C.D. Polowania z nagonką na Jarosława i ś.p. Lecha Kaczyńskiego.

Obrazek użytkownika Kapitan Nemo
Kraj

Teraz wiemy, po co Komorowskiemu była potrzebna kancelaria prezydenta,

z wielkim łowczym tow. Nałęczem: Chodziło o dalszy ciąg polowania na ś.p. Lecha Kaczyńskiego oraz na jego brata Jarosława - którego nie udało się uśmiercić w klubie PIS w Łodzi. To polowanie z nagonką było już przygotowywane wcześniej – tj. przed wyborami prezydenckimi, gdy była realna groźba, że druh Bronek przegra z bratem nieżyjącego prezydenta. Napisał o tym do Prokuratora Generalnego już latem 2010 roku, wrocławski radca prawny Tomasz Tuczapski.

Rozdział I: polowanie z dyskretną nagonką. Radca Tuczapski w czerwcu 2010r. informuje Prokuratora generalnego: „Zorganizowana grupa funkcjonariuszy publicznych, tj. agentów ABW, CBA, prokuratorów i sędziów bierze udział w z góry zaplanowanym działaniu przeciwko wyborom na urząd prezydenta RP – dyskredytując za pomocą przestępstw, osoby z otoczenia tragicznie zmarłego prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego i kandydata na prezydenta RP Jarosława Kaczyńskiego". Tuczapskiego, którego aresztowano w związku z rzekomym wyprowadzeniem 12 mln z wrocławskiego oddziału SKOK ( na podstawie windykacji), trzymano pół roku w więzieniu bez wyroku. Czyli, tak, jak przystało na demokrację III RP, wg. wzorca Łukaszenki. Jak twierdzi Tuczapski – na kilka tygodni przed zatrzymaniem, został wezwany na przesłuchanie przez prowadzącego wówczas śledztwo prokuratora Roberta Mielczarka (nie prowadzi już tej sprawy, oficjalnie z powodu rotacji kadrowych). – Usłyszałem, że jeżeli zeznam coś na Marcina Dubienieckiego i Roberta Drabę, z którymi współpracowałem, moja sytuacja diametralnie się zmieni – opowiada Tuczapski.

Tuczapski nie zeznał na zięcia prezydenta,ani na szefa kancelarii prezydenta Kaczyńskiego - więc 9 listopada 2009 r. ABW weszła do kancelarii Tuczapskiego i jego domu. ABW wyniosła i skopiowała dokumentację prowadzonych przez niego spraw, m.in. pisma od Dubienieckiego i akta sprawy jednego z klientów zięcia prezydenta, a także dokumenty dotyczące polityków PiS, z którymi Tuczapski współpracował. Zatem akcja w dobrym stylu OMON, czyli Otriada Milicyji Osobowo Naznaczenija: Żeby obywatel wiedział, kto tu rządzi. Tak się kończy pierwszy, nieudany rozdział polowania z nagonką na Jarosława i ś.p. Lecha Kaczyńskiego, choć jak twierdzi rzeczniczka Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu – „W dalszym ciągu prowadzone są czynności procesowe”. No cóż, skromne 1,5 roku śledztwa, w tym pół roku więzienia dla niewinnego - to jak na marionetkową demokrację, nie za wiele... – chociaż : „Działania wrocławskiej prokuratury są bulwersujące i powinny zostać publicznie i wnikliwie wyjaśnione” – komentuje dr Adam Bodnar z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.

