Euroamok. Epizod 1.
Wczoraj pan minister Nowak całkiem mnie skonfudował. Ogłosił mianowicie, że walczymy do końca, do ostatniej minuty. Jak prawdziwi sportowcy ...
Skoro koparką ani walcem drogowym chwilowo nie dysponuję, pomyślałem, że może getry i korki uratują honor, już biegłem zdyszany na przedpole, aż tu nagle ... olśnienie!
Co można w ostatniej minucie?! Albo nawet w doliczonym czasie?!!!
Howard Webb, panie Nowak, sędzia Howard Webb!
Wydrukuje karnego i wygramy! Hurra! Euro spoko!
Zaraz, zaraz ... ale kto stanie na bramce? Pan? Pani ministra?
Ja - nie.O nie! Nie ma głupich. Jak wy zbudujecie bramkę, na 100% poprzeczka komuś spadnie na łeb.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1043 odsłony
Komentarze
@Mohair Charamassa
12 Maja, 2012 - 00:45
No, może spadnie, może nie spadnie... :-)))
Euroamok
12 Maja, 2012 - 00:52
No dobra. Może nie na łeb ... Na 99%!
charamassa