Światowy Dzień Owsiaka
Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, gdy byłem jeszcze małym dzieckiem, strasznie mi imponowała. Jurka Owsiaka wręcz kochałem. Wraz z dorastaniem, zagłębianiem się w realia polityczne i społeczne, moje uwielbienie stopniowo się umniejszało i zanikło. Mit prysł. Nie chodzi mi bynajmniej o niechęć do ratowania dzieci. Chcę podzielić się własnymi uwagami na temat funkcjonowania tej organizacji.
Po pierwsze - ludzi charakteryzuje totalny analfabetyzm umysłowy, jak to stwierdził mój kumpel, brawa dla niego. Wszyscy mówią o pieniądzach, wrzucanych NA dzieci, NA ratowanie dzieci. Otóż wrzucamy z własnej woli NA sprzęt medyczny. Jeden diabeł? A, no nie. Sprzęt medyczny funkcjonuje w szpitalu, wedle logiki, wtedy, gdy zostanie przekazany i dostatecznie utrzymany. Placówka medyczna musi mieć kasę na utrzymanie drogiego sprzętu i nie każda go dostanie. Tak gwoli ścisłości.
Dalej, muszę przyczepić się osoby Jurka Owsiaka. To, że raz w roku pomaga chorym dzieciom nie znaczy, że nie może podlegać krytyce. Tego on chce i skutki widać dzisiaj doskonale. W sporach pomiędzy zatwardziałymi kochankami jego osoby, a ludźmi trzeźwo myślącymi, wielką furorę, nie do zbicia, robi argument, że jeśli krytykujesz, to nie jesteś z nami, z orkiestrą, a w rezultacie z chorymi i potrzebującymi dziećmi. Argument chory, wypowiadany z pasją, wręcz nienawiścią, która robi z WOŚP cyrk, o czym pisze Łukasz Warzecha. A Owsiakowi w to graj! Jemu właśnie chodzi o taką polaryzację, napięcie, by zrobić karierę w show biznesie. I po części mu się to udało. Wystarczy tylko przypomnieć kłótnię z TVP o pieniądze, później utworzenie programu na platformie ITI. Na dobrą sprawę, ten pan wyciera sobie gębę pomocą dla chorych dzieci. Muszę to powiedzieć wprost, bo inaczej tego nazwać nie mogę. Zaryzykuję tezę, że organizacja WOŚP raz w roku to przystanek do kariery, ale i chamstwa.
Bo trudno inaczej nazwać Przystanek Woodstock, odbywający się co roku. Co ciekawe, oficjalna strona WOŚP zaprzecza, jakoby finansowała bezpośrednio akcję. Czyli już coś jest w tych "koncertach" nie tak, skoro jako żywo fundacja się broni. I czy ktoś jest w stanie dokładnie określić, jaka suma co roku jest przeznaczana na ów promowanie chamstwa, narkotyków i sekt, za jaką uznawana jest wiara w Hare Kriszna? I jaki procent honorarium otrzymuje sam Jurek Owsiak? Choćby procent z tej akcji, który idzie w prywatne łapska, jest nie w porządku, nieczystym zagraniem.
Posłużę się też wypowiedzią Łukasza Warzechy - to, że ktoś działa dla szczytnej idei, nie znaczy, że cel uświęca środki, że makiawelizm jest dobry i nie można krytykować osoby, która się tym zajmuje. Otóż tego właśnie chce Owsiak. Gdy nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Wystarczy przypomnieć ostatnią kłótnie z TVP, przenosiny do TVN i swój własny program OWSIAK.TV - no jak dla mnie, na nasz język, to idealny sposób na lans - kosztem chorych dzieci. Poza tym, to niedopuszczalne, by ktoś, kto działa charytatywnie maczał palce w polityce. A on zabierał głos w chamski sposób przed zeszłorocznymi wyborami. I jeszcze jedno - bez wtyków w polityce i w mediach, WOŚP nie zdziałałoby niczego. W przeciwieństwie do Caritasu, ma za sobą pompę medialną. Z racji tego, że pierwsza organizacja należy do Kościoła katolickiego, nic takiego w jej przypadku nie ma miejsca.