 Rozdział II – polowanie z nagonką, w tym już medialną. Nagły spadek poparcia dla Tuska i PO – i przy perspektywie dalszego zjazdu w sondażach, klęska śledztwa smoleńskiego w kontekście raportu Anodiny – wymusił na naszym marionetkowym rządzie podjęcie bardziej radykalnych działań wobec wroga - w tym  ś.p. Lecha Kaczyńskiego. Czyli polowanie na większą skalę, przy wykorzystaniu zawodowego myśliwego, który nie chybiłby z 30 metrów do Lecha Kaczyńskiego, jak ów ślepy snajper”. I oto już wkrótce, z kancelarii Bronka wycieka  do GW informacja , by potem nie być zdementowana przez starego politruka Nałęcza, który „nadal wierzy w niewinność” ś.p. Lecha Kaczyńskiego, ale jest ogólnie zbulwersowany. Sprawa dotyczy „skandalicznego ułaskawienia” Adama S. - przedsiębiorcy ułaskawionego przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego w czerwcu 2009 r. GW informuje, że Adam S. w momencie ułaskawienia współpracował z zięciem ś.p. Lecha Kaczyńskiego. Nałęcz nie zaprzecza i nie potwierdza, postępowe media kwiczą z radości a kancelaria obiecuje przeprowadzenie „audytu ułaskawienia”.

Do boju natychmiast rusza bojowniczka o wolność i demokrację, żurnalistka Olejnik, której gość w RadioZet, tow. Napieralski stwierdza z oburzeniem: „Ten fakt to kompromitacja IV RP i tego środowiska. Jarosław Kaczyński nie ma żadnego prawa absolutnie dzisiaj kogokolwiek atakować, bo to myślę, że Jarosław Kaczyński chce dzisiaj wywołać wojnę, a to Platforma szuka haków, a to... nie, to jest kompromitacja IV RP i to jest pokazanie prawdziwego układu…”.

Rozdział III – efekty polowania z nagonką.  Do dziś nie ma zapowiedzianego przez tow. Nałęcza audytu polowania na ś.p. Lecha Kaczyńskiego j jego brata Jarosława, choć już jest wiadomo, że ułaskawiony przez Lecha Kaczyńskiego "zbrodniarz", to w istocie oszust podatkowy, skazany 15 maja 2008r. na rok i 10 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata- czyli w myśl prawa – niewinny z dniem 15 marca 2010r. Ponadto, skazany przedsiębiorca zobowiązany został do zapłacenia 30 tys. zł grzywny oraz wpłacenia ponad 120 tys. zł na konto PFRON. Dubieniecki oświadcza, że nie był wspólnikiem Adama S. w zarzucanym mu przez GW okresie – kiedy Adam S. otrzymał prawo łaski. Ale – sukces nagonki medialnej już został osiągnięty, gdyż udało się (zgodnie z wypowiedzią Napieralskiego) stworzyć w narodzie wrażenie „ przestępczego układu IV RP”.

To nie wszystko. Udało się zatrzeć przestępczy układ III RP i kompromitację środowiska III RP, do którego należy nie tylko tow. Napieralski, MO, Nałęcz, Komorowski z Nałęczem i Tusk z całą PO – ale i podlegli partii prokuratorzy, jak za starych, dobrych czasów PZPR….

Rozdział III: Kompromitacja III RP i całego środowiska III RP. Skoro symbolem IV RP i „układu” ma być ułaskawiony oszust, który otrzymał karę więzienia w zawieszeniu, zapłacił grzywnę 30 tys. zł i dokonał zwrotu wyrządzonej szkody w kwocie 120 tys. złotych – to warto przypomnieć dokonania budowniczych III RP - w osobach Wałęsy i Kwaśniewskiego. I tak:

Lech Wałęsa - ułaskawił dwóch gangsterów z gangu pruszkowskiego. Ówczesne media podały, że obok przestępcy o pseudonimie „Słowik”, Lech Wałęsa ułaskawił także jednego z pierwszych szefów gangu z Pruszkowa - Zbigniewa K. o pseudonimie „Ali”. Bliższe szczegóły ułaskawienia gangstera nie są znane, gdyż wszystkie akta dotyczące tej sprawy zostały zniszczone. Pozostał jedynie ślad w postaci wpisu do repetytorium. Wynika z niego, że „Ali” podobnie jak „Słowik” otrzymał ułaskawienie przy negatywnej opinii prokuratora generalnego. Według zeznającego w śledztwie w sprawie pruszkowskiej gangstera o pseudonimie 'Masa' - Lech Falandysz i Mieczysław Wachowski wzięli łapówki po 150 tysiecy dolarów za ułaskawienie gangstera o pseudonimie '”Słowik”. Akt ułaskawienia podpisał Lech Wałęsa w 1993 roku w czasie, gdy „Słowik” uciekł z więzienia i był….poszukiwany przez policję. Jak „Słowik” dotarł do Wałęsy jest jedną z zagadek III RP..

