Wszyscy Święci, śnieg się kręci,
A w zaduszki pada deszcz jak ze strużki.
Dzień Zaduszny, bywa pluśny,
Za duszyczki różne.
Niebo płacze, ludzie płaczą,
A ubogich chlebem raczą,
Rozdając jałmużnę, 
Po powrocie z cmentarza sięgam po przepiękną książkę Rok Polski w życiu, tradycji i pieśni Zygmunta Glogera  wyd. drugie, która  we Lwowie 1918 r./ kto i co tam robił z naszej rodziny w mocno odległym...