Naprawdę kąśliwe moskity
Nazywano go Drewnianym Cudem (Wooden Wonder) , Drewnianym Strachem (Timber Terror). Złośliwi – tj. personel naziemny ;-) – mówili o nim; Marzenie Termitów (Termites Dream). Ale najczęściej zwano go Mozzie, zdrabniając nazwę Mosquito.
De Havilland Mosquito. Wielozadaniowy samolot brytyjski o niemal całkowicie drewnianej konstrukcji. A do tego dwa wspaniałe, widlaste, dwunastocylindrowe silniki Merlin Rolls Royce`a. Te same, które stworzyły legendę Spitfire`a i Mustanga.
Piloci kochali te lekkie, zwrotne i bardzo szybkie maszyny. Wrogowie się ich bali. Niemcom zaszły za skórę szczególnie.
Oto jedna z najbardziej brawurowych akcji Mosquito. Atak na siedzibę Gestapo w stolicy Danii, Kopenhadze.
Jesienią 1944 roku Gestapo wzmogło swoje działania. Ich efektem było aresztowanie większości członków duńskiej Rady Wyzwolenia. Wtedy RAF uderzył po raz pierwszy, bombardując lokalną siedzibę Gestapo na uniwersytecie w Aarhus. W ataku zginął szef jutlandzkiego Gestapo i znaczna ilość jego podkomendnych. Zaszokowani Niemcy zebrali najważniejszych więźniów w centrali Gestapo w Kopenhadze, mieszczącej się w przedwojennej siedzibie firmy Shell. Liczyli się z powtórzeniem ataku lotniczego, a żywe tarcze – prominentni członkowie duńskiego ruchu oporu zebrani na najwyższych piętrach budynku – miały temu zapobiec. Ale się przeliczyli.
Na początku marca 1945 roku Gestapo odniosło kolejny sukces aresztując większość liderów kopenhaskiego ruchu oporu. Duńczycy, którzy już wcześniej prosili za pośrednictwem SOE o interwencję RAF, poprosili o nią po raz wtóry. Tym razem Brytyjczycy prośbę uwzględnili.
Atak na gmach znajdujący się w centrum miasta był bardzo ryzykowny, tym bardziej, że bomby musiały precyzyjnie trafiać w ściany budynku, a nie w jego dach, aby oszczędzić zabranych na górnych piętrach aresztantów, stwarzając im szansę ucieczki. W Londynie, w Muzeum Historii Naturalnej w South Kensington, SOE skonstruowało pomniejszoną makietę Shellhus, na której lotnicy ćwiczyli zadanie. Do jego wykonania przeznaczono 20 Moskitów z 21, 464 i 487 dywizjonów 140 Skrzydła RAF, którym ochronę zapewniało 30 brytyjskich Mustangów. Operacja otrzymała kryptonim Carthage.
Uderzenia nastąpiło 21 marca, ok. 11. 00. Osiemnaście Moskitów zaatakowało lotem koszącym w trzech falach, a dwa pozostałe filmowały przebieg nalotu. Atak był udany; lewe skrzydło budynku zostało niemal doszczętnie zniszczone, zginęło 55 Niemców, 47 pracujących dla Gestapo Duńczyków i 8 więźniów. Osiemnastu innym aresztantom udało się uciec. Brytyjczycy stracili 4 Moskity i dwa Mustangi (zginęło 9 lotników). O skali trudności operacji niech świadczy fakt, że jeden ze straconych Moskitów skraksował po zawadzeniu o latarnię dworcową! Nie obyło się jednak bez przypadkowych ofiar wśród cywilów. Druga fala nalotu zaatakowała omyłkowo szkołę francuską w Fredricksbergu, zginęło tam 86 dzieci i 18 dorosłych.
Inną, podobnie brawurową akcją Moskitów był atak na więzienie w Amiens we Francji, przeprowadzony 18 lutego 1944 roku. Trzeba jednak zauważyć, że budynek więzienia stał poza miastem, co nieco ułatwiało przeprowadzenie nalotu.
Budynek Shellhus po nalocie
ed.SG img. 10:28
http://www.aviation-history.com/dehavilland/mosquito.html
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 9560 odsłon
Komentarze
Epizod zupełnie mi nie znany... pisz, tł, jak najwięcej... :)
3 Kwietnia, 2013 - 10:13
Pozdrawiam z dziesiątką!
Ł-H
3 Kwietnia, 2013 - 10:18
Do usług ;-). Swoją drogą, miło byłoby swego czasu zamówić sobie atak na Al.Szucha ;-)! Niestety, nie było nam to dane...
Pozdrawiam
Dopowiem,
3 Kwietnia, 2013 - 14:30
że te samoloty po to były drewniane, by nie wykrywały ich radary. Było więcej takich konstrukcji, dodam, niezbyt lubianych przez pilotów. Pozdrawiam z dyszką.
@all10101
3 Kwietnia, 2013 - 14:44
O! Tu muszę polemizować! Mosquito miał konstrukcję drewnianą dlatego, żeby było tanio, szybko i łatwo. Anglia nie cierpiała wówczas na nadmiar aluminium ;-). Ani też na nadmiar fabryk lotniczych. Czy wiesz, że wiele drewnianych elementów Mosquito produkowały podczas wojny fabryki i warsztaty meblarskie oraz wytwórnie fortepianów? Poważnie.
