By(d)ło, albo nie by(d)ło? Oto jest pytanie!
Zwracam się do wszystkich Niepoprawnych z gorącą prośbą o pomoc w rozwiązaniu pewnego dylematu poznawczego. Na pewnym forum spotkałem się z wypowiedziami grupki respondentów, którzy z uporem maniaka twierdzili, że słowa "wyborcy PiS to bydło" z ust Bartoszewskiego nigdy nie padły. A przecież jestem przekonany, że słyszałem te słowa na własne uszy
i widziałem ten fragment w telewizji (bodajże w kontekście kampanii wyborczej z roku 2007).
Szukałem tego fragmentu na YouTube, ale trafiałem na inny fragment, w którym Bartoszewski cytuje jakiegoś przedwojennego satyryka "już mi zbrzydło uważać bydło za niebydło". Jednak gdy się przysłucha dokładniej tej wypowiedzi, to można odnieść wrażenie, że Bartoszewski w niej tłumaczy się z jakiejś swojej wcześniejszej wypowiedzi. Co więcej, powszechnie stosowaną praktyką jest usuwanie filmów z sieci na wniosek autora lub właściciela praw autorskich. Więc fragment ten mógł zostać właśnie w ten sposób usunięty.
Było czy nie było? Czy słowa te z ust Bartoszewskiego padły czy nie? Jeśli padły, to gdzie, kiedy, w jakich okolicznościach. Czy jest po nich jakiś ślad, do którego może dotrzeć przeciętny internauta? Kiedy się pojawiły i kiedy zniknęły w sieci? Gdzie i kiedy ostatni raz je widziano? A w drugim przypadku, gdyby nie padły, to dlaczego słyszałem je ja i wiele innych osób? Zbiorowa halucynacja? Sprytny montaż lub wyrwanie słów z kontekstu?
Coś jednak czuję, że było. Haniebne słowa padły z ust faceta podającego się za profesora i za więźnia Auschwitz. Mam nadzieję, że Niepoprawni pomogą mi znaleźć odpowiedź na to pytanie i dostarczą dowodów. Bo to pytanie jest naszym "Być albo nie być". Bo skoro niewygodne cytaty znikają bez śladu, zaś ich rzekomy brak staje się dogmatem wiary dla wyznawców jedynie słusznej Partii Opluwaczy, to znaczyć to może, że już żyjemy w świecie, który od koszmaru Orwella różni się jedynie detalami.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2162 odsłony
Komentarze
Proszę spróbować poszukać tutaj
16 Czerwca, 2012 - 12:08
http://wladyslawbartoszewski.blox.pl/html/1310721,262146,21.html?310704
Ja nie mam siły ani ochoty
Te słowa raczej nie padły.
16 Czerwca, 2012 - 12:41
Za to:
"Są sytuacje, w których milczeć po prostu nie wolno. W kraju za rządów XXX działo/eje się coraz gorzej. Koszmarna koalicja XXX przynosi.. skandal za skandalem. Polityczne wiarołomstwo stało się normą. Kolejne obietnice wyborcze XXX rozwiewały/ją się w pył. Stało się dla mnie jasne, że jego wizja budowy lepszej Polski, której zaufały miliony Polaków, okazała się jednym wielkim oszustwem. Dlatego też postanowiłem nazwać rzeczy po imieniu i – jak ujął to jeden z przedwojennych satyryków – „przestać uważać bydło za niebydło”.
Źródło: blog Władysława Bartoszewskiego 22 października 2007
Nic dodać, nic ująć.
Chrust
Chrust
Re: By(d)ło, albo nie by(d)ło? Oto jest pytanie!
16 Czerwca, 2012 - 13:14
Nie użył słowa PiS.
Natomiast z kontekstu jasno wynikało KOGO miał na myśli, jaką grupę ludzi, o jakich poglądach.
Więc - dokładnie TAKIE słowa nie padły.
Ale wiadomo, kogo "bydło" miało dotyczyć.
Dylematy autora
16 Czerwca, 2012 - 13:27
...przypomniały mi moje dociekliwe dziecko, które uparło się inaczej nazywać stonogę, bo doczytało, iż tych nóżek jest nie sto, lecz...ileś tam. Truło mi głowę, aż spytałam : czy to ten sam robal ?! Tak. No to idz posprzątać w swoim pokoju.
:))))
Dawno to było, ale do dziś stary koń się z tego śmieje.
ROBAL TEN SAM !
mukuzani
...bydło...
16 Czerwca, 2012 - 16:55
Dziennik.pl - 25.10.2007 - Bartoszewski,Nie chcę Polski,której musiałbym się wstydzić (p.s.-nie mogę wkleić linku :(