Komorowski przemknął przez White House jak "biała dama"

Obrazek użytkownika Nathanel
Kraj

 Tą notkę rozpoczałem pisac tuż po wizycie.

The President holds an expanded bilateral meeting with President Komorowski.

Tak zdawkowo zapiasane było w grafiku dziennych zajęć Prezydenta USA Baracka Obamy.

Media amerykańskie pozostawiły wizytę Komorowskiego prawie nie zauważoną. Nawet sympatyzujace z Polską CNN nie poświecało w swoim serwisie żadnej uwagi.Nawet nie było  nic "na pasku".

Zdawkowo informował w swoim serwisie z White House Bloomberg:

WHITE HOUSE President Barack Obama meets with President Bronislaw Komorowski of Poland at the White House and the two take questions from the press at 11:05 a.m. Obama signs the Claims Resolution Act of 2010 at 5:30 p.m. at the White House.

Wiadomości tej nie ma było w wykazie najważniejszych wydarzeń rządu.

   Zreszta przyjęcie przez Prezydenta Obame tylko dwóch pytań na konferencji prasowej było  raczej tylko kurtuazyjne wobec dziennikarzy , ktorzy na nia czekali.Prezydent Obama który nie oglada TVN nie dał najmniejszych oznak świadomosci, jak wielkim mężem stanu jest odwiedzajacy go przyjaciel pana Miedwiediewa. Wikileaks tez jeszcze  tego nie ujawniło.

  Natręci z naszego MSZ którzy organizowali ta wizyte powinni wiedzieć, ze teraz jest najgorszy czas na składanie takiej wizyty. Obamie grunt pali sie pod nogami , bowiem nie może sobie poradzić nie tylko z Republikanami ale stworzyła się przeciw niemu także wewnętrzna opozycja związana z utrzymaniem obniżonych podatków. A z przebiegu spotkania wyglądało ,że polska delegacja robi za plakat reklamowy programu START z ktorym Obama nie wie co począć.

  W takiej sytuacji przyjeżdża  ktoś i zawraca głowe jakimiś wizami dla polskich dresiarzy i dealerow "koksu".

  Departament stanu oganiał sie przed spotkaniem jak mógł od niedogadanych idiotycznych pomysłów z ostatniej (jak to w polskiej prowizorce) chwili:

As President Bronislaw Komorowski arrives in Washington, the US State Department would not confirm or deny that President Obama would be formally announcing the stationing of American F-16s and C-130 Hercules aircraft in Poland.

  Czyli kolejna LIPA w doniesieniach polskich mendiów o sukcesach dyplomatycznych naszych dyplomatołków. Żadna z pompatycznych zapowiedzi sprzed wizyty nie potwiedziła sie.

  Panu Komorowskiemu pozostało zwiedzanie muzeów i kanapowe spotkania w nieliczacym sie w amerykańskiej polityce towarzystwie.

  Takie dęte zapowiedzi to można bublikować ( od bubla) w Warszawie:

"W Waszyngtonie Komorowski zabierze także głos na forum German Marshall Fund of the United States oraz spotka się z szefem Kongresu Polonii Amerykańskiej Frankiem Spulą, byłym doradcą prezydenta Jimmy'ego Cartera prof. Zbigniewem Brzezińskim, wybitnymi uczonymi i przedstawicielami firm amerykańskim". 

Gdzie są nazwiska tych "wybitnych" ? Jak nazywają sie te znakomite firmy amerykańskie ? Moze Bakoma ? Słyszeliscie cos o uzgodnionych kontraktach bo o podpisanych to nawet nie myślę. Przeciez nawet taki Arnoldzik - gubernatorek kiedy pojechał do Rosji to nie " zmorda na pierogi ruskie" ale podpisał  kontrakty.