Pozdrawiam
To był na pewno jeden z powodów,
3 Kwietnia, 2013 - 15:14
czytałem o tym bodajże u Adama Zamoyskiego. To było dość dawno temu, ale dzięki Twojemu tekstowi czuję się w obowiązku odświeżyć sobie temat. Lotnictwo i dzieje polskich lotników II wojny to dla mnie naprawdę porywające tematy, bo odbija się w nich dokładnie los pozostałych uchodźców i ofiar tej wojny. Poza tym zachowali oni tę tzw. ułańską fantazję, którą darzę ogromnym sentymentem, również z racji wojskowych tradycji mojej rodziny. Niestety ostatni z naszych polegli walcząc w BCh z Niemcami. Byli to bracia i kuzyni mojej Babci po kądzieli. Ich pamięć jest u nas ciągle żywa a pamiątki po nich - bezcenne.
@all10101
3 Kwietnia, 2013 - 15:20
Masz rację, to są porywające tematy :-). Ale są i inne, równie porywająca, a mało znane. Goszcząc na NP już od ponad 2 lat zauważyłem na przykład, że ukazuje się b.mało tekstów historycznych poświęconych polskiej Marynarce Wojennej w II WŚ. Trzeba by to nadrobić ;-)
PS. Jeśli możesz, napisz coś o tych rodzinnych, wojskowych tradycjach. Serdecznie namawiam, a ewentualnie służę pomocą.
Tak Panowie Historycy!
3 Kwietnia, 2013 - 15:36
Aktualnie tematów historycznych nigdy za dużo! Pisałam o tym u Smoka Gorynycza.
Ja to jestem historyczny mały pikuś, no może pan Pikuś ;-), ale wiem, że są tutaj Tuzy!!!
_____________________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5
...............................................
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5
Do ciekawego tekstu dodam tylko
3 Kwietnia, 2013 - 10:23
że na DH-98 latali również Polacy - miał je na wyposażeniu 307 nocny dywizjon myśliwski "Lwowskich Puchaczy" oraz dywizjon 305 bombowy.
Pozdrawiam ciepło
--------------------------
Reszta nie jest milczeniem.
----------------------------------------------
*Reszta nie jest milczeniem, ale należy do mnie.*
*Ale miejcie nadzieję; bo nadzieja przejdzie z was do przyszłych pokoleń i ożywi je; ale jeśli w was umrze, to przyszłe pokolenia będą z ludzi martwych.*
@Smok Gorynycz
3 Kwietnia, 2013 - 10:25
Tak jest, Panie Smoku ;-)! Zgadza się...
Pozdrawiam
@tł & Smok... akurat mam "pod ręką"... :)
3 Kwietnia, 2013 - 10:32
* Lwowskie puchacze 1943 r.
Słowa: Juliusz Baykowski, mel: Jan Maliński
Z całego świata tu zebrani,
Tradycją naszą - miasto Lwów.
I młodzież tu, i weterani
Do walki prawo mają znów.
Wie bowiem dobrze brać skrzydlata,
Że musi walczyć, kto chce żyć.
A póki Niemiec nocą lata,
To Niemca nocą trzeba bić.
Uhu! Uhu! Uhu!
Wołają tak po nocach Lwowskie Puchacze,
Uhu! Uhu! Uhu!
Lecą na szlak, gdzie chodzi plemię sobacze
Gdzie wyją latające krwawe psy.
Uhu! Na żer lecimy my,
Gdzie wyją latające krwawe psy.
Uhu! Na żer lecimy my!
To my!
Ktoś musi spać, więc my czuwamy
I przyczajeni pośród chmur
Na obcym niebie załatwiamy
Prastary nasz rasowy spór.
A kiedy Niemiec się zapali,
Aby rozjaśnić sobą mgły,
Ryby radują się w kanale,
Bo martwy Niemiec nie jest zły.
Uhu! Uhu! Uhu!...
To nie jest ważne, czy wrócimy,
Krzyż dadzą, czy postawią gdzieś,
Byle do Kraju i rodziny
Dotarła o zwycięstwie wieść.
A kto doleci z nią do domu
Za wszystkich, kto nie wróci tam,
Zanuci piosnkę dywizjonu
I każe podać wina dzban.
Uhu! Uhu! Uhu!...
@Ł-H
3 Kwietnia, 2013 - 10:35
Świetne! Nie znałem tej "pułkowej" pieśni ;-).
@ TŁ....
3 Kwietnia, 2013 - 11:21
... w.s. Kolega "blagier", raczy żartować :-))?
To nie jest żadna pieśń pułkowa... ino ,
Hymn 307 Dywizjonu Myśliwców Nocnych "Lwowskie Puchacze"
pod dow. płk. Jerzy Damsza.
Jego Babunia prosiła :
" Bądż ostrożny, lataj nisko i powoli"...
cudne to..gdzie są takie Babcie ?? chiba tilko we Lwowi:-))
pozdrawiam + 10*
@maruś
3 Kwietnia, 2013 - 11:22
Widzisz, Maruś, przed wojną - także w Polsce - służyło się "w pułku" ;-). A ja starej daty jestem... ;-)!
Pozdrawiam
PS. Na Moskitach nisko się dawało. Powoli, raczej nie ;-)!
@ Drogi "T", ... proszę ??
3 Kwietnia, 2013 - 11:31
... Ten wpis jest tak fantastyczny, że nie dam się wciągać
w dywagacje z cywilem :-)))))
mógł być pułk a w jego strukturze dwa, trzy, Dywizjny.
OK ?
roger i bardzo miłego dnia !
@maruś
3 Kwietnia, 2013 - 11:34
Daruję Ci, Panie Mundurowy ;-)))! Choć, powtarzam, służyło się "w pułku" :-)))!!!
Wzajemnie :-)
10* już wysłałem ale jeszcze to...
3 Kwietnia, 2013 - 12:03
@ tł....
3 Kwietnia, 2013 - 12:27
... powiedział :
// I jeszcze jedno, w lotnictwie wojskowym II RP też występowały pułki! //
........................................
YES SER !
