Jeżeli ktoś sądzi, że wraz z likwidacją urzędu cenzorskiego na ulicy Mysiej, cenzura zniknęła, to jest naiwną owieczką.
Kończy się właśnie tydzień, gdy prawicowa, patriotyczna strona Polski przystąpiła do zmasowanego, choć nie koordynowanego ataku w obronie polskich lasów. Konkretnie – nie dopuszczeniu do regulacji prawnych, dzięki którym polskie lasy, 30% terytorium kraju, będą...