           

  Pisze tą notke i z żalem ale i ze złościa i wstydem. Bo to nie Komorowski był lekceważony . Widziałem, że lekceważy sie moja Ojczyzne Polskę. Ale skoro teraz Rosja jest najważniejszym partnerem Polski to niczemu nie należy się dziwić. I  jeśli kogoś zadowala spotkanie z rusofilem Brzezińskim, czwartorzednym politykiem zauważalnym ale ponad dwadzieścia lat temu, to co ja na to moge poradzić.

  Co wyprawiały polskie media dobrze wiecie. Nagle osłupiałem bowiem przeczytałem , nie uwierzycie ale w Gazecie Wyboczej tytuł:

              Ameryka ma nas w nosie

 W artyklue napisanym przez Mariusza Zawadzkiego czytam takie rzeczy;

 Najpierw o Komorowskim: "Być może za pogodną wąsatą twarzą wujka gawędziarza istotnie ukrywa się brutalny sarmacki macho, który kobiety traktuje przedmiotowo, a afgańskich tubylców jak zwierzynę łowną." Ahaa .

No to patrze co jeszcze:

Co w ogóle Ameryka po tej wizycie sądzi o polskim prezydencie i o Polsce?  
Odpowiedź jest jeszcze bardziej brutalna i nieprzyjemna niż wizerunek Bronisława Komorowskiego widzianego oczami nowoczesnych polskich kobiet. Otóż Ameryka nic nie sądzi. Zupełnie nie obchodzi ją, co mówił polski prezydent, czy zrobił dobre wrażenie, czy przeciwnie - skompromitował się. Ameryka ma nas w nosie.
Czwartkowy "The New York Times" nie wspomniał o środowej wizycie Komorowskiego w USA ani słowem. Próżno szukać choćby notki na ostatniej stronie. Była za to informacja o Wybrzeżu Kości Słoniowej, gdzie ONZ udzielił ostrożnego poparcia zwycięzcy wyborów. O naszym prezydencie nie było absolutnie nic ani w "The Wall Street Journal", ani w "The Washington Times". W "The Washington Post" znalazła się mikroskopijna notka, ale akurat nie o Komorowskim w Waszyngtonie, tylko o tym, że z powodu ostrej zimy zamarzło już 68 Polaków.

Jeśli wierzyć amerykańskim mediom, Komorowskiego w Ameryce w ogóle nie było. Nie zauważały go telewizje, nie dostrzegli go nawet dziennikarze obecni na spotkaniu prezydentów w Gabinecie Owalnym. Kiedy przyszło do pytań, zapytali Obamę o jego podatkowy deal z Republikanami.

Więcej... http://wyborcza.pl/1,86117,8806006,Ameryka_ma_nas_w_nosie.html#ixzz1892cLuAm

 

   No i proszę. Autentyczna notaka w pełni oddajaca rzeczywitość, bowiem widziana tu , na miejscu, oczami korespondenta GW w USA.

 Ale poniewaz jedna jakółka nie czyni wiosny papierowego wydania nie mam zamiaru w dalszym ciagu brac do ręki.

Brak głosów

Komentarze

A po kiego grzyba Obama ma rozmawiać o czymkolwiek z gajowym? Od tego ma Putina czy Miedwiediewa.

______________________________________

"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."

Vote up!
0
Vote down!
0

"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."

#116106

jeszcze w Lisbonie.

Nic nie uzgodniono bo nie o to chodziło. Dlatego turysta polecial rejsowym.Widocznie mial problem z wiza bo tylko o lzbonie i wizach gadal . No i oczywiscie o Niedzwiadku z tym że chyba nie o polowaniu na syberyjskie.
Nathanel
W CZASACH POWSZECHNEGO FAŁSZU PISANIE PRAWDY JEST CZYNEM REWOLUCYJNYM.

Vote up!
0
Vote down!
0
#116218

b.t.

Vote up!
0
Vote down!
0
#116114

Jan Bogatko

...a kiedy trudności sięgną zenitu, to Republika Togo nam udzieli kredytu,

pozdrawiam,

ps: w niemieckiech mediach też Polska niemal nie istnieje.

