Party u Jurka Leminga
- Łan minyt, Dżordżi, łan minyt! - drze się ta Patrycja, jak głupia. Jakbym jej CV nie widział: angielski taki sobie, ale pewnie jej zależy by wszyscy słyszeli, że wie ile się befsztyk griluje, żeby był krwisty. Nie ze mną te numery: - Spoko, Pati! - Nie panikuj, przecież wiem, że „łel danów” nie lubisz. Dont panik! Będzie mnie tu sprawdzał z etykiety, kaszalot jeden! Odkąd ją szef awansował, tak jej ego urosło, że nie idzie wytrzymać. To jej CV, baj de łej, sama prawda: dyspozycyjna na maksa – opowiadali chłopaki z marketingu jak na integracyjnym w Mikołajkach interpersonalne relacje zacieśniała …
- A ty, Waldi, co taki smętny? Co, krewetki ci nie pasują? Eee tam, gadanie! Trzeba zalać winem … nie, nie tym, poczekaj … Swoją drogą ciekawe, kto przyniósł takie badziewie? Pewnie ktoś z obsługi klienta, im się ha, ha, nie przelewa …
- O witam, Mareczku! Już myślałem, że w skromne progi nie zawitasz. Fajnie, że jesteś! Co, utkwiłeś w korku? A1 znów w remoncie? Nie w korku? Na mijance? A co, zapomnieli ci z administracji dżipiesa apdejtować? No, siadaj, siadaj stary ... Jak zawsze – daniels z lodem? Że,co? Pewnie, że oryginalny! Nie z Czech … Oj, Marek, Marek! Ty jak coś powiesz, to boki zrywać...
- Nie, Pati, poczekaj, wyluzuj trochę, nie brifuj nam szefa w łikend, weź Gośkę i niech wam Klaudia pokaże te slajdy z Egiptu … mówię ci, ale były jaja, jak nas wielbłąd chciał opluć!
- No to siup, Mareczku! Za ten nowy target … Wiem, wiem, stary nam trochę nie wyszedł, ale rozumiesz, kryzys, motłoch nie chce kupować. Ta Grecja, rozumiesz, teraz Hiszpania i Włochy … Do tego te pisiory...Wiesz, co znowu Kaczor wymyślił? Że strefa ubóstwa rośnie i wygląda na to, że ciemna masa w to wierzy …
- No, nie, Marek, nie pieprzę, przecież sam mówiłeś … Co, z ejcz kiu dzwonili ? Szit! Bez kitu? Zaraz, dobrze słyszę? Jak to, redukować? Ocipieli chyba, przecież im niedawno karencję załatwiłeś... zero podatków to pikuś? No, nie wytrzymam! Dać chamom palec …. Zaraz, a co na to Rycho? Rycho też za krótki? No to kicha … A ja obiecałem dzieciakom, że ich do Legolandu zabiorę …
- Może ty jednak Mareczku nalejesz, trochę mi się ręce pocą …
- Dziewczyny! Co z tą muzyką? Co, do cholery, tak cicho!!!
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2491 odsłon
Komentarze
@Mohair Charamassa
19 Września, 2012 - 16:51
Ty się śmiej z apdejtowania dżipiesa, Ty się śmiej... Sam niedawno widziałem, jak trójka młodych, miłych na oko ludzi poszukiwała za pomocą dżipiesa restauracji, która znajdowała się o jakieś 100 metrów od nich. Chyba też nie był apdejtowany, bo poszukiwania były żmudne i długotrwałe... :-))). Ale dzielni byli, bo tubylców nie spytali... :-)))
Pozdrawiam
Fspułczesna polska jenzyk - ciekawa jenzyk !
19 Września, 2012 - 17:21
Eeeech !
Czy te kmioty od apdejtowania dżipiesa czytały kiedyś to ?
Bądź z serca pozdrowiona
Ojczysta święta mowo!
Niby łańcuchem złotym
Wiąże nas twoje słowo.
Twój dźwięk przez góry, morza
łączy i w jedność splata
Wychodźców polskich rzesze
We wszystkich częściach świata.
Tyś nasza twierdza,
Opieka i obrona.
Ojczysta święta mowo
Bądź z serca pozdrowiona.
