwiazdą - wszystko to jednak poza wiedzą kierownictwa, które ubolewa nad takimi przypadkami, ale nie może za nie przyjąć odpowiedzialności, bo każdy "Niepoprawny" odpowiada przecież za siebie sam.
Chciałbym i jestem gotów, ale rad bym wiedzieć - przed kim, bo moi oskarżyciele i sędziowie noszą maski i kaptury, nie sposób odgadnąć który jest wolontariuszem i sądzi, bo lubi, a który istotnie uosabia tutejszą sprawiedliwość; "piękne wyroki" sypią się zaś jak z rękawa.
Ja sam kaptura nie używam, bo nie lubię; czasy konspiracji mam za sobą i wolę recenzować polską rzeczywistość jako konkretny obywatel niż jako tajemniczy "Nieuchwytny Smith" a moich recenzji za wyroki nie uważam, bo też nimi nie są, choć staram się, by nie były niesprawiedliwe.
Pisząc o funkcjach tego portalu opierałem się na faktach : jak jestem ubłocony, łatwo sprawdzić, widać też chyba, że sam się nie ubłociłem; ta funkcja nie jest wyimaginowana, lecz realna, chociaż z pewnością niezgodna z funkcjami zakładanymi - co dla ubłoconego nie ma jednak znaczenia.
Gotów ponosić ofiary dla patriotycznych przedsięwzięć, nie kwapię się do roli chłopca do bicia, nie tylko dlatego, że bardzo dawno przestałem być chłopcem a większości kolegów-blogerów nie było wówczas (i długo potem) na świecie.
"To, że nie wiedzą, jak należy zachowywać się na pogrzebie, nie jest ich winą - i nie jest moją zasługą, że to wiem, ale coś z tą różnicą potencjałów należałoby zrobić, póki nie zostanę uziemiony" - tak myślałem, i tak myślę nadal, ponieważ bardzo jestem przywiązany do dobrych tradycji i upadających obecnie starych obyczajów.
Jestem jednak w mniejszości, więc myślę też "realistycznie" że znacznie większe szanse sukcesu miałaby inna, nowatorska inicjatywa gdybym ją zgłosił na tym albo podobnym portalu : wielka, patriotyczna defekacja na grobach komunistycznych prominentów, zdrajców i sprzedawczyków - na przykład w noc przed rocznicą sowieckiej rewolucji; uczestnicy w maskach i pelerynach, po wykonaniu zadania zatykają w swoje dzieła konspiracyjne bilety wizytowe z dopiskiem - BYŁEM TU ! i robią sobie komórkami pamiątkowe fotografie przedwyborcze.
Kurtyna. Reklamy.
Z pisemnych wypowiedzi niektórych kolegów-blogerów wnoszę, że taki pomysł mógłby się im spodobać - a w każdym razie uznany by został za bardzo patriotyczny, dlatego liczę na zdjęcie tego wpisu nim trafi do jakiejś redakcji, ambasady albo organizacji pozarządowej, zajmującej się naruszaniem (to znaczy naruszeniami).
Wiem, wiem, to wcale nie było śmieszne; przepraszam i z tym większym zażenowaniem raz jeszcze pięknie Pana pozdrawiam - AT.
AT
Andrzej Tatkowski
To jest nie tak, to znaczy nawet tak, ale całkiem nie na temat.
1 Listopada, 2013 - 19:14
O ten komentarz Autora mi chodzi.
Jeśli dobrze zrozumiałam (jeśli nie, to proszę mnie poprawić) notka była swego rodzaju ubolewaniem nad opluwaniem przez niepoprawnych blogerów, opluwaniem w sposób niewybredny, postaci życia publicznego, politycznego tak za ich życia jak i po śmierci.
Bo chyba nie bez powodu pojawia się tu postać zmarłego niedawno Mazowieckiego.
Ja się skoncentrowałam na następującym podsumowaniu: na szacunek trzeba sobie zapracować całym życiem, jeśli go nie miałam dla człowieka za jego życia, to czemu ma mnie nagle olśnić po jego śmierci, postaci publiczne muszą się liczyć z tym, że są oceniane.
I na koniec, jeśli wolno: czuję się nieustannie opluwana, obrażana i mieszana z błotem, watahą, debilami, faszystami, moherem etc.
Dzieje się to niemal każdego dnia, słowa te płyną z wszelkich mediów właściwej strony głównego nurtu.
