Haratanie w gałę najważniejsze

Obrazek użytkownika R.Zaleski
Blog

Czytając wiele głosów prawicowców dotyczących poparcia przez Kaczyńskiego bojkotu Euro 2012 na Ukrainie mam wrażenie, że przez ostatni rok nie docierały do nich żadne informacje z tamtego regionu.

Informuję więc. Mamy tu trzy główne kraje Rosję, Ukrainę i Białoruś.
Rok temu pozycja Putina i jego kamandy była w Rosji nie do ruszenia. Demonstracje przeciw jego polityce gromadziły jedynie setki „ekstremistów”, a i to w Moskwie. W ciągu ostatnich kilku miesięcy, po przyjmowanych dotąd z pokorą fałszach wyborczych nastąpiła kontrrewolucja. „Biali” potrafili gromadzić na ulicach po 100 tyś ludzi. Putin przestał być jedynowładcą Wszechrusi. Zjednoczona opozycja stała się jego realną alternatywą. Trwa wojna domowa, prowadzona pokojowymi środkami. Zachód to zauważył i zmodyfikował odpowiednio do sytuacji swoją politykę. Tu nie ma sentymentów, liczy się tylko siła.

O ile stabilność Rosji posypała się politycznie, o tyle Białorusi głównie ekonomicznie. Od prawie roku mamy tam permanentny kryzys, wysprzedawanie sreber rodowych – głownie Rosji, drastyczne obniżenie poziomu życia społeczeństwa. W jego efekcie spadek poparcia dla Łukaszenki.

Na Ukrainie ta sama sytuacja. Trzykrotny spadek popularności obecnego prezydenta w ciągu dwóch lat.
Stosowanie drastycznych metod w walce z opozycją. Spadek wolności prasy, generalnie wolności obywatelskich. Ukraina zaczyna być światowym liderem w tych spadkach. Jesienią będą o wiele ważniejsze niż haratanie w gałę wybory parlamentarne. Albo „regionałowie” przerżną, albo sfałszują wybory i o ile nie skończy się to kolejną pomarańczową rewolucją, utrzymają ją jeszcze trochę. I tak są przegrani. Zachód właśnie pokazuje, że tolerancja wymuszona ich ex-siłą się skończyła. A tak przy okazji, to Ukraina jest na krawędzi bankructwa, a pożyczała tam gdzie wszyscy. Białoruś też.

Chwianie się systemu zapoczątkowanego przez pierestrojkę - autokratycznych rządów, powoli doprowadzi do jego upadku. Po początkowej akceptacji przez większość tamtejszych społeczeństw obecnie popiera go już tylko mniejszość. Trend jest stały i wyraźny.

W wypadku takiego osłabienia, niewątpliwie szkodliwych dla nas autorytaryzmów, wszelkie wspomaganie ich jest działaniem wbrew naszemu interesowi narodowemu. Teraz trzeba tę gadzinę dobijać. Dlatego Kaczyński w skali międzynarodowej zrobił świetny ruch, w stylu swojego brata, a Tusk się mu na dodatek podłożył. No cóż, sam próbuje iść tą drogą, co jego wschodni przyjaciele. Dlatego mimo wspólnych interesów nie powinien liczyć na bezwarunkowe poparcie Zachodu. Tamtejsi przywódcy nie mogą pozwolić sobie na wspieranie ludzi, których nie lubi ich elektorat. A na dodatek prawda o Smoleńsku powoli dociera do niego.

Twierdzenia o oddawaniu Ukrainy w ręce Rosji , „podawaniu ręki Rosji”(Ziobro) „wpycha to Ukrainę i Janukowycza w ramiona Moskwy” (Janke) są z księżyca wzięte.
Jakiej Ukrainy? Tej Janukowycza popieranej obecnie przez 20% wyborców. Jakiej Rosji? Tej Putina czy Nawalnego.

Ludzie obudźcie się. Po stronie jakiej Ukrainy, Rosji i Polski stoicie? Bo w tej sprawie pułkownik Putin mówi to samo, co wielu prawicowców. „Igrzysk nie należy upolityczniać”. Tusk też.

A mecze i tak będą na Ukrainie.

A co my w ogóle z tego całego Euro 2012 będziemy mieć? Długi, skopią nam tyłek na boisku, prasa będzie kiepska, wrażenia z podróży po Polsce dla zachodnich kibiców szokujące. Oby się nic nie zawaliło, ani nie wybuchło. Chleba z tych igrzysk nie będzie.

http://kisiel.salon24.pl/414389,obroncy-suwerennej-ukrainy-i-polskiej-racji-stanu
http://nick.salon24.pl/414371,niemiecka-prasa-chyba-niezadowolona-z-ostatniego-ruchu-jk
http://www.krytykapolityczna.pl/Serwisukrainski/PieniazekWszyscywieszczaukrainskarewolucje/menuid-290.html

Foto: Uainfo (nawet tu wybór oczywisty, partia regionów, diabeł łysy)

