Walka o władzę
Walka o władzę, to cecha ludzi słabych, do ludzi silnych władza przychodzi sama. Jeśli walczysz o władzę jesteś słabym człowiekiem i nawet wtedy, kiedy uda Ci się ją zdobyć, zmuszony będziesz, zamiast realizować to, do czego zostałeś powołany, wszelkimi podstępnymi sposobami ją utrzymać, bo władza w rękach ludzi słabych jest krucha i niepewna.
Czy warto więc o nią walczyć? Powiesz, że żeby coś zrealizować, trzeba mieć władzę. Nic bardziej mylnego! Można nie zawracać sobie nią głowy i realizować swoje cele mrówczą pracą w miejscu, w którym się obecnie znalazłeś. Poczujesz się na służbie, odkryjesz wokół siebie innych, podobnych Tobie ludzi, a wtedy zrozumiesz jaką potęgą jest praca w zespole.
Od czego zacząć? Od siebie. Zacznij zmieniać siebie. Stawaj się łagodny w konsekwencji. Konsekwentny wewnątrz, na zewnątrz łagodny. Zawsze uczciwy.
Uważasz, że to nierealne? Bzdura! To bardzo realne! To tylko Ty jesteś zbyt słaby, aby to wyzwanie podjąć.
dratwa3
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2468 odsłon
Komentarze
@dratwa3
14 Grudnia, 2012 - 18:22
Władza to brzemię. Dla ludzi prawych i uczciwych. Ci przyjmują władzę z pokorą.
Pozdrawiam :-)
@Dratwa3 racja!
14 Grudnia, 2012 - 18:25
Polecam książkę Kazimiery Iłłakowiczówny "Ścieżka obok drogi". To wspomnienia osobistej sekretarki Józefa Piłsudskiego.
Bóg - Honor - Ojczyzna!
Markowa
14 Grudnia, 2012 - 19:02
Dziękuję za potwierdzenie,
że udaje mi się używać rozumu.
Pozdrawiam.
dratwa3
Wolność słowa bez odpowiedzialności za słowo staje się słowną chuliganką.
Tł
14 Grudnia, 2012 - 19:04
Pewnie,że tak.
Z pokorą,bo mają świadomość odpowiedzialności,
jaką przyjmują za jej sprawowanie.
A,że są z natury odpowiedzialni,
również z lękiem,czy podołają.
Nie garną się więc,lecz nawet dystansują.
Chyba,że chwila przymusza.
Ale to cecha ludzi,jak mówisz, prawych.
Tych,dla których troska o Ojczyznę jest obowiązkiem,
więc i przyczyną takiej decyzji.
Pozdrawiam.
dratwa3
Wolność słowa bez odpowiedzialności za słowo staje się słowną chuliganką.
@dratwa3
14 Grudnia, 2012 - 19:20
Drogi Dratwo, Lucjusz Kwintus Cyncynatus... ;-). Piękna legenda(?)...
Pozdrawiam serdecznie
Tł
14 Grudnia, 2012 - 19:33
Gdy pojawiają się jakieś Nazwiska,
dyplomatycznie omijam,
bo jestem zwykłym ignorantem.
Również serdecznie pozdrawiam.
dratwa3
Wolność słowa bez odpowiedzialności za słowo staje się słowną chuliganką.
@dratwa3
14 Grudnia, 2012 - 19:35
To był taki gość, co ratował Rzym, a potem wracał do pługa ;-). Dyktator, nawiasem mówiąc... ;-)
Tł
14 Grudnia, 2012 - 19:48
Bardzo się przestraszyłem tego słowa,
ale kiedy zerknąłem do słownika,
trochę się uspokoiłem.Trochę.
Ale fajnie,że ruszasz taką postawę.
Myślę,że każdy Polak na parę minut dziennie
powinien od swojego pługa się oderwać,
by ofiarować ten czas,czyli swoje ręce, Ojczyźnie.
Zamiast kibicować słupkom.
Pozdrawiam.
dratwa3
Wolność słowa bez odpowiedzialności za słowo staje się słowną chuliganką.
