Lać czy nie lać!? esbeckiego kapusia po mordzie! I patrzeć czy równo puchnie!
Teskt naprawdę mocno dyskusyjny! Bo co prawda nie mamy przed sobą klasycznego zwarcia dobra ze złem! To nie zapowiedż pojedynku ludzi posiadających zdolność do czynności honorowej, bo JKM dał już tyle dowodów na swą karykaturalność , a Boni- to obrzydliwe indywiduum TW esbeckie. W jego więc w tym przypadku nawet nie ma cienia co do zdolności do czynności honorowej. Napewno nie ma jej, bo nie może miec ktoś taki jak Boni TW Znak. Obrzydliwy kapuś. Donosiciel. Zdrajca. Zaprzaniec. Tak więc Korwin ma o tyle rację, że tylko plaskaczem z otwartej dłoni oczywiście go, bo nawet wypłazowanie Boniego po tym jego wypasionym kosztem Polaków tłustym dupsku byłoby ... niezasłuzoną nobilitacją sprzedajnego gada, kapusia.
Czy więc ma ją, zdolność JKM? Nie wiem!
Spoliczkowanie liściem, plaskaczem esbeckiego kapusia jest niezaprzeczalnie ważnym honorowym i symbolicznym na swój sposób wydarzeniem w dziejach plugawej III RP opanowanej, obsiadłej , zawłaszczonej przez takich jak Boni.
III RP zbiesowana czyli zbis,owana prl nigdy nie rozliczyła się ze swej zaprzedanej, z natury drańskiej przeszłości wielu obsiadłych intratne posady.
Tako samo tacy jak Boni, których pełno wokół.
TW jakaż ich mnogość. I tych już namierzonych i tych nadal ukrywających się.
Bezwstydnie czerpią korzyści, obsiadają, oblepiają jak jemioły najintratniejsze posady. I drwią ze swych ofiar, z przyzwoitości, ze sprawiedliwości. A przyłapani usiłują dowieść, że w zasadzie niczego złego nie robili. < Podpisali coś tam. jakiś papier.> jak twierdzi najobrzydliwszyw sumie TW czyli Bolek Lech Wałęsa. To samo znów wczoraj mówił Boni, że jakiś tam <dokument> podpisał>!, bo szantażowali. A wielu z nas nie szantażowali? nie straszyli!? Daruj sobie Boni! Oszczędż wstydu!
Dobre sobie! < coś tam!, jakiś tam tam> czyli niby nic! Drobiazg. Podsunęli, to podpisał jako ciągle bezczelnie łże TW Bolek Lech Wałęsa. Szantażowali. to podpisał, jak mawia Boni! Przyłapali go z obcą babą, to podpisał! Ot tak sobie! Podpisał i tyle. Jaki honorowy! W moim mieście jeden ze znakomitych astronomów( porof.Wolszczan) zrobił karierę kosztem swych niemniej zdolnych kolegów, kapując ich latami ( m.in.prof. Janka Hanasza, Tolka Stawikowskiego) dostając w zamian nie tylko paszport do Instytutu Plancka, ale pobierał też kasę oraz fasował pewex,owskie delikatesy. Przyłapany już w XXI w. nigdy nie przeprosił ofiar swych donosów,( do 90 r. nie otrzymali oni paszportów, a byli nie mniej zdolni od niego!!!) nigdy nie poczuł się winny. Szedł w zaparte, że nikomu nie szkodził, a pobierane wiktuały rzekomo wyrzucał z mostu J. Pilsudkiego do Wisły!Honorowy kapuś!
Kapusie tak mają! Dz!iś usiluja grać ludzi honoru
Czy gryzie ich ta przeszłość!?
Owoczesna wszelka władza prl,u korzystała garściami z takich jak Boni, Wałęsa, Wolszczan. Nie za darmo oczywiście. Była to ekwiwalentność za ich <usługę>! Ci marni ludzie podłego charakteru najczęściej dla kariery, sukcesów z wrodzonej nikczemności. Czasem szantażowani. Ale był czas, aby ci kapusie mogli się przyznać, ujawnić, przeprosić! Choć w małej części naprawić wyrądzone kolegom zło!
