Czy marsze to czas stracony ? Czy mają sens ?

Obrazek użytkownika contessa
Kraj

Mam na myśli Marsze Niepodległości 11.11., Marsze 3 Maja, marsze w obronie telewizji TRWAM, Marsze Pamięci każdego 10-tego dnia miesiąca, poświęcone 96-ciu Ofiarom tragedii smoleńskiej oraz inne inicjatywy masowe, odbywające się pod znakiem biało-czerwonej i  orła białego.

Należy dodać, że nie są to imprezy w jakiś sposób obowiązkowe, nikt nikogo do nich nie przymusza, nie szantażuje przykrymi następstwami z tytułu nie bycia na marszu. Przeciwnie – uczestnicy takich marszów ryzykują :


- legitymowanie przez policję,

- oberwanie policyjną pałką,  

- skopanie przez policjanta,

- porcję gazów łzawiących,

- w cięższych przypadkach odwiezienie policyjną suką do aresztu lub na badanie do psychiatry,

- inne „atrakcje” jak różnego rodzaju prowokacje i wprowadzanie zamieszania przez organy tzw.porządkowe, np. odcięcie przez nie dojścia do miejsca zbiórki, zwolnienie z pracy itd., itp.

 

Tylko i wyłącznie  dobra wola i osobiste przekonanie - pani X, pana Y, państwa Z,  że ich obecność na danym marszu jest podyktowana ich poczuciem obywatelskiego obowiązku i wewnętrzną potrzebą zaświadczenia swego stosunku do Najjaśniejszej RP i jej spraw JUŻ  ELIMINUJE  pytania tytułowe.

 

Niestety takie pytania są  zadawane. W internecie spotkać je można na portalach społecznościowych, forach. Przy okazji padają określenia „niedzielny patriota”, „marszowy patriota” oraz  opinie, że w/w  zgromadzenia  nic nie dają, niczego nie zmienią, są stratą czasu  bo pracę u podstaw inaczej należy prowadzić. Itd., itp.

 

Czy  marsze to czas stracony ?  Czy nie mają sensu ?

 

Przyjrzyjmy się bliżej sprawie.

 

  1. Jeśli ich uczestnicy sądziliby, że jest to czas stracony – po prostu by w nich nie brali udziału. Każdy z nich na pewno ma wiele ważnych spraw do załatwienia, czynności do wykonania  i czas, przeznaczony na marsz mógłby  im właśnie poświęcić. Mimo to zostawia wszystko i z polską flagą udaje się na marsz.

             Czy dla tych osób  marsz to czas stracony ? NIE !

             Czy dla tych osób marsz nie ma sensu ? MA SENS !

 

  1. Decydujący się na udział w marszu z góry planują swój czas by móc na nim być.

            Czy dla tych osób  marsz to czas stracony ? NIE !

            Czy dla tych osób marsz nie ma sensu ? MA SENS !

 

  1. Na marsze, odbywające się w Warszawie przybywają goście z odległych zakątków Polski. Dla nich nie jest to kwestia 1-2-3 godzin, jest to cały dzień z kawałkiem nocy.

            Czy dla tych osób  marsz to czas stracony ? NIE !

            Czy dla tych osób marsz nie ma sensu ? MA SENS !

 

  1. Gdy czegoś nie widać, pada stwierdzenie, że go nie ma… Tak jest z jednością Polaków, z ich patriotyzmem. Między innymi właśnie marsze i inne zgromadzenia pokazują jak właściwie z  nimi  jest bo są  to okazje  do przekonania się – osobiście i naocznie lub za pośrednictwem takich mediów, które nie zatajają  informacji o podobnych zdarzeniach.

      Informacji takich szukają ci, którzy w tych zgromadzeniach z pewnych powodów   nie mogli uczestniczyć. Tych informacji szukają również ci, którzy powrócili z marszu do domów. Interesuje ich jak odbyły się  podobne zgromadzenia w innych miejscach jeśli w tym samym dniu w innych miejscach Polski odbywały się podobne.

                

               Czy dla tych osób  marsz to czas stracony ? NIE !

               Czy dla tych osób marsz nie ma sensu ? MA SENS !

 

 

 

Wiele innych argumentów, przemawiających  ZA  potrzebą i sensem w/w marszów i zgromadzeń  pominęłam jak np. ten, że w trakcie marszu lub zgromadzenia (lub  przed, po)  poruszane są  różne sprawy  organizacyjne, wymieniane są  doświadczenia, rodzą się nowe pomysły itd.

 

Na koniec taka osobista dygresja… Krótko po 3 Maja rozmawiałam ze znajomą ze średniej wielkości miasta na zachodzie Polski. Leminżyca… Z  mego „kontyngentu  nawróconych”. Opowiadała mi, że była na 3-Majowym marszu w jej mieście,  po raz pierwszy od kilku lat, że czuła się wspaniale bo nastrój był podniosły, uroczysty, ludzie życzliwi, uśmiechnięci  i wróciła do domu  z „naładowanymi akumulatorami”. Przeogromnym jej zaskoczeniem jednak było spotkanie na marszu… 2 zaprzyjaźnionych rodzinek (z dzieciakami wymachującymi biało-czerwonymi chorągiewkami, oczywiście dziadkowie też), o których wie od lat, że to beton betonu  PO.   

 

Komentarze pozostawiam Czytelnikom.

 

…………

 

         Czy marsze to czas stracony ?

 

Nie wypada rozliczać nikogo z tego na co poświęci swój czas ! Nigdy !

 

         Czy marsze nie ma sensu ?

 

Jeśli jesteś słabej wiary lub nie masz jej w sobie – nigdy nie odbieraj jej innym !

 

 

Foto: niezalezna.pl 

Brak głosów

Komentarze

gość z drogi

podpisywana właśnie naszą obecnością...wtedy ludzie mogą się nawzajem zobaczyć,porozmawiać i poczuć ten niesamowity SMAK solidarności ludzkiej w Dobrej sprawie...

serdeczne pozdrowienia z 10 tką nocną :)

Vote up!
0
Vote down!
0

gość z drogi

#358570

Tusk boi się jej, boi się właśnie tych spokojnych manifestacji bo ich spokój wytrąca mu siłowe "argumenty" z ręki. Może się tylko przyglądać i zgrzytać zębami ze złości, że ma tyle władzy i w tych przypadkach jest zupełnie bezużyteczna.

