Baranek...
Redaktorowi Stasiukowi z GW urodził się baranek. Czarny. Na same Święta... Nie byłoby w tym nic godnego uwagi bo owce mają to do siebie (ach, jak ten „klasyk” budoruski wciąż o sobie przypomina i prowokuje), że rodzą owce i barany, białe i czarne, a nawet łaciate. I to akurat w tym sezonie, okołowielkanocnym. Nawet niegodnym jest uwagi to, że rodziciela czarnego barana rzeczony Stasiuk nazwał... „Smoleńsk”.
Nie, nie, nie ! Nie mam zamiaru dziwić się Stasiukowi ani sypać broń Boże kalumni na jego siwiejącą głowę bo on tylko na to czeka jak kania na deszcz – przecież barana reproduktora nie nazwałby tak (bo nic nie dzieje się bez przyczyny) gdyby nie to, że potrzebuje ciągle świeżej pożywki, tak życiowo potrzebnej do życiowego funkcjonowania. Stasiuk oczywiście, nie baran. Baran ma mu tylko jej dostarczać jak długo się da...
Tak trochę na marginesie - myślałam, że na Czerskiej lepiej pasą swych miszczuf pióra. A powinni bo jeszcze nie daj Boże jakiś fałszywy mizantrop poda im w pożywce tabletkę alaxu - przez pomyłkę oczywiście bo gdzież by tam celowo - a im na tej Czerskiej przeczyszczających nie trzeba bo przecież na brak tfurczej sraczki nie mogą narzekać...
Dobrze ! Niech już temu baranowi będzie „Smoleńsk” na imię... Znam osoby w Polsce, które mają na imię np.Lenin, Fidel i wcale ich rodzice nie są cudzoziemcami. O bycie baranami nie śmiałabym ich nawet posądzać. Są zwykłymi Polakami, a że mnie mało co potrafi zadziwiać, no to i pewna ekstrawagancja w nadawaniu imion tym bardziej nie zdziwi.
Co zatem jest w tym wszystkim godne uwagi ? Może „godne uwagi” to za mocno powiedziane, robi jednak pewne wrażenie, że oni tam na tej Czerskiej widzą rzecz tylko od strony zadka i boją się przyznać nawet zwykłemu kijowi, że ma dwa końce, a już medalowi, że ma awers i rewers to w ogóle. Nie wspomnę o nożu, który niespodziewanie może stać się narzędziem o dwóch ostrzach i jak bumerang potrafi przyp...
Nie wiem, nie rozumiem czemu się boją lub wstydzą albo udają, że nie widzą tej oczywistej oczywistości ? Hmmm... może rzeczywiście nie widzą ? Bo żeby widzieć nie zawsze wystarcza patrzeć...
Stasiuk nazywa katastrofę smoleńską baranią katastrofą... I ma rację. 96 osób, jak stado zwierząt, wysłano na rzeź ? Wysłano ! Rzeź się dokonała ? Dokonała ! I nie ma gwarancji, że gdyby pojechali pociągiem lub innym środkiem lokomocji, nie spotkaliby Przeznaczenia... Dlatego nie mam jak wściekać się na Stasiuka choć właśnie tego oczekuje. Nie mogę bo napisał prawdę.
O swym baranie reproduktorze mówi Stasiuk, że to żywy pomnik smoleński... I dobrze prawi. Prawy z niego Polak, wrażliwy na śmierć. Daje przy tym przykład jak ominąć fochy takiej na ten przykład prezydent Warszawy, wiernej córy PO, której chyba skończyły się „argumenty” by pomnik ofiar smoleńskich w centrum Warszawy nie stanął. I jakby mało jej było tego to wymyśla cuda niewidy by nawet obchody II Rocznicy utrudnić . Niech utrudnia - przyprowadzi Stasiuk barana „Smoleńsk” na Krakowskie i co mu bufetowa zrobi ? Może mu tylko naskoczyć... Już widzę jak kręcącą nosem (nie bez kozery) stołeczna Straż Miejska i inne służby porządkowe – „Chcemy tulipanów ! Dajcie nam znicze ! Mogliśmy je potem sprzedać. Baranie bobki kto kupi ? Nikt ! „.