Parasolkę, którą rozkładałam parę lat gdy udawałam, że nikt mnie nie opluwa tylko pada deszcz - połamała fala uderzeniowa powietrza znad Smoleńska.
Poza tym, i to jest ważniejsze, ja już nie mam więcej policzków do nastawienia, nie mam też chęci ich wystawiać. Wkurzyłam się i jako osoba wkurzona wyzywam kanalie od kanalii, morderców od morderców, zdrajców od zdrajców, chamów od chamów...
Powtórzę raz jeszcze: czas na półśrodki się skończył. Miało to miejsce w dniu 10 kwietnia 2010 r. rano. I w żadne bon tony, dobre wychowanie, wypada nie wypada bawić się już nie zamierzam.
Popełniłam już taki grzech, gdy kpiono jawnie, nawet na arenie międzynarodowej ze śp. Lecha Kaczyńskiego. Dostawałam dziesiątki maili z głupawymi dowcipami na Jego temat, wierszyki, rysuneczki i inne, pożałowania godne produkcje.
Nigdy nie powiedziałam nic. Nic nie odpowiedziałam nadawcy, taka byłam grzeczna i dobrze wychowana.
Dopiero gdy uświadomiłam sobie, że to była cicha zgoda na takie traktowanie człowieka, prezydenta kraju i ona w dużej części doprowadziła do tej tragedii - ryknęłam jak wściekły lew.
Maile ustały, co nie zmienia faktu, że w mojej własnej ocenie - ryknęłam (na takim poziomie, na jakim były wierszyki) za późno.
Kluczowy zwrot: Na takim poziomie
1 Listopada, 2013 - 19:38
Na jakim były wierszyki.
Trzeba się zdecydować, albo bronimy tradycji i dobrych obyczajów, albo zamieniamy się w postępową tłuszczę, tyle, że z innymi nieco poglądami, niż ta, z którą walczymy.
Mazowiecki na pewno przejdzie do hstorii, choćby tylko dlatego, że był pierwszy w IIIRP. W jaki sposób będzie opisywany i w ilu wierszach i paragrafach, zależy od tego, kto będzie tę historię pisał.
Jestem daleka, aby twierdzić, że należy mu się szacunek, dlatego, kim był, albo dlatego, że umarł. Mam jednak szacunek do tradycji, która nie pochwala defejkacji na grobach zmarłych, obojętnie kim by ci zmarli nie byli.
Naszym zadaniem jest, abyśmy my byli tymi, którzy będą pisali historię, a także zebranie i opisanie tej historii zgodnie z faktami, ale również zachowanie humanistycznych i polskich tradycji, między innymi tej, że godnemu człowiekowi opluwanie zmarłych nie przystoi.
Są prawa naturalne, prawa boskie, a jednym z nich jest prawo i obowiązek grzebania zmarłych. Bezczeszczenie zwłok jest niedopuszczalne.
Ojczyznę wolną racz nam wrócić, Panie!
Lotna
"Szkoda tylko, że to ściganie i ukaranie oprawców nie ma...
1 Listopada, 2013 - 19:46
... i zbrodniarze, zdrajcy i kryminaliści umierają śmiercią naturalną, po długim i dostatnim życiu."
http://niepoprawni.pl/blog/5462/tadeusz-mazowiecki-dziennikarz-tworca-grubej-kreski#comment-446474
Ptaszek parapetowy w ryzykownym szpagacie?:):):)
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Dixi, rzadko się zdarza, że moje szare komórki nie ogarniają
1 Listopada, 2013 - 21:30
powodu pojawienia się czerwonego koloru w napisie "zgłoszenie".
Tym razem jednak tak jest. Domyślam się, rzecz jasna, kto, ale ni w cholerę nie rozumiem - dlaczego?
no coż, są "kobiety, które kochaja za bardzo".
1 Listopada, 2013 - 21:59
Nie męża (zgroza!), nie dzieci...
Siebie.
Ich problem.
Jako "szowinistyczna męska świnia" i "damski bokser" patrzę na nie z pogardą zmieszaną z politowaniem.
Tyle, że ani to konserwatystki, ani katoliczki...
Ot, "Wypindrzone ku.asy", jak się u mnie w domu nazywa kolorowy dodatek do GW.
PS
Ciekawe, czy ktoś nas wreszcie uwolni od trolla o temperamencie żarłacza i inteligencji (nomen omen) pantofelka.
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Dixi, ten cytat, to z czego? O tych kobietach, co za bardzo...