Pozdrawiam.
contessa

_______________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być".
Lech Kaczyński
_______________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart

"Urodziłem się w Polsce" - Złe Psy :
http://www.youtube.com

Vote up!
0
Vote down!
-1

contessa

___________

"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński

 

 

#358650

A pac z palaca powiedzial -nie wiem czy wszyscy to pamietaja, "I tak to nic nie da". Czyli sprawa dla bocow jest juz zamknieta, miejsca na multipleksie dla Trwam nie bedzie tam zadecydowali starsi i madrzejsi. Gudlajski rzad w Judeopoloni juz dawno zadecydowal o unicestwieniu TV Trwam, to tylko kwestia czasu. To juz jest naprawde ostatni bastion POLSKOSCI. Ja wiem ze znowu ktos powie ze przesadzam ja "niestety" mam intuicje.

Vote up!
1
Vote down!
0
#358572

byle co by pleść.

Podejście typu "sprawa zamknięta, miejsca na multipleksie nie będzie" - klientem multipleksu są odbiorcy, w tym wypadku TV Trwam, a Twój komentarz automatycznie stawia ich jako klienta na kolana bo usługodawca wymyślił sobie, że właśnie tam jest jego miejsce...
Ty jako klient czegokolwiek (nie wiem - szewca, urzędu itd.) - czy uważasz, że nie masz żadnych praw i bycie na kolanach to jedyny sposób załatwienia swojej sprawy? Czy dobrze się czujesz na kolanach ? Czy pozwolisz by usługodawca postawił Cię na kolana ? Na pewno nie, na pewno będziesz egzekwował swoje prawa, za które na dodatek płacisz.
Mówienie "a bo bul powiedział" jest rodzajem rzucania ludzi na kolana, tym bardziej przykrym bo dokonywanym przez osobę, która niby uważa, że TV Trwam powinna mieć miejsce na multipleksie.

Nie traktuj tego komentarza jako jakąś moją osobistą wycieczkę pod Twoim adresem.
Niezależnie od wyniku, odbiorcy TV Trwam mają pełne prawo domagać się o to miejsce i powinni domagać się do skutku. W tym należy im pomagać, wspierać i wzmacniać w nich poczucie, że działają w słusznej sprawie. To też jest swego rodzaju praca u podstaw.
Zniechęcanie, sceptycyzm to działania destrukcyjne i nie powinny mieć miejsca.

Pozdrawiam.
contessa

_______________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być".
Lech Kaczyński
_______________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart

"Urodziłem się w Polsce" - Złe Psy :
http://www.youtube.com

Vote up!
0
Vote down!
-1

contessa

___________

"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński

 

 

#358616

– nigdy nie odbieraj jej innym!" [cyt. za contessa]
Zastanów się: gdyby w poprzednich dekadach i wiekach w ten sposób Polacy myśleli, (nie piszę specjalnie "rozumowali") jak
Ty, czy dziś Polska jeszcze istniałaby?
Jak się zastanowisz, to wypadałoby przeprosić i odwołać.
Mogę mieć na to nadzieję?
**********************************
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0

********************************** Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

#358674

 Marsze, demonstracje, protesty i pikiety zawsze mialy sens. Dlatego nie wolno z nich rezygnowac, dyktatorzy ich nienawidza. Gdyby nie demonstracje, mogliby mowic, ze spoleczenstwo jest zadowolone i niczego temu spoleczenstwu nie brakuje. Gdy Jaruzelski wypowiedzial wojne Polakom 13-go grudnia 1981 roku, Polonia na calym swiecie zjednoczyla sie z Ojczyzna wyrazajac swoj gniew i protest przed PRL-mi placowkami na calym swiecie. Przed konsulatem w Chicago przeszla wtedy najwieksza polityczna demonstracja w historii tego miasta, piecdziesiat tysiecy Polakow, Amerykanow polskiego pochodzenia oraz przedstawicieli innych grup etnicznych. Przypuszczam, ze ten rekord nigdy nie zostanie pobity. Na konsulat polecialy wtedy butelki z czarna i czerwona farba oraz kamienie, ktore powybijaly szyby w oknach konsulatu. Dzieki tym demonstracjom media i politycy zmuszeni byli informowac swiat o tym co dzialo sie wtedy w Polsce. To wlasnie te demonstracje i protesty nie pozwalaly bandzie Jaruzelskiego rozprawic sie jeszcze brutalniej z Solidarnoscia. Dlatego marsze w obronie tv TRWAM sa bardzo wazne, nawet jezeli obecnie rzadzaca banda nie udostepni miejsca na multipleksie dla tej patriotycznej i katolickiej stacji, sa one wazne dla przyszlosci Polski.

Vote up!
0
Vote down!
-1

Bądź zawsze lojalny wobec Ojczyzny , wobec rządu tylko wtedy , gdy na to zasługuje . Mark Twain

#358574

Dodam od siebie - że doceniam bardzo marsze Polonii, naszych Emigrantów. Tam też jest lęk o pracę (przede wszystkim) oraz lęk o "podpadnięcie". Jednak - idą. Spełniają ogromna rolę informacyjną. Wołają i są, choć niechętnie, usłyszani. Dementują lewackie kłamstwa. Nie pozwalają zasnąć w marazmie.
Boleję nad utratą każdego młodego człowieka wygnanego z Ojczyzny za chlebem. Jednak, gdyby nie Nasi za granicą - nie dałoby się zrobić badań naukowych na miarę profesorów: Biniendy, Nowaczyka, Szuladzińskiego, Berczyńskiego i innych.

Vote up!
0
Vote down!
-1

Bóg - Honor - Ojczyzna!

#358581

Proszę nauczyć się odróżniać grzeczne marsze w obronie TV Trwam, przypominające bardziej swoim charakterem procesje "w koło kościoła" z towarzyszącymi im nieodłącznymi rzewnymi śpiewami i machaniem składanymi chorągiewkami, od "oblężniczych" pikiet pod budynkami rządowymi i demonstracji politycznych, gdzie jest prawdziwy i widoczny gniewem tłumu, desperacja i prawdziwy czynny protest.