I niesie się po Warszawie zawodzenie :
Hej, Hanuś nasza, Hanuś (na melodię „Hej, na zielonej cyrhli), mać twoja zasrana –
Hej, kwiotki cię brzydziły, sprzątaj bździny sama.”...
Pan Satasiuk dalej czeka bym się wściekła (a jeszce lepiej – wqrwiła, widać głodny bardzo) na to co pisze - o rzekomym sakralizowaniu nieszczęśliwego wypadku, rezultatu zwykłego zbiegu okoliczności, w którym zginęli urzędnicy. Ot, urzędnicy, jak to urzędnicy - uparci i nieprzejednani. Uparli się lecieć do tej okrutnej, krwawej Rosji, do paszczy odwiecznego lwa i tygrysa syberyjskiego w jednym, zwał jak zwał.... Polecieli urzędnicy bo aktor, rzeźbiarz, kapelan, syn, wnuczka ofiary Katynia, tłumacz, lekarz to oczywiście też tylko zwykły urzędnik po którym pies z kulawą nogą nie zaskomle. Wiadomo przecież, że urzędnik to wesz, pijawka i w ogóle dopust boży cywilizacji.
No choćbym i chciała, panie Stasiuk, nie mogę się wściec ani tym bardziej wqrwić na to co piszecie, za co serdecznie przepraszam bośmy wszyscy na tej Ziemi jesteśmy jak jeden mąż urzędnikami. Pana Boga czy Szatana, wszystko jedno. O towarzyszce Melpomenie, Uranii i. i. panienkach z Parnasu, albo takim Eskulapie nie wspomnę. I urzędujemy tymczasowo... Wszyscy - pan, ja, nasi czytelnicy, sympatycy i oponenci.
Wie pan, panie Stasiuk ? Strasznie mi przykro, że ode mnie dostał pan figę, nie pożywkę. Zwłaszcza w wigilię Wielkiej Nocy, kiedy to powinnam - jak chrześcijance przystało - porzucić swe ziemskie przywary i wznieść się ponad stany (pokwitania, przekwitania, menopauzy, andropauzy, urojonej ciąży, lepszych i lepsiejszych - niepotrzebne skreślić).
Niech ten pański czarny baranek, potomek „Smoleńska” chowa się w zdrowiu i dożyje wieku, w którym naturalne zejście z tego padołu nikogo nie zdziwi. Niech rośnie - ku radości i chwale swego właściciela. Historia zapamięta pana jako tego, który troszczy się by... w naszym polskim stadzie nigdy czarnej owcy nie zabrakło.
Na koniec - pozwolę sobie... Wybaczy pan, że ja - marny żuczek blogerski niszowego portalu, nie dość, że nie okazałam wzburzenia, nie wqrwiłam się pańską prowokacją, nie nakarmiłam głodnego żurnalisty spod znaku młota pneumatycznego, pozwolę sobie na szczyt bezczelności wyrzygania szczerze i spontanicznie swego appendixa czyli uwagi, którą uważam za istotną... Otóż zarzuca pan – mianowany najlepszym z najlepszych dziennikarzy, że gdy zwykle rano robiąc w necie przegląd prasy i portali , prawicowych również, to co tam znajduje to „skowyt zbitego psa. To wiodąca tonacja. Udręka bitych, niechcianych dzieci. No, podniebna pretensja do rzeczywistości, że nie taka.”.