W zeszłym roku, jadąc na pielgrzymkę SPE, która zaczynała się nie tak daleko od Woodstock, poznałem dwóch chłopaków. Byli w moim wieku, z masą tatuaży, dziwnym ubraniem. Nie to wzbudziło u mnie niezrozumienie, ohydę. Chłopaczki wyciągnęli browar, potem następnego i kolejnego. Opowiadali co się dzieje na Przystanku: "jak to zajebiście, jak wszyscy są najebani i dobrze się bawią, rzygi się zdarzają, ale najbardziej przejebane są kradzieże. A ten pierdolony Rydzyk puścił film, nie mówimy, że kłamie, ale ludzie się przez to odwracają, niech się odwali". Ich opowiadanie pamiętam doskonale, do dziś. Pożegnałem się podaniem ręki na peronie, w którym musiałem wysiąść, w Lesznie. Byli już po 4 piwach. Czy dojechali na miejsce "zabawy"? Czy wrócili cało?
I jeszcze na koniec - pomyślmy, że jestem takim Owsiakiem. Na ludzki rozum - myślę o stworzeniu przystanku chamstwa, pod nazwą WOODSTOCK, który będzie miał wpływ na ideologię młodych ludzi. Być może będę chciał zrobić karierę w show biznesie, a być może w polityce. Zaczyna się pompa medialna i wsparcie od polityków (bez tego nie da się zorganizować tak dużej akcji raz w roku). Przy tym promuje sekty i narkotyki, w imię błędnie rozumianej tolerancji, "róbta co chceta", angażuje się w politykę. A raz w roku jestem święty, by zdobyć trochę kasy, kosztem chorych dzieci. Co z tego, że ratuje kilkaset dzieci, skoro promuje narkotyki, które mają wpływ na życie wielu młodych i wielokrotnie zabijają?
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 7817 odsłon
Komentarze
Re: Światowy Dzień Owsiaka
11 Stycznia, 2009 - 13:10
Mógłbyś podać przykład na promocje narkotyków przez Owsiaka?
hmmm
11 Stycznia, 2009 - 13:22
Idźze, idźze ty klarnecie bosy
Re: Światowy Dzień Owsiaka
11 Stycznia, 2009 - 13:26
Przystanek Woodstock. Oglądałem parę filmów, choćby na TV Trwam i youtube, które obrazują co się tam dzieje. Nawet na tvp kiedyś puszczali. Wiem też z przytoczonego opowiadania uczestników, którzy już na samą imprezę przyjechali nawaleni.
Chyba nie odpowiedziałeś na pytanie DoktorNo
11 Stycznia, 2009 - 13:31
Przeczytaj jeszcze raz. Postaraj się ze zrozumieniem.
Ewa, doktor; nie mam złuzdeń co promuje owsiak.chamułe, chamstwo
11 Stycznia, 2009 - 13:48
byle jakość!
nie bardzo rozumiem do czego chcecie przymusić gw, do wyłożenia na ławę dowodów, że owsiak promuje drugi!
moje dzieci tez tam sie kiedyś zawieruszyły, i wiem także od nich co promuje owsiak pod przykrywką także dobrej muzyki, niezłych kapeli!
pozdr
antysalon
Re: Ewa, doktor; nie mam złuzdeń co promuje owsiak.chamułe, cham
11 Stycznia, 2009 - 14:08
No to jak z tymi narkotykami? Promował, czy nie?
Mi się zawsze wydawało, że hasłem Woodstoku było i jest "Stop przemocy, stop narkotykom"...
Doktorze, a hasłem komuny zawsze było pokój,równość, postęp...
11 Stycznia, 2009 - 17:02
czy zawsze czytasz tak jak pisze!?
pzdr
antysalon
ta...
11 Stycznia, 2009 - 17:13
"stop przemocy, stop narkotykom, wasze plecaki sa nasze"
Antysalonie
11 Stycznia, 2009 - 14:11
Broń Boże przymusić.
Ja tam nie byłam, ale dzieci moich przyjaciół tak. Widocznie różne zawieruszania mogą się przytrafić. Nie mam podstaw sądzić, że te czy inne dzieci są niewiarygodne. Więc przypuszczam, że jest jak zawsze w dużym zbiorowisku - każdy ma rację.
