Kompromitacja "trepów"
Oddelegowanie prokuratora Pasionka do nadzorowania wojskówki by patrzył jej na łapy dziwnie nieudolnie krzątające się wokół smoleńskiego śledztwa musiało irytować protegowanego pana prezydenta, generała Parulskiego.
Próba odstrzelenia nadzorcy poprzez skompromitowanie go kontaktami z „imperialistycznymi agentami” psującymi odwieczną przyjaźń z bratnim…, przepraszam z bratnią Rosją, musiała zrodzić się tylko w chorej głowie jakiegoś mentalnego politruka rodem z LWP.
Po 22 latach i kiedy jesteśmy w NATO, nie działa to już tak silnie jak za czasów prokuratora Zarako-Zarakowskiego.
Oczywiście nie jest to aluzja do pana generała Parulskiego, który taką szkołę dla komunistycznych politruków ukończył w Łodzi w 1982 roku, a doświadczenie prokuratora wojskowego zdobywał w stanie wojennym.
Faktem jest jednak, że to pan generał, jak sam przyznał, szkolił pułkownika Mikołaja Przybyła i szczerze mówiąc nie za bardzo ma się, czym pochwalić gdyż niechęć do imperialistów u ucznia równie silna.
Fakt, że Bronisław Komorowski, zwierzchnik sił zbrojnych przyjmuje z honorami oficera, w dodatku generała, który wraz ze swoim poznańskim kumplem publicznie wypowiedzieli posłuszeństwo przełożonemu, mówi nam więcej o tej nieudolnej akcji niż mogłoby się wydawać.
Miał być bohater narodowy, nowy „człowiek honoru”, a wyszło jak widzieliśmy. Wstyd hańba i sromota.
Jeszcze profesor Nałęcz, prezydencki doradca, próbował w programie „Tak jest” zawrócić kijem nurt niekorzystnej medialnej narracji, która bardziej szła w stronę błazna niż bohatera, ale zrobił to w stylu iście kabaretowym.
Stwierdzenie, że płk Przybył nawiązał do pięknego oficerskiego etosu honorowego z lat przedwojennych to chyba jego jedna z najgłupszych wypowiedzi.
Jako historyk podający się za specjalistę od okresu II RP musi wiedzieć doskonale, że dopiero po takim żałosnym wyczynie w tamtych czasach uczeń Parulskiego, Przybył, niemiałby wyjścia i musiałby tym razem zupełnie na serio się zastrzelić.
Ja myślę, że cała ta akcja miała na celu wywrzeć presję na prokuratora generalnego, Seremeta, aby ten pod wpływem skandalu i polityczno-medialnej presji, targany wyrzutami sumienia, podał się do dymisji lub choćby zaniechano rozwiązania NPW.
Wtedy to jego miejsce mógłby zająć były działacz PZPR, prokurator Edward Zalewski, który również musiał mieć jakieś związki z wojskiem skoro sama WSW interweniowała, gdy odmówiono mu kiedyś wydania paszportu.
Myślę, że wtedy współpraca między Zalewskim, a Parulskim układałaby się znakomicie, a pan prezydent mógłby z pełnym przekonaniem ogłosić, tym razem już rzeczywistą niezależność prokuratury.
No cóż wyszło jak wyszło, a najbardziej powinien cieszyć się pan Sławomir Cenckiewicz, autor pracy „Długie ramię Moskwy”.
Zyskał kolejny dowód i potwierdzenie swojej tezy, że dawni oficerowie WSI to nie wyśmienici fachowcy, ale zwykłe „tępe trepy”, jak nazywaliśmy „kadrę zawodową” my żołnierze, odbywający obowiązkową służbę wojskową w czasach PRL.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 4011 odsłon
Komentarze
Re: Kompromitacja "trepów"
12 Stycznia, 2012 - 11:44
Dokładnie to samo własnie pisze do GPC ;-)
Trep pozostanie trepem, choćby go nie tylko do Nato zapisać, ale i do Rycerzy Jedi.