Takie grzeczne marsze jedyne co dają, to poczucie dobrze spełnionego obowiązku uczestnikom i to tyle i tylko tyle i kompletnie nic więcej.
Władza nie przestraszy się marszy z rzewnymi śpiewami, mamrotanymi modlitwami, zaklinaniem deszczu i składanymi krzesełkami, składanymi flagami, składanymi klęcznikami i składanymi parasolami.
Ktoś kto tego nie rozumie będzie maszerował do końca swego życia i jedyne co dostanie w nagrodę, to odciski na stopach od chodzenia i odciski na rękach od ściskania szturmówki.

Tylko praca u podstaw a potem dobrze przygotowany spontaniczny protest może coś zmienić.
PROTEST, CZYNNY PROTEST a nie chodzenie w procesjach.

NIEPOPRAWNY INACZEJ

Vote up!
0
Vote down!
0

NIEPOPRAWNY INACZEJ

#358600

Marsze nie tylko nie wykluczają pracy u podstaw, ale nawet ją ułatwiają. Dają ludziom energię, jednoczą. Zainteresowują sprawą innych. Władza boi się zjednoczonego narodu, woli rozsypany, podzielony. Nie rozumiem, dlaczego przeszkadzają Ci marsze. One nie są zamiast pracy u podstaw. Marsze i praca u podstaw nawzajem się wzmacniają. Tu występuje synergia, jak w wypadku leków.

Vote up!
1
Vote down!
0
#358701

Oczywiście !
Zwłaszcza przy takiej władzy jaką mam dziś - odbierającą prawo do wszystkiego. Wystarczy sprawdzić jakie wymagania stawia by odbyło się proste referendum. Inna sprawa, że Polacy jakoś z tej formy nie chcą korzystać, a przecież sprzeciw władzy w tym przypadku to już jest pewien krok do przodu społeczeństwa obywatelskiego, do którego pretendujemy.
Dlaczego np. ma nie odbyć się referendum w sprawie przyjęcia euro w Polsce jeśli już ponad 70% Polaków euro nie chce, a władza mimo to wszem i wobec ogłasza, że Polacy chcą euro bo przecież sama się nie przyzna, że to ona dąży do wprowadzenia euro. I w UE panuje przekonanie, że Polacy rzeczywiście tego euro chcą. Odmowę zgody - przy spełnionych warunkach na przeprowadzenie referendum - władza musiałaby umotywować niepodważalnymi argumentami, a nie jak do tej pory motywuje, że referendum w sprawie euro już ileś lat temu było i Polacy zadecydowali. Ale władza celowo pomija istotną sprawę, że Polska wtedy była w zupełnie innej sytuacji i to co z niej dziś zostało to "dzieło" głównie 5 lat rządów PO.
Polacy powinni zrozumieć, że każdy sprzeciw władzy działa w dalekowzrocznym planie na ich korzyść bo władza ucieka od niewygodnych dla niej spraw, ale wiecznie uciekać nie może bo sama się zapędzi w kozi róg.
Nad mentalnością cierpliwych Polaków trzeba pracować bo z nią stało się coś złego, a pracuje się nad nią i przy pomocy marszów, pikiet itd. jawnego sprzeciwu.
Nie rozumiem dlaczego Polacy mają nie wychodzić na ulicę w pokojowym proteście, przecież raz, że właśnie takie zgromadzenia najbardziej konsolidują społeczeństwa i dwa - podczas nich najłatwiej uniknąć prowokacji władz, które tylko czekają na pretekst by użyć siły wobec obywateli.
Pozdrawiam.
contessa

_______________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być".
Lech Kaczyński
_______________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart

"Urodziłem się w Polsce" - Złe Psy :
http://www.youtube.com

Vote up!
0
Vote down!
-1

contessa

___________

"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński

 

 

#358626

Gdy wczoraj wcześniej musiałem opuścić Plac Zamkowy,
zobaczyłem zawiedzione spojrzenia i usłyszałem: - To już...?

Krótkie, serdeczne pożegnanie z nieznajomymi,
z nadzieją na ponowne spotkanie.
- Do następnego...

Myślę, że marsze, oprócz zademonstrowania tego,
co dla nas jest bardzo ważne,
budują w nas poczucie wspólnej przynależności.
I wydaje mi się, że to poczucie wspólnej przynależności
może okazać się dużo większym kapitałem
od skądinąd ważnej sprawy,z którą na marszu pojawiliśmy się.

Pozdrawiam.
dratwa3

Vote up!
1
Vote down!
0

Wolność słowa bez odpowiedzialności za słowo staje się słowną chuliganką.

#358584

Za każdym razem, kiedy wracam z patriotycznej manifestacji, mimo zmęczenia fizycznego - czuję się jak nowa!
Bul nie ma pojęcia, o czym ględzi - nazywając nasze patriotyczne inicjatywy "ponurymi".
Radości i dobrego nastroju może tylko zazdrościć, orędownik czekoladowej gęsi.

Vote up!
0
Vote down!
-1

Bóg - Honor - Ojczyzna!

#358586

Ja również, choć zmęczony, wracam z marszów silniejszy.

Myślę jednak, że Bul wie, co robi.
On się bardzo boi duszy tych demonstracji.

Pozdrawiam.
dratwa3

Vote up!
0
Vote down!
-1

Wolność słowa bez odpowiedzialności za słowo staje się słowną chuliganką.

#358587

Zauważyłem również, że każda demonstracja ma swoją niepowtarzalną osobowość.
Bywają demonstracje przepełnione goryczą, bywają smutne,
ale bywają też, jak wczorajsza, radosne z domieszką wkurzenia.

Jak w każdym naszym życiu.

Pozdrawiam.
dratwa3

Vote up!
0
Vote down!
0

Wolność słowa bez odpowiedzialności za słowo staje się słowną chuliganką.

#358589

Po takich wspólnych marszach,mój organizm dostaje takiego kopa,że energia aż wemnie buzuje,coś nie samowitego.

Tak marsze i protesty jak najbardziej,niech ludzie widzą że są tacy co się nie boją,aż w końcu przestaną się bać,i dołączą do nas.

A w tedy dyktatorzy i tyrani,niech zaczną się bać.

pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#358596

gość z drogi

i słucham "Czarna Madonno..."jakże piękne są ludzkie twarze zasłuchane w pieśń,która musi poruszyć w każdym sercu najtajniejsze uczucia,wspomnienia...