@maruś
3 Kwietnia, 2013 - 12:38
Jaki ser? Gorgonzola, brie, czy co tam jeszcze ;-)? W RAF to tylko stilton :-)))!
Patrz odpowiedz @Smokowi!
Dismiss, Maruś :-)))! Roger? No to out :-)))!
PS. Dziękuję za "pieśń pułkową" Dywizjonu ;-)!
Jesteś... :-))
3 Kwietnia, 2013 - 12:53
... qurczę, jesteś ostry jak "brzytwa".:-)))
A ja naprawdę jestem pełn podziwu dla Ciebie, za tak gruntowną wiedzę .
A roger? to nic innego jak :
...... roger ONLY FOR NOW, ok ?
pozdrawiam
@maruś
3 Kwietnia, 2013 - 13:34
OK :-)!
PS. Marusiu, pierwsze "poważne" książki, jakie przeczytałem to były: "Wyspa Robinsona" i "Dywizjon 303" A. Fiedlera oraz "Wielkie dni małej floty" Pertka ;-)! A potem było już tylko pod górkę... :-)))!
@ TŁ....
3 Kwietnia, 2013 - 14:12
...wiem, że właśnie takie książki czytałeś.
Dlatego, tak często jestem na Twoim blogu.
A Ty Drogi "T", napewno myślałeś ? :
Bankowo, pierwszą "książeczką", przeczytaną przez *marusia*,
musiała być :
"Historia WKPb"- Joe Stalin - krótki kurs.
:-))))))))
seredecznie pozdrawiam
Marek
ps.
.... to dziwne.....moja pierwsza, to też " Wyspa Robinsona".
@maruś
3 Kwietnia, 2013 - 14:14
"Krótki kurs..." miałem przyjemność przeczytać dopiero na studiach. Udało mi się nawet zdobyć egzemplarz... ;-)
pozwólcie panowie,że ja też dodam mojego
3 Kwietnia, 2013 - 14:16
gość z drogi
Robinsona,spałam z ta książka pod pod poduszką...i marzyłam o takiej wyspie..to był prezent mojego Ojca Chrzestnego. pierwszy i ostatni......a dywizjon 303...? oczywiście,że TEZ..
serdecznosci....:)))zimowe
gość z drogi
Hmmm, tł nie upieraj się...
3 Kwietnia, 2013 - 12:04
w lotnictwie "od zawsze" były dywizjony dzielące się na eskadry. A pułk to dopiero komuniści utworzyli - 1 Pułk Lotnictwa Myśliwskiego "Warszawa"...I na Jakach-3 latali, nie na Mosquitach...
--------------------------
Reszta nie jest milczeniem.
----------------------------------------------
*Reszta nie jest milczeniem, ale należy do mnie.*
*Ale miejcie nadzieję; bo nadzieja przejdzie z was do przyszłych pokoleń i ożywi je; ale jeśli w was umrze, to przyszłe pokolenia będą z ludzi martwych.*
@Smok Gorynycz
3 Kwietnia, 2013 - 12:22
Smoku, jeśli nie rozumiesz (metaforycznej)intencji sformułowania "pieśń pułkowa" - na dodatek "pułkowa" w cudzysłowie - to nie tłumacz mi struktur organizacyjnych lotnictwa tu i ówdzie, bardzo proszę... ;-).
Barwy pułkowe też chcesz zastąpić dywizyjnymi. I krawaty pułkowe;-)?
A gwoli ścisłości: w RAF struktury organizacyjne były i są następujące: ... squadron, wing, group... Konia z rzędem temu, kto mi tu poziom pułku wskaże prawidłowo... ;-)
I jeszcze jedno, w lotnictwie wojskowym II RP też występowały pułki!
Metaforyczna w intencji pieśń pułkowa pilotów 307 dywizjonu...
3 Kwietnia, 2013 - 13:00
No, no, no.... Wprawdzie jak się czyta niektóre wspomnienia naszych pilotów latających w UK, to jest człowiek w stanie uwierzyc i w to, że mogli zaśpiewac "God Save The King" od tyłu i na melodię "Mazurka" :)))
--------------------------
Reszta nie jest milczeniem.
----------------------------------------------
*Reszta nie jest milczeniem, ale należy do mnie.*
*Ale miejcie nadzieję; bo nadzieja przejdzie z was do przyszłych pokoleń i ożywi je; ale jeśli w was umrze, to przyszłe pokolenia będą z ludzi martwych.*
i moje podziękowanie
3 Kwietnia, 2013 - 13:05
gość z drogi
z dziesiątką w dłoni :)
gość z drogi
@gość z drogi
3 Kwietnia, 2013 - 13:41
Dzięki :-)!
Pozdrawiam
@Smok Gorynycz
3 Kwietnia, 2013 - 13:36
Robili gorsze rzeczy! Jak np. kiszenie ogórków i kwaszenie kapusty, co Angole uważali za sabotaż wyżywienia armii ;-)!!!
Zbierali też grzyby w lasach, a przecież
3 Kwietnia, 2013 - 13:41
każdy Anglik wie, że jadalne są tylko pieczarki. Najgorszy był chyba jednak zepsuty ser czyli twaróg i zepsute mleko, które Polacy często pijali, zwłaszcza next day.
--------------------------
Reszta nie jest milczeniem.
----------------------------------------------
*Reszta nie jest milczeniem, ale należy do mnie.*
*Ale miejcie nadzieję; bo nadzieja przejdzie z was do przyszłych pokoleń i ożywi je; ale jeśli w was umrze, to przyszłe pokolenia będą z ludzi martwych.*
@Smok Gorynycz
3 Kwietnia, 2013 - 13:42
Z tym mlekiem to legenda. Podobno... :-)))!