Pozdrawiam ;-)
seawolf
Pozdrawiam ;-) seawolf
Ludzie, oficer strzela sobie
12 Stycznia, 2012 - 11:48
Ludzie, oficer strzela sobie w głowę i nie zabija się?! Czy on w ogóle umie strzelać?
pzdr
Petronela
@kokos26
12 Stycznia, 2012 - 12:08
Jak to się ma do Twojego tekstu z 9 stycznia pt. "Oficerski honor"?
tł, 12 stycznia
12 Stycznia, 2012 - 12:57
Normalnie. Spójrz na godzinę o której tamten, głupi z dzisiejszej perspektywy, tekst napisałem.
Byłem pewien, że za chwile usłyszymy, że Przybył zmarł, albo będzie kaleką do końca życia.
Normalna ludzka reakcja. Nie przypuszczałem, że życie przerośnie kabaret.
Zareagował dokładnie tak jak chcieli organizatorzy spektaklu, przyznaję.
Mogłem ten tekst szybko usunąć, ale celowo tego nie zrobiłem. Niech sobie tam tkwi ku przestrodze na przyszłość.
@kokos26
12 Stycznia, 2012 - 13:02
OK, "przyjmuję do akceptującej wiadomości" ;-)
Dwa ostatnie akapity Twojej odpowiedzi potwierdzają moje dobre mniemanie o Tobie.
Pozdrawiam serdecznie.
PS. Jeśli znasz trylogię Tolkiena, to przypomnij sobie enty ;-)
Poranek Kojota .....
12 Stycznia, 2012 - 13:20
tam tez byla proba samobojcza dokonana przez dziewczyne
( utpienie sie + stzelenie do siebie ? )
wiec raczej nie chcial sie zabic
i wyszlo mu lepij niz
zrobila to
Baska Blida - tamta rzeczywiscie nie umiala obchodzic sie ze swoja bronia....i zrobila to z przylozenia
wiec zabila sie na smierc.
No jak to, nie czytałaś całości ?
13 Stycznia, 2012 - 03:18
Paruwa go szkolił.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
>kokos26
12 Stycznia, 2012 - 12:16
Pytam, ponieważ w wojsku nie byłam, jako , że jestem kobietą.
Czy określenie "trep" oznacza tę samą osobę co "OFICER"?
Fonetycznie - OFICER - brzmi zaszczytnie i dumnie.
Natomiast "trep" - pogardliwie.
To są dwie, jakże skrajnie odmienne osoby, że o charakterze u PIERWSZEGO i jego braku u drugiego - nie wspomnę.
Pozdrawiam serdecznie.
>kokos26
12 Stycznia, 2012 - 12:19
Pytanie dodatkowe:
czy może skompromitować się ktoś, kto nie ma honoru?
Pozdrawiam.
> limba
12 Stycznia, 2012 - 13:47
Witam serdecznie.Taka limba w wojsku bardzo by się
przydala.Na pewno mielibyśmy wtedy prawdziwych wojów,
a nie śpiących rycerzy.Pozdrawiam też bardzo serdecznie.
>ALI
12 Stycznia, 2012 - 13:58
Chyba masz racje, że mamy w wojsku "śpiących rycerzy", bo tych, którzy mieli oczy szerooooko otwarte - na problemy Polski i Polaków - poniewierano i zmuszono do odejścia. .Mam tu na myśli szczególnie GROM.
Serdecznie pozdrawiam.
limba
12 Stycznia, 2012 - 12:59
Dotyczyło to oficerów i podoficerów zawodowych
pozdrawiam
PO(d)oficer
12 Stycznia, 2012 - 12:23
Kokosie
przypomina mi się jeszcze jedno określenie z czasów obowiązkowej służby wojskowej (studenci w ramach zajęć mieli obowiążkowe szkolenie wojskowe).
To określenie podoficera.
PO(d)oficer to skrzyżowanie osła i ku..wy, odporny na wiedzę i trudny do zaj....nia
"Ojczyzna to ziemia i groby. Narody tracąc pamięć, tracą życie"
"Ojczyzna to ziemia i groby. Narody tracąc pamięć, tracą życie"
>kura domowa
12 Stycznia, 2012 - 12:38
[quote=kura domowa]
Kokosie
przypomina mi się jeszcze jedno określenie z czasów obowiązkowej służby wojskowej (studenci w ramach zajęć mieli obowiążkowe szkolenie wojskowe).
To określenie podoficera.