Kiedyś w innej sytuacji,w innym czasie Matka Solidarności powiedziałą POLICZMY się...a więc policzmy

sie Polki i Polacy w Kraju i na Swiecie...i nie wstydzmy się małych Dzieci machających biało-czerwonymi chorągiewkami :)

takie małe Dzieci kilkadziesiąt lat temu trzymając sie kurczowo rąk Rodziców i Babć

śpiewały w Polskich Kosciołach zakazane ukazem Stalinowskich oprawców

słowa pieśni "Ojczyznę wolną racz nam zwrócić Panie..."mimo naszpikowanego tłumu ubekami -szpiclami...

Tamte Dzieci za następne ileś lat już jako dorosli szli w Nielegalnych Marszach na wprost wozów bojowych z pieśnią na ustach....Ojczyznę wolną racz nam zwrócić Panie...

Pieśni,Pochody...i ta wiara ,że mamy rację....

ukłony dla Wszystkich ,którzy wczoraj byli na warszawskim placu....

Nie odbierajmy sobie solidarności,solidarności w Dobrej Sprawie...Pieśń,modlitwy....i te dzisiejsze Dzieci,które na zawsze TO zapamiętają,tą atmosferę,ten nastrój wspólnoty...tak jak myśmy zapamiętali TAMTEN CZAS...czas zamykania Kościołów Katolickich,więzienia Kapłanów i szydzenia z Boga...

ukłony dla Orkiestry z Gliwic...

Ukłony dla POLSKI

Dobrego Dnia Polsko,Dobrego Wszystkim

 

 

 

Vote up!
0
Vote down!
0

gość z drogi

#358604

To prawda. Nie wstydźmy się dzieci machających chorągiewkami. Ale też nie wstydźmy się w odpowiednim wieku wręczać im wideł do rączek zamiast chorągiewek.
Jak sama widzisz, tamte dzieci machały chorągiewkami 50 lat temu i teraz też jako dorośli machają na marszach. To te same dzieci tylko już starsze.
I co ? I nic to machanie nie dało. Tak jak machały tak machają........i będa machać.
Widłami czas zacząć machać.

NIEPOPRAWNY INACZEJ

Vote up!
0
Vote down!
0

NIEPOPRAWNY INACZEJ

#358605

gość z drogi

na czołgi ,ale gdy trzeba było to rzut kamieniem był celny ,a widłami były nasze ulotki i ich kolportaż a za to szło się siedzieć i nie tylko...,Przypomnij sobie tamte Dorosłe ,które gdy przyszedł czas broniły swej Ojczyzny-Kopalni i własnego życia nie skapiły...ileż to lat miał najmłodszy zamordowany Górnik..? pamiętasz ?

A wcześniejsze ofiary takie jak śp Stanisława Pyjas,a pózniej Grzegorz zatłuczony na śmierć ,bo śpiewem i poezją wyrażał swój sprzeciw...

Tego nie wolno nam nigdy zapomnieć,nigdy

ani tych zamordowanych ,zatłuczonych na śmierć ,czy skrycie mordowanych...oni właśnie byli takimi nastepnymi milowymi krokami w odzyskaniu Polski...Polski nie tylko od "somsiadów" ale od sprzedajnych polaków..nie kosmoludków...lecz sprzedajnych 'naszych "

rozumiem Twój gniew i rozczarownaie...ale krew rozlana  niewinnych i szlachetnych nie jest rozwiązaniem...bo szlachetni zostaną "namierzeni" i zlikwidowani a szumowina kolejny raz wypłynie na ich śmierci na POwierzchnie i sięgnie po władze...tak było za PZPR, SLD ,tak i jest za PO

kto wypłynął ...? ci ktorym Polskość jest NIENORMALNOŚCIĄ....

jedno mogę tylko nam życzyć ..."Abyśmy byli jedno ...

podajmy sobie ręce ....abyśmy byli razem ...i jedno mieli serce..."

Dobrego Dnia :)

zajrze jeszcze wieczorem

 

 

Vote up!
0
Vote down!
0

gość z drogi

#358610

Tak, to wszystko piękne co piszesz, tyle tylko, że ciągle drepczemy w miejscu..........maszerując
Pozdrawiam i życzę udanego dnia :)
NIEPOPRAWNY INACZEJ

Vote up!
0
Vote down!
0

NIEPOPRAWNY INACZEJ

#358612

Ty jako uczestnik i obserwator z bliska czujesz tego kopa, czujesz przypływ energii do udziału w kolejnym, do dalszego działania na swojej "działce" bo w końcu na własne oczy widzisz rezultat również swego wkładu w dzieło, niech jest on tylko całkiem maleńki...

Na mnie, na wielu Polaków zagranicą te wszystkie marsze, miesięcznice, wszystkie zgromadzenia pod znakiem biało-czerwonej również działają bardzo budująco choć fizycznie w nich nie uczestniczę.
Słuchając opowieści mojej leminżycy o jej udziale w pochodzie 3 Maja czułam radość, i satysfakcję i pewne wzruszenie oraz... dumę, że na marszu była osoba, którą osobiście udało mi się.... no powiem krótko - przekabacić.
Takie małe zwycięstwo ale zwycięstwo.
A udział jej znajomych, betonu PO to z jednej strony być może rezultat przekabacania przez kogoś innego, ktś na pewno odczuł podobną do mojej satysfakcję.
Takie kropelki... kapią sobie niby ale drążą kamień cierpliwie, nie pytając czy ich kapanie ma sens...
Pozdrawiam.
contessa

_______________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być".
Lech Kaczyński
_______________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart

"Urodziłem się w Polsce" - Złe Psy :
http://www.youtube.com

Vote up!
0
Vote down!
-1

contessa

___________

"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński

 

 

#358630

Wg mnie wygłup z ożełem stał się tematem kpin bo bul nastąpił nim wielu Polakom na odcisk. Gdyby urządził tą imprezkę w inny dzień, wielu więcej by na ten jego wesoły "marsz" nie przyszło ale miałby on zupełnie inny oddźwięk. Niestety przyciężki dowcip i pomyślunek oraz brak wyczucia pana prezydęta i ogromna chęć pokazania kto tu rządzi znów spłatały mu paskudnego figla - chcąc poniżyć polskich patriotów, chcąc poniżyć te rzesze, którym Smoleńsk leży na sercu, bul poniżył sam siebie.
Marsze pamięci w miesięcznice smoleńskie - tu bula boli !
No i nie potrafi odróżnić "ponuractwa" od skupienia. A niech zorganizuje sobie 10 czerwca wesoły marsz z tańcami i hołubcami zamiast gadać dyrdymały... Przecież może, ma władzę, Vincent sypnie groszem albo inny minister. Czemu tego nie zrobi by zabić smutę ?
;)
Pozdrawiam.
contessa

_______________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być".
Lech Kaczyński
_______________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart

"Urodziłem się w Polsce" - Złe Psy :
http://www.youtube.com

Vote up!
0
Vote down!
-1

contessa

___________

"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński

 

 

#358634

"(...) może okazać się dużo większym kapitałem
od skądinąd ważnej sprawy,z którą na marszu pojawiliśmy się."

