Wspomniani w tytule synowie to oczywisty eufemizm, wynikający z tego, że właściwego określenia i tytułu z nim nie odebraliby pozytywnie pewni i ci, których ocena, choć nie tak dosadna, byłaby równie surowa. Jednak, mimo złagodzonego tytułu nie ukrywam, że ci, o których piszę w pełni zasłużyli na miano takich właśnie synów, jakich w tytule jednak nie umieściłem.
Czytam właśnie, że Sejm nie...