Ja wiem, że pan ze śmierci nawet zwykłego kundla nie zrobiłby sobie jaj, wiedząc, że kundel ów był jeśli nie podstawą, to przynajmniej ważnym elementem czyjejś egzystencji - pomocnym przewodnikiem i towarzyszem w trudzie przeżycia kolejnego dnia, uszami i oczami chromego, źródłem uciechy i nauki podstawowych czynności dotkniętego złym losem dziecka... Ludzie zranieni przez niespodziewaną śmierć, okaleczeni stratą najbliższych w nagłych i mętnych okolicznościach, mają prawo czuć się okradzeni i odarci. Mają też swą godność osobistą i nieprzyzwoitością – jeśli nie podłością - jest nazywać ich żal po stracie skowytem, udręką w jakiejkolwiek postaci. W przypadku tragedii smoleńskiej ci ludzie nie mają pretensji do Niebios bo jako zwykli śmiertelnicy zwykli zrządzenie Niebios przyjmować z pokorą, a złorzeczenia nieżyczliwych ludzi składać na karb ich słabości, polegającej na braku woli akceptowania innych takimi jacy są. Oni nawet nie mają pretensji do obojętności i nieuczciwości, którą napotykają w dochodzeniu swoich praw. Mają jednak prawo okazywać swój ból po stracie i zakazywanie im tego, potępianie i naigrywanie się, nijak nie wpisuje się w elementarny model człowieczeństwa, model współżycia. Pomijam chrześcijańskie i inne wzory, przekazywane z pokolenia na pokolenie, będące podstawą naszego wychowania.
Wielkanoc tuż, tuż... Niech pańskie jagnię uniknie rzezi niewiniątek, składanych Wszechmocnemu na ołtarzu Wielkanocnej ofiary (wedle tradycji wielu współczesnych europejskich narodów). Niech dożyje w sąsiedztwie obfitości swego paśnika i łąk zielonych wieku sędziwego. I niech płaczą razem z nim jego bracia i siostry w rodzaju i gatunku gdy nóż rzeźnika odbierze życie owcy matce albo ojcu reproduktorowi, lub gdy zejdą z tego świata sposobem naturalnym.
Wielkanoc to Wielkanoc, ale czy pomyślał pan Stasiuk dzieląc się z bliskimi wielkanocnym jajkiem, że właśnie zjada coś, co jest elementem wyjściowym dla życia poczętego ? Kurczak też swe prawo do życia, do wyrażania swych emocji ma i jakoś nikt go nie neguje, nikt nie protestuje, nikt mu go nie odbiera. Dlaczego zrozumienie kurczaka przychodzi niektórym - w tej liczbie i panu - łatwiej od zrozumienia CZŁOWIEKA ?...
Był już człowiek z marmuru, człowiek z żelaza. Było nawet milczenie owiec... Dziś człowiek z Czerskiej próbuje narzucać normy - moralne i wszelakie inne jako jedyne prawidłowe i zmusza do ich akceptacji. Ale... czy on rzeczywiście jest wyzuty ze wszystkiego i zwyrodniony, czy tylko tak musi? ...
Bo jakoś nie wierzę...
By uwierzyć musiałabym być wqrwiona. Ale jak na złość, nie jestem !
Wesołych Świąt !
http://wyborcza.pl/1,123455,11497770,Stasiuk__Ta_katastrofa_byla_w_pewnym_sensie_katastrofa.html
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 4027 odsłon
Komentarze
Przede wszystkim Wesołych Świąt! Czyli Buona Pascua.
8 Kwietnia, 2012 - 00:30
Przepraszam, że się ośmielę, ale nie robimy w polszczyźnie spacji przed znakami interpunkcyjnymi. Choć to raczej nwyk.
Stasiuk raczej nie jest dziennikarzem, a jeżeli już to nie jest dobrym dziennikarzem. Nie umiałby być. Jest pisarzem. Dobrym pisarzem, bo jego książki są genialne. Wystarczy kupić wódkę i przeczytać coś takiego jak Dukla.
A sarkazm, ironia? Czytała autorka pełny tekst?
Dlaczego myślimy stereotypowo, że baran to głupie zwierze?