Właśnie - ta "skądinąd ważna sprawa"... To jest prawidłowe podejście do sprawy !
Marsz w obronie TV Trwam na pewno jest (tylko i aż) jednym z jej elementów.

Pozdrawiam.
contessa

_______________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być".
Lech Kaczyński
_______________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart

"Urodziłem się w Polsce" - Złe Psy :
http://www.youtube.com

Vote up!
0
Vote down!
-1

contessa

___________

"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński

 

 

#358629

Czy władza fałszowałaby ilość demonstrantów, gdyby nie obawiała się skutków?
Czy musiałaby posuwać się do fałszerstwa i kłamstwa, gdyby demonstranci wybrali grilla?
Czy z rządowych przekaziorów, społeczność międzynarodowa dowiedziałaby się o złodziejstwach i budowie totalitaryzmu
lewackiego w Polsce?
Skąd inne kraje dostałyby info o atrapie demokracji w Polsce?
Dzięki za tę notkę i pozdrawiam

My nie milczymy, my rośniemy, zmieniamy w siłę gorzki gniew - i płynie w żyłach moc tej ziemi jak sok w konarach starych drzew. Autor-Yuhma

Vote up!
0
Vote down!
0

Tylko ta myśl ma wartość, która przekona kogoś jeszcze

#358608

Mieszkam 300 km od Warszawy,od trzech lat jeżdżę na rocznicę 10,04. i jestem z tego dumny.Marsze są warte aby tam być.Spotykam się tam z wieloma ciekawymi osobami,z którymi łączy mnie Polska,i to jest wspaniałe.Pozdrawiam.

Vote up!
0
Vote down!
0

wojtek

#358609

Dobre. Cyt : "Spotkałem się tam z wieloma ciekawymi ludźmi".
No a co z Polską ? Co miała z tego Polska?
Ja rozumiem, że im więcej kilometrów do Warszawy tym poczucie patriotyzmu i poświęcenia większe. Można wręcz powiedzieć, że wprost proporcjonalne do odległości (to trochę tak jak z Mekką), tyle, że ciekawych ludzi można również spotkać 100 m od swojego domu. Co ja mówię 100 m. Przejdę 10m i już jest ciekawie.
NIEPOPRAWNY INACZEJ

Vote up!
0
Vote down!
0

NIEPOPRAWNY INACZEJ

#358611

Można i tak jak w twoim przypadku,tyłka nie ruszać z nad kompa,albo leżeć na hamaku w ogródku i popijać zimne piwko,jak sam to napisałeś,i tylko dawać dobre rady,i mówić co dobre a co be,ale wtedy jesteś sam jak kołek,i tak się czujesz.

Ale będąc w 100,000 tysięcznym tłumie,trudno to opisać,co się wtedy z człowiekiem dzieje,takie są emocje i przeżywanie,i to wiąże ludzi do czynów,i ich brata ze sobą.

A ty proponujesz iść z gołymi rękami na POlszewie.

Chyba nie zapomniałeś co było w 1956r,1970r,1976,i w 1981r,i jakie były tego skutki,przy otwartym konflikcie z ubecją.

Coś ci za bardzo się spieszy do powtórki tamtych tragicznych
wydarzeń.
Urna wyborcza przypilnowana,to nasza broń zwycięstwa

Vote up!
0
Vote down!
0
#358617

Akurat przyjechałem ze sklepu i chciałem odpisać Tańczącemu z Widłami,ale mnie wyręczyłeś.Do Widlastego,ja chcąc jechać na manifestację,zamawiam urlop pól roku wcześniej aby tam być.A jeżeli dla Ciebie poznawanie nowych ciekawych ludzi i jednoczenie się  pod wspólną ideą jaką jest Polska to nic,to już Twoja sprawa,jest mi przykro.Pozdrawiam.

Vote up!
0
Vote down!
0

wojtek

#358618

Widzisz Marek. Ja sobie nóg na marszach nie zdzieram od święta, bo uważam takie działania za niedojrzałe, bez sensu i nie przynoszące zamierzonego efektu (przypomnę : efekt zamierzony to przyznanie koncesji TW Trwam).

Ty i te 100.000 tysięcy Tobie podobnych zbieracie się na marszach dla jak sam powiedziałeś, Cyt : emocje, przeżywanie, a ja dodam od siebie , plus adrenalinka i poczucie dobrze spełnionego obowiązku.
A ja pytam o konkrety. O Wasze efekty tych marszo-procesji.
Gdzie są namacalne efekty tych setek "procesji" ? Co stało się z energią skumulowaną w tych marszach ?
Efektów brak. Energia roztrwoniona.

Przy okazji ciekawa rzecz. Im ktoś w "procesjach" nabawił się większych odcisków, tym większym patriotą się czuje.

Dla siebie samych tak maszerujecie ?

NIEPOPRAWNY INACZEJ

Vote up!
0
Vote down!
0

NIEPOPRAWNY INACZEJ

#358619

Powoli muszę se zbierać do pracy i nie mam czasu na dłuższe rozpisywanie się,ale jeżeli uważasz się za takiego mędrca,to proszę odpisz jaki Ty masz pomysł na zmianę Polski.Pozdrawiam.

Vote up!
0
Vote down!
0

wojtek

#358621

Proszę prześledzić historię moich wcześniejszych komentarzy.
Pozdrawiam
NIEPOPRAWNY INACZEJ

Vote up!
0
Vote down!
0

NIEPOPRAWNY INACZEJ

#358625

Nie chce ci się iść na marsz?
Nie chodź.
Nie rozumiesz sensu marszy?
Trudno, nie każdy został skarany inteligencją.
Ale odwodzenie innych od marszy, to już szkodnictwo.
Tak jak atakowanie KK, wpisujace się w plan niewymownego.
Zakupiłeś juz znaczek z marychą?