Po ułaskawieniu „Słowik” powraca do swojej profesji, działając w Hiszpanii, gdzie zostaje aresztowany i wydalony do Polski w 2003 roku. "Słowika" zatrzymano na przedmieściach Walencji i oskarżano wtedy o kilkanaście przestępstw, m.in. kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą o charakterze zbrojnym oraz skorumpowanie urzędników kancelarii prezydenta Lecha Wałęsy, który ułaskawił gangstera w 1993 roku… Według prokuratora Roberta Majewskiego, szefa warszawskiego wydziału Prokuratury Apelacyjnej ds. przestępczości zorganizowanej, prowadzącego postępowanie ws. zabójstwa byłego komendanta głównego policji, gangsterzy - Ryszard B. i Andrzej Z. („Słowik”) nakłaniali do mordu na gen. Papale. Ułaskawienie „Słowika” przez Wałęsę , pokazuje prawie cały wizerunek III RP. Wizerunek dalszy - to dzieła Kwaśniewskiego.

Aleksander Kwaśniewski - ułaskawił w 1999 r. Petera Vogla, vel Piotra Filipowskiego, skazanego w 1972 roku na 25 lat za mord na 75-letniej staruszce, którą potem spalił. Vogel, po ucieczce z Polski, znalazł pracę w renomowanym szwajcarskim banku Coutts i według przypuszczeń prokuratury mógł być kasjerem polskiej lewicy, czyli prać jej pieniądze pochodzące z nielegalnych dochodów. Nieoficjalnie, chodziło tu o 130 milionów dolarów wyprowadzonych z Polski przez Bank Turystyczny. Nieznane są rezultaty śledztwa Prokuratury, która miała sprawdzić, czyje działania doprowadziły do tak błyskawicznego zwolnienia z aresztu ekstradycyjnego Petera Vogla i czy przypadkiem nie stały za tym łapówki. Wiele śladów prowadzi bowiem do byłego urzędnika wysokiego szczebla Pałacu Prezydenckiego, który po aferze Orlenu stracił pracę u boku prezydenta Kwaśniewskiego. Oczywiście – sprawę zamieciono pod dywan i żaden audyt w tej sprawie nie powstał.

Oprócz Vogla, Kwaśniewski ułaskawił w 2000r. gangstera z Zabrza Krystiana F. - na podstawie wykonanej prywatnie opinii lekarza, biegłego sądowego, która potwierdzała nieistniejący u gangstera złośliwy nowotwór jelita grubego. Ułaskawienie F. , umożliwiło mu budowę gangu, który - z pomocą skorumpowanego miejscowego oficera policji - przez następne siedem lat działał głównie w zabrzańskiej dzielnicy Rokitnica. Krystian F., siedzi teraz w areszcie i ciążą na nim zarzuty m.in. kierowania zorganizowaną grupą przestępczą. Grupa ta opłacała m.in. polityków SLD, w tym wiceszefa śląskiego SLD. Według prokuratury – baron SLD, jako wiceprezydent Zabrza, a potem radny, brał łapówki (w sumie ponad 800 tys. zł) od biznesmenów i gangstera Krystiana F.

Podsumowanie: Po porównaniu rezultatów polowania z nagonką na ś.p. Lecha Kaczyńskiego, z "dokonaniami" Wałęsy i Kwaśniewskiego – można za tow. Napieralskim spokojnie powiedzieć: „Te fakty to kompromitacja III RP i postkomunistycznego środowiska w układzie z gangsterami. Ani Napieralski, ani Tusk, czy Komorowski, Nałęcz z Niesiołowskim i Millerem, MO z Rymanowskim - nie mają absolutnie żadnego prawa, by dzisiaj atakować ś.p. Lecha Kaczyńskiego, skoro zamietli od dywan afery Wałęsy i Kwaśniewskiego. Obecne użycie kancelarii prezydenta do polowania na nieżyjącego prezydenta Lecha Kaczyńskiego, kompromituje obecny urząd Prezydenta RP i jest miarą upadku III RP.  