Czy właśnie te wszystkie konotacje nie doprowadzają Nas do takiego stanu pod krzyżem?
Dobrze, że tam w Warszawie byli ludzie. Można dzięki temu wyciągać wnioski z tego co się stało. To, że pojawiają się skrajne emocje świadczy o wadze tego wydarzenia. A czy większość ze strony prawej nie traktuje faktycznie reszty społeczeństwa jak barany, które nic nie wiedzą?
Na temat katastrofy jest jeden dobry komentarz:
"Wiesz, jak nie wiesz"?
Maestria99 - Z całym szacunkiem, ale...
8 Kwietnia, 2012 - 02:22
jeśli "buona" to tylko i wyłącznie "pasqua"...
"Przepraszam, że się ośmielę, ale nie robimy w polszczyźnie spacji przed znakami interpunkcyjnymi. Choć to raczej nwyk."
Postaram się następną razą nie robić spacji przed znakiem interpunkcyjnym. Postaram się poskromić ten nwyk.
A`propos - co to jest NWYK ???
Na lekcjach estetyki uczono mnie, że maestria wyklucza m.in. wytykanie błędów jeśli samemu się je popełnia...
Niestety, z przykrością wielką muszę przyznać, że czytam tylko na trzeźwo. W ogóle wszystko robię na trzeźwo.
Nigdzie nie napisałam, że baran to głupie zwierzę lub że tak uważam !
Daleka jestem od stereotypowego myślenia i w ogóle od stereotypów dlatego np. wqrwiam (to moja osobista transkrypcja czasownika "wkurwiam") często Czytelnikuf i Komentatoruf, a głównie własną siebie za to, że zawsze muszę dostrzec oba końce kija, obie strony medalu lub monety, zajrzeć od przodka i od zadka narażając się na smród. Nie zraża mnie on jednak jeśli chcę podjąć próbę widzenia rzeczy w miarę obiektywnie.
Oczywiście, że przeczytałam cały wywiad Doroty Wodeckiej z Andrzejem Stasiukiem od dechy do dechy i kilkakrotnie. Tak już mam, że zawsze czytam uważnie tekst, do którego mam zamiar się odnieść, niezależnie czy to będzie wpis, komentarz czy luźna, nieangażująca rozmowa...
Jaki był stan pod krzyżem ?
Ludzie w Warszawie (tym bardziej w Pacanowie, Berdyczowie itd.) z całą pewnością nie wniosą nic, z czego by dało się wyciągnąć wnioski, które cokolwiek wyjaśnią co się stało. Potwierdzają tylko to, że stało się "coś" wyjątkowego i trudno ich winić o jakiekolwiek emocje.
Nikt nie lubi być robionym w barana. Dlatego w wyjaśnianiu Smoleńska nie powinno być strony prawej, lewej, środka. Jasność w kwestii Smoleńska powinna być celem ogółu. Ponieważ jednak nie jest to reklamacje proszę kierować nie do prawo czy lewoskrętnego społeczeństwa, a do tych, którzy na takie je podzielili i podział ten usilnie starają się utrzymać.
Buona PASQUA ! Sia lodato Gesù Cristo !
contessa
_________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart
"Urodziłem się w Polsce" - Złe Psy :
http://www.youtube.com/watch?v=ZssiwkN86u0
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
Droga contesso
8 Kwietnia, 2012 - 08:30
Kiedyś maestria to była rzeczywiście maestria, a dziś to chyba takie coś co czyta Stasiuka i żłopie wódę. Trąci lemingozą.
Jaka maestria, takie zainteresowania.
Jest tyle ciekawej literatury do czytania. Stasiuka omijam szerokim łukiem.
Pozdrawiam Niepoprawnie
krisp
@Contessa.....
8 Kwietnia, 2012 - 01:44
... no,no - piękne glissando, po świńskim ryju.
Tia, to następny clon - "Człowiek - ni pies ni wydra".
