Joe Chal: - Polska powinna ścigać oszczerców tak jak to robi Izrael!

to nie politycy mają głos lecz sąd. Nie ma co ubolewać nad Ustawą należy ją respektować.

Obawiam się, iż będą pojawiać się święte krowy, pseudo historycy, ale po jakimś czasie i to się zmieni.

Pozdrawiam

 Holokaust na całym świecie kojarzy się wyłącznie z zagładą żydów, przy czym nikt z obecnych przedstawicieli Izraela nawet nie próbuje rozgraniczać ich przynależności państwowej (w Polsce Niemcy wymordowali ~3 miliony rodowitych obywateli polskich oraz ~3 miliony obywateli polskich pochodzenia żydowskiego) dlatego powinno się zacząć używać polskiego odniesienia do zagłady Polaków np "Polokaust" bo Polacy tak jak i Żydzi byli przeznaczeni do drastycznej eliminacji populacji ograniczającej szczątkowe istnienie jako siła robocza za przysłowiową miskę zupy aż do śmierci. 

 Być może nowa ustawa w przyszłości zmieni lub chociaż w znaczący sposób wyhamuje haniebny i fałszujący historię sposób wypowiadania się o martyrologii narodów podbitych przez Niemiecką III Rzeszę, szczególnie tych które miały miejsce na terenach Polski zajętych w wyniku działań wojennych.

 Podstawowym jednak pozostaje pytanie jak odniesie się ona do sprawców tych zbrodni wojennych popełnionych nie tylko przez niemieckich nazistów ale i przede wszystkim przez oprawców ukraińskich, rosyjskich i żydowskich działających na wschodnich rubieżach przedwojennej Polski a więc ziemiach, które Rzeczpospolita utraciła w wyniku działań wojennych jak i haniebnych traktatów naszych "sojuszników"

 Wczoraj 9 lutego wieczorem w Poznaniu w programie lokalnym TVP z osłupieniem oglądałem i słuchałem wypowiedzi polskich biznesmenów zajmujących się rekrutacją i zatrudnianiem Ukraińców w polskich firmach, ubolewających nad nową ustawą, która ich zdaniem jest niepotrzebna i szkodliwa bo może spowodować znaczący odpływ siły roboczej i spadek produkcji w Polsce! 

 Dla nich możliwość szykanowania tych obywateli Ukrainy przez polskie prawo za pozytywne wypowiadanie się o ich bohaterach narodowych takich jak Stepan Bandera czy Roman Szuchewycz, którzy dla Polaków są zbrodniarzami, jest absurdalne i ekonomicznie szkodliwe!

 Jak przy takim podejściu do sprawy można mieć pretensje do przedstawicieli innych narodów wypowiadających się celowo lub przez niewiedzę o "polskich obozach koncentracyjnych" gdy dzisiaj tu i teraz w polskiej telewizji polscy biznesmeni wypowiadają się negatywnie o Ustawie zaprzeczając swym postępowaniem oczywistym faktom takim jak ludobójstwo banderowców czy rosyjskich oprawców wobec milionów Polaków! Oni na pewno za 30 srebrników sprzedaliby Rzeczpospolitą, byleby tylko dalej bezkonfliktowo funkcjonowały ich interesy.

Ustawa ta nie jest bublem, jak próbuje nam się wmówić (nawet Jan Olszewski [sic!]). Mimo ograniczeń wykluczających z zakresu jej oddziaływania działalność naukową i artystyczną, jest ona narzędziem, które samo w sobie - nie patrząc na inne uwarunkowania - i jak to Pan trafnie ujął, zmusi wszystkich potencjalnych oszczerców do głębokiego namysły zanim zaczną używać określenia "polskie obozy śmierci" czy obarczać Naród polski współwiną za holocaust żydów.

Obawiam się jednak, co już można bez trudu zauważyć, że odesłanie tej ustawy do Trybunału Konstytucyjnego przez prezydenta Andrzeja Dudę, sprawi to, iż w wyniku żydowskich nacisków (zwłaszcza pokątnych) zostanie ona po gruntownym "zmodyfikowaniu" pozbawiona wszystkich "kłów"; no może poza jednym, odstraszającym skutecznie tych tylko, którzy będą używać określenia -  "polskie obozy" (choć i to nie jest takie pewne).

Dodam jeszcze do tego jedną uwagę. Otóż pojawiają się już "zatroskane głosy", aby ustawa ta nie weszła w życie w ustawowym czasie, czyli dwa tygodnie od jej podpisania przez Prezydenta, tylko dopiero po wprowadzeniu do niej poprawek zgłoszonych przez stronę żydowską. Nie potrzeba być specjalnie domyślnym, by połączyć te "zatroskane głosy" ze zbliżającymi się obchodami okrągłej  rocznicy marca 1968 roku. W związku z tym narzuca się samo pytanie: jak wielką hucpę już przygotowano Polsce i  Polakom z okazji tych "hucpiarskich obchodów" - czy nie jeszcze większą niż ta, którą nas uraczono ostatnio?!    

Pozdrawiam     

Powinniśmy uświadamiać tym, którzy są przeciwko tej ustawie, że ich kraje niewiele w porównaniu z Polską zrobiły dla ratowania Żydów. I to pomimo znacznie lepszej sytuacji niż Polska:

Zaczynając od cytatu z Twojego artykułu Drogi Joe Chal:
„Silny kraj to taki w którym wszyscy obywatele respektują panujące prawo”, natomiast tam gdzie to prawo jest kwestionowane nigdy nie będzie porządku i pokoju a takim krajem bardzo łatwo można manipulować.",
niestety trzeba stwierdzić, że jeśli ten silny kraj, czyli Polska nie jest samodzielny i samorządny w podejmowanych decyzjach, chociaż finansowany z naszych polskich podatków, bo jakieś zewnętrzne przekręty, manipulanci, agenci i kto tam jeszcze, po to aby załatwić własne biznesy usiłują wpływać na kształt naszego prawa, na demokratyczne organy władzy, w tym Rząd RP, Parlament RP, Prezydenta RP, Sądy RP, a także i dziennikarzy RP to oznacza, że nie mamy żadnej niepodległości!

To co uważaliśmy i dumnie okrzyknęliśmy niepodległością Polski jest jedynie limitowaną swobodą "białych niewolników - Polaków", wyznaczoną wszawymi układami okrągłostołowymi, później także układami z komuszą struktura unijną, a teraz nowymi zależnościami, które innym stronom dają duże przywileje, ale Polakom nie dają prawa do decydowania o swoim losie i losie naszych dzieci!

Po naszej stronie - Polaków są tylko obowiązki, z prawami jest znacznie gorzej. Otóż pracować możemy, płacić podatki możemy, ale już do przedstawiania prawdziwej, własnej historii nie mamy prawa, do obrony polskich obywateli, mieszkających w innych państwach UE, czy na świcie nie mamy prawa, do obrony swojego honoru i czci nie mamy prawa, a jeśli chodzi o samodzielność to brzmienie naszych regulacji prawnych dyktują nam ludzie, którzy tu nie mieszkają, którzy tu nie płacą podatków, którzy w żaden sposób nie powinni wpływać na wewnętrzną sytuację w Polsce - oczywiście gdybyśmy byli niepodlegli!