Jeśli znależli się tam piloci z Wielkopolski
3 Kwietnia, 2013 - 13:49
to współczuje Anglikom zapachu zgliwiałego sera;-)))
A swoją drogą - pychota, taki świeżo usmażony, mniam!
_____________________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5
...............................................
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5
Ja taki robię
3 Kwietnia, 2013 - 14:17
tylko z kminkiem!
**********************************
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
********************************** Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
To wiesz co dobre :-)
3 Kwietnia, 2013 - 14:20
_____________________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5
...............................................
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5
Oczywiście, że z kminkiem!
3 Kwietnia, 2013 - 14:21
Bez kminku się nie liczy! Ale z kminkiem czy bez, zdecydowanie nalezy go robić przy pogodzie umożliwiającej szerokie otwarcie okien :)))
--------------------------
Reszta nie jest milczeniem.
----------------------------------------------
*Reszta nie jest milczeniem, ale należy do mnie.*
*Ale miejcie nadzieję; bo nadzieja przejdzie z was do przyszłych pokoleń i ożywi je; ale jeśli w was umrze, to przyszłe pokolenia będą z ludzi martwych.*
Smoku!
3 Kwietnia, 2013 - 14:29
Porządny pyrlandczyk ma sposoby, żeby tak nie "waniało" ;-) Wystarczy dobrze przykryć!
Ważniejszy jest ser - taki ze sklepu spleśnieje, a się nie uleży. Potrzebny ser "od gospodyni", niepasteryzowany!
Jakby co, smacznego i pozdrowienia!
_____________________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5
...............................................
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5
Anglicy od lat mają dużo gorzej, niż z polskim serem
3 Kwietnia, 2013 - 17:05
od czasu gdy sprowadzili sobie obywateli z British Commonwealth of Nation.
Wąchaliście "kuchnię" hinduską lub pakistańską? Ja tak!
**********************************
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
********************************** Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
@Tomasz A.S.
3 Kwietnia, 2013 - 17:07
Oni są przyzwyczajeni. Mieli przecież... Imperium ;-)!
Pozdrawiam
ach ten Lwów :)
3 Kwietnia, 2013 - 15:36
gość z drogi
zaraz cieplej robi sie na sercu....i te Babcie...lataj nisko i powoli...:)
ale ja pamiętam inną Babcię,na Cmentarzu Łyczakowskim,gdy odwiedziliśmy go przed laty...
spracowane drżące dłonie rozgarniające zeschłe liście na starej mogile z polskimi literami...i mała żółta świeczka z płomykiem targanym wiatrem....
i te oczy jak u przerażonego zwierzątka,gdy zobaczyła nas z kamerą...ale to nie my Ją przeraziliśmy lecz szantrapa łażąca za nami,mimo zapłaconej potrójnie opłaty...pokutku
ucałowałam te drżące dłonie i nawet zdjęcia nie zrobiłam,widząc Jej wielkie oczy pełne łez....a paskudne babsko pogoniłam niczym jakaś"zołza" nawet mąż się przestraszył mojej wściekłości...wtedy zrozumiałam,że są takie chwile ,gdy karabin w ręce nie jest tylko dla mężczyzn...
pozdrowienia z lwowskim sentymentem :)
gość z drogi
Drogi Gościu z Drogi
3 Kwietnia, 2013 - 15:45
Piękny wpis, aż coś ścisnęło mnie w gardle.
@Tł
3 Kwietnia, 2013 - 13:13
ode mnie dyszka, właściwie jak zawsze, bo ciekawy artykuł i dobrze się czyta.
Ale na marginesie dodam, ze chyba masz dziś "moskitowy" nastrój ;-)))
Pozdrawiam!
_____________________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5
...............................................
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5
@Szary kot
3 Kwietnia, 2013 - 13:40
Moskitowy nastrój? Którą ze zwrotek "pułkowego" ;-) hymnu masz na myśli? Tę:
Uhu! Uhu! Uhu!
Wołają tak po nocach Lwowskie Puchacze,
Uhu! Uhu! Uhu!
Lecą na szlak, gdzie chodzi plemię sobacze
Gdzie wyją latające krwawe psy.
Uhu! Na żer lecimy my,
Gdzie wyją latające krwawe psy.
Uhu! Na żer lecimy my!
To my!
Czy może tę:
Ktoś musi spać, więc my czuwamy
I przyczajeni pośród chmur
Na obcym niebie załatwiamy
Prastary nasz rasowy spór.
A kiedy Niemiec się zapali,
Aby rozjaśnić sobą mgły,
Ryby radują się w kanale,
Bo martwy Niemiec nie jest zły.
No, to jak, Szary Kocie ;-)))?
Pozdrawiam
Wolę drugą zwrotkę
3 Kwietnia, 2013 - 13:46
bo moskity Uhu! nie wołają, raczej bezu, bezu ;-)))
Choć generalnie miałam na myśli bzyczenie na komentatorów - strach Ci coś dziś napisać ;-))))))
_____________________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5
...............................................
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5
Szary Kocie,lubisz taki serek ?
3 Kwietnia, 2013 - 13:53
gość z drogi
ja wolę ten góralski....ale już znikam,by mnie nie pogonił Autor za zaśmiecanie...
ale przecież Piloci to też ludzie i coś jadać muszą...
pozdrowienia ze zaśnieżonego miasta...daleko od Lwowa ale blisko sercem i duszą ...:)
gość z drogi
@gość z drogi
3 Kwietnia, 2013 - 13:55
Spokojnie! Gość z drogi zawsze znajdzie miejsce przy stole ;-)!