OtóZ nie! oni szli, idą nadal w zaparte!
Wrodzona nikczemność. Zdemoralizowani łajdacy. Gorliwcy. Iluż zatrutych nią TW szkodziło nam w latach junty Jaruzela? Jeden z nich to Boni TW Znak.
Donosicielstwo, jego skala jakże niszczyła naszą tkankę społeczną po wkroczeniu sowieta w 44r na polskie ziemie. Potem po zrwywie <S>. tacy jak Boni donosili, kapowali, współpracowali z esbekami.
Piszę o Bonim ze szczególną zapiekłością, gdyż wielokrotnie bywałem w II poł. lat 80 w pewnym mieszkaniu na Żoliborzu, potem w pałacyku PAN przy Kopernika i instytucie na Karowej( pamiętam stamtąd P. J. Staniszkisz, T. Gruszeckiego,, Z. Bugaja, Z. Wujca) i w innych miejscach gdzie i on bywał. Czy mnie bezpośrednio szkodził? Nie wiem!, Ale go z tych spotkań zapamiętałem. Teraz jako <Kornik> tak nazwany przez sb,kow czekam na pewne dokumenty z msw. Może tam coś będzie. Pamiętam też wydany przez warszawkę samouczek <abc konspiratora> może nawet Boni go ...napisał!! Było tam jak byk. W razie szantażu, pozyskania. Przyznac się przed kolegami z tej swej słabości. Powiadomić najbliższy krąg, aby zminimalizowac ryzyko dalszych wpadek. Pamiętam ten ich warszawki ton mentorów podziemia, wyższości, niby doświadczonych konspiratorów!( a prawda była taka, że warszawka okazała się mocno zinfiltrowana przez Kiszczaka służby, a my na tej swojej prowincji dzięki roztropności i ostrożności uniknęliśmy wpadek do końca) i Boni doskonale o tej zasadzie wiedział. Ale on szedł w zaparte nie tylko po ujawnieniu go na liście zasobów msw przez A. Macierewicza. Poszedł w zaparte jak większość kapusi. Przez 21 lat od podpisania kwitów zaprzeczał, by w 2007 r przymusz przyznac się wreszcie, gdy w nagrodę za zdradę kumpli z <S> otrzymał od Tuska posadę ministra.
<Ludzie marnego charakteru nadzwyczaj łatwo się usprawiedliwiali i rozgrzeszali>( Marek Nowakowski, Dziennik podrózy w przeszłość, s.89). Marność,słabość, wrodzone znikczemnienie. < ...Nieraz rozmawiając z kolegami zadawalem sobie pytanie, jacy oni są naprawdę.( M.Nowakowski, tamże).
Ja też przeglądając dokumenty w IPN takie pytanie zadaję. I odpowiedż wydaje się chyba naprawdę prosta. Bo tu nie ma potrzeby silić się na jakieś zawiłości, ekwilibrystyczne konstrukcje i interpretacje. Marność. Marnota. Nikczemność. Sprzedajność.
A może ta sprawa z <liściem> na gębie esbeckiego kapusia, to jakby część sprawiedliwości wymierzonej tej rzeszy nikczemnym zdrajcom, zaprzańcom już odkrytym TW oraz tym nadal skrywanym!?
Tylko czy JKM jest najbardziej upoważniony do wymierzenia takiej kary?
A może jest!
pzdr
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 5096 odsłon
Komentarze
do Boni!...
12 Lipca, 2014 - 12:00
do Boni!...
minister Boni
rząd Tuska
przed pracą
zawsze uchroni
twarze rządu
GW zasłoni
zgryźliwy kler
z ambon pogoni
wolne słowo
w tiurmu zagoni
dzielny TW
towarzysz broni
do Boni!...
