Kiedy pierwszy raz usłyszałem ględzącego platfusa, że protesty związkowców w Polsce tym różnią się od protestów w Grecji i Hiszpanii, bo tam ludzie poczuli, że żyje się gorzej, a u nas przeciwnie – jest przecież OK, ale ludzie zawsze chcieliby lepiej, pomyślałem, że ot, chlapnął głupstwo i po programie głowę mu zmyją spece od PR. Myliłem się - właśnie przed chwilą poseł Biernat powiedział w TVN...