My nie milczymy, my rośniemy, zmieniamy w siłę gorzki gniew - i płynie w żyłach moc tej ziemi jak sok w konarach starych drzew. Autor-Yuhma

Vote up!
0
Vote down!
0

Tylko ta myśl ma wartość, która przekona kogoś jeszcze

#358627

Źle mnie zrozumiałeś. Ja właśnie namawiam Was do marszy. Radzę Wam tylko żebyście zmienili ich formę. Bo na razie to one bardziej przypominają procesje majowe a nie marsze protestu.

Obecna władza zaciera ręce ze szczęścia gdy widzi bezwolny, grzeczny tłum z chorągiewkami. Nic tak nie cieszy ich oczu, jak własnie ten widok.

NIEPOPRAWNY INACZEJ

Vote up!
0
Vote down!
0

NIEPOPRAWNY INACZEJ

#358645

Ty także źle MNIE zrozumiałeś.
Ja nie jestem WY, stanowię liczbę pojedynczą.
Co do formy - o marszach POKOJOWYCH można i trzeba pisać.
O innych formach działania NALEŻY MILCZEĆ, w trosce
o dobrze pojęte BEZPIECZEŃSTWO zainteresowanych.
A doprecyzowaniu celów i środków SŁUŻĄ właśnie marsze.
Dlaczego?
Bo nie ma tak wiele psów systemu, aby wszystkie rozmowy na marszach podsłuchać.

My nie milczymy, my rośniemy, zmieniamy w siłę gorzki gniew - i płynie w żyłach moc tej ziemi jak sok w konarach starych drzew. Autor-Yuhma

Vote up!
0
Vote down!
0

Tylko ta myśl ma wartość, która przekona kogoś jeszcze

#358653

W takim razie przepraszam za użycie nieadekwatnej formy.
Myślałem, że Leniwiec to jedno a Seed to drugie, ale skoro to jedno i to samo to zwracam honor.

Na pokojowym marszu nigdy nie dojdzie do sugerowanych przez Ciebie jakichkolwiek, potajemnych ustaleń. Takie rzeczy dzieją się w drugim obiegu i nikt z drugiej linii nie będzie afiszował się na marszu, gdzie każdy uczestnik jest po wielokroć sfotografowany, sfilmowany i nagrany .......... z kim, jak i gdzie.
Nie opowiadajmy sobie bajek. Mówmy prawdę. A prawda jest taką, że ludzi mają już tak dosyć komuchów, że w jakikolwiek sposób chcą wyrazić swoje poglądy i to co czują.......ostatecznie nawet grzeczny i pokojowy.

NIEPOPRAWNY INACZEJ

Vote up!
0
Vote down!
0

NIEPOPRAWNY INACZEJ

#358663

Gdybym ci ja był...choć odrobinę młodszy,
to pewnie łatwiej byłoby naciągnąć mnie na "zwierzenia".
Ale cóż - nie jestem.
Dlatego ja pozostanę ze swoją wiedzą,
a ty - z widłami.
Cóż, że ostrymi, kiedy siedzą wbite za podpórkę grilla...
A tak a propos?
W butach, czy w bamboszach grillowałeś?

My nie milczymy, my rośniemy, zmieniamy w siłę gorzki gniew - i płynie w żyłach moc tej ziemi jak sok w konarach starych drzew. Autor-Yuhma

Vote up!
0
Vote down!
0

Tylko ta myśl ma wartość, która przekona kogoś jeszcze

#358729

Grillowałem boso. Staram się żyć w zgodzie z naturą.

NIEPOPRAWNY INACZEJ

Vote up!
0
Vote down!
0

NIEPOPRAWNY INACZEJ

#358759

Żadnej propozycji w Twoich wcześniejszych komentarzach nie znalazłam, poza tym, eby złapać za widły.
Ale nawet jeśli ludzie mają złapać za widły, to muszą się najpierw zjednoczyć, poznać się - z różnych miejscowości, ponawiązywać kontakty itd. Zresztą po co ja to tłumaczę... :-(

Vote up!
0
Vote down!
0
#358705

Jak mogłaś nie zauważyć propozycji mobilnego patriotyzmu codziennego i pracy u podstaw ;-)? Leżenie u podstaw gruszy przy mobilnym grillu... No oczywiście słuchając RM, na które przekazało się datek...

Jesteś, Proxenio, niesprawiedliwa. Albo nieuważnie czytasz propozycje ;-)!

Vote up!
0
Vote down!
0
#358707

Ja podejrzewam, że nawet ten grill nie jest mobilny, żeby nie było dysonansu.

Vote up!
0
Vote down!
0
#358724

Widzisz w procesjach chodzę jak jest święto katolickie w kościele.

A na marszach patriotycznych by pokazać że jestem przeciwny rządom żydo-ubecji,i się z nimi nie zgadzam,w niszczeniu Polski,i jestem z tymi co jak ja myślą.

Więc nie myl pojęć,co procesja,a co marsz.

Jak jesteś taki kozak jak piszesz,to zwołaj paru szczunów,
i pokaż nam jak ty potrafisz walczyć z POlszewią,skoro my nieumiemy,sam jestem ciekaw, twoją strategią i zwycięstwami.

Ja już nie chcę oglądać zabitych mych rodaków,a ja to widziałem,na własne oczy w Szczecinie w 1970,i uwierz mi,nie życzę ci tego widzieć.
I te koszmary minionych lat,często się pojawiają w moich snach.
Co innego jest gdy obcy wejdzie i strzela,a co innego co Polak do Polaka,bo szeregowi policji czy wojska,też są Polakami,tylko wierchuszka wydająca rozkaz do szczelania,już nie.

Vote up!
0
Vote down!
0
#358631

"Kanalizowanie, procesje, odciski, niedzielny patriotyzm", itd., itp....

Marsze to czynny protest, w porównaniu z biernym protestem z piwem w łapie pod gruszą i włączonym grillem i Radiem Maryja...

Obserwuję jak od pewnego czasu stajesz na rzęsach by okpić te tysiące, które widzą sens w swym aktywnym uczestnictwie w marszach podczas polskich świąt narodowych, w zgromadzeniach pod innym mottem ale tych z biało-czerwoną...