Brak głosów

Komentarze

Fakty tu podane powinny natychmiast trafić do mediów,PiS powinno zwołać konferencję i" walić" tymi informacjami po oczach.Takie ataki na śp.Prezydenta natychmiast powinny być torpedowane.Dlaczego tak się nie dzieje?Dlaczego musimy słuchać w mediach różnej maści "autorytetów",których chamskie insynuacje powodują rozlewanie się woreczka żółciowego?

Nie zgadzam się na ciszę w tej kwestii.Nie wystarczy stwierdzenie P.J.Kaczyńskiego,że jest to próba szkalowania śp. Prezydenta i ciche popiskiwanie A Hoffmana.

Vote up!
0
Vote down!
0
#141824

Zgadzam się z Mariavno.PiS powinno zwołać konferencję i jak piszesz,"walić" tymi informacjami po oczach.Nie rozumiem,dlaczego PiS nie wykorzystuje tych faktów i pozwala na taką nagonkę.Dla Kapitana Nemo 10.

Vote up!
0
Vote down!
0

Janowa

#141833

Tylko która TV przeprowadzi transmisję tej konferencji? Nie dawno PiS zorganizował w sejmie konferencję na temat bodajże swojego programu czy sytuacji gospodarczej naszego kraju (już nie pamiętam tematu) to początek wyemitował tylko polsat news. Nawet prowadząca nie kryła zdziwienia z powodu jej przerwania.

Myślę że dobrze byłoby oczywiście za zgodą autora wydrukować ten tekst i rozdawać komu tylko się da

POZDREWIAM

Vote up!
0
Vote down!
0
#141858

PO tak zmanipulowała ludzi przy pomocy salonowych mediów, że trzeba działać, jak za komuny. Trzeba ujawniać wszystko - wszystkimi sposobami, co skrzętnie III RP ukrywa. Ot, choćby i taki fakt, że Kwaśniewski ułaskawił także mężczyznę skazanego w 1993 roku na 25 lat za zabicie Martyniki Ł., która była w 8 miesiącu ciąży…

Wychodzi na to, że ułaskawienie oszusta podatkowego jest zbrodnią, zaś ułaskawianie gangsterów i morderców – to norma „postępowej” III RP.

Pozdrawiam Wszystkich !

Vote up!
0
Vote down!
0
#141897

Dzięki za zgodę, wydrukuję i porozdaję. Innych też zachęcam.

 

Vote up!
0
Vote down!
0
#142015

PIS tego nie wykorzysta, przynajmniej nie w owym czasie (kiedy wciąż trwa nagonka na "Pisiorów"). Nie mogo tego zrobić, gdyż odzew będzie jedyny i poprawny politycznie - zbesztanie PISu we wszystkich przychylnych władzy mediach i zamiecenie pod dywan niedopałków. Glośno będzie nie o tych faktach lecz o tym, że Kaczor znów rozpoczyna wojnę polsko-polską...
Tych łajdaków trzeba podchodzić z innej strony...

Vote up!
0
Vote down!
0

___________________________________ ...Tobie Polsko!

#142069

z dobrze wytrenowaną zmianą pałeczki sztafetowej. Tuskowi już nie wypada dalej szczuć PiSu i braci Kaczyńskich bo się publika z niego śmieje, to pałeczkę przejął prezydent. Ręka rękę myje, noga nogę wspiera. Ciekawe w jakim momencie ta sztafeta osiągnie linię mety?

Vote up!
0
Vote down!
0

Szpilka

#141961

Rozsyłam ten świetny tekst lub link do niego do kogo się da mejlem. To bardzo ważna sprawa, a tekst precyzyjnie opisuje mechanizmy działania "naszej" władzy. Nie widzę na razie innego sposobu, za mały jestem. Ale może ktoś wpadnie na lepszy pomysł.
Muldi

Vote up!
0
Vote down!
0

Muldi

#143076