@dratwa3
14 Grudnia, 2012 - 19:51
Masz rację. Ale problem w tym, że zbyt wielu Polaków nie orze. Robią za zwierzęta pociągowe. A jeszcze większy problem w tym, że często chodzą w jarzmie na własne życzenie... :-(
Tł
14 Grudnia, 2012 - 20:19
Smutna to prawda.
Gdybym jednak chciał spojrzeć na to okiem biznesmena,
wydaje mi się,że z prześmiewania ich za to,czy potępiania,
jak to nagminnie się czyni,chleba nie będzie.
Zamykają się jeszcze bardziej.Żadna to korzyść.
Bez względu na przyczyny,myślę,że większość to ludzie niezaradni.Jeśli zło potrafi nimi pokierować,pewnie również i dobro byłoby w stanie.Nie wszyscy są do cna prześmiardnięci.
Brakuje nam nie tylko dzisiejszych autorytetów ale i, zaryzykuję nawet,że przede wszystkim,charyzmatyków.
Ludzi,którzy swoją wiarygodnością są w stanie przekazać proste prawdy,koordynując jednocześnie i wspierając wszelkie
działania odbudowujące wspólnotowość.
I niekoniecznie jako dyktatorzy.Przynajmniej nie zawsze.
Czasami delikatnie,zza pleców,na zasadzie niewinnej sugestii.
Bez medali dla siebie.
Pozdrawiam.
dratwa3
Wolność słowa bez odpowiedzialności za słowo staje się słowną chuliganką.
@dratwa3
14 Grudnia, 2012 - 20:22
Toteż ich nie wyśmiewam. Stwierdzam tylko fakt. Ze smutkiem...:-(
Tak, masz rację. Cierpimy na deficyt ludzi z autentyczną charyzmą. W każdej chyba dziedzinie...
Tł
14 Grudnia, 2012 - 20:43
Czy myślisz,że bym tak choć przez moment pomyślał?
Największy chyba deficyt mamy w dziedzinie budowania normalności.
Pozdrawiam.
dratwa3
Wolność słowa bez odpowiedzialności za słowo staje się słowną chuliganką.
@dratwa3
14 Grudnia, 2012 - 20:45
Gdy nienormalność jest normą, normalność jest pojęciem zapomnianym. Deficyt pamięci...
Serdeczności :-)
Tł
14 Grudnia, 2012 - 20:51
Z wzajemnością.
dratwa3
Wolność słowa bez odpowiedzialności za słowo staje się słowną chuliganką.
Władza nie przez wszystkich jest właściwie rozumiana
14 Grudnia, 2012 - 20:16
Choć w zastępstwie Króla, od Boga dana
Bóg jest Królem na Świecie ponad wszystko
Na skutek zapalczywości żydów, przekazał im stanowisko
Lecz tylko wybranym namaszczonym pośrednio przez Boga
Obecnie widać, że opętana przez największego wroga
Tylko modlitwą możemy zmienić te zapędy złego
Który zdeptany Miłością zejdzie do podziemia swego
Pozdrawiam
"Z głupim się nie dyskutuje bo się zniża do jego poziomu"
"Skąd głupi ma wiedzieć że jest głupi?"
Jacek Mruk
14 Grudnia, 2012 - 20:30
Mam świadomość potęgi modlitwy.
Wiemy jednak obydwaj,
że są, według Ewangelii, rodzaje duchów,
do wypędzenia których,obok modlitwy, potrzebne są jeszcze
post i jałmużna.
Przy czym post to nie rezygnacja z wieprzowiny,
ale rezygnacja z nawyków.
A jałmużna to nie oddanie nadwyżki,
a podzielenie się kromką chleba.
Pozdrawiam.
dratwa3
Wolność słowa bez odpowiedzialności za słowo staje się słowną chuliganką.
Ustanowienie Chrystusa Królem Polski
14 Grudnia, 2012 - 20:47
Sprawi zmiany , znikną troski
Znów Bóg będzie Królem
Przeminie zło z bólem
Zgadzam się odnośnie zwalczania słabości
Z dzieleniem są jednak trudności
Jest obecnie wielu w potrzebie
A także naciągaczy pewnych siebie
Pozdrawiam
"Z głupim się nie dyskutuje bo się zniża do jego poziomu"
"Skąd głupi ma wiedzieć że jest głupi?"