Obserwuję i widzę, że tobie niesamowicie zależy na tym by Polacy zrobili dokładnie to, czego oczekuje władza - czyli mają wyjść na ulice wściekli, łatwi do "załatwienia".

Gniew można demonstrować w całkiem pokojowy sposób i ci ludzie wczoraj - gdyby nie byli gniewni, nie zebraliby się na Placu Zamkowym.
To takie proste i elementarne, a jednak czasem trudne do pojęcia...

Obraźliwym jest określanie uczestników marszów, o których napisałam w notce, mianem procesji świątecznych patriotów. Obraźliwym bo poświęcają na nie własny czas, własne środki i własny wysiłek by na nich być.
Obraźliwe bo oni nie pytają "co ja z tego będę miał". Patriota nie pyta o takie sprawy, po prostu idzie bo wie, że musi tam być. Zwłaszcza gdy może...

„Efektów brak. Energia roztrwoniona.” – piszesz.
Spytam zatem – czy nie jest pozytywnym efektem to, że np. władza wymaga od swych mediów by o tych marszach i zgromadzeniach było w nich jak najmniej mowy, a jeśli już jest to by informacja o nich była wypaczona, by były przedstawiane jako przejawy huligaństwa i „rozbijania Polski” jak to ujął kiedyś dziurawy Stefan ?

Wiem, że odpowiesz po swojemu i dalej będziesz nawijał o odciskach itd. ale na tej odpowiedzi mi nie zależy. Mam natomiast do ciebie inne pytanie i bardzo bym chciała żebyś mi na nie odpowiedział konkretnie.
Pytanie brzmi - czy jesteś w 100% przekonany, że uczestnicy tych marszów i zgromadzeń poza udziałem w nich czyli demonstrowaniem wg Ciebie "świątecznego patriotyzmu", już nic więcej nie robią na rzecz Polski - nie wykonują żadnej pracy u podstaw np. w postaci przekonywania nieprzekonanych, przedstawiania afer władzy i przekrętów, namawiania do udziału w wyborach i głosowania na PiS ?
Po prostu wg ciebie idą na marsz pomachać sobie chorągiewką, po „adrenalinkę” itd.

Pytam bo u Mohair Charamassa stawiałeś taki zarzut.

contessa

_______________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być".
Lech Kaczyński
_______________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart

"Urodziłem się w Polsce" - Złe Psy :
http://www.youtube.com

Vote up!
0
Vote down!
-1

contessa

___________

"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński

 

 

#358648

Proszę sobie przypomnieć ile zostało zebranych podpisów pod petycją o przyznanie miejsca TV Trwam na multipleksie (2,5 mln). Proszę sobie przypomnieć również od jak dawna trwają te marsze i ile ich było (setki) i co ? I nico.
Władza śmieje się narodowi w twarz i w gruncie rzeczy cieszy się na te marsze bo wie, że jeżeli jeden z drugim przejedzie 400 km w zatłoczonym pociągu a potem w upale przejdzie się 10 km po Warszawie z chorągiewką w ręce, to przez następnych kilka tygodni będzie miał tak wymieszane, że da sobie spokój z pikietami i prawdziwymi protestami u siebie na miejscu.

Oczywiście sprawa patriotycznej działalności obywateli jest dalece indywidualna.
Niektórzy poprzestają na marszu i pozostają do następnego (za rok) w pełnej satysfakcji, samouwielbieniu i patriotycznym samospełnieniu.
Inni natomiast na marszu odświętnym nie poprzestają i działają intensywnie na co dzień w swoim środowisku.
Nie można w tym wypadku snuć uogólnień.

Ja wybrałem leżak i wypoczynek czynny na łonie natury z rodziną i RM po polsku i patriotycznie, rozmyślając w przerwach o tym który to już marsz bez efektów i po co ludziom te bąble na nogach i rękach, po co ten wzniosły nastrój, który na drugi dzień znika jak kamfora, bo ludzie wracają potulnie do swojego kieratu i tak żyją beznadziejnie od marszu do marszu, jakby kiedykolwiek w historii Ziemi miało miejsce wyzwolenie (z niewolnictwa) grzecznym marszem.

NIEPOPRAWNY INACZEJ

Vote up!
1
Vote down!
0

NIEPOPRAWNY INACZEJ

#358657

tłok w pociągu itd.....

Piszesz tak jak by od ciebie ktoś chciał wagonu maści na odciski, obuwia zastępczego, modlitwy o chłód, klimy w pociągu, a ty harujesz i nabawiasz się odcisków, oddajesz wszystkie swoje buty, modlisz się o chmurkę i drzesz koty z Nowakiem o klimę bo do durni nie dociera twoja mantra o bezsensie ich marszów.

Na prawdę tracisz swój bezcenny czas na przekonywanie Niepoprawnych. No, chyba, że... taka praca.
Ponieważ jednak mam cichą nadzieję, że to nie praca, dlatego zacytuję finał notki :

"Czy marsze to czas stracony ?

Nie wypada rozliczać nikogo z tego na co poświęci swój czas ! Nigdy !

Czy marsze nie mają sensu ?

Jeśli jesteś słabej wiary lub nie masz jej w sobie – nigdy nie odbieraj jej innym !".

contessa

PS. Patriotyzm marszowy, niedzielny itd., zwał jak zwał, jest o niebo lepszy od patriotyzmu... hamakowo-grillowego jaki preferujesz.
_______________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być".
Lech Kaczyński
_______________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart

"Urodziłem się w Polsce" - Złe Psy :
http://www.youtube.com

Vote up!
0
Vote down!
0

contessa

___________

"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński

 

 

#358664

Przede wszystkim nie mam zamiaru nikogo przekonywać do moich racji. To są moje racje i nie muszą być Waszymi.
Ja wyrażam jedynie swoje poglądy i dezaprobatę do działań bezsensownych.
W kwestii marszo-procesji mam nieugięte zdanie I mogę z całym przekonaniem już dziś stwierdzić, że prędzej czy później z nich zrezygnujecie dochodząc do wniosku, że one faktycznie nic nie dają.
Zmienicie formy protestu już niedługo i zwyciężycie, albo pójdziecie drogą happeningu na świeżym powietrzu z balonikami, chorągiewkami, karuzelami, piosenkarzami, tancerzami i takimi tam.......i przegracie.