1 Listopada, 2013 - 22:09
Pytam, bo mi to nic nie mówi. Może jakaś zacofana jestem?
za poźno, Ossalo!
1 Listopada, 2013 - 22:31
Z całym szacunkiem dla Twojego śp. Męża.
Mam na myśli podręcznik dla szmat i ku.ew, którzy znudził się spokój (i nuda) rodzinnego ogniska, więc postanowiły poszukać sobie nowych podniet.
http://www.empik.com/kobiety-ktore-kochaja-za-bardzo-norwood-robin,2362165,ksiazka-p?gclid=CPbyhOvAxLoCFYdd3godsEUAsw
Nie daj się zwieść reklamie.
W pierwszych słowach tego podręcznika samozadowolonej dzi.ki, której nie krepuje ani tradycja, ani przysięga, ani normy społeczne, ani sumienie, autorka mówi o mężu i dzieciach jako przeszkodzie do uzyskania "prawdziwej wolności".
Nie jest to, pardon, odpowiednia lektura dla Wdowy i Matki.
PS
Przyznaję, że Twoje relacja, jak trzymałaś Maćka za rękę, kiedy odchodził, wycisnęło mi łzy z oczu.
A tako niby ze mnie macho...
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Dixi, spytałam, bo nie znam źródła cytatu, A że nie dla mnie
1 Listopada, 2013 - 22:32
przekonywać mnie nie musisz. Wiesz, ja się chowałam na sentencjach typu, że tylko życie poświęcone innym ma jakiś sens a także, że jeśli coś robimy dla siebie, to umiera to razem z nami, jeśli zaś robimy coś dla drugiego człowieka, to nie umiera...
Sam widzisz, że mam swoje mądrości i nie dam się skusić :-)
Ossalo!
1 Listopada, 2013 - 22:35
Wiem.
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Dixi, za chwilę nas posądzą o bycie towarzychem
1 Listopada, 2013 - 22:41
wzajemnej adoracji i będą mieli rację :-)
Jest z tego mały pożytek: szpagat na parapecie pękł.
o co nas posądzą...
1 Listopada, 2013 - 22:45
... pardon, zlewam ciepłym moczem.
Są ludzie uczciwi i są wredni kłamcy.
A "prawda jak oliwa..." :):):)
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Dixi, PS...bo tak było...
1 Listopada, 2013 - 22:38
Może mają rację ci, którzy twierdzą, że prawdziwe perły w bólu się rodzą.
Ściski, po Twojemu.
Tak, Lotna, bo tylko taki język był zrozumiały przez nadawców.
1 Listopada, 2013 - 20:12
Nota bene, ta obserwacja nawiązuje trochę do Twojego ostatniego wpisu, bo wielu znajomych straciłam lub, lepiej powiedzieć, sami się stracili z oczu. I tak jest lepiej.
Oczywiście, jeśli nadawca nie zastanawia się nad tym czy czasem nie obraża czyichś uczuć, sympatii (w tym politycznych) i wysyła Ci wierszyk o "pier....nym wypierdku kartoflanym" to najlepiej zacząć odpowiedź w stylu: "Drogo kolego, czy byłbyś tak uprzejmy i łaskawy..."
Nie, Lotna.
To nie oznacza wcale rzucania ch...mi, q..wami i innymi na prawo i lewo. Nie w tym rzecz. Rzecz w stanowczości i ostrym tonie.
P.S. Mam nadzieję, że Twoje uwagi o jakichś defekacjach na grobach zmarłych nie są adresowane do mnie. To były słowa Autora, nie moje a i ja sama odebrałam je jako dość niesmaczną prowokację.
Pisałam ogólnie
1 Listopada, 2013 - 20:55
Defekacja na grobach czy taniec zwycięstwa nad trumną, czy nie całkiem zimnym trupem (oczywiście w przenośni), różnica z pewnością świadczy o stopniu barbarzyństwa, czy małości, ale wydźwięk jest ten sam.
Tym bardziej nie powinno to mieć miejsca, bo doświadczyliśmy i nadal doświadczamy tego typu zachowania w stosunku do ofiar Smoleńska. Najpierw zwłoki zostały zbezczeszczone a potem odbyły się tańce, kpiny i radosne pohukiwania, daleko w noc... Defekacji na pamięć nie widać końca.
Nie miałam też na myśli odpowiedzi na te konkretne maile, ale zachowania w sytuacjach, gdy umiera ktoś w obozie wroga.