Wierszyk ten pochodzi ze zbiorku "kacyki" (w przygotowaniu)
-- zresztą tak jak kilka innych moich wierszyków poświęconych
poprylowskim kacykom, które pojawiły się tutaj wcześniej.
jan patmo
Pamiętam
12 Lipca, 2014 - 14:30
oburzono-zdziwioną minę pana Boni, gdy komentował oskarzenia ze domosił.Pamiętam co mówił na temat tych ,którzy go oskarzali.Myślę że dostał to na co zaslużył.Chyba takich ludzi miał na myśli pan Sztaudynger pisząc ''Az dziw bierze jak łże szczerze''
To juz druga osoba honoru w
12 Lipca, 2014 - 14:50
To juz druga osoba honoru w Polsce .Pierwsza to Marysia z Gorzowa.kto trzeci.Brawo PANIE Korwinie.Czas nazwac zdrajcow po imieniu .Kundel to kundel zaden maz stanu
Zwykla zydokomunistyczna kanalia
Korwin, obojetnie co mendia gownianego scieku o nim pisza posiada - moim zdaniem - pewien rodzaj charyzmy i cos z polskiej fantazji.
Dodatkowo przejawia w stu procentach zdrowe cechy charakterystyczne dla swej plci.
Sa sprawy, ktore mezczyzni od wiekow zalatwiaja pomiedzy soba w sposob krotki i jednoznaczny - co widac nie tak rzadko nawet w parlamentach. Zdecydowany akt, zastepujacy tysiac slow paplaniny i wszyscy wiedza o co chodzi.
A nos caly, krew sie nie polala i oczy bez makijazu - a wiec byl to gest czysto symboliczny i bardzo wymowny.
Boni jako calkowite przeciwienstwo temperamentu Korwina dziala na zasadzie podstepnej, skrytobojczej intrygantki.
Jak zwykla SB-ecka szuja
AJ WAJ IWLKIE MICYJE dwa zydy sie tluka po mordach
Ukryty komentarz
Komentarz użytkownika wilk na kacapy został oceniony przez społeczność negatywnie. Jeśli chcesz go na chwilę odkryć kliknij mały przycisk z cyferką 2. Odkrywając komentarz działasz na własną odpowiedzialność. Pamiętaj że nie chcieliśmy Ci pokazywać tego komentarza..
12 Lipca, 2014 - 19:56
jeden agen drugiemu agentowi dal w pysk!!
Temat Madzi sie skonczyl ! Igrzyska musza trwac!!
Wlsnie teraz kiedy afera tasmowa trzeba lemingow znow czyms zajac!
A moze ta sila Kacapskiego agenta nad agentem SBeckim wynikla z ostatnich silowych akcji Putina jednoczenia dawnego ZSRR?
To moim zdaniem wyrezyserowane niby mordobicie to polityczna zagrywka Kurwina zeby zdobyc wiecej elektoratu i wlasnie zeby ta czerwona bande, do kturej nalezy tez Boni ratowac przed PISem.
Jednym slowem Curewski Kyrk , a dla gawiedzi teraz Mike jest COOL MAN.
FRASZKA na zaufanie
13 Lipca, 2014 - 10:44
Jakoś nie mam zaufania do Korwina.
Jakoś czuję grubą nicią jakieś szycie.
Jakieś drugie dno pewnie tego liścia
przyczyna.
Może rąsia plaskacza kierowana
skrycie ???
Kim jest Korwin? polityk? kretyn? Stanczyk czy agent
14 Lipca, 2014 - 05:27
wystarczy tylko jego slowa przeanalizowac a wniosek sie sam nasuwa dla kogo ten gad pracuje od lat i ze jego mowa to trawa aby niszczyc prawice tylko.
Oto kilka cytatów z bloga JKM i jego odpowiedzi na pytania czytelników.