NIEPOPRAWNY INACZEJ

Vote up!
1
Vote down!
0

NIEPOPRAWNY INACZEJ

#358673

zimą od mrozu, latem od upału. To tez bezsensowne poświęcenie. Ale - jak zauwazyła markowa - Twój interlokutor przyjął formę "wy" w opozycji do "ja" i "my". Oczywiście nie śmiem twierdzić, że jest on - jak Mickiewicz - z "matki obcej" :).
A jednym zdaniem: kto tego nie przeżył, ten nie zrozumie...
Pozdrawiam goraco :)
----------------------------------------------
*Reszta nie jest milczeniem, ale należy do mnie.*
*Ale miejcie nadzieję; bo nadzieja przejdzie z was do przyszłych pokoleń i ożywi je; ale jeśli w was umrze, to przyszłe pokolenia będą z ludzi martwych.*

Vote up!
0
Vote down!
0

----------------------------------------------
*Reszta nie jest milczeniem, ale należy do mnie.*
*Ale miejcie nadzieję; bo nadzieja przejdzie z was do przyszłych pokoleń i ożywi je; ale jeśli w was umrze, to przyszłe pokolenia będą z ludzi martwych.*

#358676

warto przypomnieć, niejedna wojna z jej powodu wybuchała...

Akurat "to" drzewo genealogiczne... już wolę lipę.

"A jednym zdaniem: kto tego nie przeżył, ten nie zrozumie..."

I to jest TO !
Pozdrawiam.
:):)
contessa

_______________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być".
Lech Kaczyński
_______________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart

"Urodziłem się w Polsce" - Złe Psy :
http://www.youtube.com

Vote up!
0
Vote down!
-1

contessa

___________

"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński

 

 

#358765

Ty, i inni tutaj dyskutujący z Widlastym, traktujecie go jako swojego, on natomiast dyskutuje [jak już tu zauważono] z "Wami". Przestańcie wobec tego z nim dyskutować, bo to nic nie da. Z cynikami, albo prowokatorami, w obu wypadkach [każdy sobie wybierze co uważa] nie warto.
Zwłaszcza że, contesso, napisałaś tak wyrazisty i klarowny tekst, że kto nie zrozumiał, to już jego osobista sprawa, to jego problem.
Stawiam 10 pkt.

**********************************
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0

********************************** Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

#358684

Myślę, że w tym marszowym przypadku forma "Wy" i "ja" jest całkowicie poprawna i adekwatna do sytuacji.
W żaden sposób nie potrafię identyfikować się z ludźmi lansującymi tę całkowicie nieskuteczną formę tzw. "protestu" i spuszczania pary z narodu.
To oczywiście nie oznacza, że ja jestem lepszym patriotą od Was, (choć od niektórych z pewnością) i że płaszczyzny wspólnego porozumienia nie istnieją.

To byłoby na tyle, nie chce mi się już na ten temat dyskutować.

Proszę maszerować dalej.

NIEPOPRAWNY INACZEJ

Vote up!
0
Vote down!
0

NIEPOPRAWNY INACZEJ

#358690

"To byłoby na tyle, nie chce mi się już na ten temat dyskutować."

I słusznie, ileż można się powtarzać. Każdemu by się znudziło.

Vote up!
0
Vote down!
0
#358725

Tak czasami czytam Twoje wpisy,i uwierz mi,nie wiem o co Ci chodzi.Piszesz o patriotyzmie,niby wiesz co zrobić,ale recepty nie widać.Piszący tu,o prócz oczywiście Ciebie,zgadzają się że, marsze są jedną z wielu form nacisku na rządzących,obojętnie jaki to rząd,aby pokazać ze coś jest nie tak.Pisałem już wyżej abyś się określił,ale widzę że nie masz na to ochoty,lubisz tylko krytykanctwo,a nie pomoc . Pozdrawiam.

Vote up!
0
Vote down!
0

wojtek

#359017

zdanie TzW - "Przede wszystkim nie mam zamiaru nikogo przekonywać do moich racji."

.........

Powiem tak - warto maszerować do wolności, warto również rozmawiać o wolności, o drodze do niej.
Oczywiście to drugie w rozumnych granicach i bez powtarzania się. "Mądrej głowie dość po słowie"...
;);)
Pozdrawiam.
contessa

_______________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być".
Lech Kaczyński
_______________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart

"Urodziłem się w Polsce" - Złe Psy :
http://www.youtube.com

Vote up!
0
Vote down!
-1

contessa

___________

"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński

 

 

#358767

gość z drogi

i dobrze nam ze Sobą :)))

serdeczności dla Ciebie i dla Maszerujących...:)

Vote up!
0
Vote down!
-1

gość z drogi

#359055

Nie śmiałem przerywać, i chyba słusznie, bo dowiedziałem się o ciekawych pomysłach, które nie każdemu przyszły by do głowy; niektóre są nierealne, np. dawanie dzieciom do rączek wideł wydaje mi się technicznie niewykonalne, ale inne są inspirujące i łatwe do realizacji- ot, np. niechodzenie w niedziele do kościoła parafialnego żeby umocnić i pobudzić Kościół hierarchiczny to idea nader nowatorska.

Wczoraj mój (nieco młodszy) rówieśnik, pan Dominik Venner, strzelił sobie popołudniu w usta w paryskiej katedrze NMP, bo taki miał pomysł na zademonstrowanie sprzeciwu wobec zła, które w godzinach przedpołudniowych precyzyjnie określił na swoim blogu (pod tytułem : "25 maja i Heidegger").

Polscy patrioci przeważnie nie dysponują bronią palną i w większości wierzą w życie pozagrobowe, więc demonstrują po
swojemu, inaczej.

Nie są, jak widać, samotni, co mi się nie tylko bardzo podoba, ale pozwala mieć nadzieję, którą Monsieur Venner, niestety, utracił - a podobno umiera ona ostatnia.

Pozdrawiam pięknie - AT

Vote up!
0
Vote down!
-1

Andrzej Tatkowski

#359095

gość z drogi

serdeczne pozdrowienia z drogi pełnej Nadziei :)i tak juz od lat :)

Vote up!
1
Vote down!
0

gość z drogi

#359255

Stasiek

Vote up!
1
Vote down!
0

Stasiek

#359265