Brak głosów

Komentarze

Z reguły zawsze sceptycznie odnoszę się do wszelkich bojkotów imprez sportowych. Pamiętam ogłoszony przez ZSRR bojkot którejś Olimpiady. Chodziło chyba wówczas o reprezentację RPA, zresztą mniejsza o to. Bojkot ten przede wszystkim uderzył w samych sportowców, igrzyska się odbyły, niesmak pozostał, mimo zorganizowania przez Moskwę u siebie kontraimprezy. Myślę, że i tym razem też pozostanie niesmak. To, że Zachód dostrzega łamanie praw człowieka na Ukrainie, to dobrze. Takie sprawy trzeba napiętnować i podejmować kroki do zmiany sytuacji. Czy to ma się odbywać przez bojkot imprezy sportowej? To może i u nas też zbojkotują Euro 2012 za łamanie praw człowieka przez rząd Tuska. Jest przecież tyle do tego powodów z brakiem tolerancji dla wyznawców katolicyzmu na czele. Tyle, że tego politycy Zachodu jakoś nie dostrzegają. Wolą nasłać niemieckie bojówki na obchody Święta Niepodległości. A nasi niektórzy politycy pooburzali się i temat zamknęli. Nawet nie przeszkadza im, że PE odrzucił wniosek w smoleńskiej sprawie.
Politycy zawsze wykorzystają każdą imprezę sportową dla ubijania interesów politycznych, co według mnie nie powinno mieć miejsca. Może się mylę ale myślę kategoriami dawnego czynnego sportowca.

Vote up!
0
Vote down!
0

Szpilka

#251463

Polityka przenika wszystko. Zawody pewnie będą, polityków nie bedzie. Cała różnica. Janukowycz nabije sobie nimi mniej punktów, dostanie żółtą kartkę, będzie wiedział że natępna może być czerwona, o to zachodowi chodzi.

Jak Tuska całkiem osłabimy, zachód odzyska wzrok.

Vote up!
0
Vote down!
0
#251470

że Janukowycza to bardzo nie osłabi. Natomiast Tuska mogą osłabić demonstracje u nas podczas mistrzostw. Nie na darmo prezydent apelował o powstrzymanie się od wszelkich demonstracji. Nasze sprawy powinniśmy rozgrywać naszymi własnymi kartami.
Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0

Szpilka

#251544

System jest jeden, jak za komuny. Zamoryści się wspierają (np Smoleńsk) a my nie jesteśmy wyspą.

Demonstracje u nas, czemu nie. I tak Euro u nas będzie kompromitacją.

Vote up!
0
Vote down!
0
#251737

W roku 1980 chyba ponad 60 państw (w tym RFN, USA) ogłosiło bojkot Olimpiady w Moskwie po sowieckiej interwencji w Afganistanie. To była głośna sprawa, taki potężny protest. Oczywiście demoludy, w tym Polska, grzecznie wysłały swoje ekipy. To na tej własnie olimpiadzie Kozakiewicz pokazał swój słynny gest.

Vote up!
0
Vote down!
0
#251529

sportowcy sie szykowali do zyciowych wystepow ale politykierzy podjeli decyzje w Moskwie i Polscy sportowcy wystapili w USA ( LOS Angeles 84' )
ale TYLKO NA WYDRUKOWANYCH ZNACZKACH POCZTOWYCH,
cale wieloletnie starania o sportowe wyniki szlag trafil...Wielu naszych stracilo zyciowa szanse na medale a z tym i szanse na .... sportowe emerytury.
Dorobek zycia poszedl w diably bo
Moskiewski Zegarmistrz
pokazal Jaruzelskiemu ...Wskazowki.
Wtedy z calych demoludow do USA pojechala chyba tylko .... Rumunia, wiec mozna bylo sie wylamac, tylko trzeba bylo miec nabial w spodniach, zamiast zbukow.
Teraz Zegarmistrz Barosso i Mistrzyni Angela przekazuje wskazowki ?

Vote up!
0
Vote down!
0
#251546

Mnie to 1936 w Berlinie przypomina. Czas kształtowania się totalitaryzmu.

Vote up!
0
Vote down!
0
#251738

Widzę, że kogoś tekst oburzył.
A wywód w pełni uzasadniony i logiczny.

Co do naszych rodzimych "prawicowców", nie pierwszy raz okazuje się, że po drodze im z Kremlem. Przykre - ale prawdziwe. Na sam dźwięk nazwiska Kaczyński dostają alergicznej wysypki, a szerszej perspektywy u nich za grosz.

Dajmy sobie wreszcie spokój z piłkarską szopką odgrywaną przez słono skądinąd opłacanych polskich patałachów.

Vote up!
0
Vote down!
0
#251548

Na wPolityce jest ankieta i spro ludzi jest przeciw a zazwyczaj są za. Jedna dla wielu gała ponad wszystko.

Vote up!
0
Vote down!
0
#251742

.. konkretny. Autor dysponuje dużą wiedzą na tematy wschodnie. Tytuł chyba trochę nie pasuje...
Całość: dziesięć!

Vote up!
0
Vote down!
0

Tomasz Sokolewicz

#251729