1. Wojska Federacji nadal okupują port Poti. JE Dymitr Miedwiediew twierdzi, że wyjdą stamtąd za tydzień... pod warunkiem, że Gruzja podpisze deklarację, że nie zaatakuje Abchazji. Jest to bezczelne wzięcie zakładnika. Poti leży ponad 30 im od granicy Abchazji. Zgoda: Moskwa miała prawo (a i, nałożony przez OBWE, obowiązek) bronić Abchazów i Osetyńców. Słuszne jest też, że zażądała przysłania sił międzynarodowych, które by oddzieliły rdzenną Gruzję od separatystycznej Abchazji – a dopóki ich nie ma, utrzymują wojska na granicy.
2. Jest oczywistym, że rosyjski oficer (ale może był to osetyński kapral...) zwariował: Federacja nigdy nie wypowiedziała wojny Republice Gruzińskiej, a ta nigdy nie wypowiedziała wojny Republice Osetii Płd. – bo jej nie uznaje. Działania wojenne dawno ustały. Trudno więc dziennikarzy z kraju trzeciego uznać za „jeńców wojennych”. To wszystko pod jednym warunkiem: informacja PAP-y jest prawdziwa. W co mocno powątpiewam. Myślę też, że ów dowódca patrolu nigdy nie oglądał, jak „obiektywnie” reżymowa TVP relacjonowała konflikt w Osetii. Bo gdyby widział, to zamiast traktować jak jeńców wojennych, na początek złożyłby ich sprzęt na ziemi, gdzie „przypadkiem” rozjechałby go jakiś czołg – a potem zelżył tych „korespondentów” najgorszymi, żołnierskimi słowami. Jeśli po osetyńsku, to by nie zrozumieli. Gdyby jednak Państwo przeczytali ten fragment jeszcze raz uważniej, to by dostrzegli, że „Dariusz Bohatkiewicz tuż przed zatrzymaniem poinformował o tym swojego gruzińskiego producenta”. A więc ten „polski dziennikarz” pracował dla Gruzinów......a potem TVP otrzymuje „obiektywne relacje”!!! Ale to nie wszystko. Powstaje pytanie, czy owi dziennikarze mieli wizy Republiki Osetii Południowej (ROP) – która zapewne jest strasznie dumna, że jest niepodległym państwem i ze szczególną gorliwością takich formalności przestrzega? A gruziński kierowca? Gdyby miał wizę, to po powrocie do Gruzji zostałby aresztowany – bo biorąc wizę uznał de facto niepodległość ROP...Więc pewno nikt wizy nie miał. Ciekawe, co by zrobiono z rosyjskim dziennikarzem, który bez wizy pojawiłby się, by filmować konflikt Flamandów z Walonami?
3. W sprawach międzynarodowych musimy pamiętać, że 100% to prawo „prywatne”: dany punkt „Prawa” dotyczy tylko i wyłącznie tych państw, które podpisały jakąś umowę czy konwencję. Natomiast inne państwa robić tego nie muszą. Nie można więc np. pociągnąć do odpowiedzialności Sowietów za to, że nie przestrzegały konwencyj genewskich czy haskiej w stosunku do jeńców wojennych – bo ZSRS tej konwencji nie podpisał. Podobnie zresztą nie można mieć pretensyj o to samo do rządu II RP za to, że ich nie przestrzegał w stosunku do jeńców bolszewickich w 1920 roku.
4. Przecie pisałem: Gruzja uderzyła na Osetię, Rosjanie tu zainterweniowali – a Abchazi, wykorzystując sytuację, odbili Dolinę Kodori. Mniej-więcej tak, jak II RP w 1938 przejęła Śląsk Cieszyński – tyle, że teraz była strzelanina. Pan by nie wykorzystał okazji, że Gruzini obrywają od Ruskich? Zwycięzców się nie sądzi. Gdyby Gruzinom udało się opanować Osetię Płd. uznano by, że mieli rację zajmując terytorium formalnie przecież swoje...I proszę pamiętać: w tej całej wojnie gruzińsko-osetyńsko-rosyjsko-abchasko-gruzińskiej zginęło tylu ludzi, co w „zamachu majowym”.
