Defetyzm pisowski

Obrazek użytkownika grzechg
Idee

Słusznie mecenas Giertych Wielki domaga się tego, by Platforma Obywatelska mówiła dużo więcej o swoich sukcesach, których ma, że ho, ho. Te sukcesy, jej bóstwo Tusk, przypłacił widocznym zmęczeniem, co przyznał Schetyna Troskliwy. Rośnie eksport żywności do Moskwy, oraz do Rosji, a także do naszego wschodniego sąsiada. O trzydzieści procent – mówił Giertych Wielki. I dalej …cisza. Nic. Co jeszcze? Defetyzm pisowski już działa. Bo samo słowo „pisowski” zawiera już w sobie depresję, defetyzm i autodestrukcję. Kiedy Stefan Niesiołowski mówi o czymś pisowskim, to tak, jakby mówił o krostach na nosie, wrzodach gdzie indziej i smarkach na koszuli. Prawda, że brzmi obrzydliwie? Czy PiS odpowiedział Platformie czymś podobnym? Lemingami. Nawet syczące „PiiiiSssss” ma dużo większy ładunek emocjonalny, nie wspominając już o „PiS da”. Do tego mohery. Za samo słowo „mohery” dżentelmen Tusk powinien zapłacić słoną grzywnę, albo przez trzy miesiące czyścić kominy. Justyna Pochanke mogłaby go ubezpieczać, z własnej, nieprzymuszonej woli. Nareszcie mamy Wandę Wasilewską mediów, ale o tym później. Co znaczy tak naprawdę słowo mohery, co słyszymy w nim podświadomie? Staruchy, zacofane stare baby. To już jest rasizm, w czystej postaci, który tak wielbią tropić lewacy. Przez sześć lat, cała ta machina medialno - polityczna skupiona wokół PO, kodowała codziennie, że wyborcy PiS, to jakaś gorsza, głupsza rasa. To był faszyzm w czystej postaci, tyle, że właśnie teraz widzimy, jak się rozpada, razem z partią, która go głosiła.

To Platforma jest dziś defetystyczna do szpiku kości. Chodzą sfrustrowani po sejmowych korytarzach, nie mają nic do powiedzenia, a Halicki wygląda tak, jakby miał wymioty. A przecież wyspa jest zielona. Kłamstwo za kłamstwem, tak toczyły się rządy Platformy w Polsce i jak najbardziej faszystowskie podejście do wyborców PiS-u. Nie wspominając już o podejściu do ludzi chcących czcić pamięć ofiar Smoleńska. Pojawiło się przecież określenie sekta smoleńska, a wyraz sekta znowu miał wzbudzić pogardę u sytych i zadowolonych dla tych z Przedmieścia.

I tu pojawia się puenta tych luźnych myśli. Sytych i zadowolonych już prawie nie ma. Nasz pisowski defetyzm zrobił w końcu swoje. Przekonaliśmy wyborców Platformy, że nie ma żadnych sukcesów, że to pic. Że nigdy nie było żadnej zielonej wyspy, tylko chaszcze i zarośla, w których swoi mogli do woli ssać kasę państwa. Tego Tusk się nie spodziewał, że coś pisowskiego może być tak skuteczne. Tylko Wanda Wasilewska mediów broni partii jak niepodległości. Do Pana Laska mówiła wprost, żeby nie rozmawiać z Macierewiczem, żeby robić swoje. Dziennikarka (chyba nią jest), szczuje na antenie dużej komercyjnej telewizji przeciwko innym politykom. Przeszła bez wehikułu czasu do innej odległej epoki. To jest prawdziwy sukces. Nie zaprzeczę

Brak głosów

Komentarze

po sejmowych korytarzach, nie mają nic do powiedzenia, a Halicki wygląda tak, jakby miał wymioty".

Gdybyś miał jakieś wieści o krostach lub skręcie kiszek tej z plakatu, tzn, Bidawie-Końskiej, to ja poproszę.

Masz 10

Vote up!
0
Vote down!
0
#356453

marszałka Kopacz żaliła się, że w korytarzach sejmowych opozycja nie uśmiecha się do niej, nie odpowiada na "dzień dobry", nie składa życzeń i w ogóle traktuje ją i przedstawicieli partii karmicielki jak zapowietrzonych. Lała krokodyle łzy nad opozycyjnym "brakiem empatii" i w ogóle była tym załamana. Czyżby swym dramatem zaraziła Halickiego i innych, a apogeum "epidemii" właśnie teraz ma miejsce ?
Gdzieś mam linka do tego wywiadu ale nie chciało mi się szukać, w każdym razie nijak nie wywołała we mnie współczucia. Była nawet śmieszna.

Pozdrawiam.
contessa

_______________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być".
Lech Kaczyński
_______________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart

"Urodziłem się w Polsce" - Złe Psy :
http://www.youtube.com

Vote up!
0
Vote down!
0

contessa

___________

"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński

 

 

#356467