Tusk szykuje wprowadzenie stanu wojennego.

Obrazek użytkownika Anonymous
Kraj

Od kilku miesięcy słychać w wolnych mediach, że na 11 listopada mafia Tuska przygotowuje wielką prowokację.
Potwierdzeniem przygotowywania przez rząd PO takiej prowokacji jest zarządzenie Tuska przewidujące użycie 11 listopada żołnierzy Żandarmerii Wojskowej „do udzielania pomocy policji” .
To juz nie są żarty. Tusk wzorem Jaruzelskiego chce rękami policji i żołnierzy mordować polskich patriotów. Chce czołgami rozjechać patriotyczną demonstrację.
Tak oto Polacy poprzez swoją głupotę mają w Polsce reżim , który nie zawaha się użyć broni przeciwko tym , którzy w pokojowy sposób chcą uczcić święto swojej Ojczyzny.

0
Brak głosów

Komentarze

... chyba nie zdaje sobie sprawy z tego, że Polacy już nie żyją w czasach reżimu komunistycznego. Wówczas gwałt może się gwałtem odcisnąć. Ale my nie będziemy przegranymi. Chce konfrontacji??? Jego myślenie jest myśleniem... samobójcy. Naród pamięta aż nadto zbrodnię smoleńską i nie tylko tę zbrodnię.

Każda władza, - tym bardziej wybrana w powszechnych wyborach, która występuje przeciwko swojemu Narodowi, - skazana jest na potępienie, osądzenie i skazanie nie tylko na niebyt polityczny, ale także karnie, zgodnie z zapisami kodeksu karnego.

Pozdrawiam Autora,

         

__________________________
"Stan skrajnej niewiedzy czasem potrafi doprowadzić
do stanu skrajnego ogłupienia". (Satyr)

Vote up!
0
Vote down!
-1
#382485

raczej będzie tak , że wiekszosc cichutko będzie siedziec w domu. Ci co głosowali na Tuska i jego mafię poprze swojego wodza a przeciwników Tusk internuje.Oczywiście sa to dewagacje poparte tym co od 2007r robi polskie społeczeństwo i jak reaguje na reżim Tuska
bialogwardzista

Vote up!
0
Vote down!
-1
#382550

 G. Braun ma racje, Polacy na strzelnice. Czas zrobic przeglad "kalasznikowow" kupionych od rosyjskich zolnierzy wycofujacych sie z Polski. A Sakiewicz jest przerazony i nazywa Brauna prowokatorem, no bo przeciez kto pomaga "prowokatorom" to automatycznie staje sie nim takze.

Pomocnicy prowokacji
Tagi: Opinie
Dodano: 29.11.2012 [12:17]
Z dużym przerażeniem wysłuchałem tego, co mówił Grzegorz Braun o potrzebie likwidowania dziennikarzy. Ze zdumieniem obserwuję dziś, że są tacy, którzy tę wypowiedź popierają. Nie chodzi mi o to, że szkodzi to potwornie prawicy, choć szkodzi, lecz o to, że takie poglądy są sprzeczne z chrześcijańskimi i demokratycznymi fundamentami naszego myślenia o państwie i społeczeństwie.

Najcięższym zarzutem, jaki wysuwam wobec Donalda Tuska, oprócz serwilizmu w stosunku do mocarstw ościennych, jest to, że pod jego rządami giną niewinni ludzie. Nie był w stanie zapewnić bezpieczeństwa prezydentowi i innym pasażerom lotu do Smoleńska. To członek jego partii – Ryszard Cyba – zamordował działacza PiS, a drugiemu usiłował poderżnąć gardło. To za rządów Donalda Tuska rozpleniła się plaga samobójstw ważnych świadków i znanych osób, szczególnie z kręgu służb specjalnych. Rząd jest odpowiedzialny za ochronę swoich obywateli, a za bezpieczeństwo swoich przeciwników politycznych – szczególnie. Taki obowiązek nakłada na władzę zwycięstwo w demokratycznych wyborach. Gdyby ta zasada nie obowiązywała, nikt w wyborach by nie uczestniczył, tylko na własną rękę wymierzał sprawiedliwość – leciał po karabin i wynajmował prywatną armię.

W dniu, kiedy nasza formacja obejmie rządy, będziemy mieli szczególny obowiązek ochrony nie tylko wyborców PO, ale także polityków tego ugrupowania i wspierających ich propagandystów z TVN i „Gazety Wyborczej”. Jeżeli ktokolwiek z nich popełnił przestępstwo, musimy zapewnić mu uczciwy proces. W demokratycznym państwie, zbudowanym na fundamentach chrześcijańskich, nie wolno nawet inaczej myśleć. To, że mamy prawo mówić o naszych oponentach politycznych krytycznie, nie zmienia faktu, że jednocześnie spada na nas obowiązek zapewnienia ochrony ich podstawowych praw, gdy sami będziemy rządzili.

Żeby przejąć władzę w Polsce, nie musimy robić rewolucji. Wystarczy wygrać wybory. Być może trzeba będzie te wybory przyspieszyć pokojowymi demonstracjami. Polska nie może czekać kolejne trzy lata, aż obecny rząd doprowadzi do bankructwa państwa. Scenariusz szybszych zmian będzie możliwy tylko wtedy, gdy zyska akceptację społeczną na masową skalę. Takiej akceptacji nie uzyskamy, wywijając okrwawionym toporem. Faceci w kominiarkach 11 listopada i afera z Brunonem K. miały oddalić nas od poparcia społecznego. Ci, którzy swoimi wypowiedziami do nich się dołączają, stają po stronie prowokacji. Prowokacji, które utrzymują obecne rządy i uzasadniają ich antydemokratyczne działania.

Autor: 

Tomasz Sakiewicz

Źródło: 

Gazeta Polska Codziennie

 
G. Braun ma racje, Polacy na strzelnice, pora zrobic przeglad "kalasznikow" kupionych od wycofujacych sie zolnierzy rosyjskich. Jak mozna kogos takiego jak Grzegorz Braun, nazywac prowokatorem, no bo przeciez kto pomaga "prowokatorom" to chyba automatycznie staje sie nim takze. Ktoz to taki wedlug Sakiewicza mialby sadzic takich jak Tusk, Komorowski, Walesa i wielu innych, moze Tuleja lub Milewski . 
Vote up!
0
Vote down!
-1

Bądź zawsze lojalny wobec Ojczyzny , wobec rządu tylko wtedy , gdy na to zasługuje . Mark Twain

#382527