5. Ja mam po prostu wyrobiony za komuny odruch widzenia tego, co jest - a nie tego, co mi mówią. Widzę rzeczy, jakimi są. Na przykład "cała Polska" widziała, jak "Wałęsa pokonał w dyskusji Rakowskiego" - a ja widziałem pół-inteligenta plotącego bzdury i frazesy - w porównaniu z którym p.Mieczysław F.Rakowski był gigantem myśli. A potem rozczarowanie do p.Wałęsy...Jeśli dziś moje oczy widzą tekst: "Dzielni powstańcy zatknęli sztandar Wolności w Rurytanii" - to w mojej głowie tworzy się (automatycznie) tekst: "Banda Czerwonych sk***synów wymordowała i zgwałciła masę Rurytańczykow i Rurytanek - i buduje właśnie komunizm"
To jest odruch; czasem go potem koryguję. Ale na ogół nie muszę...
Ostatecznie jeśli zakładamy, zgodnie z prawdą, że rządzi nami banda durniów i złodziei - to jeśli ONI mówią, że Osetia napadła na Gruzję, to a priori należy to czytać: "Gruzja napadła na Osetię"; przecież durnie, oszuści i złodzieje prawie zawsze kłamią...
6. Ale ciekawe, że nawet „The NY Times” napisał uczciwie, że napadli Gruzini (bo tego nie da się ukryć) - oraz, co jeszcze ciekawsze, że wprawdzie w Tbilisi Gruzini pałają do Rosjan nienawiścią – ale w Kartlii i okolicach wojska rosyjskie traktowane są bardzo życzliwie – bo położyły kres grabieżom zarówno Gruzinów, jak i rozbestwionych Osetyńców!
7. (pytający Korwina)stając po stronie Gruzinów, pisze: „Przed 90 rokiem połowę mieszkańców Abchazji stanowili Gruzini. W Osetii Południowej ten odsetek był nieco mniejszy, ale również tam Gruzini stanowili sporą część ludności. Po wkroczeniu ruskich oddziałów większość Gruzinów została stamtąd wypędzona lub też sama uciekła w obawie przed represjami”.To prawda. Tyle, że przed 1945 rokiem Niemcy stanowili 95% mieszkańców Dolnego Śląska. Po wkroczeniu ruskich oddziałów...
8. Najważniejsze w życiu, to mówić Prawdę, robić swoje – i nie przejmować się opinią motłochu. Jak pisał śp.Kwintus Horacy Flaccus: "Odi profanum vulgus et arceo!" Przez prawie tydzień reżymowa prasa znęcała się nad Rosją. Lewica bowiem Rosji tradycyjnie nienawidzi – a rzekoma „Prawica”, czyli pp.Kaczyńscy i Wspólnicy, to... piłsudczycy, zatem też nastawieni anty-rosyjsko. Kłamali więc ile wlezie. (A ja spokojnie podkreślałem, że to wszystko kłamstwa – ale nawet na tym blogu solidnie mi się od niektórych PT Komentatorów obrywało). Jak nie kłamali – to chociaż przemilczeli. Kto z Państwa wie – na przykład – że po ataku gruzińskim Moskwa zażądała zwołania Rady Bezpieczeństwa ONZ i przyjęcia rezolucji nakazującej Gruzinom wycofanie wojsk? Dopiero gdy rezolucja została zablokowana przez USA i UK, Federacja użyła swoich wojsk?Ale minął tydzień – i proszę! Ta sama „Rzeczpospolita”, która przed tygodniem – ba, jeszcze we czwartek - łgała, że to Rosjanie napadli na spokojnych Gruzinów, zamieszcza zdjęcie czołgu gruzińskiego spalonego w Tskhinvali. Skoro go tam spalono, to chyba tam wjechał? Obok artykuł pt. „Kto kogo zaatakował?” - nie pozostawiający wątpliwości, że zaatakowali Gruzini (z usprawiedliwieniem: „Saakashvili jest młody, więc puściły Mu nerwy”). „Rzeczpospolita” podaje nawet wywiady z gruzińską opozycją (która niedługo zje p.Saakashviliego na surowo), cytuje też (co prawda małym druczkiem) mego ulubionego europejskiego prezydenta, JE Wacława Klausa, krytykującego JE Lecha Kaczyńskiego i w ogóle „Pięciu Wspaniałych” - słowami: „Nie mogę dać ponieść się tej modnej fali, że Gruzja jest złota, a Rosja zła”.