W Polsce trzymający władzę są bardzo słabi
15 Grudnia, 2012 - 00:12
Oni są aż tak bardzo słabi, że walczą o nielegalne utrzymanie się u władzy w perfidny sposób poprzez uniemożliwienie w Polsce rzeczywiście wolnych wyborów.
Faktycznie, ci słabi i ci słabsi od tych wszystkich co do teraz nielegalnie trzymają w Polsce władzę powinni zająć się czymś innym niż polityką.
Powtarzaną krytyką zmuśmy D. Tuska i parlamentarnych partyjniaków do rezygnacji a tym umożliwimy zmiany na lepsze.
Dlatego osobiście zajmijmy się polityką bo ona nami już się zajęła.
LIST OTWARTY
Szanowny Pan Robert Winnicki i Współorganizatorzy oraz Zwolennicy Marszu Niepodległości,
w związku z ważnymi wydarzeniami i Pana zapowiedzią powołania Ruchu Narodowego, proponuję nie tworzenie politycznej partii tylko politycznego Komitetu Wyborczego Wyborców mającego na celu osobiste kandydowanie w najbliższych wyborach do Sejmu RP oraz wygrania wyborów dzięki właściwie opracowanemu programowi wyborczemu.
Cechą faszyzmu jest m.in. pełna kontrola partii rządzącej nad dużą częścią aspektów życia społecznego dlatego to SLD i wszystkie partie, które już były u władzy a także inne monopartie jako ich popleczniczki winny być zdelegalizowane bo te partie są faszystowskimi partiami, ponieważ one uniemożliwiły i uniemożliwiają wolne wybory w Polsce gdyż np. politycznie niezależnemu Obywatelowi RP nie wolno osobiście zgłosić tylko swojej kandydatury np. w wyborach do Sejmu RP, mimo, że partyjniacy stanowią zaledwie nieliczną grupkę społeczną w porównaniu z dziesiątkami milionów bezpartyjnych, niezrzeszonych i politycznie niezależnych Obywateli RP.
Fakty dowodzą, że w Polsce faszystowskie partie i partyjniacy dla ich osobistych korzyści odmawiają nam większości bezpartyjnych Polaków prawa osobistego kandydowania w wyborach i odmawiają nam prawa posiadania własnych przedstawicieli w parlamencie oraz odmawiają JOW w wyborach do Sejmu RP.
Uważam, że najwłaściwszą formą jest powołanie wyborczej formacji politycznie niezależnych Obywateli, do których ja się zaliczam, którzy razem kandydowaliby w wyborach do Sejmu RP pod wspólnie uchwaloną deklaracją i programem wyborczym dla Ruchu Narodowego.
Uważam, że właśnie taki Ruch Narodowy polskich patriotów jest konieczny w celu przeciwstawienia się nacjonalizmowi obcych państw w Polsce, które nielegalnie spowodowały uprzywilejowanie ich patriotów w wyborach do Sejmu RP i tym dowiodły, że my Polacy u siebie w Polsce podlegamy obcym państwom i nie decydujemy o własnych prawach oraz nie decydujemy o własnej przyszłości.
Fakty dowodzą, że rząd w RP nie jest rządem RP bo w Polsce dokonano bezkarnego zamachu stanu.
Konstytucja RP z 1992 r. stanowi przepis prawa o karze dla sprawców uprzywilejowania obywateli ze względu na narodowość a w 1993 r. pseudo parlament w Polsce i bezkarni parlamentarzyści uchwalili nielegalną ordynację wyborczą do Sejmu RP, w której kandydaci z mniejszości narodowych w wyborach otrzymali kolosalnie większe prawa wyborcze niż my rdzenni Polacy nie mający innej Ojczyzny niż Polska.
L. Wałęsa podpisał taką ordynację niezgodną z obowiązującym prawem i ta dyskryminacja nas większości Narodu Polskiego nielegalnie trwa wskutek oczywistej zdrady partyjniaków oraz kolejnych pseudo prezydentów RP.