PO(d)oficer to skrzyżowanie osła i ku..wy, odporny na wiedzę i trudny do zaj....nia
"Ojczyzna to ziemia i groby. Narody tracąc pamięć, tracą życie"
[/quote]
Gdyby można było dawać punkty za komentarz - dałabym Ci "kurko" tych punktów co najmniej ....100000000.........00000....
Pozdrawiam.
Limba
12 Stycznia, 2012 - 12:56
dzięki, ale nie o punkty mi chodzi.
Piszę - starszym ku przypomnieniu, młodszym dla wiedzy
...równiez pozdrawiam
"Ojczyzna to ziemia i groby. Narody tracąc pamięć, tracą życie"
"Ojczyzna to ziemia i groby. Narody tracąc pamięć, tracą życie"
Na
12 Stycznia, 2012 - 13:01
zajęciach wojskowych na studiach polonistycznych pamiętam wypowiedż trepa/o schronach/:"Dziewczyny patrzamy na tablicę patrzamy i zaraz wszystko zrozumimy"
Hekabe
12 Stycznia, 2012 - 13:18
"Nasz" mjr Rzeźnik (autentyczne nazwisko) zwracał się do nas per "stadentka"...
...takich kwiatków chyba mogłybyśmy podać jeszcze wiele...
"Ojczyzna to ziemia i groby. Narody tracąc pamięć, tracą życie"
"Ojczyzna to ziemia i groby. Narody tracąc pamięć, tracą życie"
>kura domowa
12 Stycznia, 2012 - 13:31
[quote=kura domowa]
"Nasz" mjr Rzeźnik (autentyczne nazwisko) zwracał się do nas per "stadentka"...
...takich kwiatków chyba mogłybyśmy podać jeszcze wiele...
"Ojczyzna to ziemia i groby. Narody tracąc pamięć, tracą życie"
[/quote]
..........hmmmm.... Próbuję dojść genezy stosowanego przez mjra określenia "stadentka" i chyba mam właściwy trop. Wzięłam tu też pod uwagę nazwisko "Rzeźnik" ( bo to może być istotne). Rzeźnicy mają do czynienia ze...stadem.
Zajęcia odbywały się w grupie. Więc w jego języku grupa pewnie oznacza to samo, co....stado (przepraszam, bardzo przepraszam) i dlatego takie określenie pewnie uważał za właściwe i prawidłowe. Innego usprawiedliwienia nie znajduję.
Pozdrawiam bardzo serdecznie.
> limba Coś z tym szkoleniem byo nie tak
12 Stycznia, 2012 - 14:01
To Wy mlode dziewczyny zamiast o taktyce, studiowalyście
wizerunki oficerów.Oj szkoda,że mnie tam nie bylo,
bo to moglyby być niezle krzyżówki.Pozdrawiam
.> limba Coś z tym szkoleniem bylo nie tak!
12 Stycznia, 2012 - 14:07
To Wy mlode dziewczyny zamiast o taktyce, studiowalyście
wizerunki oficerów.Oj szkoda,że mnie tam nie bylo,
bo to moglyby być niezle krzyżówki.Pozdrawiam
>ALI
12 Stycznia, 2012 - 14:14
[quote=ALI]To Wy mlode dziewczyny zamiast o taktyce, studiowalyście wizerunki oficerów.Oj szkoda,że mnie tam nie bylo, bo to moglyby być niezle krzyżówki.Pozdrawiam[/quote]
Drogi ALI !
Bardzo wysoko Cię cenię za Twoją mądrość, patriotyzm, ale i za poczucie humoru.
Pozdrawiam serdecznie.
> limba Dzięki za uznanie aż się zarumienilem
12 Stycznia, 2012 - 14:40
Witam Cię bardzo serdecznie.Zglosilem naruszenie,bo mój tekst umieścilem w innym miejscu a zostal wstawiony na
końcu.Takich numerów nie mieliśmy w innym świecie.
Pozdrawiam bardzo serdecznie.
Dostalem wiadomość od zzz.Ja jeszcze myślę o pewnych
ciekawych rozwiązaniach.
>ALI !