„Gazetę Polską” akurat przestaję czytać – to po prostu tuba PiS-u i nawet felietony ks.Tadeusza Isakowicza Zalewskiego, p.Krzysztofa Wyszkowskiego i moich ulubionych publicystów, pp.Jacka Kwiecińskiego i Macieja Rybińskiego - nie skłonią mnie do czytania tego zakalca. W tym ostatnim numerze pluje się akurat na Rosję na potęgę – ale w tekście p.Józefa Darskiego (On też chce pomódz Gruzji - ale nie bredzi o moralności, tylko pisze o interesach) znalazło się jedno uczciwe zdanie: „Niezależnie od oceny konfliktu gruzińsko-osetyjskiego oraz roli i charakteru prezydenta Gruzji Micheila Saakaszwilego, któremu do demokratycznych przywódców jest równie daleko, jak Łukaszence, trzeba jasno powiedzieć, że w interesie Polski jest bezwarunkowe (?!? - JKM) poparcie Gruzji. Jeśli Rosja wygra w tym konflikcie i usunie Saakaszwilego, potwierdzi swoje prawo do strefy wpływów na Kaukazie Południowym i zamknie korytarz energetyczny prowadzący z Azerbejdżanu i Azji Środkowej przez Gruzję do Europy oraz uniemożliwi rozszerzenie NATO na Kaukaz”. Ale już niżej rozsądna skądinąd i uczciwa p.Krystyna Grzybowska pisze: „Naród polski wspiera Gruzję bo jest zawsze po stronie narodów broniących swojej wolności i godności”; o wspieraniu narodu osetyńskiego, biedaczka, zapomniała. Zresztą Osetyńcy zapewne wolą wsparcie FR, niż III RP. A co do p.Darskiego: istotnie w interesie Polski jest utrzymanie rurociągów z Azerbejdżanu – w tym celu jednak na Kaukazie Południowym potrzebny nam jest pokój. Usadowienie się Rosjan w Osetii Płd w niczym temu nie zaszkodzi – przeciwnie: sytuacja ulegnie stabilizacji, a rurociągi przecież przebiegają na południe od Tbilisi! Nie widzę też szczególnego powodu, by NATO rozszerzało się na Kaukaz - gdyż nie chcę zostać wciągnięty w wojnę, którą wszcznie Gruzja, bo znów tam komuś puściły nerwy. Jeśli jednak p.Darskiemu na tym zależy, to właśnie po tej porażce Gruzja wycofała się już całkowicie i formalnie z WNP i są jakieś (marne – bo potrzebna jest jednomyślność!) szanse na przyjęcie jej do NATO.
( http://korwin-mikke.blog.onet.pl/1,AR3_2008-09_2008-09-01_2008-09-30,index.html )
……
Panie Jozefie ,
13 Lipca, 2014 - 01:25
nazywa Pan czlowiekiem honoru kogos kto kpil z zamachu smolenskiego , twierdzil, ze Jaruzelski zasluzyl na pogrzeb z honorami na powaskowskim cmentarzu , mieszajac w to s.p. ks. Popieluszke i biega w "jakichs" sprawach do rosyjskiej ambasady . Czy rzeczywiscie taki bloger jak Pan nic nie wie o tym blaznie ? Jak moze Pan stawiac znak rownosci miedzy nim a Marysia Sokolowska ? Cieszylbym sie gdyby Boni i JKM nawalali sie przez 10 minut i ktos takie nagranie puscil w internet .