Tł serdecznie dziekuję,ale tak zauroczyły mnie te Lwowskie Pucha
3 Kwietnia, 2013 - 13:58
gość z drogi
że się troszkę speszyłam...:)
czekam na ciąg dalszy...i serdecznie pozdrawiam :)
gość z drogi
@gość z drogi
3 Kwietnia, 2013 - 14:05
Proszę, oto prezent :-). Lista zwycięstw Lwowskich Puchaczy. I lista strat. Ku pamięci...
http://www.polishairforce.pl/dyw307straty.html
@Tł,dzięki :) ku pamięci....
3 Kwietnia, 2013 - 14:54
gość z drogi
wieczna cześć i chwała
gość z drogi
Gościu
3 Kwietnia, 2013 - 14:04
Uwielbiam. Mama "od zawsze" taki robiła.
A łoscypki też pasjami zajadam!
_____________________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5
...............................................
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5
Drogi Szary Kocie,teraz wiem,dlaczego TAK Cię lubię :)))
3 Kwietnia, 2013 - 14:19
gość z drogi
serdeczności :)))
gość z drogi
Oj Gościu!
3 Kwietnia, 2013 - 14:36
Ze mną trzeba uważać, ego mi pod stratosferę sięgnie i jak zlezę?
Trzymając się wątku powietrznego - Baumgartnerem nie jestem ;-)))))
_____________________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5
...............................................
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5
skoro masz lęk wysokości,to jeszcze lepiej :)
3 Kwietnia, 2013 - 14:46
gość z drogi
serdeczności...:)
gość z drogi
Lęku wysokości to chyba nie mam
3 Kwietnia, 2013 - 14:53
po Orlich Perciach się zasuwało, ale ze stratosfery ... to chyba lepiej nie ;-)))
Podzielę się z Wami jeszcze jedną sprawą (mam nadzieję, ze Tł mi wybaczy zaśmiecanie wątku)
Przed chwilą była u mnie klientka, która na widok mojej kotki - jak najbardziej realnej i też szarej! stwierdziła, że ma kotofobię(sic!)
Dobrze, że nic nie wie o moim nicku na tym blogu ;-))))))
Pozdrawiam serdecznie!
I chyba do pracy wypada mi się wziać.
_____________________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5
...............................................
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5
@Szary kot
3 Kwietnia, 2013 - 13:53
Mores znać muszą ;-)))!
A "bzz, bzz, bzz" to tylko termity u Disney`a ;-). Gdybyś miała kiedykolwiek okazję usłyszeć Merlina bez tłumika, nie pomyliłabyś tego dźwięku z niczym innym!
Jakie tam u Disney`a?
3 Kwietnia, 2013 - 14:01
Nigdy nie miałeś "przyjemności" spędzić letniego wieczoru w lesie po deszczu? Tego dźwięku to dopiero się nie zapomina!
A ten Merlin to co to? Pytam poważnie, nie wiem.
_____________________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5
...............................................
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5
@Szary kot
3 Kwietnia, 2013 - 14:11
Wielokrotnie miałem przyjemność spędzać w lesie nawet noce. Także po letnim deszczu ;-)! Ale nie myl porządków ;-).
Merlin to dwunastocylindrowy, widlasty silnik lotniczy firmy Rolls Royce, montowany m. in. w Spitfire`ach, Mosquitach i Mustangach. Te zaś, to samoloty bojowe ;-).
Parę lat temu na pokazy lotnicze w Warszawie przyleciał z GB zabytkowy Spitfire, nawiasem mówiąc w polskim malowaniu. Wtedy usłyszałem Merlina. A Mosquito miał dwa Merliny ;-)! Jednym słowem, stereo :-)))!
To teraz juz wiem :-)
3 Kwietnia, 2013 - 15:04
Jako kobieta (nie z Kongresu!) raczej mało zwracałam uwagę na szczegóły techniczne :-(
A mieszanie wątków?
KOBIETY maja podzielną uwagę! To nie mieszanie wątków, tylko całkiem swobodne nad nimi panowanie!!!!
_____________________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5
...............................................
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5
@Szary kot
3 Kwietnia, 2013 - 15:09
Nie mówiłem o mieszaniu wątków. Mówiłem o mieszaniu porządków. Estetycznych ;-). Coś chyba nie najlepiej z tą podzielnością uwagi... :-)))!
PS. Nie zadzieraj z Moskitem. Szczególnie nad Kanałem :-)))!
Z Moskitami nie zadzieram,
3 Kwietnia, 2013 - 15:17
bo z moskitami to i owszem ;-)))
A swoją drogą, przy dwóch silnikach, niezły ciąg miały...
niestety tylko cztery kółka, bez skrzydeł prowadzić potrafię :-(
_____________________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5
...............................................
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5
@Szary kot
3 Kwietnia, 2013 - 15:28
W którymś z programów TOP GEAR Clarkson jeździł samochodami ze spalinowymi silnikami lotniczymi. O ile mnie pamięć nie myli jeden był z Merlinem, a drugi z Junkersem Jumo z Messerschmitta ;-). A moc Merlina przekracza 1500 KM. No to musi mieć kopa :-)))!
Hm,
3 Kwietnia, 2013 - 15:32
nasz ma 140 KM i się cieszę :-)
Taki samochód z silnikiem lotniczym bez skrzydeł leciał w powietrzu...
_____________________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5
...............................................
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5
tł - ostatni wojenny Merlin (choć chyba robiony w USA)
3 Kwietnia, 2013 - 16:35
miał ciut ponad 2000 KM. :)
--------------------------
Reszta nie jest milczeniem.