Pozdrawiam
Ewa, w prlu-wypaczenia, u Owsiaka -zawieruszenia, brzmi to
11 Stycznia, 2009 - 17:04
niemal swojsko!
pozdr
antysalon
Antysalonie - zawieruszyły się Twoje dzieci
11 Stycznia, 2009 - 17:14
jak sam napisałeś, a ja nie mam chęci publicznie oceniać co robią czyje dzieci więc weszłam w Twoją retorykę.
I mam nadzieję, że ta wzmianka o prlu nie miała na celu dokuczenia mi bo chyba póki co nie dałam specjalnie powodu. Chyba, że to ten styl dyskusji jest już swojski.
Pozdr
Ewa, dokuczać Ci broń Panie Boże, tylko tak sobie skojarzyłem
11 Stycznia, 2009 - 17:20
pzdr
antysalon
Reply
11 Stycznia, 2009 - 13:35
Odpowiedziałem z pełną świadomością i wiedzą. Na pytanie jak promuje Owsiak narkotyki, odp. brzmi - nie musi promować bezpośrednio. Wystarczy organizować Woodstock, na kórym alkohol i narkotyki leją się strumieniami. On daje na to niejako przyzwolenie.
w ten sposób
11 Stycznia, 2009 - 17:45
kazdy organizator staje się promotorem. Na woodstoku byłem raz, żyję. Myślę, że swoje dziecko bym tam puścił, gdyby się jakoś bardzo upierało. Na PW występują wszelkie patologie, jakie pojawiają się na wszystkich tego typu imprezach, jednak stanowią one cały czas raczej margines. Jak ktoś chce posłuchać muzyki, to posłucha, jak nie chce się naćpac, to się nie nacpa, tam nie jeździ wbrew temu, co Ci się wydaje 100 tysięcy pustych kartek, na których Owsiak napisze "ćpaj" i zaczną ćpać. Pojawiają się tam dragi, alkohol, widziałem też przyklejoną do namiotu ofertę (so sorry) zrobienia laski za 5 zł. Ale też obywały się koncerty 2tm23 (czyli najmocniejszego w Polsce zespołu chrześcijańskiego) dla 150 tysięcy ludzi. Suma jest moim zdaniem zerowa, zas wrzucanie wszystkich jadacych na woodstok do jednego wora totalnym nieporozumieniem. Pisałem o tym kiedyś w kontekście przeciwstawiania Woodstockowi Lednicy, tej zaś paradzie równości. Nieraz jest tak, że tu i tu (na Woodstock i do Lednicy) jadą te same osoby, tu jadą się pomodlić i spotkać ze znajomymi, tam - posłuchać muzyki i spotkać się ze znajomymi. Gdyby faktycznie publika Woodstocku była 150 tysiącami naćpanego bydła, wszystko kończyłoby się co roku o wiele bardziej tragicznie. Z jednej strony więc mamy całkowitą idealizację Owsiaka i pomijanie faktów niewygodnych, z drugiej - reakcję obronną, widzenie wszystkiego w negatywie. Nie tędy droga.
Nie znoszę takich akcji
11 Stycznia, 2009 - 14:06
Chcę pomóc? Dziś nie ma problemu. Dlaczego mam wrzeszczeć na całe gardło o tym, że pomagam? Dlaczego mam finansować coś, co nie ma nic wspólnego z świętami, a już na pewno z pomocą, bo ta powinna być na co dzień?
To mi śmierdzi zwyczajną cyniczną hipokryzją. Najpierw okradam pracownika, płacę mu głodowe pensje, a potem urządzam cyrk i ogłaszam całemu światu, że jestem filantropem. Najpierw kradnę składki narodowe na służbę zdrowia, a potem pomagam biednym dzieciom w szpitalu. Nie tak się wyzwala w ludziach ideę pomocy. To zwyczajna komercja.
A Owsiak? Oj taki cwany człowieczek, który miał być siłą napędową jakiejś listy, ale nie wyszło i biedak chyba ostatni raz śpiewa w orkiestrze ;(
Z góry przepraszam, za to zgorzknienie; nie noszę różowych okularów;(
Katarzyna
Katarzyna
11 Stycznia, 2009 - 14:07
Brawo ! Naprawdę, wielkie brawa !