Ale według obowiązujących przepisów prawa tamta ordynacja wyborcza była nieważną czynnością prawną tak jak następna i tak jak obecny kodeks wyborczy.
Fakty dowodzą, że do teraz włącznie nielegalnymi m.in. posłami są ci wybrani według przepisów niezgodnych z prawem dlatego konieczny jest nowy rząd przejściowy i utworzony z faktycznie bezpartyjnych Obywateli rzeczywistej opozycji – do czasu przyspieszonych wyborów do Sejmu RP i do Senatu RP.
Fakty dowodzą, że każde zainteresowane państwo w dogodnym dla niego czasie może zarzucić Polsce nieważność wstąpienia Polski do NATO i EU oraz panującą anarchię.
Takimi faktami mogą być szantażowani ludzie dotychczas trzymający władzę w Polsce i ci szantażowani dla ich osobistych korzyści oraz dla nielegalnego utrzymania się u władzy mogą wykonywać polecenia szantażującego państwa, albo może już je wykonali i nadal wykonują.
Fakty wystarczająco wykazują kolejny cynizm partyjniaków i władz, które publicznie twierdziły i twierdzą, że rozdzielono funkcję Prokuratura Generalnego od Ministra Sprawiedliwości, a w rzeczywistości Prokurator Generalny nie jest niezależny tylko nadal musi się przypodobać D. Tuskowi albo innemu premierowi, czyli większości w Sejmie RP, jeśli Prokurator Generalny chce dotrwać do końca swojej kadencji na tym stanowisku.
Od 1993 r. ja skarżę do Sądu Najwyższego ważność wyborów do Sejmu RP i moje protesty są zasadne ale niestety one są bezskuteczne, ponieważ orzekający sędziowie naruszyli stan faktyczny i stan prawny na korzyść nielegalnie trzymających władzę w Polsce.
Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu zarejestrował moją aktualną skargę na postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 04.11.2011 r. sygn. akt III SW 157/11 o pozostawieniu bez dalszego biegu mojego protestu wyborczego z 2011 r.
Uważam, że Organizatorzy i Uczestnicy oraz Zwolennicy Marszu Niepodległości także powinni być zainteresowani przebiegiem tego postępowania przed Trybunałem Praw Człowieka w Strasburgu, aby zapobiec niejawnemu rozpatrzeniu skargi przez Trybunał i stronniczemu zreferowaniu skargi orzekającemu Trybunałowi oraz wydaniu decyzji Trybunału bez jej uzasadnienia.
Jan Z. Kondej
jankondej@wp.pl albo janzkondej@gmail.com lub jankondej@aol.com
Jan Z. Kondej
Jankondej
15 Grudnia, 2012 - 10:41
Nie mam możliwości kontrolowania przebiegu wyborów.
Są jednak tacy,którzy mogą się o taką możliwość postarać.
Wierzę,że właśnie się starają.I wierzę,że skutecznie.
Mamy mijankę.
Ja nie jestem zwolennikiem odsunięcia się ludzi słabych od polityki.
Wręcz przeciwnie.
Jeżeli z definicji "polityka jest
roztropną troską o wspólne dobro",
to każdy z nas o te polskie dobro powinien się troszczyć.
Na miarę swojej gotowości.
W naszej polskiej różnorodności,
każdy z nas znajdzie sobie
kawałek miejsca na kawałek polityki.
Planowanie narodzin dziecka,
jego wychowanie i wykształcenie
też przecież jest polityką.
Mnie bardzo zależy na tym,
aby ludzie słabi stali się silni.
Zwycięstwo wtedy jest tylko
kwestią nieodległej chwili.
Z walką o władzę jest podobnie jak z wojną.
Przed agresorem trzeba się bronić.
Ale samo pokrzykiwanie to trochę mało.
Potrzebny jest oręż.
Naszym orężem jest odbudowany świat wartości.
Trud zadany najpierw sobie.
Naszym orężem jest również polska rodzina.
W politykę jesteśmy umoczeni wszyscy.
Mnie tylko chodzi o to,
ażeby nie błąkać się po ciemnym lesie.
Pozdrawiam.
dratwa3
Wolność słowa bez odpowiedzialności za słowo staje się słowną chuliganką.