Bądź zawsze lojalny wobec Ojczyzny , wobec rządu tylko wtedy , gdy na to zasługuje . Mark Twain
Polak powiedzial Polak zrobil!!
12 Lipca, 2014 - 16:15
Z duza doza przyjemnosci sluchalem jak to JKM. dopelnil swojej obietnicy na zdrajcy i padalcu politycy ktorzy twierdza ze chca dobrze dla Polski powinni brac przyklad i odniesc sie do naglowka! Mimo ze Korwin zdrzaznil mnie wydajac pochlebna opinie zdrajcy sikorskiemu ten plaskacz podnosi jeszcze Jego range! Panie JKM w tym nierzadzie jest jeszcze wiele mord do wyplacenia plaskacza! zachecam do pracy.
adolfnr2
Czym sie podniecacie?
12 Lipca, 2014 - 16:49
Oni obaj sa warci lania po ryju, tak jeden jak i drugi, obaj parchate swinie zbijaja kapital nie tylko wyborczy na glupim polskim goju. Was "swoich kibicow" maja gleboko w d...ie, zreszta kto z tych"mezykow mafijnego stanu" wart jest jakiejkolwiek uwagi. Jesli narod do jesieni nie wyjdzie na ulice - a nie wyjdzie, dareme wasze spiewanie -" Jeszcze Polska nie zginela .........................."!!!!
po mordzie.
12 Lipca, 2014 - 17:24
Wielka szkoda że tak póżno zabrano się za mordobicie tych esbeckich kapusiów.!! Choć ten cały korwin to facet nie z mojej bajki ale to co zrobił chwali się.!!
Marika
Gazeta Wyborcza już dotarła
12 Lipca, 2014 - 20:21
Gazeta Wyborcza już dotarła do kolejnych ofiar prawicy JKM: - Korwin klepnął mnie w ramię w kolejce do kasy PKP. - opowiada roztrzęsiony Radek, 23 letni student UJ. - Stałem w kolejce po bilet, gdy poczułem klepnięcie na ramieniu. Obróciłem się i zobaczyłem jego! - Radek spuszcza wzrok, po jego policzkach zaczynają płynąć łzy - Klepał mnie po ramieniu, patrzył się na mnie i pytał która jest godzina. Nie wiem co on sobie wtedy myślał. Dlaczego to zrobił? Co chciał w ten sposób osiągnąć? - Radek zaczyna cicho łkać.
Ta zapluta wsza powinna dostać z pięści a nie z liścia.
12 Lipca, 2014 - 18:20
Nawet jesli sie zalozy ze Boni "zostal zmuszony do wspolpracy z SB" i mu sie to wybaczy to trudno uwierzyc ze ktos go zmusil do klamania na ten temat podczas debaty w sejmie i szydzenia z Korwina Mikke (nazywanie go klamcom i wariatem) ktory twierdzil ze Boni jednak agentem byl. Jak sie do tego doda pozniejsze dzialania Boniego w sprawie ACTA oraz afere przetargowa w Ministerstwie Cyfryzacji ktoremu szefowal to naprawde trudno do grubego misia Boniego miec szacunek.
Ten zapluty krasnal NIE nazywa się Michał Boni. To jest Jakub Bauer , a zmienił nazwisko na bardziej polskie , bo by go do izraela za czasów gomułkowskich wyeksportowali. Ta zapluta wsza powinna dostać z pięści a nie z liścia. Miał szczęście , że Pan Korwin jest gentelmenem.
Wart Pac ...