Katarzyno"Dlaczego mam wrzeszczeć " faryzeusze to lubią
11 Stycznia, 2009 - 17:13
Dlatego ta banda fałszywych donatorów, darczyńców-orkiestra tak jazgocze od rana do wieczora!
" Za to zgorzknienie" nie masz powodu przepraszać, to zdrowy objaw w reakcji na hałaśliwych faryzeuszy.
Ja daje tylko na caritas i regularnie wysyłam przekazy na"Malujących ustami" , oczywiście tez na ulicy potrzebującym tez daję, choć nie do końca, wiem, czy to aby na pewno pot5rzebujący! Ale skoro dałem , to nie komentuję!
Nie uznaję słowa biedny,ubogi lecz potrzebujący, tak!bo może ten człowiek nie jest wcale biedny ale bogaty duchowo a chwilowo znalazł się w potrzebie i trzeba mu pomóc.
pozdr
antysalon
DoktorNO
11 Stycznia, 2009 - 14:18
A czy to hasło jest realizowane, choćby na przykładzie tych dwóch moich rówieśników? Na Woodstock nie ma żadnych zasad, żadnego rygoru.
DoktorNO
11 Stycznia, 2009 - 14:23
Odwołując się nawet do polityki, która jest pewnie panu bliska: czy SLD mówi i mówiło wszem i wobec o korupcji i o tym, aby dawać i brać łapówki? A najlepszy przykład to wypowiedź Oleksego i Gudzowatego. To tak a propos tych narkotyków. Wystarczy wytworzyć pewną atmosferę i nie stosować żadnych zasad. Analogia zupełna.
Doktor No
11 Stycznia, 2009 - 16:24
"Mi się zawsze wydawało, że hasłem Woodstoku było i jest "Stop przemocy, stop narkotykom".
Swiat jest przepełniony hasłami mało mającymi z rzeczywistością.
Najsłynniejsze to walka o "Pokój" - wg Fallaci najbardziej
skurwione słowo /hasło/ świata...
basket
Owsiak promuje Owsiaka, nie drugi
11 Stycznia, 2009 - 17:30
Narkotyki go nie obchodzą. Hasełka i tyle. Dobrze, ze ich nie spredaje, ale i tak sprzedaje iluzję.
Owsiak kupuje sobie też popularność i dobre zycie, bo tez OŚP jest pomysłem na zycie, o ile wszyscy bula.
Tymczasem:
"Za zagranie koncertu w Olsztynie zespół De Mono zażyczył sobie 22 tysiące złotych, jeszcze więcej - 30 tysięcy - zażądał Szymon Wydra, który ma zagrać w Białymstoku, choć ostatecznie - po negocjacjach - zadowolił się 10 tysiącami. 12 tysięcy za występ dostanie Arka Noego, 10 tysięcy Bracia Cugowscy, a 9 tysięcy grupa Mr Zoob"
Owsiak ma nadzieję, że wpłacą te pieniądze na OŚP. Bez jaj. Zareobię, wpłacą i dołożą podatek. To juz bardziej im by się opłacało grać "za darmo". Za darmo, czyli za zwrot kosztów podrózy, mieszkania i diety. Za darmo, czyli z zebranych pieniędzy.
Artyści są łasi na kasę (zamiast się cieszyc z promocji), więc owsiak sie złości.
Owsiak tez przyzwyczaił sie, że TVP poświąeca niemal cały dzień na transmisje z akcji. Dla niego to jest za darmo. Za sprzęt i honoraria ekip, oraz redaktorów (którzy tez nie wpłacają pieniedzy na OSP) płacimy my.
Poczekam, ile OŚP zbierze w tym roku. Pewnie znów zostanie parę złotych na ten sprzęt medyczny, wręczany przy dźwięku h=fanfar i przed kamerami.
Nie mam prawa żądać rozliczeń, ale jestem ciekaw jaki to będzie procent ze skarbonki, z wpłat firm i biznesmenów (jest kryzys, a były już takie numery, że szły pojawiały się wielkie deklaracje witane aplauzem, a potem... figa, nie dam!), z budżetu telewizji. Ile pójdzie "w gwizdek" (reklama) i na całoroczne utrzymanie organizatorów. Coś mi się bowiem wydaje, że Owsiak nie żyje z produkcji witraży.