Kiedyś proces był prostszy: dla zdrajców sąd i wyrok śmierci. Po ścięciu głowy nie godziło się bawić nią jak piłką, trupa składano do trumny i sprawiano pochówek. Resztę oceniali potomni.
Dla tych, których nie dosięgnęła ręka ludzka, zamyślano się nad doczesnością człowieczą, grzebano ich i pozostawiono sprawiedliwości boskiej. Nie wiem, co myślisz na ten temat, ale jest to jedyna Sprawiedliwość, której istnienia jestem pewna.
Ojczyznę wolną racz nam wrócić, Panie!
Lotna
Drżyjcie starcze paluchy.
1 Listopada, 2013 - 21:20
Wydaje mi się, że Boska sprawiedliwość nie ma tu nic do rzeczy i zupełnie w ten temat niepotrzebnie jest wmieszana. Ona i tak każdego dosięga, niezależnie od naszych Ludzkich życzeń.
Mówimy tu o zaprzańskim przykładaniu starczych, drżących paluchów wskazujących do naszych ust, które to paluchy cuchną podejrzanym koglem-moglem i próbują nakazać nam milczeć.
Nie Lotna. Metoda "na milczka" się nie sprawdziła i nie świadczy wcale o naszym człowieczeństwie, wręcz odwrotnie, jest to wyraz naszej narodowej głupoty (zapominanie o winach zdrajców i nie mówienie).
Zmienimy tę pseudo chrześcijańską manierę, na którą tak chętnie powołują się wszyscy jawni i ukryci wyznawcy komuny i zdrajcy, bo pasuje im to, żeby po śmierci źle o nich nie mówić.
Będziemy mówić o nich prawdę.
A starcze paluchy niech sobie drżą.
NIEPOPRAWNY INACZEJ
NIEPOPRAWNY INACZEJ
Tym bardziej, Tańczący, że my i tak jesteśmy jakby skazani
1 Listopada, 2013 - 21:28
na milczenie. Tyle naszego, co sobie poklikamy na portalach. Oni zaś mają bardzo głośne tuby i robią ludziom wodę z mózgu, poniżają i wyśmiewają całym arsenałem możliwości. Jeszcze więc tego brakowało, żebym tu świeczkę pamięci za Mazowieckiego zapalała i szukała mu miejsca w podręczniku!
Celebra
1 Listopada, 2013 - 22:03
Otóż to. Plują na nas swoim jadem codziennie a nam dyżurni starcy nakazują milczeć. Niedoczekanie.
Od dzieciństwa członkowie KK i członkowie PZPR wmawiali nam jak mantrę, chorą, zakłamaną doktrynę : o umarłych dobrze albo wcale.
Z tym, że KK (w co przynajmniej chcę wierzyć) robił to w dobrej, chrześcijańskiej wierze, zaś komuna celowo i z premedytacją przyklaskiwała temu i indoktrynowała nasze mózgi.
Bo kto pomiędzy 1945-2013 umierał hucznie i z pompą ?
Przeważnie komuniści, łotry, zdrajcy, kanalie a więc o tych śmierciach zalecano nam mówienie dobrze lub milczenie.
Cicho umierali zaś przeważnie nasi. Patrioci, zastraszeni, często biedni i zapomniani...........no chyba, że ktoś im zrobił "katastrofę", wtedy można było wyjątkowo mówić co się chce.
Są jak widać jeszcze ofiary indoktrynacji komunistycznej, którzy nie potrafią się obudzić.
Są też na stanowiskach dyżurni starcy pilnujący komunistycznego ceremoniału i celebry.
NIEPOPRAWNY INACZEJ
NIEPOPRAWNY INACZEJ
Tańczący
1 Listopada, 2013 - 22:50
Chyba mówimy o innych rzeczach.
Ani nie chwalę zmarłego, ani nie każę milczeć, ani go szanować, ani nie mam brudnych podejrzanych koglem-moglem paluchów.
Uważam jednak, że radość, kpiny i prześmiewanie się nie przystoją i nie leżą w tradycji ani polskiej ani chrześcijańskiej. Tę energię należałby raczej skierować w innym kierunku, aby te kanalie, które jeszcze żyją trafiły pod sąd a nie umarły spokojnie i komfortowo ze starości.
Ojczyznę wolną racz nam wrócić, Panie!
Lotna
Garbaty "Aniołek"
2 Listopada, 2013 - 10:50
Nie miałem na myśli Twoich wypielęgnowanych dłoni, lecz brudne paluchy garbatych "Aniołków " którzy zgarbacieli od kłamstw i obrony komunistycznych kanalii.