13 Lipca, 2014 - 20:09
http://wpolityce.pl/spoleczenstwo/204760-czy-czlowiek-ktory-podpisal-z-rezimem-lojalke-a-ktory-nazywa-pulkownika-kuklinskiego-zdrajca-jest-choc-troche-wiarygodny
Bądź zawsze lojalny wobec Ojczyzny , wobec rządu tylko wtedy , gdy na to zasługuje . Mark Twain
Piękny czyn
12 Lipca, 2014 - 18:44
Pana Korwina iście szlachecki sposób i bez wątpienia szarmancki.W dawnej Warszawie w taki właśnie sposób przywoływało sie qrwy do lojalności.
Jeszcze zaświeci słoneczko
Był kłamcą krętaczem bez
12 Lipca, 2014 - 20:10
Był kłamcą krętaczem bez kręgosłupa dlatego SB=ecja go wytypowała i zwerbowała. Kręcił i kłamał gdy wyszła na jaw. Nie bez powodu jego ministerstwo stało się miejscem przekrętów.
Ile takich typów było i jest przy korycie .Ciekawy kryptonim sobie obrał Znak.
Krzyż \Komandorski Odrodzenia \Polski dostał, ferajna nie zapomniał
Spotkanie "tej rąsi" z "tą buźką"
12 Lipca, 2014 - 20:08
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=cVj1jexGdog
Sprawa dotyczy spełnienia dawno zapowiedzianej obietnicy "na styku dwóch cywilizacji". Spotkanie "tej rąsi" z "tą buźką" to było spotkanie dwóch cywilizacji. Jedna z nich opiera się na zasadzie, że absolutnie nie do pomyślenia jest donoszenie do UB na: kolegów ze studiów, kolegów z pracy, sąsiadów , członków rodziny - i robienie na tej podstawie ekstra-kariery a druga , to ta przyniesiona na bagnetach sowieckich sołdatów - w której ten , który jako drugi dobiegnie z donosem do komisariatu- ląduje na białych niedźwiedziach a jej najwyższym wykwitem było kopanie w brzuch podkutymi buciorami przez panów: Duszę, Romkowskiego, Światłę, Humera i wielu im podobnych - nieletnich sanitariuszek z oddziałów partyzanckich, konwejery, bicie nogą od krzesła, podwieszanie za nogi - "w pięciu na jednego" z radosnym okrzykiem: "ty polska świnio". Ofiary TEJ CYWILIZACJI leżą bez chrześcijańskiego pochówku w nieznanych dołach śmierci jak Polska długa i szeroka. Drobny gest, być może wykalkulowany, ale zdecydowanie popieram.
Różnice cywilizacyjne w sprawach honorowych można poznać czytając Bolesława Prusa np. "Lalkę".
Maniak
12 Lipca, 2014 - 22:41
Jak nie ma kto kapusiów i
13 Lipca, 2014 - 14:13
Jak nie ma kto kapusiów i zaprzanców wystrzelać po pysku to niech chociaż JKM to robi
;))
To ya.
Twarde prawo,ale prawo
13 Lipca, 2014 - 19:54
92- letnia kobieta zamiast świętowania tak sędziwego wieku - ma w perspektywie pobyt za kratami. Ma to być kara za kradzież bukietu kwiatów. Sąd najpierw wymierzył jej stu złotową grzywnę, ale ponieważ opłata nie wpłynęła, to mandat zamienił na areszt uznając, że "spełni on swój cel wychowawczy i prewencyjny. Twarde prawo,ale prawo
Ten wyrok jak i wiele podobnych ośmieszają urzędy i prawników którzy je wydali ,a kosekwencji cały wymiar sprawiedliwisci w Polsce. Niekórzy urzędnicy i prawnicy zachowują się jak bezmyślne komputerowe roboty.Zero życiowego rozsądku nie mówiąc już o profesjonaliżmie zawodowym ,Przecięż istnieją też paragrafy w/g których zaleca się odstąpić w podobnych przypadkach od wymierzanie kary.Zamiast cytowanego teoretyzmu "twarde prawo ,ale prawo" trzeba stować życiowe 11-te przykazanie"BĘDZIESZ MYŚLAŁ
' wtedy unikniemy takich głupot i kompromitacji