Śp. a uznany wręcz za świeckiego świetego Kotański lubił "skóry, fury i komury" (a "efekty" leczenia osiagał obozowymi metodami i... wywaleniem na pysk tych, którzy źle rokują (czyli najlepiej leczył nieuzaleznionych). Nie wiem, czy Owsiak kupuje sobie terenówki, ale i tak udało mu sie stworzyć perpetuum mobile.
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Dixi, cienko bedzie w tym roku, tvp odstawiła Owsiaka od cycka
11 Stycznia, 2009 - 17:35
więc i "sponsorzy" nie będą sie garnąć do publicznych licytacji!/główny sztab sprzed moich okien już od trzech godzin poszedł precz! a i zainteresowanie było cienkie.
ale nie moje małpy nie mój cyrk!, więc i o brzytwy się nie martwię!
pozdr
antysalon
Wniosek? TV mogłaby zbierać kasę i aplauz bez pośrednictwa...
11 Stycznia, 2009 - 17:44
.... Owsiaka. Jakiegoś błazna na jeden dzień można wynająć i wykreować.
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Re: Światowy Dzień Owsiaka
11 Stycznia, 2009 - 18:23
Puki co, to najbardziej przekonał mnie komentarz Budynia.
Jak można sprytnie wykorzystać potencjał WOSP?
11 Stycznia, 2009 - 20:18
Jak wspomniałem we wcześniejszym komentarzu do tekstu Tada9 - zbiórka jest OK, podobnie jak organizacja darmowego koncertu. Gorzej, ze Owsiak traktuje te inicjatywy również jako narzędzie indoktrynacji.
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
@GG
11 Stycznia, 2009 - 21:16
[quote=Gadający Grzyb]
Jak wspomniałem we wcześniejszym komentarzu do tekstu Tada9 - zbiórka jest OK, podobnie jak organizacja darmowego koncertu. Gorzej, ze Owsiak traktuje te inicjatywy również jako narzędzie indoktrynacji.
[/quote]
Mnie drażni u niego język rodem z kontrkultury lat 60-tych, który to w realiach współczesnych i do tego naszego kraju wygląda troche dziwnie tj. kompletnie nie pasuje, tak jak na durnej reklamie niepamiętam-czegośtam, gdzie córka wspomina Jarocin a matka Woodstock (ten amerykański) (sic!).
budyń
11 Stycznia, 2009 - 20:18
problem w tym, że ja uważam działalność WOŚP za szczytną. A pewne rzezy uważam za skandaliczne. Gdyby Owsiak odszedł i ustałaby depersonalizacja w tej instytucji - byłoby ok. Proszę poczytać też o spółce Złoty Melon. też ciekawe.
nawet jedna pielucha dla potrzebujacego dziecka jest szczytna.
11 Stycznia, 2009 - 21:26
Swoja drogą lepiej kupicć paczke i komuś da, niż w blasku reflektorów przekazywac sprzęt, za uzycie którego ktos będzie brał łaapówki? (To mi uświadomiło, że lepiej by było, gdyby zbiórki były na konkretny Szpital Świątecznej Pomocy im. Owiaka, łatwiejszy do skontrolowania).
Może jest też tak, że Owsiak zasłania i zagłusza tych, którzy naprawdę pracują. Niezastapiona gwiazda...Czy na pewno?
Wierzę, że łażenie i marźnięcie z puszką, zgodnie z własną decyzją, jest szlachetne i wychowawcze. Dzieci moich przyjaciół chodzą. Przy okazji oczywiscie są przekonane, że chodza... przeciw PiS-owi. Bo "oszołomom" Owsiak sie nie podoba.
Piszącc poprzedni post uświadomiłem sobie, że tacy czy siacy guru są do wykreowania, czysta technologia, bo istnieje potrzeba okazywania pomocy i człowieczeństwa. Z Owsiakiem, albo bez. Poza tym oczywiście marketing, PR i parcie na szkło.
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"