----------------------------------------------
*Reszta nie jest milczeniem, ale należy do mnie.*
*Ale miejcie nadzieję; bo nadzieja przejdzie z was do przyszłych pokoleń i ożywi je; ale jeśli w was umrze, to przyszłe pokolenia będą z ludzi martwych.*
@Smok Gorynycz
3 Kwietnia, 2013 - 16:46
Bardzo możliwe. Od czasu kiedy zaczęli go montować w wielu swoich samolotach, a potem wytwarzać, Amerykanie niewątpliwie coś podkręcili ;-).
To ja chcę taki do auteczka,
3 Kwietnia, 2013 - 16:46
ale byłaby zabawa!
Taki silniczek to w sam raz kobiecy gadżecik ;-)))
_____________________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5
...............................................
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5
@Szary kot
3 Kwietnia, 2013 - 16:52
Jak go wsadzisz do auteczka, to już nie starczy miejsca na torebeczkę Koteczka ;-)))!
Przesadzasz tł - :o)
3 Kwietnia, 2013 - 17:05
Kopertówka na pewno się zmieści. Na tylnym siedzeniu.
--------------------------
Reszta nie jest milczeniem.
----------------------------------------------
*Reszta nie jest milczeniem, ale należy do mnie.*
*Ale miejcie nadzieję; bo nadzieja przejdzie z was do przyszłych pokoleń i ożywi je; ale jeśli w was umrze, to przyszłe pokolenia będą z ludzi martwych.*
@Smok Gorynycz
3 Kwietnia, 2013 - 17:10
Nie chciałbym znowu wejść z Tobą w polemikę, ale mam gruntowną wiedzą na temat damskich torebek... ;-)))!
Tł!
3 Kwietnia, 2013 - 17:47
W zakresie torebkologii wiedza nawet najlepiej zorientowanego mężczyzny nigdy nie dorówna wiedzy najsłabiej zorientowanej kobiety ;-)
_____________________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5
...............................................
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5
Smoku, właściwy tok myślenia!
3 Kwietnia, 2013 - 17:40
Damie nie trzeba więcej w samochodzie niż gustowna kopertówka z chusteczką, szminką i ewentualnie kartą kredytową, najlepiej bez limitu ;-))))))
_____________________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5
...............................................
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5
@Kocie o takiej mniej więcej zawartości myślałem
3 Kwietnia, 2013 - 17:48
pisząc o kopertówce. Zwłaszcza ta karta jest istotna, bo taki silnik to trochę palił. Oczywiscie mogłem sie mylić, bowiem nie będąc kobietą, nie mogę aspirować do gruntownej wiedzy na temat damskich torebkach i ich zawartości :o))))
--------------------------
Reszta nie jest milczeniem.
----------------------------------------------
*Reszta nie jest milczeniem, ale należy do mnie.*
*Ale miejcie nadzieję; bo nadzieja przejdzie z was do przyszłych pokoleń i ożywi je; ale jeśli w was umrze, to przyszłe pokolenia będą z ludzi martwych.*
@Szary kot&@Smok Gorynycz
3 Kwietnia, 2013 - 18:09
Oczywiście, że poziom wiedzy najlepiej zorientowanego mężczyzny i najsłabiej zorientowanej kobiety jest niewspółmierny. Niemniej jednak na potrzeby tej polemiki wezmę poprawkę na stronniczość kobiecą ;-).
Oraz kolejną, na brak wyobraźni kobiet w zakresie wyglądu oraz gabarytów dwunastocylindrowego silnika, nawet w układzie V... :-)))!
Z wyobraźnią to chyba nienajgorzej...
3 Kwietnia, 2013 - 18:21
Przedłuży się nieco maskę, a jeśli to będzie za mało, przeniesie silnik do tyłu (i nie mów, ze niemożliwe, w maluchu tak było!)wpierw zbudowawszy samochodzikowi śliczny trenik lub tiurniurkę ;-), przy okazji jakąś izolację dźwiękową, żeby w kabinie za głośno nie było!
Damy radę;-))))
_____________________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5
...............................................
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5
@Szary kot
3 Kwietnia, 2013 - 18:40
Dawajcie! Dawajcie, kamikadze... :-)))!
@Maruś słucham z rozrzewnieniem tego hymnu i tak sobie marzę
3 Kwietnia, 2013 - 14:04
gość z drogi
że ONI nadal czuwają na Niebie nad Polską....
serdeczności :)
gość z drogi
@ Drogie Panie....
3 Kwietnia, 2013 - 14:27
....Gościu, Szara Kotko.
Gospodarz Was powitał, to ja dwa słowa .
Miło i bardzo ciepło ,widzieć Białogłowy pod tym wpisem.
To tylko pozornie ten temat jest - męskim tematem.
Panie też służyły w Polskim Lotnictwie.
Kilka , mogło nosić /miały takie uprawnienia/ przypiętą na mundurze GAPĘ - były pilotami.
Gościu, ja też mam taką nadzieję.... Polskie Wojsko, musi się odrodzić.
pozdrawiam
nasza Wiarą,naszą Nadzieją...:)
3 Kwietnia, 2013 - 14:30
gość z drogi
wiem szanowny panie Marku ,ze były Bohaterkami skrzydlatymi...pięknie je wspomina pan Michał na Blogmedia 24.pl
serdecznosci :)
gość z drogi
@Ladies&maruś
3 Kwietnia, 2013 - 14:37
Skoro już o paniach służących w lotnictwie polskim mowa... Jedyną kobietą zamordowaną w Katyniu była ppor. pilot Janina Lewandowska.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Janina_Lewandowska
@Tł,pamietam jak pierwszy raz czytałam o Niej
3 Kwietnia, 2013 - 14:39
gość z drogi
dawno,dawno temu...ale to były wtedy szczątkowe informacje...ponieważ była
utajniona..i nie zdradzili Jej Koledzy w obozie...
pozdrowienia
gość z drogi
Gdzie mam dzwonić,
3 Kwietnia, 2013 - 14:26
żeby zamówić taką "pizzę" na Wiejską?
i na Czerska,też
3 Kwietnia, 2013 - 14:33
gość z drogi
dzwoniłam na informacje,ale usłyszałam "rozmowa kontrolowana" dlaczego...?
ja chcę tylko zamówić Dużą Pizze i proszę o dwie...
serdeczności :)))
gość z drogi
@tł
3 Kwietnia, 2013 - 14:30
Lektury obowiązkowe "Samoloty na których walczyli Polacy" Szewczyka bodajże i oczywiście L-jak Lucy oraz Żądło Genowefy. Ksiażki mojej młodości do których warto czasem wrócić.
serdecznie pozdrawiam !
