Reductio ad Kaczynskum czyli kto to jest Fuszara ?

Ciekawym składnikiem wszystkich kłótni politycznych w Polsce jest swoiste reductio ad Kaczyńskum. Nie jest to czynnik decydujący, bo decydujący jest czynnik interesu establishmentu, ale stanowisko operujące argumentum ad Kaczynskum jest bardzo dla establishmentu przydatne, jako że ze względu na spersonalizowanie, generuje potężne emocje.

Skąd to się bierze ? Tu trzeba przypomnieć, ze względów metodologicznych, że kazde zachowanie polityczne jest efektem wpływu dwóch czynników - systemowego, socjologicznego oraz psychologicznego. Ludzie wspierający system zawsze czynią to z dwóch względów - środowiskowych i psychicznych.

Kaczyński jest wrogiem, bo, po pierwsze, uderza w status quo i interesy układu postkomunistycznego, a, po drugie, gdyby rządził, do głosu doszłyby mohery z Rydzykiem. A gdyby doszły do głosu mohery, to feministki i palikociarze musieliby całować księdza w mankiet. I to jest ta mentalna projekcja, która wpływa na wybory systemowo-polityczne. Lewicowość jest, w znacznym stopniu, znacznie większym niż w przypadku innych opcji, efektem psychicznych urazów i resentymentów.

Chyba wszystkim, mam nadzieję, znany jest przypadek najbardziej znanej feministki w Polsce, i przyczyna jej antyklerykalizmu. Nieświadomym pokrótce wyjaśniam, że jej stanowisko wynika z powodów prywatnych, osobistych. Została wychowana w rodzinie ateistycznej, a jej ojciec zrobił partyjną karierę naukową opartą na motywach ideologicznych. Żeby było zabawniej, pan ten poznał później katoliczkę, zakochał się, rzucił rodzinę i wziął z nią ślub kościelny. I to chyba tłumaczy antyklerykalne nastawienie córki.

W związku z tym, chciałbym zapytać na forum, czy ktoś z Państwa dysponuje informacjami na temat background'u pani Fuszary. Bo nie wątpię, że jej poglądy nie wzięły się z Księżyca.