L.Staff
Pozdrawiam. Z dyszką oczywiście.
contessa
_______________
... Tak trudno iść się wyspowiadać mając świadomość, że spowiednik... dopiero co wyszedł z burdelu !
_________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart
"Urodziłem się w Polsce" - Złe Psy :
http://www.y
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
@Patrycja
19 Września, 2012 - 17:47
Fuck you , Pati !
mukuzani
@mukuzani
19 Września, 2012 - 17:51
Shame on You, Muku! :-)))
Już poprawiam, zgodnie z przyjętą konwencją :
19 Września, 2012 - 18:01
Fakju, Pati.
mukuzani
@mukuzani
19 Września, 2012 - 18:18
A któryż to rys charakteru Pati, tak Cię, Mukuzani, poruszył? :)))
charamassa
Babska zazdrość, po prostu
19 Września, 2012 - 18:26
Przy Pati poczułam, jak mało światowa jestem ! Dojmujące uczucie.... :)))
mukuzani
@ Mukuzani
19 Września, 2012 - 18:53
Nie przejmuj się, i tak jesteś lepsza ode mnie, bo ja nie wiem nawet, kto to jest Pati.
@Proxenia
19 Września, 2012 - 18:58
Wychodzi na to, że musimy do niej wpaść na tego grilla. Ty żeby poznać, ja - zanurzyć się w światowym życiu :))))))
mukuzani
@proxeniw&mukuzani
19 Września, 2012 - 19:01
Panie się wybierają do Pati Koti ;-)))?
@tł
19 Września, 2012 - 19:10
Nie wiem jak Proxenia, ja - nie. Wolałabym z Markowską poimprezować.
mukuzani
A jeszcze bardziej ....
19 Września, 2012 - 19:15
...z tatusiem owej :)))
mukuzani
@mukuzani
19 Września, 2012 - 19:19
A jednak: Shame on You, Muku!!!
@tł
19 Września, 2012 - 20:40
Przepraszam : masz coś do Grzesia ??!!
mukuzani
@ mukuzani i tł
19 Września, 2012 - 20:09
O rany, aleście światowi! A ja, ćwok taki, czytam z otwartymi ustami, drapię się w głowę - i nic a nic. No, jak dodaliście "Koti", to ciut załapałam.
Chyba zacznę TVN oglądać i jakieś śniadania z półgłówkami, żeby się podciągnąć. Syrenka u Andersena nie takie męki cierpiała dla ważnej sprawy.
@mukuzani
19 Września, 2012 - 20:45
Zgrzeszyłaś kobieto! Jeśli nie uczynkiem, to myślą i mową! :-)))
@tł
19 Września, 2012 - 20:51
Idę zrobić seppuku. Wypadną podgrzybki and kozaki.
mukuzani
@mukuzani
19 Września, 2012 - 20:56
Zostaniesz zapamiętana jako kobieta dzielna...choć grzeszna ;-)
@tł
19 Września, 2012 - 20:59
kto bez winy....
mukuzani
Re: @mukuzani
19 Września, 2012 - 21:13
Z oczywistych powodów za nic nie wyjawię, kto kryje się za Pati, ale uchylę rąbka tajemnicy, że jej apel względem befsztyka "One minute, George, one minute!" słyszałem w realu na własne uszy, a komentarz gospodarza dot. zbyt taniego wina też jest boleśnie prawdziwy, bowiem dostawcą badziewia byłem ja, we własnej osobie. Pod koniec imprezy chciałem rzecz wyjaśnić, lecz się nie udało: gospodarz był zbyt zajęty rzyganiem pod rododendron.
charamassa
@Mohair Charamassa
19 Września, 2012 - 21:16
Enologia cenowa, ciekawe, ciekawe... ;-)
@Mohair Charamassa,
19 Września, 2012 - 21:35
Nooo, raczej nie użyznił nieszczęsnej rośliny :(
Na wyjawienie tajemnicy nie naciskam. Bo wypaplałabym siostrze, sąsiadce,mężowi, wiesz jak to jest :)
mukuzani
Niechaj samogonka z kacapii
19 Września, 2012 - 22:15
Byle nie whyskacz z Czech, po kacapskim debilem zostaniesz, ale przynajmniej przeżyjesz :)
Pozdrawiam!
Jakub Wołyński
Jakub Wołyński