Zapraszam do odwiedzania autorskiego bloga http://wojnaznarodem.blogspot.com/
widzę,że co raz więcej nas :)
3 Kwietnia, 2013 - 14:35
gość z drogi
serdeczności...
gość z drogi
@fotoamator
3 Kwietnia, 2013 - 14:36
Było ich więcej ;-)! Ale obydwie książki Meissnera - super!
Pozdrawiam
Witaj tł
3 Kwietnia, 2013 - 14:53
Teraz by te moskity wiele spraw załatwiły,strażnik żyrandoli
nie znał by godziny a ni czasu,może gdzieś jeszcze sprawne są.
10 dla ciebie.
pozdrawiam
@Sawicki Marek
3 Kwietnia, 2013 - 14:57
Niestety, na świecie jest tylko ok. 30 egzemplarzy muzealnych. Ale podobno hobbyści z Nowej Zelandii robią repliki.Tylko nie wiem, czy uzbrojone... Zasięgnij tam języka ;-).
Pozdrawiam
@ tł
3 Kwietnia, 2013 - 15:34
Ja wprawdzie na temat, ale z drugiej strony. Może wybaczysz, ale świeżo jestem po nieudanej kwerendzie.
Chcę przeczytać wspomnienia Hansa Ulricha Rudla, dopiero w czasie Świąt o nim się w ogóle dowiedziałam. W bibliotece nie ma, w pobliskim antykwariacie też nie, zresztą właściciel jest pacyfistą, jak mi dzisiaj z dumą wyznał.
Rudel to taki lotniczy (sztukasy) odpowiednik fińskiego snajpera "Biała Śmierć" (o którym dowiedziałam się zresztą od Ciebie i jego biografię już przeczytałam).
Pilot-legenda, chociaż wraża. Hitler wymyślił specjalnie dla niego specjalny krzyż Krzyż Rycerski Krzyża Żelaznego (taka nazwa jest w Wiki) ze Złotymi Liśćmi Dębu, Mieczami i Brylantami, bo dotychczasowe już miał.
Zniszczył sporo sowieckich czołgów. Zajadła była cholera, bo nawet jak stracił nogę, to po zagojeniu dalej latał. Prawie jak Mieriesjew.
Ale ja to piszę raczej nie dla Ciebie, bo pewnie to wiesz, tylko dla innych Czytelników.
@proxenia
3 Kwietnia, 2013 - 15:41
Bardzo ciekawa postać. Pisałem kiedyś o Aloisie Hudalu (http://niepoprawni.pl/blog/3635/jedna-z-wielu-zbrodni-kosciola-katolickiego). To on pomógł Rudelowi w ucieczce do Ameryki Płd.
Pozdrawiam
Re: @proxenia
3 Kwietnia, 2013 - 15:57
Otworzyłam link i znowu przeczytałam cały tamten wątek, z wielkim pożytkiem.
@proxenia
3 Kwietnia, 2013 - 16:01
To jeszcze słówko o Rudelu. Podobno pomagał Mengelemu w urządzeniu się w Paragwaju, doradzając mu założenie firmy handlującej maszynami rolniczymi...
Rudel pomagał wielu zbiegłym niemieckim zbrodniarzom wojennym.
A jaki kapitalny opis "Jeziora łabędziego by Pryszczyk tam jest.
3 Kwietnia, 2013 - 16:00
Palce lizać !
Ja jak zwykle... rozbrzęczana skrzypcowo wpadam, hihihihi.
Pozdrawiam.
contessa
PS.
Te moskity nieźle szwabów... wybzykały. A tak niewinnie bzyczą, prawie jak ten bąk.
;);)
PS2. Ten komentarz miał być pod wpisem Fotoamatora.:(:(
Przepraszam.
_______________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być".
Lech Kaczyński
_______________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart
"Urodziłem się w Polsce" - Złe Psy :
http://www.youtube.com
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
@Contesso,czy szło o bąka jozefa ?
3 Kwietnia, 2013 - 16:02
gość z drogi
bo uno tez taki bąk...
pozdrowienia :)
gość z drogi
Gościu - o te co puszcza Bąk Józek.
3 Kwietnia, 2013 - 16:10
Brrrrrrr... !
Pozdrawiam.
contessa
_______________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być".
Lech Kaczyński
_______________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart
"Urodziłem się w Polsce" - Złe Psy :
http://www.youtube.com
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
Contesso,ale smrodek...masz rację :)
3 Kwietnia, 2013 - 16:13
gość z drogi
nawet tatunio ucieka do ciepłych krajów...z ładnym Nowakiem...ciekawe na co liczy,że tamtejsze poderwą Nowaka ?
gość z drogi
@contessa
3 Kwietnia, 2013 - 16:05
Nie szkodzi :-)))!!!