...............
Dobrych Świąt, życzę Contesso .
Marek
ps.
.... jak Ty to robisz ,że się nie wqrwiasz ? :-))
Maruś - świńskich ryjów "ci u nas pod dostatkiem" !
8 Kwietnia, 2012 - 02:35
A glissando contessy to chyba słyszałeś "własnousznie" ?
Dzięki JWP jest dostępne na YT....
Wesołych Swiąt !
contessa
PS. Ujjj... zara z maestriom się przyczepiom, że mi brak kreseczki nad "eś". Nic nie poradzę, sorry - office na święta zamknięty, sekretarka maluje jajka. Czyje nie wnikam, jej sprawa...
To tak a`propos pisanek... Na psa urok, przypomniał mi się wic :
Grzechu spotyka Rycha i pyta :
- Grzechu ? Co robi Zdzichu ?
- Maluje jajka...
- O q..., ale elegant !
;);)
_________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart
"Urodziłem się w Polsce" - Złe Psy :
http://www.youtube.com/watch?v=ZssiwkN86u0
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
maestria 100
8 Kwietnia, 2012 - 07:58
..zgadzam sie w 100% do lektury Stasiuka potrzeba duuużo wódki a w zasadzie moze byc sama wodka , na to samo wychodzi.
Contesso, witaj Pani...
8 Kwietnia, 2012 - 12:47
Maruś
8 Kwietnia, 2012 - 13:10
Contessina jeszcze nie wiolinkuje (21 miesięcy), jeszcze za mała na skrzypce ale za parę miesięcy chyba zacznę oswajać ją z klawiaturą bo... uwielbia "grać" na mojej starej klawiaturze od komputera. Siada na kanapie, kładzie ją sobie na kolankach i gra nieraz z pół godziny coś sobie podśpiewując, a zamach to ma już taki jak Paderewski. Wcale nie przesadzam. Obserwuję ją od dawna pod tym kątem i postanowiłam zacząć od pianina. Nie mam ale już kombinuję gdzie go wstawię choć najprawdopodobniej kupię Rollanda. Mnie się bardzo przyda w pracy w zabawie z nutkami (jak się bawię usłyszysz w linku), a jeśli ją będzie to ciągnęło to pomyślimy o pianinie, w mieszkaniu jej rodziców miejsce jest. Słuch ma bardzo bardzo dobry, może nawet się okaże. że absolutny jak babcia, wyczucie rytmu też (nawet lepsze od mojego) ale nic na siłę.
Glissando w 0.37 min :
Pozdrawiam serdecznie.
contessa
_________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart
"Urodziłem się w Polsce" - Złe Psy :
http://www.youtube.com/watch?v=ZssiwkN86u0
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
Stasiuk?
8 Kwietnia, 2012 - 11:50
Jan Bogatko
...mme, Wesołych Swiąt! A Stasiuk to nie Dante, lecz al dente, jak sądzę,
Alleluja!
Podziwiam ironię i opanowanie,
Jan Bogatko
Jan Bogatko
8 Kwietnia, 2012 - 13:23
Witam świątecznie !
Wie Pan, Panie Janie, że ja nawet nie wiedziałam o istnieniu tego Stasiuka ? Rzadko zaglądam na giewu, szukałam pewnej statystyki no i się natknęłam na to to, a że wcześniej spodobała mi się miniaturka baranka więc urodził mi się ten wpis.
Pozdrawiam ciepło ale deszczowo. Za oknem śnieg ale to tylko wiśnie kwitną.
contessa
_________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart
"Urodziłem się w Polsce" - Złe Psy :
http://www.youtube.com/watch?v=ZssiwkN86u0
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
Aaaale mi wczoraj figlował komputer ! Jak pijany zając. ;);)
8 Kwietnia, 2012 - 13:46
Najpierw ukazały się dwie sztuki "Baranka", skasowałam oczywiście jednego natychmiast ale dopiero teraz zauważyłam, że nie ma portretu baranka, a przecież wczoraj go dodałam.