Vote up!
0
Vote down!
0

Jan Bogatko

#116137

znany moderator 2 programu niemieckiej telewizji w swoim podsumowaniu roku 2010 nawet nie wspomnial o katastrofie 10.4. w Smolensku...
To dla niego bylo nieistotne wydarzenie.
Mysle , ze to nie byl przypadek.
richo

Vote up!
0
Vote down!
0

richo

#116196

jest gotow tez...

Nathanel
W CZASACH POWSZECHNEGO FAŁSZU PISANIE PRAWDY JEST CZYNEM REWOLUCYJNYM.

Vote up!
0
Vote down!
0
#116219

Amerykańska podróż Komorowskiego to kontynuacja kompromitacji. Warto przeczytać tekst jego przemówienia w German Marshall Found of the United States, wygłoszonego do przybyłych tam ambasadorów, senatorów, kongresmenów i przedstawicieli mediów. Wykład transmitowała na żywo amerykańska stacja kablowa C-SPN-3.

Na pożegnanie gospodarz spotkania powiedział: To było wspaniałe przemówienie, nikt nie miał szansy zasnąć.”  

http://www.gmfus.org/livestream/poland/archivedvideo.html

Vote up!
0
Vote down!
0

Jerzy Zerbe

#116189

Dziwna prezentacja noty biograficznej Komorowskiego - w Białym Domu i w German Marshall Found of the United, z której wynika jakoby Komorowski był jedyną opozycją i jedynym założycielem Solidarności... Wychodzi na to, że należy uświadamiać Amerykanów i dementować kupę bzdur, jakich nagadał o sobie Bronek w Stanach.
Druga sprawa - z przemówienia w GMF o bigosie i kobitach wynikało, że to p.Marshall i jego skąpstwo były i są winne sytuacji gospodarczej Polski, którą dopiero cudotwórcy Tuskowi udało się trochę naprawić.
Powiem szczerze, że miałam szczery zamiar wysłuchać całego występu tego osobnika w GMF ale cierpliwości starczyło na połowę. Nie dlatego, że mam negatywny stosunek do p.rezydenta. Tak nie powinien zachowywać się ktoś, kto reprezentuje dany kraj zagranicą, tym bardziej składając swą pierwszą oficjalną wizytę po wyborach. To była jedna wielka kompromitacja!
Pozdrawiam.
contessa

PS. Na dodatek... mógł się wykąpać przed wizytą u Obamy i w GMF. Kałużyńskiemu można było wybaczyć drapanie się po całym ciele, ale nie facetowi, pretendującemu do miana prezydenta wszystkich Polaków.

Vote up!
0
Vote down!
0

contessa

___________

"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński

 

 

#116230

Na razie tylko Boleka jest większy. Na razie.

 Polecam: niepoprawni.pl/blog/3095/kogo-jeszcze-nie-obrazil-pan-prezydent-komorowski

Nathanel

W CZASACH POWSZECHNEGO FAŁSZU PISANIE PRAWDY JEST CZYNEM REWOLUCYJNYM.

Vote up!
0
Vote down!
0
#116236

Przeca sukces był,no nie.Siedział brnko obok obomy, nie tylko siedział,ale nawet mu POzwolili mówić,na szczęśćie niebyt wiele.
Jeśli oceniać czlowieka PO tym co PO nim POzostaje to broko jest wielki,mało jest tawkich PO których POzostaje tak wielki smród.
Pozdrowienia
zib1

Vote up!
0
Vote down!
0

Pozdrowienia
zib1

#116299

A nasz to chyba pół jajeczny i ćwierć wyborca PO , bo o członku( o członku PO ,świntuchy) to już nie ma co gadać.
Nathanel
W CZASACH POWSZECHNEGO FAŁSZU PISANIE PRAWDY JEST CZYNEM REWOLUCYJNYM.

Vote up!
0
Vote down!
0
#116357