Witam. Tak trochę obok ale na temat. Czy "duńskie AK" ramię
3 Kwietnia, 2013 - 15:46
w ramię z nazistami mordowało Żydów? Jakoś nie mogę się doszukać (choć po prawdzie wcale specjalnie nie szukam) informacji o kolaboracji partyzantki różnych krajów we wspólnym z nazistami, rytualnym wręcz mordowaniu Żydów. Czyżby tylko Polacy byli jaskiniowymi antysemitami? Może filmowcy niemieccy coś znajdą i braki nadrobią? Bo taki filmowiec żydowski Spielberg wynalazł nazistę z ludzką twarzą - niejakiego Schindlera. Tylko nie wiadomo czy był Niemcem bo wszak był to nazista.
Pozdrawiam
HdeS
HdeS
no właśnie czy nazista to Niemiec,czy coś innego
3 Kwietnia, 2013 - 15:53
gość z drogi
i czy mordowali nas Niemcy ,czy jakieś cuda bez przynależności....
pozdrowienia
gość z drogi
@HdeS
3 Kwietnia, 2013 - 15:54
Duńscy Żydzi to bardzo ciekawy temat. Tak, w największym skrócie, to Duńczykom udało się "wyeksportować" prawie wszystkich swoich Żydów do Szwecji. Taka ciekawostka... ;-)
Tak więc "duńskie AK" Żydów nie mordowało, bo ich nie miało pod ręką ;-). Natomiast "duńskie Gestapo" mordowało duńskich członków duńskiego ruchu oporu.
"Francuskie Gestapo" też mordowało. I swoich Żydów, i swoich Francuzów...
Pozdrawiam
Słyszałem o tym. Zdaje się, że duńscy rybacy też nieźle, jakby
3 Kwietnia, 2013 - 16:05
to nie zabrzmiało, się obłowili szmuglując Wybranych Narodowców. Swoją drogą to jest dopiero szowinizm uważać się za Naród Wybrany, prawie jak tysiącletni rzeszacy. Piszę o tym bo mnie szlag trafia na kuglowanie historią przez bękarta wszelkich możliwych traktatów. Ech...
HdeS
HdeS
@HdeS
3 Kwietnia, 2013 - 16:11
Duńscy rybacy to lud pracowity, choć o tradycjach przodków (Wikingów) też pamiętali ;-).
Szlagowi się nie dawać. Wiedza o tym, jak postępowały ze "swoimi" Żydami inne, okupowane przez Niemców kraje, jest lepsza niż wściekłość. Ale doskonale Cię rozumiem.
Polski nie spotkało takie szczęście wsparcia lotniczego
3 Kwietnia, 2013 - 20:17
Dlatego że sowieci byli kumplami Churchilla grubego
Ten widział tylko interes nie podpisane umowy
Więc Polacy tylko za angoli nadstawiali głowy
Smutne to fakty i przeszywające serce Polaka
Widać nasza dola jest jako cierpiętnika taka
Pozdrawiam
"Z głupim się nie dyskutuje bo się zniża do jego poziomu"
"Skąd głupi ma wiedzieć że jest głupi?"
@Jacek Mruk
3 Kwietnia, 2013 - 20:19
Tak, dziwni byli ci "alianci" ze Wschodu ;-).
Pozdrawiam
TŁ
3 Kwietnia, 2013 - 21:11
Może niezbyt jasno się wyraziłem
Lecz Churchilla za to ganiłem
A że Polaków nie kochał
Więc po nas nie szlochał
Pozdrawiam
"Z głupim się nie dyskutuje bo się zniża do jego poziomu"
"Skąd głupi ma wiedzieć że jest głupi?"
@Jacek Mruk
3 Kwietnia, 2013 - 21:14
Zgań lepiej Roosevelta, Jacku. Mimo wszystko... ;-)
witaj Jacku...:)
4 Kwietnia, 2013 - 00:06
gość z drogi
serdeczności wieczorne ,dla Wszystkich :)
gość z drogi
Witaj Miły Gościu z Drogi
4 Kwietnia, 2013 - 19:47
Czas by zdrajcy nabrali trwogi
Jednak po Świętach mam wątpliwości
Bo ciemnota nadal pełna radości
Może Bóg pogodą ich doświadczy
Wtedy się ciemnota sedna dopatrzy
Pozdrawiam cieplutko:)
"Z głupim się nie dyskutuje bo się zniża do jego poziomu"
"Skąd głupi ma wiedzieć że jest głupi?"
Jacek Mruk :)
4 Kwietnia, 2013 - 20:28
gość z drogi
dawno już straciła Nadzieję,że pewna grupa ludzi się nawróci....
ale ważne by Nas nie zniszczono,nie skopano,nie pozamiatano jak smieci w kąt....
Musimy być jak niegdyś solidarni...i nie związkowo,ale tak zwyczajnie solidarni ...po ludzku,wszak jest nas połowa a może i ciut więcej niż połowa...?
więc wspierajmy sie w Dobrej Sprawie....:)
serd pozdrawiam :)
gość z drogi
Gość z Drogi
4 Kwietnia, 2013 - 21:30
Niestety to oni się wspierają
Nowych liderów dla nas wciskają
Ważne by ich obnażać całkowicie
Inaczej śpiewacy będą w rozkwicie
Młodzi są podatni na manipulacje
Stąd ich cwane podstępne operacje
Pozdrawiam cieplutko:)
"Z głupim się nie dyskutuje bo się zniża do jego poziomu"
"Skąd głupi ma wiedzieć że jest głupi?"
TŁ
4 Kwietnia, 2013 - 19:44
Nigdy nie broniłem tego sklerotyka
Zdrada to była ich praktyka
Oba sługusy diabła warci siebie
Szkoda że archiwum zdradę grzebie
Pozdrawiam
"Z głupim się nie dyskutuje bo się zniża do jego poziomu"
"Skąd głupi ma wiedzieć że jest głupi?"