Cuda wielkanocne czy cuś ??? Misterium...
No nic, dodałam i wszystko gra.
;);)
contessa
_________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart
"Urodziłem się w Polsce" - Złe Psy :
http://www.youtube.com/watch?v=ZssiwkN86u0
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
no nie ,Contesso....
8 Kwietnia, 2012 - 13:46
.. kurczę, ale jestem - n.o. baraniątkiem ,
Jak wspomniałaś: glissando, JWP i YT...
To myślałem o Twoim Koncercie .:-)) szukałem cały ranek .
Natomiast to -"na ruską nutę" ... no kurczę ktoś to zebrał znakomicie - absolutna "czarna dziura". jak do tego doszło ?
Tam jeszcze jest jedno piękniuśkie glissado ,na m/w 2;12 min. - zerknij proszę .
pozdr.
Marek
ps.
... o Contessinie ,w tym komentarzu nic nie powiem - za bardzo Ją polubiłem ...21 miesiączków :-))), Dziadek chyba "oszalał" :-)) z miłości .
Maruś
8 Kwietnia, 2012 - 14:59
Nie "ktoś", a JWP.. :):)
Patrz, Contessina nawet na nocniku "gra", hihihihi. Te łapięta w sam raz do klawiatury.
Jak tu nie "oszaleć" przy takim cudzie ?
Pozdrawiam.
contessa
_________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart
"Urodziłem się w Polsce" - Złe Psy :
http://www.youtube.com/watch?v=ZssiwkN86u0
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
Contessina , jest już Nasza !!
8 Kwietnia, 2012 - 16:07
Jak tu nie "oszaleć" przy takim cudzie ? //
........................
naprwdę masz rację . można !
Contessina z Miśkiem "zasuwaja" na cztery rączki :-))
Ale wiesz,... już widać Twoją pracę . Układ paluszków - prawidłowy.
Ja już kupiłbym ; małą Yamahę, albo Rolanda , to chyba jest idealny moment ??
Jeśli pozwolisz, pardon- pytam nieśmiało :
... czy średnia Contessa to "tyż" Artystka czy Przyzwoita :-))
POZDRAWIAM
Marek
ps.
.... Ona jest fantastyczna ...a noseczek ma taki :-))
dobra OK !....
Maruś
8 Kwietnia, 2012 - 18:21
A nie mówiłam, że zamach ma "fachowy" ??? ;);)
Tak sobie myślę, że człowiek z "tym" się rodzi bo niby kiedy miałam ją nauczyć jak ona wciąż uczy mnie ? Babcia pod pantoflem, hihihihihi !
Na razie jej starcza zabawka z klawiszami, coś tam jej ustawiam, masuję paluszki jak się razem bawimy. Parę miesięcy temu, tak miała z 13 miesięcy babcia po raz pierwszy jej zagrała na jej zabawce to co gra zabawka. Mała zbaraniała (żebyś Ty widział jej osłupiałą minę - ja padłam ze śmiechu), ale się smarkata pozbierała w mig i za chwile zażądała "babciu, graj". Po kilku dniach już grałyśmy razem. Teraz ma przerwę - coś innego ją fascynuje w poznawaniu świata i jedynie rajcuje ją klawiatura kompa, a raczej sam komp. Ale do grających klawiszy niedługo wrócimy.
Od kompa ją trzymam z daleka bo mamie tak "ustawiła" jej komputer, że choć się na tym zna to nie może go "odkręcić".
Mama jest inż. chemik ale jest muzykalna, ma świetny słuch i wyczucie rytmu ale nigdy jej granie nie ciągnęło, bardziej taniec. Z resztą nasłuchała się od małego jak mama "katuje" w domu po parę godzin i chyba to ją zdystansowało.