12 Stycznia, 2012 - 14:49
[quote=ALI]Witam Cię bardzo serdecznie.Zglosilem naruszenie,bo mój tekst umieścilem w innym miejscu a zostal wstawiony na końcu.Takich numerów nie mieliśmy w innym świecie. Pozdrawiam bardzo serdecznie. Dostalem wiadomość od zzz.Ja jeszcze myślę o pewnych ciekawych rozwiązaniach. [/quote]
Wszystko jest w porządku. Wpis Twój o tej samej treści zamieszczony był dwukrotnie i dlatego jeden był do usunięcia. Bardzo proszę, nie załamuj się drobnymi niepowodzeniami. Jesteś od kilkunastu godzin i nauczysz się poruszać po portalu. Dajesz sobie doskonale radę. Jeśli masz jakieś problemy napisz do mnie na pocztę. Wszystko Ci wyjaśnię.
Pozdrawiam serdecznie Dzielny Druhu !!!!
w rzeczy samej
12 Stycznia, 2012 - 14:27
"po takim żałosnym wyczynie w tamtych czasach uczeń Parulskiego, Przybył, niemiałby wyjścia i musiałby tym razem zupełnie na serio się zastrzelić."
takie kanalie noszą polski mundur i orzełek
12 Stycznia, 2012 - 14:39
te kanalie powinni nośic bolszewickie burki razem z ich re-zydentem error komoruskim to jest ich rodowy srój w nim czuja sie naalepiej
> che Nie dziw się,te stroje ich nobilitują
12 Stycznia, 2012 - 14:52
Czy sądzisz,że klaun lubi chodzić w tym stroju, w jakim
wyglupia się na arenie cyrkowej?.Pozdrawiam
>ALI
12 Stycznia, 2012 - 14:58
Dziękuję. A to się uśmiałam.
Komentarz krótki, ale bardzo celny. SUPER !
Pozdrawiam.
>che
12 Stycznia, 2012 - 15:53
[quote=che]
te kanalie powinni nośic bolszewickie burki razem z ich re-zydentem error komoruskim to jest ich rodowy srój w nim czuja sie naalepiej
[/quote]
O rany !!! I do tego pewnie walonki. Wyobrażasz sobie, jak wyglądałyby polskie miasta.
Toż to byłby koszmar.
Pozdrawiam.
Kompromitacja "trepów"
12 Stycznia, 2012 - 16:14
Jakie to wszystko jest żałosne !Nie życzy się nikomu śmierci ,ale to co zrobił puł.Przybył na oczach niemalże całego świata ,jest strasznie kompromitujące dla wojska a przedewszystkim dla Państwa Polskiego.Pożal się Boże wojsko!!!
jagoda
Pewny sposób
12 Stycznia, 2012 - 16:16
Mam pewny sposób, aby tacy "oficerowie" popełniali samobójstwa.
Ujmy im to nie przyniesie, bo nie ma z czego ujmować.
A mianowicie, powinni się wieszać na zatrutej sznurówce,
nad otwartym dołem szamba.
Jeżeli trutka zawiedzie, pozostaje sznurowka.
Jeżeli sznurowka nie wytrzyma spasłej karykatury oficera,
to nadal pozostaje szambo...
Choć i to pewności nie daje, bo te waciaki nawykłe do pływania w g.wnie.
Pozdrawiam z dyszką
"My nie milczymy, my rośniemy,zmieniamy w siłę gorzki gniew- I płynie w żyłach moc tej ziemi, jak sok w konarach starych drzew" Yuhma
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
>rospin
12 Stycznia, 2012 - 16:25
Nie ma biedy. Waciak to nie kapok ratunkowy. Inna jest struktura tkaniny i materiał, a którego waciak wykonano. Jeśli sam jest ciężki, to jaki może być jego ciężar po nasiąknięciu...???? Ho, ho, ho. Skuteczność raczej murowana.
Pozdrawiam.
Kokos26
12 Stycznia, 2012 - 18:09
Nigdy nie pokazywali z bliska rany postrzałowej,tylko pisano,że leży w kałuży krwi.Na drugi dzień udziela wywiadu.Po usunięciu dużego zęba trudno mówić.A może strzelił ze ślepego naboju?...potem się położył spokojnie:)W normalnym kraju pozostałby w psychiatryku do końca życia.Pozdrawiam.
someone
dużo huku
12 Stycznia, 2012 - 18:34
a honor nie sięga nawet bruku ,
polskie nie polskie pisz Pan polskie
bo jak inaczej je nazwać
mimo, że nie nasze
pozdrawiam stara czarownica xana
pozdrawiam
stara czarownica
xana