Mainstreamowy bełkot
Ten mainstream dziennikarski jest albo zupełnie pozbawiony wyobraźni albo działa jak z automatu pod wpływem tresury. Obejrzałem transmisję z beatyfikacji JPII. POtem zapowiadali jakieś programy, w których wydarzenie to komentować mieli.. no kto ? No przecież nie ma lepszych autorytetów w sprawach papieskich niż Jerzy Buzek albo Jolanta Kwaśniewska. Autorytety z automatu.Nie zdzierżyłem, wyłączyłem.
Brak dekomunizacji spowodował,że mamy takie kwiatki.W programach informacyjnych i publicystycznych występują takie żałosne postaci jak pan Iwiński, którego zdaniem pontyfikat JPII był pontyfikatem sukcesu, ale...JPII był konserwatywny bo zdaniem p. Iwińskiego miał niewłasciwy stosunek do aborcji.
Idąc za swoistą logiką pana Iwińskiego JPII byłby dobrym papieżem gdyby był złym papieżem. Gdyby zastąpił naukę Chrystusa zestawem zaleceń proponowanych przez lewicę i "dostosował naukę Kościoła do wymogów czasu".
"Wymóg czasu" czyli życzenia lewicy mają być ważniejsze od nauki Chrystusa.
Postać JPII jest niezwykle ważna jako wzorzec logiki, spójności i konsekwencji.Popatrzmy na tę postać pod kątem polskości i europejskości, a nawet globalności. Papież jest najlepszym dowodem na bzdurność tezy o konflikcie europejskości i polskości, czyli hasła, które wyraża mentalność środowisk postkomunistycznych. JPII był niezwykłym patriotą a to nie tylko nie przeszkadzało, lecz ,wręcz przeciwnie, wzmacniało jego otwartość i wrażliwość na inne kultury i innych ludzi.Był pełnym człowiekiem już w zakresie polskości, więc żaden czynnik, żadne problemy z własną tożsamością nie przeszkadzały mu w kontaktach na skalę globalną. Po prostu dysponował pełnym interfejsem, którego pozbawieni są zakompleksieni i nie w pełni spolonizowani lewicowcy, ślizgający się jedynie po powierzchni zjawisk, ograniczający się co najwyżej do resentymentów i konsumpcjonizmu.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1207 odsłon
Komentarze
dzieki
5 Maja, 2011 - 15:49
dzięki za tę notkę. "..żałosne postaci.." kontra "pełny interfejs".
dzięki jeszcze raz.