Widzę, że też masz bzika na punkcie mojej Contessiny... ;);)
Pozdrawiam.
contessa
_________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart
"Urodziłem się w Polsce" - Złe Psy :
http://www.youtube.com/watch?v=ZssiwkN86u0
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
Bonus dla Marusia
8 Kwietnia, 2012 - 18:40
Co by tu zbroić ?
Za nią leżą na podłodze i schną drzwi , które "załatwiła" w kilka dni po przeprowadzce "na swoje".
Dynamit nie dziewczyna... Dlatego nie mam czasu na nic, a na pisanie to już w ogóle. Tylko z doskoku...Jej nawet zdjęcie porządne zrobić jest trudno bo mikser w pupci spokoju nie daje.;);)
Pozdrowienia.
contessa
_________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart
"Urodziłem się w Polsce" - Złe Psy :
http://www.youtube.com/watch?v=ZssiwkN86u0
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
Re: Bonus dla Marusia
8 Kwietnia, 2012 - 20:28
Zwymiotowałaś? ja tez bym tak chciał. Mam nadzieje ze pomogło.
piękne dzięki Contesso....
8 Kwietnia, 2012 - 20:18
Contessa
8 Kwietnia, 2012 - 20:19
Witaj,
już Mrożek pisał bodajże o tym, że miast Człowieka z gumy wystąpi Człowiek szmata.
Zatem gość się zameldował i wyrusza w tournee.
Pozdrawiam
jwp - Ja też potrafię w mordę bić.
Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
Maruś
8 Kwietnia, 2012 - 21:44
Za dedykację dziękuję. Odwzajemniam moją ukochaną Fantazją Szkocką Maxa Brucha (Final)
http://www.youtube.com/watch?feature=endscreen&NR=1&v=9idFjIoVmSU
O moich skrzypcach napiszę Ci jutro na PW. Mają fascynującą historię. Szczęściara jestem...
Pozdrawiam.
contessa
PS. Sorki za link, klip nie chciał się wyświetlić.
_________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart
"Urodziłem się w Polsce" - Złe Psy :
http://www.youtube.com/watch?v=ZssiwkN86u0
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
JWP
8 Kwietnia, 2012 - 21:39
Ja do wczoraj nie wiedziałam kto to jest ten baran czerski....
Porządna jestem i po szmatławcach się nie włóczę ale diabli mnie ponieśli właśnie wczoraj na tfu !, gw i się nadziałam na wywiad.
Jeśli ktoś nie wie jak wygląda zwyrodnialstwo mentalne to... teraz już wie.
Pozdrawiam.
contessa
_________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart
"Urodziłem się w Polsce" - Złe Psy :
http://www.youtube.com/watch?v=ZssiwkN86u0
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
Contesso,
9 Kwietnia, 2012 - 00:41
U mnie 1o za tekst,a dla ciebie i twojej rodziny,niech zmartwychwstały Jezus Chrystus,wam błogosławi wszelakimi łaskami,a wena twórcza niech zawsze będzie z tobą
pozdrawiam niestrudzoną bojowniczkę o wolną Polskę w ten świąteczny czas
@ contessa
9 Kwietnia, 2012 - 16:33
Jeszcze w latach 90. byłam ufna jak ostatni naiwniak - no bo kraj wreszcie po demokratycznych przemianach i wszędzie sama prawda. I pod wpływem różnych promowań i recenzji i chyba nagród mu przyznanych - nawet kupiłam jakies jego ksiazki, a nawet jakąś komuś dałam - bez przeczytania - w prezencie (dotąd się rumienię ze wstydu). Dopiero czytając spostrzegłam, ze to badziewie. Myslałam, że przyczyną takiej promocji był knajacki jezyk i takaż tematyka. Wtedy bowiem im bardziej było coś wulgarne, tym lepsze miało recenzje.
Musiało minąć kilka lat, zapoznałam sie z jego dorosłym życiorysem i dużo zrozumiałam, zresztą nie tylko w wypadku Stasiuka.