List otwarty do kondominatorów,
razwiedek, oligarchów i reszty tego wszystkiego co rządzi tym krajem
Weźcie ich stąd zabierzcie. Zamknijcie ich w jakiejś psychuszce, Guantanamo albo gdziekolwiek.
Ja już nie mogę. Ich kompletnie powaliło. W nocy się czegoś narajali i rano napadają, z policją, na sklepy z prochami. Na te same, na które przez 2 lata bezproblemowo pozwalają, bo uważali że dzieciaki...