Co o rewolucji powiedziałby Lenin, a co Stalin? No, tego typu pytań dzisiejszy czerwony intelektualista sobie nie stawia. Dziś rewolucję rozpatruje się w kontekście myśli Zizka, Rorty’ego, Foucaulta, Lyotarda, Benjamina, Gramsciego itp., którzy wolą wracać raczej do ożywczych źródeł bijących wciąż z boskich oczu Marksa. No bo wiadomo, rewolucja trochę jednak za bardzo poszalała i natłukła tyle...