Czas przestał goić rany

Obrazek użytkownika Ryszard Surmacz
Idee

 

Musimy pamiętać, że nasza kultura nie ma już takich zdolności i nie ma takiej mocy, jak dawniej. Nie ma już tej szlachty i inteligencji, która pilnowała kindersztuby, kulturowego pionu. Nie ma już tych Wielkopolan, Ślązaków, AK-owców, NSZ-towców i ludzi z przedwojenną świadomością. Nie ma już nawet tej UE, do której wstępowaliśmy. Nasza kultura, a więc narodowy system immunologiczny. jest słaby i ośmiela każdego do realizacji swoich interesów – oczywiście wbrew naszym, a państwo jest w takiej sytuacji, że musi zwalczać rodzące się odruchy racjonalności. Wszystko, co najważniejsze zależy od nas samych. Zależy od własnej solidarności, zdolności do reagowania na wszelkie zło, zdolności rozumienia sytuacji międzynarodowej i własnych możliwości intelektualnych. Bo czas, w którym żyjemy przestał goić nasze rany.

 Musimy siłą woli, jednością myśli i celów, zniwelować sztucznie wywołany podział narodowy. Musimy przestać gonić za sensacją, która paraliżuje naszą percepcję. Musimy wrócić do prawd, które wyłoniła polska historia – ta na Kresach, w Wielkopolsce, na Śląsku, II RP i do zasad tej polskiej prawiecywilizacji, która była naszą siłą. Musimy nauczyć sie zasad geopolityki. Musimy wyłonić z siebie nową inteligencję, która pokieruje państwem. Musimy… wszystko to, co zaniedbywaliśmy przez ostatnich 80 lat i wyśmiewaliśmy będąc pawiem i papugą. Musimy!

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (8 głosów)

Komentarze

Niestety, to smutna i jednocześnie prawdziwa diagnoza. Do tej pory jechaliśmy na resztkach starej substancji przekazywanej nam przez nasze matki, naszych ojców i ich rodziców. To były obrazy okrucieństw wojny i grozy lat powojennych doświadczonych przez nich osobiście. Oraz metod przeżycia w tamtych warunkach, mimo przeciwności losu. Odziedziczyliśmy po nich ich świat wartości, tęsknot i przestróg. To była nasza edukacja, obok tej na lekcjach religii i tej w szkole.W każdym następnym pokoleniu te obrazy tożsamości regionalnej i narodowej stawały się coraz bardziej niewyraźne, a często celowo fałszowane na potrzeby narzuconej nam obcej ideologii. Tożsamość narodowa wymaga stałej pielęgnacji, kultywowania prawdy i swobody rozwoju, by mogła swoją siłą i urodą jednoczyć, wzmacniać i uszlachetniać cały naród. Z tego też powodu jest ona dla naszych wrogów pierwszym celem do zniszczenia.

To po to były te masowe egzekucje, zesłania, grabieże i niszczenie naszych dzieł sztuki, literatury, kronik i dowodów historycznych, szkół, uczelni i całej inteligencji. Przez stulecia wpajano nam obce kultury, wartości i uczono pogardy do wszystkiego co polskie. Obecnie zmieniły się tylko metody tego zbrodniczego procederu, a nie jego ostateczne cele. Chodzi teraz o podmianę naszej kultury na tę neomarksistowską, a warunkiem powodzenia tego szulerstwa jest wytworzenie w nas pogardy do wszystkiego co polskie. Tusk Donald pokazał nam, jak tego dokonać mamy. Zamiast uczyć na lekcjach w szkołach historii Polski, będą nauczać nasze dzieci historii Europy niemieckiego autorstwa. Granice państwowe też mają przejść do historii, w imię wymieszania polskości z murzyńskością i okraszenia tego monstrum elementami religijnymi prosto spod koślawego półksiężyca.

EŁU do której wstępowaliśmy, okazało się bardzo perfidną pułapką made in Germany.
Im dłużej obracamy się w tej organizacji, tym mniej pozostaje nam z Polski w Polsce, tym mniej też mamy do gadania poza Polską. Przehandlowaliśmy naszą ojczyznę za obietnicę wysokojakościowego produktu zastępczego. Ale jakby tak trzeźwym okiem (to warunek) na ten świat spojrzeć, to okaże się, że najlepiej radzą sobie państwa o silnej tożsamości narodowej, bez obcego balastu wiecznie roszczeniowych odmieńców obcego pochodzenia. Naród potrzebuje silnego spoiwa by istnieć, wspólnego mianownika, łączącego wszystkich obywateli w dziele tworzenia pro bono publico. Zgoda na niechcianych i niepotrzebnych nam imigrantów z obych kultur, jest dokładną instrukcją na rozbicie narodu na wiele wrogich sobie społeczności, frakcji i grup interesów. Nikt takiego państwa nie będzie chciał bronić, bo też nikt nie będzie w stanie się z takim potworkiem utożsamiać. Czas na tworzenie silnych sojuszy z państwami o podobnych problemach.

Vote up!
7
Vote down!
0
#1669031

@ Polaris

Dziękuje za trafne uzupełnienie. Zresztą, ja o tym cały czas piszę.

Vote up!
3
Vote down!
0

Ryszard Surmacz

#1669032