Tak, przyznaję, mówienie prawdy o zmarłych nie leży w polskiej tradycji. KK wspólnie z PZPR zatkały ludziom usta.
I własnie dlatego tę zakłamaną tradycję "na milczka" zmieniamy.
Nie postawimy nigdy zdrajców pod sądem, nie postawimy tak długo jak długo drżące paluchy Garbatego "Aniołka" i jemu podobnych z pozarządowych organizacji (utworzonych przez rząd) będą walić w klawiaturę i powoływać się na tzw. : dobre obyczaje, polską tradycję, europejską cywilizację, chrześcijańskie zasady i człowieczeństwo i próbować zamknąć tymi bzdetami nam usta.
Aż nadto mamy w sobie człowieczeństwa, chrześcijańskich zasad i dobrego obyczaju (choć Garbaty "Aniołek" twierdzi zupełnie co innego) skoro kanaliom komunistycznym i zdrajcom urządzamy pochówek i to z celebrą.
Przypomnij sobie, co robiono w Polsce ze zdrajcami gdy była ona wolna, silna i nie mniej niż dziś chrześcijańska.
Rozrywało się zdrajcę czterema końmi, a ścierwo wlokło do najbliższego lasu, wilkom na pożarcie, żeby ślad po kanalii nie został, konfiskowało majątek zaś rodzinę zdrajcy, żeby się nie rozpleniła sprzedawano Turkom w jasyr.
Jak niestety widać, polska tradycja (prawdziwa polska tradycja obchodzenia się ze zdrajcami) upadła, co spowodowało, że rozlazło się ostatnio tatałajsto po Polsce ja wszy po kołnierzu.
Ale bez obawy...............wyplenimy ścierwo.
NIEPOPRAWNY INACZEJ
NIEPOPRAWNY INACZEJ
Lotna, uogólnień nie lubię. Na grobach wrogów nie tańczę.
1 Listopada, 2013 - 21:25
Na żadnych nie tańczę.
Trudno mi tylko ubolewać i tylko tyle, dokładnie tyle napisałam w sprawie śmierci Mazowieckiego.
Nie rozumiem zatem o jakich dokładnie wydźwiękach mówisz.
"zły to ptak, co własne gniazdo kala", że zastosuję adekwatną...
1 Listopada, 2013 - 19:40
... metaforykę.
Na Niepoprawnych nie da się zarobić (jakaż szkoda!), a opluwanie i obs.ywanie tychże także nie przyniesie żadnych korzyści.
Szacunku nie wymusi się mozolnym kręceniem kogla-mogla z własnych ekskrementów, nawet, jeśli do tygla wrzuci się jakieś "siwe włosy".
PS
Każdy może się podpisać Andrzej Tatkowski, Ronald Reagan czy Mikołaj Kopernik.
Z tą różnica, że tych dwóch ostatnich znamy, a pierwszy jest nadal... no name.
To nadal nick.
Tyle, że oszukańczy.
Blogosfera jest naturalnym środowiskiem wirtualnych osobowości.
Po raz kolejny protestuję przeciw obrażaniu osób piszących pod nickiem i insynuowaniu im jakiejś podłości.
To ci, którzy przywlekają do Blogosfery swoje cielska z "realu", są moim zdaniem najbardziej podejrzani.
Przede wszystkim o interesowność (co Pan Tatkowski właśnie znów udowodnił).
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Krecia łapka
1 Listopada, 2013 - 20:53
Ach Dixi. Gdyby to było tak jak piszesz, tylko kręcenie kogla-mogla z własnych ekskrementów, to można by nawet drżącej ręce pomóc mieszać a potem samego właściciela kogla-mogla, łyżką pomóc do syta nakarmić ale to jest mieszanie "krecią łapką"w podejrzanym, cuchnącym kotle. W kotle, w którym pływają upiory komunizmu, zdrajcy, kanalie i inne narodowe parchy, przyprawione jadem zdrady i okraszone pseudo religią i anty tradycją (na to właściciel kociołka najchętniej się powołuje).
Zaś on sam uwielbia krzyczyczeć :
spróbujcie jak pięknie pachnie, cóż za aromat, co za smak.
Co ? !!! Nie smakuje ? Co z Was za patrioci ?
NIEPOPRAWNY INACZEJ
NIEPOPRAWNY INACZEJ